Problemy z uszami
Napisano Ponad rok temu
Heh, ale na dobrą sprawę to właśnie wtedy ochraniacz robi swoją robotę(przy wydzieraniu głowy z gilotyn i innych takich).tak jak mowie, najgorzej jest z uwalnianiem glowy bo nawet jak ktos glupio udami zlapie to w przypadku braku nausznikow z reguly nie ma zadnego problemu, tak w przypadku helomofonu zaczynaja sie klopoty czasami...
Ja mam asics quantum:
Podwójny pasek z tyłu, dobrze się trzymają. Nie wiem jak to jest z innymi ochraniaczami bo nie miałem wcześniej ale nastawiałem się, że będą śmierdzieć po paru treningach i trzeba je będzie regularnie myć a okazuje się, że żelowe wkładki wioną nowością po wielu przepoconych treningach.
Do użytkowania idzie się szybko przyzwyczaić.
Napisano Ponad rok temu
Używam takich samych i polecam je gorąco. Są wygodne, płaskie i nie wydziobują oczu przeciwnikom. Niestety z tym nie myciem trochę jednak przesadziłeś - wkładki wkładkami, ale same paski po dwóch treningach bez mycia pomiędzy nimi smierdzą już całkiem konkretnie. Ja swój ochraniacz myję w ręku po każdym treningu, a raz w tygodniu piorę razem z gi i rashami i w ten sposób dopiero wionie świeżością.Podwójny pasek z tyłu, dobrze się trzymają. Nie wiem jak to jest z innymi ochraniaczami bo nie miałem wcześniej ale nastawiałem się, że będą śmierdzieć po paru treningach i trzeba je będzie regularnie myć a okazuje się, że żelowe wkładki wioną nowością po wielu przepoconych treningach.
Napisano Ponad rok temu
moj brute laduje regularnie w pralce i nic sie z nim nie dzieje + nie cuchnie
Napisano Ponad rok temu
Przymierzyłem też raz Cliff Keen Twister. Baaaardzo fajne ale niestety w polsce niedostępne : (
Asics Unrestrained sprawuje sie nieźle, dzisiaj na intensywnych sparingach tylko raz mi się trochę zsunął ale na szczęście muszla jest głęboka(ma to swoje minusy ale grunt, że chroni).
Napisano Ponad rok temu
Bo widzisz, należy je zakładać zanim się złapie kalafiora.Kalafiora mam na 'czubku' ucha więc jakby to mi się obsunęło to byłoby niesmacznie ; )
Napisano Ponad rok temu
AAAAAAAAAaaaaaaa.... ok i got this :wink:Bo widzisz, należy je zakładać zanim się złapie kalafiora.Kalafiora mam na 'czubku' ucha więc jakby to mi się obsunęło to byłoby niesmacznie ; )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
jak wyglada usuwanie kalafiora? musze isc najpierw do rodzinnego po skierowanie a potem do chirurga? da rade jeszcze tego samego dnia w ochraniaczach na uszy isc na trening?
zrób to sam
lub przy użyciu kolegi
igła, strzykawka, zacisk na ucho, coś do dezynfekcji
koniec
Odczekałbym ze 24h, aby pod zaciskiem skóra znów skleiła się z chrzastką, żeby nie było miejsca na ponowny napływ krwi i limfy pod skórę.
Napisano Ponad rok temu
nie przeszkadza, nie drapie itd itp?
Napisano Ponad rok temu
Ja kupiłem te adidasy dość płaskie więc one nie mają czym przeszkadzać a sam też staram sie nie zapominać, że mp3 mam na głowie
Napisano Ponad rok temu
Tylko trudniej łeb z gilotyny wyciagać
Napisano Ponad rok temu
edit: cokolwiek glupio to zabrzmialo....
Napisano Ponad rok temu
tak w ogole to pamietam jak uirapuru wklejal swoj dziarski filmik jak usuwal kalafiora i z tego co pamietam, to mial jakies problemy potem ze nie chcial mu sie goic hehe
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Oj tam do lekarza , bierzesz igle strzykawke i tak jak mowia ,jedziemy z koksem ,troche boli ,ale nie jest zle, tak naprawde od razu nigdy Ci sie nie sklei i kilka razy bedziesz sciagal krew z limfa, jak chcesz to mozesz sie bawic z lekarzami, ale nie sadze ,zeby to byl az tak efektywny sposob, no i rodzinny to raczej niebedzie w ogole wiedzial ocb
zalezy jaki rodzinny
Napisano Ponad rok temu
Drugi kalafior mi się zrobił na lewym uchu, ale tu juz się nie dam - sciagam sobie krew sam. Nie jest pięknie, ale powoli coraz lepiej. Może za jakiś czas pojde do lekarza, chociaz nie widze co by miał mi z tym zrobić.
Co do ochraniacza - szczerze - to pomyłka. Znaczy do treningu ok, można wyregulować itp, ale masz możliwości ograniczone o jakie 15% - 30%. Przeciwnik ma ułatwienie w chwytaniu za głowę (większe tarcie), a ja praktycznie od połowy walki jestem już lekko podduszony przez zapięcie - męczę się szybciej i mam dyskomfort.
Plan mam prosty - za jakiś czas pójdę pod nóż, dam wyłyżeczkować oba ucha i liczę że będzie lepiej. Porobiły się po prostu pod skórą suche skrzepy/zwłóknienia (przebijając sie przez nie igłą słychać skrzypienie ).
Co do filmu (jest nowy ! ):
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Rację masz tylko w tym, że ułatwia chwytanie za głowę, choć raczej poprzed dodatkowe wystające elementy, a nie samo tarcie - chyba, że masz miękki. Poza tym albo masz kiepski ochraniacz, albo za mocno go zapinasz, bo nie powinien utrudniać oddychania. Natomiast dyskomfort związany z użyciem czegoś nowego szybko przechodzi. Ja po dwóch, góra trzech treningach się przyzwyczaiłem.Co do ochraniacza - szczerze - to pomyłka. Znaczy do treningu ok, można wyregulować itp, ale masz możliwości ograniczone o jakie 15% - 30%. Przeciwnik ma ułatwienie w chwytaniu za głowę (większe tarcie), a ja praktycznie od połowy walki jestem już lekko podduszony przez zapięcie - męczę się szybciej i mam dyskomfort.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
UFC ?
- Ponad rok temu
-
Gracie Camp
- Ponad rok temu
-
rodzinka gracie :)
- Ponad rok temu
-
Techniki bjj - ucieczka z duszenia zegarowego
- Ponad rok temu
-
Techniki bjj - gilotyna
- Ponad rok temu
-
Vitor Belfort w wielkim bracie?
- Ponad rok temu
-
BJJ i miecz
- Ponad rok temu
-
Jaka technike to wam przypomina?
- Ponad rok temu
-
Obrona przed wejsciem w nogi
- Ponad rok temu
-
Garda Ricardo de la Rivy?
- Ponad rok temu