Skocz do zawartości


Zdjęcie

"nasze" staże, "ich" staże


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
55 odpowiedzi w tym temacie

budo_hara-kiri
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1088 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

"nasze" staże, "ich" staże
Hi all,
Czy trenując np. w PUA jeździcie na staże PFA czy AAI ?
Uprzedzając Szczepana, który już pewnie zaczerpnął powietrza, żeby uświadomić mi lokalność wspomnianych organizacji ;) zwracam się do tranujących w Polsce :)
Czy uważacie, że podglądanie tego co robią inni może pomóc czy zaszkodzić "naszemu" aikido ?
Pozdrawiam
  • 0

budo_wallace
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 567 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
Ha i tu mamy dodatkowy podział ( przynajmniej dla mnie) ...
Ja uczę się od Ch.Tissier i dla mnie "moimi" starzami są staże z nim i jego uczniami . Oczywiście chodzę na większość staży z Japończykami z Hombu, ale dla mnie nie jest to to samo (w sumie zależy to od nauczyciela jaki przyjeżdża) ...
Na staże PUA i innych federacji nie chodzę z prostej przyczyny nie chce mi się...
Od jakiegoś czasu poluje na staż z J.Wysockimw Wawie i mi nie wychodzi ...
raz nawet przyszedłem, ale miałem pecha i trafiłem na sam koniec i to do tego egzaminy :(
Osobiście uważam, że każdy staż obojętnie z jakiej federacji, ba nawet sztuki walki jest ciekawym i dobrym doświadczeniem ... jestem przekonany, że można tylko zyskać będąc na takim stażu ...
  • 0

budo_yokot
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 340 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
To zależy od Ćwiczącego :D
Wg mnie pomóc, niestety sam na staże "innych" nie jeżdżę :oops: bo nie pozwalają mi względy czasowe i finansowe ale na np s.Kanetsuka czy s.Ikeda bardzo chętnie w przyszłości się przejadę
  • 0

budo_grey
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
Zgadzam się z Yokotem, to zależy od ćwiczącego. Dla większosci początkujących nie ma chyba gorszej rzeczy, niż próba nauki w dwóch zupełnie odmiennych stylach. Robi się chaos, szum informacyjny i niepotrzebne zamieszanie. Dopiero gdy się załapie jako takie podstawy, gdy przyswoi się w miarę spójny system teorii, można pokusić się o jego weryfikację w innym stylu ćwiczenia. Wtedy okaże się, że część zasad wchodzących w skład systemu teoretycznego przeszkadza, ponieważ nie znajduje potwierdzenia w tym innym ćwiczeniu, ale dzięki temu podkreślone zostaną te zasady, które są naprawdę istotne dla aikido.

Wielokrotnie spotkałem się z opinią, że niedobrze jest mieszać nauczycieli. Wg wielu osób należy odnaleźć swoją drogę i już jej się trzymać do końca. Oczywiście, żeby odnaleźć, trzeba szukać. Ale kiedy już wiesz, że chcesz uczyć się Nishio aikido, to ucz się tylko tego. Osobiście widzę pewne argumenty za, ale wydaje mi się, że to zależy od konstrukcji psychicznej ćwiczącego. Na przykład ja jestem typem, który chodzi własnymi ścieżkami i nigdy nie będę skory, by "papugować" czyjś styl, naśladować go w 100%. Dla mnie ćwiczenie z róznymi ludźmi, z różnych styli to jak szukanie własnego drinka. Szukam własnego smaku, nie satysfakcjonuje mnie czysta, czy martini, oczekuję czegoś nowego, mojego własnego. Więc czerpię z różnych butelek, mieszam, smakuję i szukam dalej.
;-D

Wallace: Staż w Wawie z JW będzie chyba w ten weekend.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże

Hi all,
Czy trenując np. w PUA jeździcie na staże PFA czy AAI ?
Uprzedzając Szczepana, który już pewnie zaczerpnął powietrza, żeby uświadomić mi lokalność wspomnianych organizacji ;) zwracam się do tranujących w Polsce :)
Czy uważacie, że podglądanie tego co robią inni może pomóc czy zaszkodzić "naszemu" aikido ?
Pozdrawiam


hara-kiri, czemu ty jestes dla mnie taki bezlitosny? beksa
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
Problem stary jak swiat.. my i oni... Mialem w akademiku kolegow. Kiedys sie zapisali na tae-kwondo. Traf zrzadzil,ze do roznych federacji.. i przestali ze soba rozmawiac... Paranoja... ale wracajac do watku.. Aikido i podobne mu sztuki walki rzada sie systemem feudalnym. Ma sie swojego senseja i jemu nalezy sie lojalnosc. Jaki ma sens uczenie kogos kto nie jest do konca przekonany co do wiedzy swojego senseja. Po rpostu mu nie ufa. Jak mozna inwestowac w kogos wiedze i swoj czas? No chyba nie mozna.
Jakby ktos nie zrozumial sensu mojej wypowiedzi to jest to mniej wiecej jak z malzenstwem. Jak sobie dobrze wybrales to nie bedziesz skakac na boki. No chyba ,ze ktos lubi...
Ja nie lubie..

pozdrowka
aiki
  • 0

budo_asix
  • Użytkownik
  • Pip
  • 26 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
Osobiście względy finansowe nie pozwalają mi jeździć na staże innych szkół niż moja. (nota bene jest to druga szkoła w moim życiu, ale zmiany dokonałam z innych względów - nie dlatego, że mi się spodobało na stażu)

Ja także zgodzę się z opinią, że top osobowość ćwiczącego ma duże znaczenie. Bo jak ktoś z innej szkoły przychodzi na staż w moim dojo i zaczyna pouczać, ćwiczących, że aikido, które oni robią jest złe i nieefrktywne, to taki ktoś w moim mniemaniu jest w najlepszym razie śmieszny, a w najgorszym - wkurzający. Po co taki ktoś przychodzi? Żeby się popisać? Jak przyszedł i twierdz, że chce coś poznać albo czegoś się nauczyć, to niech SIĘ UCZY, a nie POUCZA innych. Mam rację? Natomiast "otwarte umysły" są wszędzie mile witane i fajnie się z nimi ćwiczy.
  • 0

budo_marilyn m
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
AIKI napisał

Aikido i podobne mu sztuki walki rzada sie systemem feudalnym.

Może i kiedyś tak było, ale czy teraz ? Zarówno ja jak i mój feu./nauczyciel, sorry mam odmienną koncepcję relacji w SW. Nauczyciela rolą jest sugerować pewne rowiązania, przekonywać poprzez przykład, a nie uzależniać, ograniczać.

Ma sie swojego senseja i jemu nalezy sie lojalnosc. Jaki ma sens uczenie kogos kto nie jest do konca przekonany co do wiedzy swojego senseja. Po rpostu mu nie ufa.


Jeżeli nie ma się do niego zaufania za grosz to należy szukać następnego
Nauczyciel powinien być cały czas testowany, w innym przypadku narażony może być na odrealnienie, a wręcz błądzenie, jest przecież tylko człowiekiem.

Jak mozna inwestowac w kogos wiedze i swoj czas? No chyba nie mozna.

Nauczyciel poświęca swój czas, bo taka jest jego rola. To on jest po to by ukazać sens swoich zmagań, jeżeli to komuś pasuje to podąża za nim, jeżeli nie to w imię czego jakaś lojalność.
Jak powiedział mój guru :wink: ..sytuacje, które nas ograniczają funkcjonują wyłącznie do momentu, w którym przestają nam się opłacać... / to oczywiście b. lużne tłumaczenie./

Jakby ktos nie zrozumial sensu mojej wypowiedzi to jest to mniej wiecej jak z malzenstwem. Jak sobie dobrze wybrales to nie bedziesz skakac na boki. No chyba ,ze ktos lubi...
Ja nie lubie..


Ten przykład z małżeństwem jakoś do mnie nie trafił. To,że związałem się z jakimś nauczycielem nie zwalnia go z obowiązku ciągłego doskonalenia się, Aikido jest drogą nie więzieniem, jak w życiu , które nie znosi próżni... :(


Salem. Marilyn
  • 0

budo_grey
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 150 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże

Aikido i podobne mu sztuki walki rzada sie systemem feudalnym. Ma sie swojego senseja i jemu nalezy sie lojalnosc.


To już bylo grane z tą lojalnością. Nie chce mi się o tym dyskutować. Ale to o systemie feudalnym dziwnie brzmi w ustach ucznia JW. Z tego co zauważyłem macie bardzo luźny stosunek do tradycji i etykiety. Przynajmniej tak to wygląda w Wawie, nie wiem jak w Lublinie.

Feudalizm to przeżytek. Przede wszystkim dotyczy relacji człowiek - człowiek, a człowiek - ziemia. Jeśli już, to istotne są tu konfucjańskie korzenie sztuk walki, a raczej kultury, z której się wywodzą. Ale i te problemy były poruszane. Wg mnie nie chodzi tu o takie szcztne idee, jak lojalność wobec nauczyciela, tylko o brak szacunku do innych i zwykłą ksenofobię. Ksenofobia jest właściwa chyba każdemu z nas, tylko że IMHO każdy z nas powinien ją w sobie zwalczać.

Pozdr. Grey
  • 0

budo_yokot
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 340 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
Aiki, że co??? przestraszony przestraszony przestraszony
NASZ WŁASNY NAUCZYCIEL ZAPRASZA ZAWSZE ĆWICZĄCYCH INNE STYLE I SAM NAMAWIA NA UCZESTNICTWO W STAŻACH INNYCH SENEI
Człowieku jaki system feudalny?! Gdzie Ty ćwiczysz?! (To pytania retoryczne więc proszę nie odpowiadaj)
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
hmm... ,ze niby mam sie tlumaczyc? Nie chce mi sie, bo to bedzie wsadzanie kija w mrowisko... ale... czemu w sumie nie.. nie nie mam do roboty.. poza praca:-))
Ok.. juz 15 lat temu zauważyłem ,ze Wawka jakos nie lubi senseja wysockiego. Dlaczego ? Bo nie.. ot po prostu komplex garbatego. Co mamy lubic człowieka który jest od as lepszy? Najlepiej Go obrzucić blotem i powiedzieć wszystkim nowym adeptom,ze to ze Szczecina to nie jest aikido. I prosze nie zaprzeczać ,bo byłem przy tym. Było to chyba w 87 roku. Sensej Wysocki zosotał zaproszony na pokazy do Wawki.. i co? i w 20 min. udowodnil warszawskim sensejom,ze musza sie jeszcze dluugo uczyć. Przykre? Może i tak... ja mialem w sobie tyle pokory, by udać sie do niego na nauke a nie wybierać droge obśmiewania i szydzenia z tego co On robi.
Do Marlin M:
Nie bede dyskutowal z koncepcja odmienną. Nie mam prawa do naginania na swoje kopyto. Mowie jak widze świat (w tym Budo).ze nauczyciel powinien byc testowany? Hm.. smieszne to.. to juz nie ma uke tylko testerzy ??sorry.. ja byłem uczony ,ze nalezy słuchac - od mowienia jest sensej.No.. ale czasy sie zmianiają.. może teraz jest inaczej.

No i do Greya:
Nie bardzo rozumiem zarzutu ksenofobii? to do mnie?

hmm..do Yokota (az sie nie chce pisac)
Po pierwsze - nie krzycz.
Po drugie - otwórz umysł,
po trzecie - nie bede czytal i odpowiadal na Twoje posty (nie lubie jak sie na mnie krzyczy)
Z całym szacunkiem

Aiki
  • 0

budo_slaszysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże

Aikido i podobne mu sztuki walki rzada sie systemem feudalnym.

Jest to raczej tzw. demokracja autokratyczna :grin:

Ma sie swojego senseja i jemu nalezy sie lojalnosc. Jaki ma sens uczenie kogos kto nie jest do konca przekonany co do wiedzy swojego senseja. Po rpostu mu nie ufa. Jak mozna inwestowac w kogos wiedze i swoj czas? No chyba nie mozna.

Lojalność - owszem, nie można robić czegoś za plecami nauczyciela i "obgadywać go". Ale jak już ktoś napisał - nauczyciel jest tylko człowiekiem i też może błądzić. To, że pójdziesz do kogoś na seminarium, to nie znaczy, że chcesz "zdradzić" swój macierzysty klub, ale że chcesz nauczyć się czegoś nowego, poszerzyć swoje horyzonty itp.
Nie warto dusić się cały czas "we własnym sosiku", tylko trzeba zwrócić uwagę, jak robią to inni - może to pozwoli ci dojrzeć coś, czego do tej pory nie widziałeś, albo nauczysz się czegoś co ci nigdy nie wychodziło.
Ja jak się pytam, czy mogę gdzieś jechać na seminarium, to zawsze słyszę "Nie ma problemu".
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
Hello my friends :D

Tak my i oni......
Zaczynalem w jednej organizacji, jestem w drugiej.
Na razie nie widze mozliwosci zmiany na trzecia z braku odpowiadajacej mi...
Powody 100 tysiecy i jaeszce 2.

Co do stazy...
Przez lat 8 czy dziewiec jezdzilem na staze pierwszej mojej organizacji. Potem przez jakis czas (tzw przejsciowka :D ) do 1 i 2 rna zmiane. Teraz tylko do obecnej. Dlaczego - np dlatego, ze zajmuje mi to prawie kazdy weekend jaki jest.
Po drugie zmienilem (min..) federacje dlatego ze bardziej mi lezy wlasnie to co tam ucza. Osobiscie odczowam ze kiedy jestem na stazu tej pierwszej (bylem 2 razy przez ostatni rok) to sie cofam w rozwoju...(aikido)

Nie oceniam stylu ale swoje odczucia.

Wiec nie jezdze.
Bardzo chetnie za to widze ludzi z innych grup na swoich stazach. Nawet udalo mi sie ostanio nawiazac b.sympatyczne stosunki z aikidokami z drugiej federacji, z innego miasta.

Nawet jest bardzo prawdopodobne ze pojade na staz "do nich".

Bay bay
  • 0

budo_hara-kiri
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1088 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże

... (bylem 2 razy przez ostatni rok) to sie cofam w rozwoju...(aikido)


Hi Smail !

Mógłbyś napisać u kogo z pierwszej Twojej organizacji byłeś na tych dwóch stażach, z których wyniosłeś odczucie, że się cofasz w rozwoju (aikido) ?

Thx, pozdr.
  • 0

budo_bujin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 859 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Berlin

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
Czy was porabalo? To jet total bescheuert.
To jest chyba polska specyfika. Nikt mnie w Niemczech nie pyta, czy jestem z D.A.B. e.v. czy z jakiejs innej federacji.
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
Yhym.. porąbało.. taka jest polska specyfika... te józki sa od tego a te od tamtego. Obsmiać,obrzucic blotem itp.. no coż... polskie blotko...
Tylko czegos troche czasem zal... nigdy nie rozumiałem podziałów.

Aiki
  • 0

budo__lm_
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 719 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:tote hose

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
jasne, ze specyfika jest polska, jestesmy (no... nie wszyscy) w Polsce, jest jak jest - zawsze byly i beda przepychanki.
jak powstawalo Shudokan w Polsce to sensei Hoffman mowil o nim ze to Ju-Jitsu, nie Aiki, a ostatnio bylem na 10-leciu Centrum w Wa-wie, z naszywka "Shudokan" na dogi i jakos nikt mnie nie wytykal palcami
cos sie jednak zmienia...
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
No fakt.. zmienia sie.. juz nie mówia ,ze ci od Wysockiego to nie jest aikido.Sporo jednak czasu musialo uplynąc... moze to jest jak normalnie w życiu? Czlowiek dorasta , poważnieje... nabiera dystansu?Może? Nie wiem.

Aiki
  • 0

budo_yokot
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 340 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
Aiki, przecież ja o tym pisałem. :D Czasy, gdy zabraniano jeździć na staże innych sensei odeszły w zapomnienie, na szczęście i teraz w większości klubów każdy może się przekonać, jak to zrobił Smile(nawiasem mówiąc fajna fotka na mistera :D ), czy to co tam pokazują/nauczają mu odpowiada
  • 0

budo_luki
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 75 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Chsząszcze Wąsycze-powiat Łękowody

Napisano Ponad rok temu

Re: "nasze" staże, "ich" staże
Drogi Aiki:

A co by sie stalo gdybys nagle spotkal na swej drodze aikido nauczyciela,
ktory mialby wieksza wiedze od Twojego senesei????
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024