Co robic, gdy nie mozna walczyc?
Napisano Ponad rok temu
Clans
Napisano Ponad rok temu
Ja zawsze ze soba nosze drugi portfel. Raz zlotowka i 50 groszy wystarczylo. Oczywiscie trzeba mowic, "chlopaki, to moje ostatnie grosze, nawet sieciowki nie mam, jak ja wroce do domu?" i takie tam.
Ucieczka Nic trudniejszego. Jedynie trudno jest wypracowac sobie sytuacje do ucieczki, do tego moga przydac sie MA. Rzucasz jednego, uciekasz, drugi, sam nie bedzie Cie gonil, a nawet, to w pojedynke ;P . Podczas uciekania dobrze jest krzyczec. Tak wiem, wiem doskonale, jest to obciach, ale czego sie nie robi zeby calo do domku wrocic?
czekam na wasze opinie.
I pozdrawiam
clans
Napisano Ponad rok temu
ja na pytanie czy wiem co to za ulica i jak tu łatwo w twarz dostać (zadane przez dwóch żuli) odpowiedziałem bardzo ją lubię.... i uważam ją za bardzo spokojną i bezpieczną- to ich po prostu zbiło z tropu. dalej spokojnie wyjaśniłem że oczywiście nie mam pieniędzy ale nie pozwolę sobie po kieszeniach grzebać. spokojnie ale stanowczo. a potem to już oni zapytali skąd jestem, odpowiedziałem że z ulicy X, a oni to fajnie kolego, lubiomy tę ulicę tam mieszkają charkterni ludzie, itd. podaliśmy sobie ręce odwróciłem się i....... popatrzyłem w ich stronę, bezceremonialnie odworzyłem potrfel i dałem im złotówkę- bardzo mnie rozśmieszyli. i jeszcze z ironią powiedziałem: mam nadzieję że kiedyś mi oddacie chłopcy... parę dni później spotkałem jednego z nich i chłopak usprawiedliwał się że na razie nie ma jak oddać ale jak będzie miał to odda mi tę złotówkę...
różni się ludzie zdażają, potrzebują po prostu akceptacji, pogadać itd. wariat :wink:
Napisano Ponad rok temu
ulica swoja droga - bardziej interesuje mnie motyw z jakas dyskoteka (tfu;-0) lub , czesciej barem(pubem)
siedzisz sobie z dziewczyna przy stoliku i podchodza kolesie pod byle jakim pretekstem - ze 3,4 sterydow - widac ze chca komus wpierdolic i wypadlo na ciebie.
co zrobic? walczyc nie za bardzo jak - jak to zalagodzic?
Napisano Ponad rok temu
Jezeli chca tylko pieniadze, albo telefon, to ja bym oddal (tak przynajmniej mysle teraz), ale jezeli chca sie pizgac, i nic ich nie jest w stanie przekonac, zeby odeszli, to nalezy sie bic... (chyba ze wolisz siedziec i dostawac oklep).
Kobiety sa wspanialymi istotami, ktore po skonczonej walce zaopiekuja sie nami, czasem na bardzo dlugo.
Tylko jest problem, of koz, co zrobic, jezeli beda chcieli spizgac laske??
Temat rzeka, ja nie mam pojecia co bym zrobil, ale pewnie dostalbym takiego agresora, ze pozabijalbym ich wszystkich "golymi recoma"...
to tyle....
pozdro papieros
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To sie wtedy dzwoni, ale nie straszy.no chyba ze sie ma zajebiste plecy
Napisano Ponad rok temu
papieros
Napisano Ponad rok temu
tauro1 : co Ci dzadza plecy? Co dostaniesz, to Twoje, nikt Ci tego nie zabierze ;P
clans
Napisano Ponad rok temu
rotfl rotfl poklona nie , bo sie mówi że sie zadzwoni , ale telefonik kosztuje i daje sie wybor : spokój bez telefoniku czy telefonik za kółko papieru
papieros
Napisano Ponad rok temu
ale to temat odbiegający od tego forum ,
poza tym myslę , że w takiej sytuacji trzeba udawać silniejszego niż sie jest i trochę nienormalnego , np. pieprznąć butelka w stół albo o drugą butelkę - nawet jak sie nie przestraszą to zwrócisz uwagę obsługi , bramki itp. - a jeżeli łazisz do knajpek , gdzie obsługa nie zwraca na takie numery uwagi - to jesteś sam sobie winien - dostaniesz po ryju i dobrze ci tak :grin:
nie zaprasza sie kobiety do spelunek
Napisano Ponad rok temu
Nosze prawie zawsze 3 noze z tego stram zeby jeden byl "straszny" i budzacy respekt z wygladu , wyjety w efektowny sposob , czy w przypadku balisonga , poparty kilkoma przechwytami budzi repekt , samym swoim sie pojawieniem , drugi pieczetuje sprawe a na koniec dodaje z usmiechem ze w kieszeni mam jeszcze kilka innych rzeczy.
Wszystkie wpadki mialem kiedy nie bylo tego "strasznego" w kieszeni.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Fajny pomysl. To klimaty z Indiany Jonesa. Gosc wyjmuje kose, macha, robi grozne miny, a Indy lekko znudzonym usmiechem wyjmuje pistolca i posyla kolesia na ziemie lub raczej, cytujac ksiecia Boguslawa, w ziemie.
Ale to juz z innej bajki :-)
Sincerely,
Faramir
Napisano Ponad rok temu
Hmm, moze to dobre za wielka woda, ale u nas?Nosze prawie zawsze 3 noze z tego stram zeby jeden byl "straszny" i budzacy respekt z wygladu , wyjety w efektowny sposob , czy w przypadku balisonga , poparty kilkoma przechwytami budzi repekt , samym swoim sie pojawieniem , drugi pieczetuje sprawe a na koniec dodaje z usmiechem ze w kieszeni mam jeszcze kilka innych rzeczy.
Napastnik moze byc za glupi zeby sie przestraszyc (lub naogladal sie serialu "Texas Ranger" :wink: ) Ludziska nie maja pojecia jak grozny jest nóz (sam kiedys nie mialem). No a polskie prawo.
Historia która moze wqrwic czleka, z miasta Lodzi. Facetowi (emeryt) otruli psy, wlezli noca na posesje. Obudzil sie wyskoczyl, wyrwal napstnikowi nóz (dwóch ich było) i dziabnal uciekajacego (to wazne). Tamten sie wykrwawil. Facet poszedl siedziec, sad dal wiare wylacznie zeznaniom wspólnika (wspólnik odpowiadal z wolnej stopy, to obronca domu siedzial w areszcie przestraszony ). Chyba po paru latach rozpraw i ponad roku w areszcie facet zostal skazany (zaliczyli mu areszt w poczet kary).
Moze lepiej nie pokazywac noza, zeby nikt go nie widzial?
Napisano Ponad rok temu
Moze by ich od razu poprosic, zeby nagieli troche prawo dla normalnych ludzi??
Pozdro papieros
P.S. Polska to naprawde popierdolony kraj...
Napisano Ponad rok temu
Pare slow na temat prawa...
Seiken powinien potwierdzic, ze w Kanadzie kodeks karny (Criminal Code of Canada) jest jeszcze bardziej porabany niz w Polsce.
Obrona konieczna jest uzasadniona tylko w przypadku gdy napad byl bezprawny i nie sprowokowany (Section 34 - everyone who is unlawfully assaulted without being provoked).
Niestety tuz ponizej w Seection 36 jest wyrazne napisane, ze "provocation includes provocation by blows, words or gestures".
Na nasze wyglada to tak: podchodzi do mnie kolo i cos nawija, ja mowie, zeby sobie "odszedl" lub pokazuje srodkowy palec, a ten moze mi legalnie przylozyc bo sam sprowokowalem atak !!!
Jak zaczne sie bronic to sad juz tego nie uzna za obrone konieczna.
Dodatkowo prawo umozliwia napastnikowi wycofanie sie, a jak przypadkiem posiadam bron palna i chce nia postraszyc to gosc moze zupelnie legalnie rozpruc mi nozem brzuch i tlumaczyc sie, ze najpierw zartowal, potem ja wyciagnalem bron i wtedy to on musial sie bronic bo przeciez bron palna w moim reku to powazne zagrozenie jego zycia !
Absurd totalny !
Do tego jeszcze kilka podobnych pierdol.
Na szczescie mimo powalonych przepisow nie jest tak zle.
Ale jakos nie widze Cie Seiken machajacego nozem na Jane i Finch :-)
Pozdrawiam.
Faramir
Napisano Ponad rok temu
Pare slow na temat prawa...
Seiken powinien potwierdzic, ze w Kanadzie kodeks karny (Criminal Code of Canada) jest jeszcze bardziej porabany niz w Polsce.
Obrona konieczna jest uzasadniona tylko w przypadku gdy napad byl bezprawny i nie sprowokowany (Section 34 - everyone who is unlawfully assaulted without being provoked).
Niestety tuz ponizej w Seection 36 jest wyrazne napisane, ze "provocation includes provocation by blows, words or gestures".
Na nasze wyglada to tak: podchodzi do mnie kolo i cos nawija, ja mowie, zeby sobie "odszedl" lub pokazuje srodkowy palec, a ten moze mi legalnie przylozyc bo sam sprowokowalem atak !!!
Jak zaczne sie bronic to sad juz tego nie uzna za obrone konieczna.
Dodatkowo prawo umozliwia napastnikowi wycofanie sie, a jak przypadkiem posiadam bron palna i chce nia postraszyc to gosc moze zupelnie legalnie rozpruc mi nozem brzuch i tlumaczyc sie, ze najpierw zartowal, potem ja wyciagnalem bron i wtedy to on musial sie bronic bo przeciez bron palna w moim reku to powazne zagrozenie jego zycia !
Absurd totalny !
Do tego jeszcze kilka podobnych pierdol.
Na szczescie mimo powalonych przepisow nie jest tak zle.
Ale jakos nie widze Cie Seiken machajacego nozem na Jane i Finch :-)
Pozdrawiam.
Faramir
Napisano Ponad rok temu
Niestety ale to prawda , co odczulem na wlasnej dupie , zaczepiony przez dwojke gamoni , musialem jeszcze jednemu placi ponad 3000 za zeby.w Kanadzie kodeks karny (Criminal Code of Canada) jest jeszcze bardziej porabany niz w Polsce.
Oczywiscie na ulicach nie jest tak zle , a nozy nauczylem sie nosc nie u siebie a w US , jednak wystarczy ten jeden raz .......
wiec jednak wole isc zdrowy do sadu niz martwy na cmentarz.
Musz ci powiedzie ze wlasnie tam mieszkalem przez jakis czas , na Dirttwood , z tych tez okolic tez wziela sie ta idea , tam co drugi zaczynal konwersacje od pokazywania noza czy paly.Ale jakos nie widze Cie Seiken machajacego nozem na Jane i Finch
Tak dla wyjasnienia te okolice to taki nasz Harlemo - Broklyn.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
ej ty...
- Ponad rok temu
-
obrona przed wejściem w nogi
- Ponad rok temu
-
gdzie sie uczyc kopnięć
- Ponad rok temu
-
Rapesafe
- Ponad rok temu
-
wykorzystanie otoczenia w walce...
- Ponad rok temu
-
skuteczność bjj na ulicy
- Ponad rok temu
-
brzytwa
- Ponad rok temu
-
Drechy i pseudomiastowi rządzą
- Ponad rok temu
-
lamac, czy nie lamac
- Ponad rok temu
-
Kobieta, broń i samoobrona
- Ponad rok temu