Nóż na całe życie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli chodzi o automat to Microtech oczywiście. Ja jestem tego samego wyznania co Hermes, czyli UDT'2000 oraz... Nemesis :roll: ... może kiedyś.
Stała klinga na całe życie? Sam nie wiem, albo jakiś Strider (tu zdaję się na Seikena) albo Chris Reeve Project-1 ale z gładkim ostrzem. Oczywiście Project-1 to nie nóż do walki, ale nie tylko walka się liczy w życiu. Natomiast na pewno może zapewnić przetrwanie w każdych warunkach...
Napisano Ponad rok temu
Auto , HP Black Nemesis Microtecha za szlifem Brenda.
Staly , tu mam problem Mad DOG ATAK lub Brend Model 2 wersia 8 1/2", lub Strider MT.
Piter piszesz i Reeve "one piece" , mysle ze warto na ten temat napisac cos wieccej bo to bardzo ciekawe noze i Reeve to juz legenda.
Osobiscie mialem Project 1 , z custom jednostronna garda .
Ogolnie to naprawde swietny noz , ale co spowodowale ze poszedl do ludzi ( sprzedal sie na BF w 5 min ).
- czarna pokrywa z kalgardu , bardzo latwo sie rysuje.
- glownia , tego noza jest stosunkowo waska , co przy znacznej grubosci 3/4 " powoduje znaczny skok grubosci od krawedzi , i dosyc klopotliwe ciecie.
Niesamowita jest skorzana pochwa z smiesznym patentem zabezpieczajacym
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiedziałem...Skaldak do tylko i wylacznie Strider AR.
Chętnie, ale dopiero w przyszłym tygodniu. Siedzę w terenie, korzystam z laptopa kumpla i czasem wchodzę na sieć przez GSM więc chwilowo o rozpisywaniu się nie ma mowyPiter piszesz i Reeve "one piece" , mysle ze warto na ten temat napisac cos wieccej bo to bardzo ciekawe noze i Reeve to juz legenda.
Napisano Ponad rok temu
sprobuj :
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - Peter
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] - Shannon ( najwieszy stock)
Wiekszosc dealerow nie ma web page
Napisano Ponad rok temu
Skaldak do tylko i wylacznie Strider AR.
Auto , HP Black Nemesis Microtecha za szlifem Brenda.
A co powiecie o Buck - Strider??? To chyba odpowiednik Stridera AR, tyle że kosztuje 120$ a nie 350$. Jak się ma obniżenie ceny do jakości?
I nastepne pytanie: czy Microtech Nemesis to jakiś custom? Nigdzie go w sklepach nie widać... I co oznacza skrót HP?
Napisano Ponad rok temu
Buck Strider jest absolutnie wart swoiej ceny , jest chyba najmasywniejszym fabrycznym nozem jaki znam , w szyfladzie mam wesje BG-42 , ostry jak brzytwa i naprawde starannie wykonany.
Napisano Ponad rok temu
I następna sprawa: jaka jest różnica pomiędzy nożem Strider AR a np. Emersonem, Benchmadem, Camillusem czy podanym przeze mnie Buck Strider? Przecież Strider to nie jest custom... a podane przeze mnie marki też są jedne z najlepszych na świecie. Co powoduje, że taki Strider jest the best??? Rodzaj stali, dokładność wykonania... nie wiem. Emerson posiada wszystkie zalety a pomimo to go nie wymieniliście. Napiszcie co charakteryzuje nóż na całe życie.
Napisano Ponad rok temu
spuud
pozdrawia cieplo (dygresyjka pogodowa sloneczko
Napisano Ponad rok temu
JAk moj dziadek mowil " jeden woli matke drugi corke" , kazdy ma inne wartosci i potrzeby , np. moj zanjomy ( wziety advokat) chodzi z 5000$ , nozem Koji Hara ( stal damascenska , perlowa rekojec etc. ) i dla niego AR to paskotztwo i do tego wielkie.
Ja cenie walory uzytkowe noza , bo taki lubie tryb zycia , musze obrac pomidora i wywarzyc okno .Cenie nizawodnosc , wytrzymalosc i dokladnosc i to jest w Strider AR.
Chodzac do biura i ograniczajac sie od zycia w miescie mozna uzywac AFCK i uwazac go za "the best" , dlaczego nie.
Dlaczego nie Emersony , powodow kilka :
- definitywnie za duza cena
- nie lubie chisel
- nie odpowiadaja mi rekojescie Emersona ( oprocz Commandera)
- mialem CQC6 , ladny nie powiem , ale nie wygladal nawet w 50 % tak solidnie jak AR , a noza za 1500 $ testowal raczej nie bede.
Napisano Ponad rok temu
Mam pytanko do Seikena. Napisales "nie lubie chisel" dlaczego?
Poza tym w Emersonach sa tez szlify obustronne (no ale juz nie tanto).
I jeszcze pytanie do tych ktorzy mieli w reku Kershaw Boa.
Czy okladziny z aluminiu nie powoduja ze noz sie slizga w mokrej/spoconej/brudnej dloni? No i czy waszym zdaniem jest on wygodny (ergonomiczny)?
PS. Pamietam odpowiedz Seikena w ktoryms temacie ze przy SpeedSafe'ie klinga wyprzedza palec i mozna sie pociac, ale to jeden z tych nozy ktore mnie urzekly .Chyba rozumiecie 8)
Napisano Ponad rok temu
Dlaczego nie Emersony , powodow kilka :
- definitywnie za duza cena
W porównaniu np. do Stridera czy Sebenzy PiteraM??? Co widzisz lepszego za 100 - 150$?
Ps. kumaty dziadek .
Napisano Ponad rok temu
nietety ale chisel nie nadaje sie do ciecia , schodzi na jedna strone , co ciekawe wszystkie "chiselowate" maja szlif z lewej strony , wiec praworeczni , otruchowa staraja sie przeciwdzialac temu sejsciu i wychodzi jeszcze gorzej .Dopiero Lightfoot to zrozumial i robi szlif z prawej strony.Penetracja przy cieciu nie jest za ciekawa a i uciecie np jablka sprawi tobie klopot.nie lubie chisel" dlaczego?
Poza tym w Emersonach sa tez szlify obustronne (no ale juz nie tanto).
Mowiac o Emersonach mialem na mysli produkty "custom" tam juz wszystko to chisel , nwet te fabryczne pomimo ze maja obustronny szlif sa ostrzone na jedna strone ( z tego co pamieta tez chyba wszystkie , Piter popraw mnie jak sie myle)
Lord ,
w porownaniu do czegokolwiek , Strider to tylko 350 $ , Sebenza 325 $ , emersona tanszego niz 900$ nie znajdziesz , a przewarznie sa cenie 1200$.Co chyba czyni je najdrozszymi taktycznymi skaldakami.
Za 150$ jest duzo nozy , Buck Strider , jest Mirotech ,Rekat i duzo , duzo innych ,wszystko zalezy do czego ten noz ma sluzyc.
Napisano Ponad rok temu
Lord ,
w porownaniu do czegokolwiek , Strider to tylko 350 $ , Sebenza 325 $ , emersona tanszego niz 900$ nie znajdziesz , a przewarznie sa cenie 1200$.Co chyba czyni je najdrozszymi taktycznymi skaldakami.
Noooo, to jesteśmy w domu, ty mówiłeś o customach... nic dziwnego, że Emersony wyszły nieco za drogie .
Napisano Ponad rok temu
PS. No i jeszcze pozostalo pytanie o aluminiowe okladziny "Boa" i jego blokade (czy wystarczjaco mocna bo lubie swoje palce )
Napisano Ponad rok temu
czy jest możliwość ustalenia środka??? złotego środka znaczy się...
Nóż na całe życie, ale dobry jako utility (nóż do codziennego użytkowania) oraz fighter do walki. Musi mieć też na tyle małe wymiary, żeby mógł być noszony jako EDC (ang. every day carry, do codziennego noszenia). Da się znaleźć coś takiego??? Do krojenia chleba, pasów bezpieczeństwa i jeśli będzie trzeba, to mięsa :black: .
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Lord von Banan: złoty środek, Święty Graal wśród noży... niestety, nie istnieje. Oczywiście, każdy może mieć swój typ w tym zakresie. Ja mam takie...
Składany to na pierwszym miejscu Sebenza ale w wersji Tactical. Bardzo rzadko spotykany nóż. Podłużnie żłobione tytanowe okładziny, fałszywe ostrze a reszta to "po prostu" Sebenza. Poniżej:
Składany na miesjcu drugim to M1 Greg'a Lightfoot'a. Tytan, Carbon Fiber, stal dowolna - do wyboru. Czas oczekiwania ponad pół roku!
Składany na miesjcu trzecim to M4 Kit'a Carson'a. Po prostu klasyka.
Stała klinga na codzień to jedna z odmian noża American Ninja pana Neil'a Blackwood'a. Sam miód... i na tyle nieduży, że można go nosić na co dzień.
Napisano Ponad rok temu
PS. Upierdliwy jestem... wiem 8)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Walka nozem
- Ponad rok temu
-
Bagnet
- Ponad rok temu
-
dajcie mi noża!
- Ponad rok temu
-
Ostrzenie....i Lansky
- Ponad rok temu
-
Ostry temat.
- Ponad rok temu
-
Ząbki
- Ponad rok temu
-
Magazyn o nozach
- Ponad rok temu
-
Austryjacki akcent
- Ponad rok temu
-
Commander pacyfista???
- Ponad rok temu
-
Rekawiczki z kevlaru
- Ponad rok temu