Czy stopien w jakiejs sztuce walki o czyms swiadczy ?
Napisano Ponad rok temu
Tak, ale tylko w tej sztuce walki, w której jest zdobyty
Napisano Ponad rok temu
Jedyny widoczny od razu znak mowiacy o poziomie danego czlowieka. Jezeli mowimy o mlodych ludziach to czarny pasek na biodrach winien oznaczac iz dany czlowiek ma nie najgorsza technike a i z zastosownaiem problemow nie ma.
Czlowiek starszy nie ma juz tej sily, motoryki i sprawnosci co kiedys. Jednakze ma wycwiczona przez lata technike i doswiadczenie. Tak wiec w obu przypadkach pas na biodrach oznacza poziom. Jako zawodnika i jako technika.
Mowa oczywiscie o systemach opartych o rywalizacje sportowa. Judo, Bjj i podobne.
Napisano Ponad rok temu
nie zdajesz to nie uczysz sie nowosci.
(przyklad z jujitsu)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wlasnie wracam z seminarium gdzie odbywaly sie egzaminy i z cala pewnoscia stopien nie swiadczy o czlowieku/umiejetnosciach to jest naprawde roznie zaleznie od szkoly stylu nauczyciela wymagan...
Oj idea pasa jest taka aby uhonorowac czyjas prace wlozona w nauke i go tym wyroznic.
Jezeli mamy do czynienia z wypaczeniem tej ideii czyli slabe stopnie, sprzedane/kupione, lewe. To wypacza jak juz napisalem sens stopni. Lecz takich przypadkow nie ma duzo. Niemniej sa i powinny byc jakos pietnowane.
Napisano Ponad rok temu
Teraz za kazdy pas placi sie odpowiednia skladke. Wiec nie mozna mowic ze to nagroda za ciezka i uczciwa prace. Bardzo bym chcial zeby tak bylo...
Proporcje w mojej ocenie sie troche odwrocily tzn. zdaza sie ze osoba ma umiejetnosci na pas ktory nosi, ale o wiele czestsza jest sytuacja odwrotna.
Kazdy trenuje dla siebie, ale niestety znam tylko nieliczne przypadki gdy ktos nie podchodzil do egzaminu bo czul ze jeszcze nie umie. Przewaznie to jest tak ze "dlaczego bym mial nie zdawac skoro moge ?" I tak to sie kreci...
Napisano Ponad rok temu
Tak, idea taka byla kiedys... ale to sie juz nie wroci...
Teraz za kazdy pas placi sie odpowiednia skladke. Wiec nie mozna mowic ze to nagroda za ciezka i uczciwa prace. Bardzo bym chcial zeby tak bylo...
Proporcje w mojej ocenie sie troche odwrocily tzn. zdaza sie ze osoba ma umiejetnosci na pas ktory nosi, ale o wiele czestsza jest sytuacja odwrotna.
Kazdy trenuje dla siebie, ale niestety znam tylko nieliczne przypadki gdy ktos nie podchodzil do egzaminu bo czul ze jeszcze nie umie. Przewaznie to jest tak ze "dlaczego bym mial nie zdawac skoro moge ?" I tak to sie kreci...
1.Zdaza sie ze sa osoby ktore nie zasluguja na pas jaki nosza.
2.Sa osoby ktorych stopien jest odzwierciedlemniem ich rzeczywistych umiejetnosci.
3.Zdaza sie ze sa osoby ktore maja stopien nizszy niz powinny.
Odnosnie 1 to kwestia przekupstwa, slabego stopnia, lub po prostu prestizu.
2 to chyba ideal.
3 to problem jaki mozna rozwiazac umozliwiajac promocje bez egzaminu na ktora musialby sie zgodzic zawodnik.
3 przypadek wybitnie moje oczy bil jak widzialem puchar polski w karate. Co jak co ale tam pasek niektorzy albo mieli za niski .. albo ich przeciwnicy mieli czesto za wysokie stopnie. Roznie to bywalo.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja jestem z tych co podchodza,ale wycofuja sie jak to jeszcze nie czas...
W sztukach walki lepiej spieszyc sie powoli szczegolnie jesli sie mysli o zdawaniu na wyzsze stopnie. Czasem podejdzie sie do egzaminu zbyt pochopnie majac jeszcze zbyt duze braki w technice.
Gdy ma sie dobrze opanowane techniki i umie sie je zastosowac konkretnie w walce to wtedy jak najbardziej sensowne jest zdawanie na kolejny pas.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
czlowiek anie stopnie swiadcza o jego umiejetnosciach
święte słowa!!! w naszej sekcji to szczególnie jest widać, ludzie z tym samym stopniem reprezentowali inne poziomy umiejętności
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czesto dobry nizszy stopien jest znacznie lepszy od zlego wysokiego - nawet bardzo czesto
Na studiach to samo - mam znajomych ktorzy zadnego egzaminu na studiach nie zdawali tylko wszystkie oplacali nawet prace dyplomowa kto inny im pisal a oni tylko ja wkuli na pamiec.
Inni jechali w szkole na trojach na studiach tak samo ale sami pokonczyli.
Wiedza u jednych i u drugich jest nieporownywalna tylko ze ci pierwsi juz niektorzy doktoraty porobili a jeden nawet docenture
Tylko ze do tej pory pan inzynier doc doktor itp nie potrafi odroznic kondensatora od tranzystora (studia politechniczne o profilu elektronika)
Po pierwsze w ludziach jest za wysokie mniemanie w magie stopni a stopien i umiejetnosci to dwie rozne rzeczy.
Tak jak inteligencja i wyksztalcenie
Ktos moze byc inteligentny nie majac wyksztalcenia inna osoba ma wyksztalcenie a pozostanie kalafiorem a tylko czesc ma wyksztalcenie i inteligencje.
Napisano Ponad rok temu
Kazdy trenuje dla siebie, ale niestety znam tylko nieliczne przypadki gdy ktos nie podchodzil do egzaminu bo czul ze jeszcze nie umie ....Tak Marto, zrezygnowalem. Nie podchodze do egzaminow, jestem niepoprawnym idealista
to jest nas kilku (ja tak niepodeszlem do 2 egzaminów i co smieszniejsze obydwa razy niepodeszłem na 10,9 kyu )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Projekt: weblinks ma
- Ponad rok temu
-
Na bosaka na macie czy w butach ?
- Ponad rok temu
-
Samoobrona mezczyzn
- Ponad rok temu
-
Czy sztuki walki powinny wychowywać?
- Ponad rok temu
-
Kopniecia
Guest_budo_Robert Flynn_* - Ponad rok temu
-
uptejd strony kanału #mma
- Ponad rok temu
-
Czemu tak a nie inaczej :)
- Ponad rok temu
-
Kto co ćwiczy/ćwiczył?
- Ponad rok temu
-
Kobiety w sportach walki
- Ponad rok temu
-
Jestem leszczem
- Ponad rok temu