7 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lord von banan]

Chciałbym zapodac temat noszenia przy sobie broni palnej oraz noży i innego "sprzętu" w okresie letnim. Jak to robić, żeby broń była schowana przed innymi ludźmi, była tak usytuowana, aby istniała możliwość szybkiego jej dobycia oraz by wydzielany pot nie doprowadził do korozji?
Ja w lecie noszę mój pistolet w kaburze typu IWB (inside the waist band) - czyli takiej wkładanej pomiędzy spodnie a ciało. Kabura ta ma jeden zasadniczy minus - broń ściśle przylega do ciała i po całym dniu dosłownie ocieka potem - korozja murowana. Używam też kabury na kostkę u nogi, gdy noszę luźne bojówki - tu minusem jest czas jej dobycia (trzeba się schylić, zrobić przysiad lub podnieść nogę) oraz problemy z zadawaniem kopnięć tą nogą (broń może po prostu wypaść).
Jeśli nosicie broń lub "sprzęt", podzielcie się doświadczeniami. Szczególnie jeśli chodzi o noszenie neck knives (noży na szyję) tylko pod koszulką. Czy macie na to jakiś patent?

[budo_seiken]

Dobry temat , wszystko jednak zalezy jak sie ubierasz , jezeli jestes zmuszony do stroju formalnego tzn. marynara to mozliwosci sa dziesiatki , jezeli jednak nosisz t-shirt wpuszczony w spodnie mozliwosci sie znacznie ograniczaja.Przypuscmy ze nie mowimy o nozach skladanych , bo to jest proste.
Jezeli mam koszule na wierzchu , uzywam przewaznie IWB , mam kilka robionych przez Erica Normarka z On Scene Tactical ( Piter znasz go pewnie z Blade Forums ) ze zmodyfikowanym zaczepem , fabryczne pochwy IWB wyciagasz razem z nozem , niestety.
Mam tez patent na mocowanie pochwy na pasku , koncowke mocujemy do szlufki srodek naokolo paska , 1/2 roboty , mazna tez zamowic gotowe , np.cos takiego

Street surgeon Perina , z dorobiona pochwa.
JEzeli chodzi o "neck knives" to nie nosze ich na szyi , uwazam ze to niewygodny i zbyt widoczne .W wiekszosci spodni wszywam mala kiszonke do srodka normalnej od strony nogi , do srodka wkladam noz , rekojescia do gory z "lanyardem " od pochwy przywiazanym do szlufki , jeden ruch i noz siedzi w dloni.
Jezeli mamy cos na wierzchu sprawa latwiejsza , to palek sa swietne uchwyty z kydexu , mniej lub bardzie "schowane" ( pisalem dokladnie o modelach gdzies wczesniej ) , niezastapione sa tez pochwy polaczone z szelkami , tu polecach "prace laczona" Graga Lightfoota ( hi Piter) i Jamesa Piorka , sprzedawana przez Edge Pro , za niewiele ponad 100 $ mamy profesionalny system , Piorek robi co prawda w swoim JSP , rzeczy jeszcze piekniejsze , ale juz za inna cena.
Nie do przeoczenia sa tez pochwy Emersona , zakladane wzdluz paska , przystosowane do Commandera , przy wyciaganiu powoduja otwarcie noza.
Bron palna , to inna sprawa .JEdynym letnim systemem jest IWB , ale tu jest problem z potem opisany przez Lorda .
Jak na to zaradzic , oczywiscie wydajac troche kasy na dobry holster.
Pplecam przede wszystkim pochwy skorzane , pot wsiaka w nie splywa po plecach z tanich a jednoczesnie nizlych polecach Bianchi.
Kydex wyposazony w wyscielana wkladke z miekkie jskory od strony ciala , przedlozony na caly pistolet , tu polecam produkcje Chucka Taylora lub Mad Dog Lab.
Kalsyka to pochwy firmy Glaco , wlozenie sobie ich produktu w spodnie do naprawde przyjemnosc .
Z innych patentow polecam , pochwy typu "horsehide" czyli wewnatrz kieszeniowe ( raczej na male pistolety) oraz popularne wsrod sluzb cywilnych "waist pasck" czyli specjanie zbudowane troebki na pasie z codury.

[budo_piterm]

Jak chodzę w krótkich spodniach i T-shirt'cie (na wierzchu) to na szyjce mam LaGriffe. Jest to na tyle mały i cienki neck knife, że w zadadzie go nie widać - trzeba tylko wyregulować wysokość noszenia 8)
Jak do pracy (marynarka) to wyjścia są dwa. Albo pochwa na plecy (można zamówić do dowolnego noża na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] albo wspomniany system Emerson'a. Poza tym noszę z tyłu, poziomo na pasku pochewkę z małym, płaskim folderem (UDT albo Benchmade 350). oczywiście lekki i płaski BM 350 równie dobrze można nosić w wewnętrznej kieszeni w marynarce.







A tak poza wszystkim to w prawej, przedniej kieszeni zawsze jest jakiś duży, pewny składak (Sebenza, AFCK, SpecWar czy coś w tym stylu)... i niech komuś się to nie spodoba... papieros

Oczywiście polecam systemy IWB (noszę je czasem plecach, pod marynarą), kydexowe systemy noszenia Erica z On Scene Tactical czy również wspomniany przez Seiken'a "Street Surgeon" Fred'a Perrin'a noszony... do wewnątrz paska. Sznurek wchodzi do małej kieszonki w jeansach i nie widać NIC. Fred wie co robi...zaprojektował również LaGriffe dla Emerson'a.

[budo_lord von banan]

Niestety, Seiken, jak się ma giwerę, która łapie rdzę po jednym dniu noszenia , to i najlpeszy IWB z mega hiper super materiału i kroju nie pomoże. A z kolei jak się fest naoliwi to można sobie konkretnie spodnie, koszulkę i bok zapaskudzić. Piter - nosiłeś na szyi coś większego od La Griffe? Np. czy uważasz, że Camillus Arclite czy Benchmade Tether to za długie noże? Nie mam doświadczeń z neck knives. Ale nawet mając La Griffe i będąc w koszulce chyba będzie się odznaczał, gdy się pochylisz...

[budo_piterm]

Piter - nosiłeś na szyi coś większego od La Griffe? Np. czy uważasz, że Camillus Arclite czy Benchmade Tether to za długie noże? Nie mam doświadczeń z neck knives. Ale nawet mając La Griffe i będąc w koszulce chyba będzie się odznaczał, gdy się pochylisz...

La Griffe to na tyle krótki i płaski nóż, że pod luźną koszulką z grubej, dobrej jakości bawełny, po prostu go nie widać... wisi sobie spokojnie między dwoma kawałkami mięska... papieros Aaaa, najlepiej używać do tego koszulki Emerson'a rzecz jasna. Co więcej, LaGriffe jest także idealny w lecie np. na mazurach. Latasz sobie cały dzień w kąpielówkach i T-shirtcie ale zawsze masz "pazurek" pod ręką.
Inne necki są zwykle za duże do 100% skrytego noszenia. No, może jeszcze Medalion Microtech'a i Scorpion MOD'a, ale do nich najlepiej zrobić nową, zgrabną pochwekę z kydex-u w stylu tej od LaGriffe. Firmowe są za duże - chcieli je dopasować także do Tech-Locka na pasek. A jak się chce ze specjalizowanego noża "neck" zrobić system uniwersalny... to okazuje się, że nie jest idealny ani do paska ani na szyję. Emerson zrobił pochewkę tylko w jednym celu - NA SZYJĘ. I jest to najprostsza i zarazem najlepsza neck-pochewka na rynku.

[budo_lord von banan]

Właśnie wymyśliłem quazi sposób na zamaskowanie neck knive - powiesić sobie na łańcuszku - lince z neckiem coś dodatkowego wyróżniającego się, np wybić sobie nieśmiertelniki w sklepie militarnym. Każdy zwróci uwagę na to, że nosisz niesmiertelniki, nikomu nie przyjdzie do głowy podejrzewać, że czeka tam także mała niespodzianka .

[budo_kubuś puchatek]

"Nie do przeoczenia sa tez pochwy Emersona , zakladane wzdluz paska , przystosowane do Commandera , przy wyciaganiu powoduja otwarcie noza" - napisales Seiken. Jak wiesz jestem szczesliwym posiadaczem EC. I ma problem gdzie go nosic. Rzuc zdjatko EC w pochwie. Ile cos takiego kosztuje? (Przy okazji takze ile pochwa do 40 cm teleskopa, ktory zamierzam miec?). I jeszcze jedno: pisalem to w poscie "Do posiadaczy LAGriffe" - nie znosze nosic go (LG) na szyi, chcialbym w ukladzie pionowym na pasku, Czy ktos ma pomysly jak cos uszyc, czy zrobic, a moze zaadaptowac do tego celu?
K_P

[budo_seiken]

Kubus ,
zerknij na strone Emersona , tam masz zdjecia i nawet video .
Koszt to okolo 40 $.
Mocowanie pochwy do paska , wez linke spadochronowa i troche inwencji , kombinacja linki , szlufki , paska i kilku otworow w pochwie da napewno rezultat.

Pochwa na teleskop , dam ci cynk na priva.