17 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lord von banan]

Temat już był, ale pociągnijmy go dalej. Sprawa ma się następująco: czym rzucać? Polskie, Cold Steel, Gil Hibben??? Czym rzucacie? A czy ktoś z was próbował rzucać czymś oprócz throwerów? Balisongiem czy też folderem? Jak to działa? Tak, wiem że to wyrzucanie broni ewentualnie przekazanie jej przeciwnikowi ale jeśli nie ma wyjścia?

[budo_lubomir]

Obsiążenia przy trafieniu są takie, że nożem składanym można rzucić i trafić ale po dziesiątej próbie można nie mieć czym próbować dalej. Albo wcześniej. Próbowałem szczeniakiem będąc. Gerlahowskie scyzoryki, koreańskie balisongi. No może się nie porozwalały kompletnie, ale te luzy... Natomiast wszystkie dobre noże z głownią stałą będą latać tak jak się nimi rzuci, bez względu na to czy będą miały metkę thrower czy nie.
Jest dużo throwerów będących normalnymi nożami, np. COLD STEEL (zwany z polska TRENEREM ), a są i takie które poza sztychem nie mają nic. Zależy czego się oczekuje. Czy nóż którym można rzucić ale generalnie wszystko inne też da się zrobić, czy też przedmiot który wyciągamy z szuflady, idziemy w plener, rozstawiamy cel i mamy zabawę. A że zabawa jest super tym bardziej cieszy że bawi coraz szersze grono.

[budo_pirro]

Ja rzucam Trenerem. Nie jest zły. Mam w miarę opracowane 2 obroty cos kolo 4,5 metrow. Zawsze trafiam w punkt wielkosci dloni z 2,3 metrow i 1 obrocie. Ale jest to strasznie praco i czaso chlonne( nauka). Dobrze mi sie tez rzucalo szturmanem. Generalnie doswiadczenia tylko "polskie". Folderami nie probowalem i chyba by mi bylo szkoda niszczyc porzadnego folderka. O balisongach i scyzorykach w ogole nie wspomne. Chory pomysl.

[budo_lubomir]

Przecierz piszę: szczeniakiem będąc. Jakieś 12 lat temu. Teraz mam jedną MUELĘ i polską OSĘ.

[budo_piterm]

Ja rzucam wz.98 i czasem kopią Pro-Thrower'a Gil'a Hibben'a (oryginał jest dość drogi jak na zabawkę do rzucania). Ostatnio cierpię jednak na chroniczny brak czasu i technika pewnie lekko ucierpiała

A swoją drogą, to Hibben robi także foldery do rzucania. Nie wiem, ile pociągną rzutów (głównie tych nieudanych) ale skoro ON je robi to pewnie sprawdzają się jakoś.... może nienajgorzej? A może ktoś miał te składane Thrower'y?

[budo_pirro]

Przecierz piszę: szczeniakiem będąc.

Spoko ,to nie była krytyka z mojej strony. Ja tez sprobowale rzucac ( szczeniakiem bedac :-) ) i dlatego pisze , ze chory pomysl.

[budo_pirro]

Aha mialem sie spytac . Jak sie rzuca OSĄ. Bo jakos tak z wygladu nie przypadla mi do gustu. Wydaje mi sie za krotka do mocnego i celnego rzutu.

[budo_nagasz]

Wlasnie. Znajdzie sie jakis niedrogi nozyk do rzucania nadajacy sie tez do czego innego, taki co by go mozna na codzien przy sobie nosic? Z tego co widzialem to wz.98 jest tepy jak cholera. Moze cos mniejszego ciut?

[budo_piterm]

Nóż do rzucania niestety z reguły nadaje się tylko do rzucania... po setce rzutów każdy "utility knife" podda się bez dalszej walki

[budo_pirro]

Z tego co widzialem to wz.98 jest tepy jak chole

He,he a od czego masz oselke ? Podobno szturmana mozna wyostrzyc tak , ze wlosy na lapie goli.

[budo_nagasz]

Hmm... czyli istnieje taka opcja jak wygodny, ostry nozyk ktorym dobrze sie rzuca? Gdzie mozna przyjzec sie tym wynalazkom?

[budo_lord von banan]

Żeby nie byc gołosłownym, to Hibbeny wyglądają tak:

Gil Hibben Generation 2 Small Thrower, długość ok. 18 cm:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Gil Hibben Generation 2 Pro Thrower, długość ok. 21 cm:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Sprzedawane są także w zestawach po 2- 3 noże w pochwie do noszenia wszystkich na raz.

[budo_canaris]

Aha mialem sie spytac . Jak sie rzuca OSĄ. Bo jakos tak z wygladu nie przypadla mi do gustu. Wydaje mi sie za krotka do mocnego i celnego rzutu.

Wydaje mi sie, że osa nie jest typowym nożem do rzucania- takim jak np. trener. To raczej taki nożyk po trochu do wszystkiego :-) .

[budo_nagasz]

Gil Hibben Generation 2 Pro Thrower, długość ok. 21 cm 8O

Gdzie i za ile?!

[budo_nagasz]

Porozgladalem sie w sieci i... minie rok zanim uzbieram na takie cudo... co byscie polecili z polskiego (tanszego) tworzywa?

[budo_spuud]

hmm.....ceny wszystkich modeli do rzucania Hibbena zawiaraja sie w przedziale pomiedzy 15 - 38 $........to chyba nie sa az taaak duze pieniadze.....
spuud
pozdrawia

[budo_spuud]

.......teraz..mozna wykorzystac jeszcze to, ze zlotowka jest tak oblednie mocna...
spuud

[budo_lubomir]

Aha mialem sie spytac . Jak sie rzuca OSĄ. Bo jakos tak z wygladu nie przypadla mi do gustu. Wydaje mi sie za krotka do mocnego i celnego rzutu.

Wydaje mi sie, że osa nie jest typowym nożem do rzucania- takim jak np. trener. To raczej taki nożyk po trochu do wszystkiego :-) .

I rację masz - za to ją lubię. Może też dla tego ża jeszcze nie rozejrzałem się za innym nożem "w plener". Nie jest tak "intuicyjna" przy rzucie jak większe koziki i wymagała ode mnie trochę pracy. Generalnie rzecz biorąc mała długość (czyt. moment bezwładności) powoduje, że wiruje szybciej niż dłuższe noże i jej obrót w powietrzu jest krótki. Gdy rzucam oboma swoimi nożami (MUELA PRO THROW ma 25 cm a OSA 19) to po rzucie MUELĄ robię ćwierć kroku w przód i to jest dystans na OSĘ. Oba noże WBIJAM z odległości 8,7 - 9 m czyli trzy obroty w powietrzu. W cel wielkości A4 potrzebuję 2/3 tego (dwa obroty), a jakieś 3 m to cel wielkości zeszytu A5. OSA jest fajna bo dobrze się ją chwyta zarówno za zękojeść jak i głownię, w przeciwieństwie do MUELI, króra jest typowym handle thrower, kak gawariat ruskie.

p.s. Ładne te Hibbeny i 40$ za trzy noże to nie jest tragedia. Doliczając jakieś 30 $ za transport to i tak jest nóż poniżej stówy za sztukę. A ile kosztuje trener? 80?