Ćwiczenia z partnerem
Napisano Ponad rok temu
Jakie ćwiczenia z partnerem stosujecie na treningu?
Klasyczne formy kumite (kihon-ippon, sanbon, gohon), może jiyu-ippon-kumite, a może po prostu jiyu-kumite? Czy też raczej zamiast jiyu-kumite (wszystkie chwyty dozwolone :grin: ) trenujecie raczej shiai (walkę wg reguł jak na zawodach)?
Może macie też jakieś inne ciekawe ćwiczenia - np. walka tylko technikami nożnymi itp.?
I co z ćwiczeniami w bliskim dystansie? Macie jakieś stałe kombinacje ćwiczone z partnerem, które przygotowują do walki w bliskim dystansie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ostatnio mamy takie urozmaicenie ze np tylko nogi lub tylko rece pracuja, roznie
zawsze jest troche zwyklego cwiczenia w parach(rozne techniki samoobrony, "testowanie nowego" itp)
czasem tez rozgrzewka jest w parach
a moze autor napisze wlasna relacje :wink: ?
Napisano Ponad rok temu
- szczegóły, tzn. czy tylko klasyczne kihon kumite (wg sztywnego wzoru) czy też jest pewna dowolność? No i czy tylko kihon kumite?
Aha i jaki styl ćwiczysz? Bo Gliwice coś mi przypominają...
Seiryuu:
- autor wątku też się wypowie :grin:
Napisano Ponad rok temu
Na początek zastrzegam się, że będzie to dotyczyć w większości tego, co robimy w zaawansowanej grupie, bo na tych "młodszych" bywam sporadycznie.
Ćwiczeń z partnerem jest dość dużo, także dla dzieci i młodzieży. Oczywiście dzieci nie mogą robić tego samego co dorośli, więc ćwiczenia są dostosowane do wieku i umiejętności ćwiczących. Tak więc średniozaawansowani i początkujący robią gohon-kumite, sanbon-kumite, kihon-ippon-kumite + dla starszych wiekiem (nie dla dzieci) dźwignie, podstawowe ćwiczenia z partnerem w bliskim dystansie.
W grupie zaawansowanej ćwiczymy futari-geiko czyli taki kihon w parach np. kaishu-waza (techniki otwartej ręki), kombi-uchi (techniki uderzeń i cięć). Jest to pewien zestaw technik wykonywany w określonej kolejności w z reguły w bliskim dystansie. Ma to też wersję jednoosobową - jest to wtedy po prostu kihon, tyle że trochę inny od klasycznego :grin:
Poza tym jest jeszcze tegumi-renzoku-geiko, czyli płynne kombinacje różnych technik wykonywane z partnerem (uderzenia, bloki, zbicia, przechwyty, dźwignie itp.).
Co jeszcze... dźwignie + uwolnienia się z dźwigni... trening na tarczach, worku, trochę walki w parterze. Aha, skoro z ćwiczymy z partnerem, to dochodzi jeszcze interpretacja technik z kata... w sumie jest tego dość sporo i jest co robić.
Napisano Ponad rok temu
Bez względu na poziom zaawansowania, wiek czy stopień, każdy powinien walczyć. To co ważne, że im niżesze stopnie lub doświadczenie tym więcej kontuzji, niestety. Ale walka wyzwala w człowieku odpowiednie przemyślenia, reakcje i żadne tam kihon kumite, czy inne cuda typu ippon czy sanbon czy nawet yakusoku nie załatwiają sprawy.
Napisano Ponad rok temu
Piotrek
Napisano Ponad rok temu
To prawda, wolna walka przynosi przydatne doświadczenia, ale z wolną walką dla początkujących to ja bym raczej uważał. Zresztą ja jestem zwolennikiem poglądu, że najważniejsze jest zdrowie, dopiero potem cała reszta.Bez względu na poziom zaawansowania, wiek czy stopień, każdy powinien walczyć. To co ważne, że im niżesze stopnie lub doświadczenie tym więcej kontuzji, niestety. Ale walka wyzwala w człowieku odpowiednie przemyślenia, reakcje i żadne tam kihon kumite, czy inne cuda typu ippon czy sanbon czy nawet yakusoku nie załatwiają sprawy.
Aha, jeszcze jedno - wolna walka jest przydatna, o ile nie zbliża się przebiegiem do walki sportowej, czyli dwóch ludków sobie skacze, potem technika i odskakują :grin:
P.S.
Wszedłem na Twoją stronę i aż podskoczyłem, jak mi coś z głośników ryknęło przestraszony
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Druga sprawa, że w jeśli robimy walkę jiyu-kumite full-kontakt, to mimo że nie są to zawody, to i tak przecież nie można kopnąć kogoś w kolano, czy przyłożyć tettsui na kark. Ale przecież takie techniki można stosować, byle z kontrolą (bez kontaktu raczej), bo inaczej repertuar technik będzie się ograniczał do paru kopnięć i kilku technik ręcznych.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja mam treningi 4 razy w tygodniu.Przynajmniej raz w tygodniu walki z pelna sila, zaleznie od widzimisie trenera po 1 min. czasem po 2 min.. Potem chwila przerwy i zmiana na innego przeciwnika.
Mamy tez walki na takzwane 5-10% , tak to okresla sensei, wtedy jest tych walk z ciagle zmieniajacymi sie partnerami ok. 40 minut. bez przerwy. Sila ciosow mala chyba ze kogos poniesie andrealina
Dosyc dobre do opracowywania kombinacji i taktyki walki.
Wyczucia dystansu itp.
Czasem ale to na treningach poswieconych kumite z pelna sila, dobieramy sie trojkami i walczymy 2 na jednego. 2 minuty walki 2 atakuje korzystajac tylko z rak i lowkick.
Biedny samotny uzywa wszystkich znanych technik.
Po 2 min. zmiana rol i jeden z dwojki zajmuje miejsce samotnego.
Czyli kazdy z 3 walczacych moze wczuc sie w sytuacje w ktorej ma przewage liczebna, a chwile pozniej na odwrot walczy z liczniejszym przeciwnikiem.
Moj sensei oprocz karate kyokushinkai trenowal judo. Gdy mamy treningi w sali judokow,z porzadna mata, trenujemy pady i walke w parterze. Niestety zdarza sie to sporadycznie, zbyt rzadko. Ale poszerza horyzonty, parter dobra rzecz.
Przed egzaminami na stopnie, mniej walk a duzo wiecej trenujemy ippon kumite i form.
Oprocz walk 1 w tygodniu sprzet w parach, tarcze itp.
I ostry wycisk wytrzymalosciowy, musze powiedziec ze moi trenerzy posiadaja niewyobrazalnie gigantyczna wyobraznie jezeli chodzi o wymyslanie cwiczen wytrzymalosciowych z partnerem
Mam pytanie, jak zmienia sie metodyka treningu w waszych klubach przed egzaminami na stopnie, ewentualnie przed zawodami.
Moze Ty Jarek cos napiszesz, masz wieloletnie doswiadczenie?
Ja w przyszlym tygodniu jade na zawody, trenowalem dosyc ostro teraz juz za pozno na trening walk, sensei powiedzial ze w przyszlym tygodniu bedziemy leczyc kontuzje, siniaki i po prostu sie ruszac. Moze jakies kata potrenujemy, tak zeby na zawody nie jechac z poobijanymi czlonkami.Jak to wyglada u was?
pozdrawiam Duzy
Napisano Ponad rok temu
Max:
- szczegóły, tzn. czy tylko klasyczne kihon kumite (wg sztywnego wzoru) czy też jest pewna dowolność? No i czy tylko kihon kumite?
Aha i jaki styl ćwiczysz? Bo Gliwice coś mi przypominają...
Seiryuu:
- autor wątku też się wypowie :grin:
no raczej klasyczne kihon kumite... Cwicze kiokushinkai
Napisano Ponad rok temu
U nas się nic nie zmienia. Jak ktoś porządnie ćwiczył, to nie ma się czego obawiać. Jak ktoś się obijał.... to nie podejdzie do egzaminu :grin:Mam pytanie, jak zmienia sie metodyka treningu w waszych klubach przed egzaminami na stopnie, ewentualnie przed zawodami.
Moze Ty Jarek cos napiszesz, masz wieloletnie doswiadczenie?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Seminaria - gdzie jeździć, czego szukać?
- Ponad rok temu
-
walka bronia w karate
- Ponad rok temu
-
Credo Wojownika
- Ponad rok temu
-
Co wy ..... wiecie o twardosci:-)
- Ponad rok temu
-
oyama i taekwondo
- Ponad rok temu
-
1998 K-1 Dream Tournament - Karate vs. Kickboxing
- Ponad rok temu
-
Kto jest najlepszym polskim zawodnikiem shidokan?
- Ponad rok temu
-
OMOTE NAGE (Front Throw)
- Ponad rok temu
-
Początki karate w Europie
- Ponad rok temu
-
Zyczenia Wielkanocne
- Ponad rok temu