Najlepsza broń na ulicę.
Napisano Ponad rok temu
Tak wogóle to najlepsza jest katana, ale bez przeginy, piszcie o broni, którą da się nosić na co dzień.
Napisano Ponad rok temu
Pozdr
Napisano Ponad rok temu
No i nie wiem, czy to nie ma lepszego zagrania psychologicznego...
Jesli dobrze zamachasz kolesiowi, to ucieknie na bank...
A przeciez nie chodzi o to, co sie pozniej powie, czy zostalo sie pocietym nozem, czy jebniety palka...
Ogolnie bron jest dobra, kazdy woli to, co mu najbardziej pasuje...
pozdro papieros
Napisano Ponad rok temu
zasięg proporcjonalny do siły i gabarytów
uszkodzenia - w zależności od trafienia zazwyczaj poważne
nio i największy plus - w Polsce wszędzie dostatek więc nie trzeba nosić ze sobą i koledzy w niebieskich mundurkach też się raczej nie czepiają tego typu broni
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mieszkasz w górach, ze kamienie zawsze pod reka A kiedys kamien zawiniety w huste byl bronia dla kobiet (chyba nawet w Janosiku Maryna uzywala), dzis mozesz zamówic bandane z kieszonka na ciezarekKANIEŃ :
nio i największy plus - w Polsce wszędzie dostatek więc nie trzeba nosić ze sobą i koledzy w niebieskich mundurkach też się raczej nie czepiają tego typu broni
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
K_P
Napisano Ponad rok temu
Bandanna , to niezla sprawa , widzialem kasete Edgar Sulite , a i bylem ( na co prawda niekomletnym , roznica zdan) seminarium wspolczesnego "bandaniaza" Jamesa Keatinga.
Efektywna bron do rozbrojen , pulapek i z modyfikacja do uderzen.
Nie wiem jakie sa inne "kieszeniowe" patenty , bandanna z Comtechu , Keatinga ma poprostu podwojny jeden rog , zszytuy do polowy u gory , szybko mozna cos tam wsadzic i do roboty.....
Napisano Ponad rok temu
dałbym moje ale chyba będzie nie na temat dał bym KAMIENIA ale chyba wiecie jak wygląda
Napisano Ponad rok temu
(ulica jest mym domem streetfighting jest mym zyciem)
Napisano Ponad rok temu
Ale podzieliłbym jeszcze na kategorie:
1. Jeśli posługujący się bronią jest naprawdę dobrym fachowcem i zna się na rzeczy to nóż wydaje się być groźniejszą bronią i siłą rzeczy skuteczniejszą. Fachowiec będzie umiał stopniować obronę. Ale...
2. Jeśli broniący się nie jest ekspertem w dziedzinie broni, którą sie posługuje, wtedy głosuje za teleskopem. Łatwiejszy (od noża) w użyciu dla laika, bądź średnio zaawansowanego i trudniej nim kogoś zabić (nie umiejąc się nim dobrze posługiwać ).
Ja na razie preferuję teleskop... dziecko
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kupowanie przez internet
- Ponad rok temu
-
Escrima
- Ponad rok temu
-
Skuteczność strzałów ostrzegawczch.
- Ponad rok temu
-
SHIM GUM DO - ktos widzial?
- Ponad rok temu
-
*
- Ponad rok temu
-
Kastecik :)
- Ponad rok temu
-
Sekcja kalaki we Wrocławiu?
- Ponad rok temu
-
CACOY CANETE W POLSCE
- Ponad rok temu
-
Noszenie broni w lecie.
- Ponad rok temu
-
arsenalik w sieci
- Ponad rok temu