Skocz do zawartości


Zdjęcie

Najlepsza broń na ulicę.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
65 odpowiedzi w tym temacie

budo_spuud
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
hmm......ja do omawianego zagadnienia podchodze troche inaczej......a mianowicie.....zawsze mam ze soba jakis skromny nozyk.....ALE!!!!! z zalozeniem, ze uzyje go tylko w naprawde krytycznej sytuacji.......a takie przeciez sie zdarzaja.....przez skore czujesz wtedyu, ze ty albo bliska ci osoba nie wyjdzie z tego calo......inne sytuacje takie jak np. "dawaj dyche" albo "co sie gapisz" nie sa dla mnie na tyle determinujace aby kogos podziurawic............ale to moja opinia....a jeszcze jedno pomimo, iz moja dzielnica nie jest oaza spokoju naprawde bardzo rzadko przytrafia mi sie cos przykrego...... 8)
pozdrawiam
  • 0

budo_pirro
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 114 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
Wsztstko fajnie z nożami, tylko ze względów psychologicznych trudniej jest gościa przebić nożem niż walnąć go np. w łeb nunchakiem. Możemy się na chwilke zawachać. A wiecie co się może w takim czasie zdarzyć. To także należy wziąść pod uwagę przy wyborze broni.
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
Każdy kto decyduje sie wyciągnąć na ulicy nóż zarówno w napaści jak i samoobronie musi mieć świadomość, że albo kogoś porani lub zabije albo ten ktoś jego co najmnije porani zresztą tym samym nożem.
Nie znoszę leszczy siegających i obnoszących się z nożami, nie ufam takim nawet jak idą 100 metrów ode mnie. W razie draki z takim typem (czego oczywiscie wolałbym uniknąć), połamałbym mu ręce i przymocował do jego własnych pleców jego własnym nożem. Wole takich co umieją posługiwać się nożem ale go nonszalancko nie noszą i nie pokazują komu popadnie.
Poza tym jeden mały drobiazg, walka nożem jest brzydka, krew rany cięte i kłute. Podejrzewam, że niewielu z Was to widziało a większość nie miała by ochotę zobaczyć. Osobiście polecam zostawianie noża w domu, chyba, że jedziecie na piknik.

Teraz nunchoku - piękna broń. Niedokońca dozwolona w tym kraju, przy czym mała poręczna, ale... mało skuteczne. Zwłaszcza kiedy ktoś posługuje się nią jak Bruce Lee machając pod to tu to tam. Trzeba nprawdę mistrza w tej kwestii aby jej skutecznie użyć na ulicy.

Kastet - do kastetu to trzeba trafić i mieć siłę, a wobec tego trudno go nazwać bronią, jest to jedynie sposób na skuteczniejsze przeniesienie siły uderzającego. Nie da się skutecznie walczyć z kastetem nie znając podstaw tradycyjnych walk.

Pałka - może być teleskopowa, ale taka fachowa nie z gumową końcówką do odstraszania napastnika :) wydaję się być najlepszym i najbardziej skutecznym rozwiązaniem na przechadzki ciemnymi uliczkami. 70 cm stali, pozwala na zdewastowanie praktycznie każdego odkrytego stawu i każdej okrytej części kości. Nie tylko można skutecznie bronić się przez kastetem, nożem czy inną pałką ale także zadać taki ból jaki człowiek zapamięta do końca życia. Można przy tym w miarę skutecznie podjąć walkę z 2-3 przeciwnikami, walcząc zarówno w dłuższym jak i krótszym dystansie. Ja osobiście polecam eskrimę i pałkę teleskopową na ulicę.

A swoje katany to ja powiesiłem na ścianie, na ulicę wzbudzały zbyt dużo emocji. Ale istotnie trenowałem kiedyś w lesie i przypadkowi turyści, zobaczywszy mnie czym prędzej oddalali się z mojego otoczenia. Bez względu na płeć i gabaryty :D Dodam, że wcale nic od nikogo nie chciałem.
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.

Poza tym jeden mały drobiazg, walka nożem jest brzydka, krew rany cięte i kłute. Podejrzewam, że niewielu z Was to widziało a większość nie miała by ochotę zobaczyć.

Dawno temu byl tu link to baaardzo pouczajacych fotek, ale odszedl wraz z Borutą. Pamięta ktoś adresik?

Kastet - do kastetu to trzeba trafić i mieć siłę, a wobec tego trudno go nazwać bronią, jest to jedynie sposób na skuteczniejsze przeniesienie siły uderzającego. Nie da się skutecznie walczyć z kastetem nie znając podstaw tradycyjnych walk.

Kastet tez nielegalny jest

A swoje katany to ja powiesiłem na ścianie, na ulicę wzbudzały zbyt dużo emocji. Ale istotnie trenowałem kiedyś w lesie i przypadkowi turyści, zobaczywszy mnie czym prędzej oddalali się z mojego otoczenia. Bez względu na płeć i gabaryty :D Dodam, że wcale nic od nikogo nie chciałem.


Nam czesto cwiczyl na Agrykoli. Kiedy byl jakis mecz, kibice w stanie wojny itd. Namawialismy Go, zeby sobie odpuscil, ale trening byl. Widok malego azjaty smigajacego halabarda (taka dzwoniaca kóleczkami, do walki z konnymi) skutecznie powstrzymal pytania, której druzynie kibicuje :)
  • 0

budo_spuud
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
Jarek.....tak...oczywiscie masz racje........ALE..........
po 1. na tym forumpisze to juz chyba 10 raz...ja osobiscie nie nosze noza z zalozeniem, ze go akurat dzis wieczorem uzyje(lub kiedykolwiek :!: ) ...jak mnie ktos zaczepi...nosze bo je (ostrza) kocham i caly dzien rozlaki to dla mnie za duzo........
po 2. nie nosze palki ani innych gadzetow...bo to tak jakbym tylko czekal na jakas zadyme....ani to wygodne...eeee...
po 3. widzisz Jarek nie kazdy jest mistrzem karate.... to w nawiazaniu do tych polamanych rak...........
po 4. mnie krew ani rany nie brzydza......
spuud pozdrawia
  • 0

budo_lord von banan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2917 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.

Poza tym jeden mały drobiazg, walka nożem jest brzydka, krew rany cięte i kłute. Podejrzewam, że niewielu z Was to widziało a większość nie miała by ochotę zobaczyć. Osobiście polecam zostawianie noża w domu, chyba, że jedziecie na piknik.

Kastet - do kastetu to trzeba trafić i mieć siłę, a wobec tego trudno go nazwać bronią, jest to jedynie sposób na skuteczniejsze przeniesienie siły uderzającego.


Myślę, iż w przypadku zagrożenie swojego życia lub zdrowia można poświęcić "dobry gust" na korzyść skuteczności. Byłem trzy razy cięty nożem (fakt, nie za głęboko) i myślę, że nie jest to takie straszne, jeśli się na to psychicznie przygotuje. Może ja się na widok krwi przygotowałem, bo byłem na wielu zgonach czy zabójstwach, nie wiem. Wiem natomiast, że lepiej jest komuś wbić nóż niż zostać na ulicy z kosą w brzuchu.
Inną sprawą jest poziom umysłowy używającego noża. Powinni go nosić ludzie zrównoważeni a nie dresy machające balisongiem na ulicy. No ale tego akurat nie przeskoczymy.
Co do kastetu, to myślę, iż wystarczy trafić, siła ma tutaj znaczenie drugo lub nawet trzecirzędne. Łatwo uderzyć kawałkiem metalu w szczękę i ją złamać. Duża siła nie jest tu potrzebna.
  • 0

budo_mrnikt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 645 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Z drugiej strony lustra

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
[Cytat]
Dawno temu byl tu link to baaardzo pouczajacych fotek, ale odszedl wraz z Borutą. Pamięta ktoś adresik?
[Koniec cytata]
A prosze bardzo link gotowy.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
I jest to swietny przyklad na potwierdzenie tezy ze walka nozem jest bardzo brzydka
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
OK, wiecie lepiej.
Zgadzam się natomiast z faktem, że lepiej kogoś nożem niż zostać z nożem w brzuchu. Znam techniki walki nożem, ale jakoś nie jestem ich fanem. Osobiście wolę połamać kości rękoma czy nogami, rozwalić stawy niż ciąć czy pchnąć kogoś nożem. Nie wiem z czego to wynika, ale tak jest i póki co pewnie się nie zmieni.
Mówiąc o broni, wolę mimo wszystko pałkę, skądinąd uważam, że można nią zrobić równie dużo krzywdy co nożem, tyle że rehabilitacja może być wieczna (np. zmiażdżone kości).

Do Lorda von... człowieku, gdzieś Ty się tych zgonów naoglądał ?
  • 0

budo_seiken
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2292 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
Jarek ,
w srednowieczu jeden chodzil z halabarda inny z czekanem , jescze inny z toporem , zdazaly sie typy ze sztyletami , mieczami itd.
Wszystko to mialo sluzyc jednemu , obronie przed drugim czlowiekiem , wiec to samo jest teraz , pelna dowlonosc.
Placam klasyczna , kombinacja renesansu , sztylet i rapier , czyli na nasze warynki palka i noz.
  • 0

budo_lord von banan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2917 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
Taka praca przestraszony .
  • 0

budo_spuud
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
..."taka praca"....tak..tak...w zakladach pogrzebowych pracuja tylko twardziele... :) :) :)
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
Napisał zgonów, to w zakładach pogrzebowych ludzie dogoywają czy już ich tam sztywnych dostarczają ? Wyłączamy Łódź z oczywistych przyczyn.

Seiken - pałka i nóż to dobre połączeni, nie zaprzeczam, ale i tak nóż sam w sobie mnie nie przekonuje. A co ciekawe nieźle mi idzie z kataną i to nie budzi u mnie wstrętu. Ale to pewnie dlatego, że tu się nie zadaję ran tylko od razu członki amputuje :)
  • 0

budo_spuud
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
....FAKT...moj blad napisal, ze byl "na wielu zgonach" :)
.......hmm...noze...wstret....nie pisz tu takich rzeczy :) :) :)
spuud
  • 0

budo_jarek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Budapest

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
Cholera strach po ulicach łazić jak teraz co drugi z nożem chodzi i jeszcze co gorsza umie się nim posługiwać. Brr

A spuud to forum jest o walce z bronią a to nie koniecznie musi oznaczać walkę z nożem :)
  • 0

budo_lord von banan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2917 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
Sorki, już nic nie mówię :oops: .
  • 0

budo_dedi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 333 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
Uważam, że w realu pałka jest jednak skuteczniejsza od noża, przede wszystkim dlatego, że posługiwanie się nią jest bardziej intuicyjne, co w sytuacji stresowej ma naprawdę duże znaczenie, a ponadto zapewnia zachowanie większego dystansu. Gdybym miał się bronić przed nożownikiem to wybrałbym pałkę (chyba że nożownik byłby 50 m ode mnie - to wolałbym Glocka) :)
  • 0

budo_seiken
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2292 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
DeDi , ja tobie tylko moge zyczyc taki nozownikow

Przepraszam bardzo , ale od takich postow mam wymioty , co ty czlowieku mozesz wiedziec o nozu , mam tylko nadzieje ze nigdy nie spotkasz nikogo kto podetnie tobie kable na nadgarstku .
Jak spotkasz kogos kto ma pojecie o nozu ,to najlepiej wsadz sobie swoja pale w dupe , moze z litosci zostawi ciebie w spokoju.
  • 0

budo_el primo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 631 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
Seiken cóź to za gwałtowność :) Ale masz rację - na gościa dobrego (nie mówie mistrza) NIC oprócz broni palnej lub ewentualnie drugiego dobrego "noża" nie poradzi :? Ludzie, którzy piszą że kij to intuicyjna sprawa i po prostu wystarczy kilka intuicyjnych machnięć gubo się mylą. Widziałem "intuicyjne" działanie kijem osób zupełnie zielonych - naprawdę nie stanowią zagrożenia dla kogoś obeznanego z tematem. A nóż? Wystarczy przejrzeć byle kronike\ę kryminalną w byle gazecie:" Zdzichu K., konkubent zabił swoją przyjaciółkę Pulardę S. nożem kuchennym. "Krzywdę kijem trzeba umieć zrobić krzywda nożem może wyjść sama :cry: Poważna krzywda oczywiście.
Ludzie jak kiedyś spotkacie gościa który wie cokolwiek o machaniu kosą - myślę o znajomym - poproście go o sparing. Wy bierzecie kij a on nóż. To naprawdę dość szczególne uczucie jak wejdzie w człowieka taki koleś. Nie mówię o samym momencie zranienia ale o tej chwili - kiedy widzisz, jak łatwo w jego rękach skończysz w szpitalu albo... Nóż daje niesamowitą przewagę..ale to trzeba zobaczyć samemu :(
Pozdrawiam
El Primo
  • 0

budo_lord von banan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2917 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
Na jednej z kaset instruktażowych dla Policji amerykańskiej dot. obrony przed białą bronią pokazano, na jakiej prędkości pracuje prawdziwy nożownik. Sytuacja wyglądała następująco: gliniarz był normalnie umundurowany z pistoletem w kaburze przy pasie. Na przeciwko niego stał nożownik z ukrytym ostrzem. Nożwonik rzucał się na policjanta wyjmując nóż (oczywiście treningowy) a policjant miał za zadanie dobyć pistolet i napastnika "zastrzelić". Zaczęło się od dystansu 2 metrów, typowego dla legitymowania. Policjant nie miał szans. Następnie stopniowo powiększano dystans. Policjantowi udało się zastrzelić nożownika, gdy ten startował z ...... SIEDMIU metrów!!! Resztę sobie sami dopowiedzcie...
  • 0

budo_spuud
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 716 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano Ponad rok temu

Re: Najlepsza broń na ulicę.
hehee....Saiken....ostro :balisong2: pojechales.... :) ......ale co racja to racja...noz jest bezapelacyjnie najlepszym narzedziem.....ALE w obronie zycia....a nie w knajpianej awanturze.. :2gunfire:
spuud
pozdrawia i idzie gdzies posaczyc browarka.....
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024