Skocz do zawartości


Zdjęcie

obrona przed wejściem w nogi


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
56 odpowiedzi w tym temacie

budo_tauro1
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 182 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:w-wa

Napisano Ponad rok temu

obrona przed wejściem w nogi
no własnie , poradźcie , ale nie na macie tylko na ulicy
tylko prosze bez rad typu - wbij mu kose w plecy :D
  • 0

budo_illuk
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 84 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi
jest to podobno wejscie nie do zatrzymania (dlatego jest tak stosowane w VT)
Karol niedawno w Budokanie mial artykul o tym, jak zatrzymac to wejscie, ale w sieci chyba tego znalezc nie mozna...
tez bym chcial wiedziec (tzn. umiec to wykorzystac dobrze)...
pozdro papieros
  • 0

budo_fiodor
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3675 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi

no własnie , poradźcie , ale nie na macie tylko na ulicy
tylko prosze bez rad typu - wbij mu kose w plecy :D

Wyrzuć swoje nogi do tyłu naciskając swoim ciałem na niego i przechwytując np do gilotyny.
  • 0

budo_robertp
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi

no własnie , poradźcie , ale nie na macie tylko na ulicy
tylko prosze bez rad typu - wbij mu kose w plecy :D

Jest kaseta Tony Blauer "How to beat a grapler" Jest tam troche tricków, ale na dobrej klasy graplera to za malo.

A nóz w uchwycie odwrotnym (sopel lodu) :-)
  • 0

budo_dzynio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:RYBNIK

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi

no własnie , poradźcie , ale nie na macie tylko na ulicy
tylko prosze bez rad typu - wbij mu kose w plecy :D

Wyrzuć swoje nogi do tyłu naciskając swoim ciałem na niego i przechwytując np do gilotyny.


Tudziez obejsc kolesia ,zrobic mu kimure ,balahe,trójkat..lub tez mata leo,
o..albo tzymac goscia w trojkacie i lac po twarzy.
  • 0

budo_tauro1
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 182 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:w-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi
he , jakbym miał czas obejść kolesia to miałbym też czas uciec , to od fiodora niezłe ,
robertp - domniemam że dobrej klasy grapler jest na tyle zrównowazony ze nie atakuje ludzików na ulicy :grin:
dzięki i prosze o jeszcze , a może jakeś przykłady z życia wzięte ? papieros
  • 0

budo_clans
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 124 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi
Przyklady wziete jedynie ze sparingow. Gilotynowe rulez !!! I raz sie na kolanko nadzialem.... jak juz koles sie nauczyl jak to robie.... Musisz starac sie chwycic kolesia za leb i chronic swoje nogi, czyli trzymaj je z tylu.
clans
  • 0

budo_dzynio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:RYBNIK

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi

he , jakbym miał czas obejść kolesia to miałbym też czas uciec , to od fiodora niezłe ,
robertp - domniemam że dobrej klasy grapler jest na tyle zrównowazony ze nie atakuje ludzików na ulicy :grin:
dzięki i prosze o jeszcze , a może jakeś przykłady z życia wzięte ? papieros

Jesli chcesz uciekac to na co ci obrona ..uciekaj od razu :lol:
  • 0

budo_dzynio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:RYBNIK

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi

Przyklady wziete jedynie ze sparingow. Gilotynowe rulez !!! I raz sie na kolanko nadzialem.... jak juz koles sie nauczyl jak to robie.... Musisz starac sie chwycic kolesia za leb i chronic swoje nogi, czyli trzymaj je z tylu.
clans

Ale jak zapewne wiesz rownie skuteczne co gilotyna,moim zdaniem wszystko zalezy jak sie koles ulozy.
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi
Podstawowym bledem osob ktore daja sie nabrac na odmiany morote-gari jest to ze probuja sie cofac odchylajac tulow do tylu i probujac wtedy cofac nogi. Niestety nie starcza im wtedy czasu na cofniecie nog. Oczywiscie sa tricki sportowe ale duzo z nich nie do zastosowania bez nakolannikow ;) na twardym podlozu.
Mowa jest o ulicy a wiec pierwsza zasada jesli nie musisz nalezy unikac zwarcia to nie sport zajmiesz sie jednym a dostaniesz od drugiego.
Ja bym przychylal sie do tego co mowil Fiodor i odrzucenie nog do tylu chociaz mam wlasny sposob bardziej dostosowany (moim zdaniem) na ulice. W momenie ataku wycofanie bardziej zagrozonej nogi i obnizenie pozycji (np przejscie na kolano) z dobitka lokciem z gory czyli tzw wpuszczenie w kanal. Na zawodach pieknie z tego wchodzilo sie do duszen i dzwigni jak ktos sie chcial bawic w parterze (oczywiscie nie bylo wtedy uderzenia lokciem a dopchniecie z gory do maty ;) )
Ale prawde mowiac stojac troche na roznych bramkach tylko raz zdazylo mi sie by byl taki atak. Tak to albo probuja zlapac wpol albo leca z piachami nawet zapasnicy ;)
Na ulicy to nie mata - jeli od razu nie wejdzie sie w nogi i nie wyrwie to czlowiek musi nadrabiac kolanami po betonie (malo jest chetnych na to) albo narazony jest na zglanowanie.
Z przeprowadzonych rozmow z duza iloscia osob nawet tam gdzie istnieja sekcje zapasnicze raczej niestosowany atak poza mata.
Martius
  • 0

budo_dzynio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 188 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:RYBNIK

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi

Przyklady wziete jedynie ze sparingow. Gilotynowe rulez !!! I raz sie na kolanko nadzialem.... jak juz koles sie nauczyl jak to robie.... Musisz starac sie chwycic kolesia za leb i chronic swoje nogi, czyli trzymaj je z tylu.
clans

Ale jak zapewne wiesz rownie skuteczne co gilotyna,moim zdaniem wszystko zalezy jak sie koles ulozy.

Clans ,sory przeoczylem post Tauro 1 i myslalem ze "przyklady wziete jedynie ze sparingow" to do mnie,jeszcze raz sory.
  • 0

budo_tauro1
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 182 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:w-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi
dzyniu , zgadza sie jak moge uciekać to uciekam , ale czesto nie mogę i na takie okazje potrzebuje wskazówek , a o tych przykładach ze sparingów - to daj ci boze zdrowie , nie wiem o co chodzi
martius - maz racje (też to wiem z doswiadczenia) :grin: - jak sie ludziki nachlają i naćpają to lata treningów ulatują i zaczyna sie młócka :D
pozdrowionka
  • 0

budo_aklaw
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 599 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:krakow

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi
najgorszy atak jest wejscie w nogi z wyniesieniem (przyklad szemrok zinowiew)jak ktos to by zatosowal na ulicy to koniec walki dla przeciwnika
wovaniczkin swietnie broni sie przed wejsciem w nogi



(ulica jest mym domem streetfighting jest mym zyciem)
  • 0

budo_tauro1
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 182 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:w-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi
aklaw , dzieki za odpowiedx ale troche rozmijamy sie z tematem , bo tu chodzi o ulice gdzie jak słusznie zauważył martius profesjonaliści nie łażą
i jak słusznie zauważyłem ja :D gosciu co sie nachla troszku zapomina co umie
mnie chodziło o porady np. takie , że jak cie gostek złapie wpół i przewali to maznąć go piastkami z obu stron w żeberka :grin: , albo za uszko uchwycić i mocno pociągnąć :grin: , albo zagłowke złapać o odkręcić troszku :D
co wy na to
  • 0

budo_bongo
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 59 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi
ja zostaje przy swoim.
nie znam sie na bjj i mnie takie rzeczy jak balacha nie przekonuja.
jest to oczywiscie dobre,ale ja mam taki odruch z judo ze daje nogi do tylu i na maxa napieram tlowiem,rekoma tez mozna duzo zdzialac ...
co jeszcze?znalem goscia ktory zajebiscie naciskal broda kolesia w plecy
hehe :lol:
martius wole rozwalic sobie kolana niz nabrac sie na takie cos :X
bo potem moze byc ciezko.szczegolnie jak aplikuje takie cos zapasnik lub gorzej rugbysta przestraszony
  • 0

budo_clans
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 124 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi
Nie wiem czy to zauwazyles ale jak koles siedzi na Tobie to nie dosiegasz go rekami do twarzy, za to on Ciebie bardzo dobrze. Gdyby ktos na mnie usiadl i lutowal (sam mowiles, ze zaden specialista, wiec napewno to bedzie robil) mnie po twarzy, bylby to moj koniec, nic bym nie zrobil.
clans
  • 0

budo_bongo
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 59 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi
nie wiem o co chodzi z tym siedzeniem na kims i lutowaniem
ale temat byl o wejsciu na nogi.
zreszta ja w takiej sytuacji sie nie znalazlem na ulicy,nikt mnie nie zaczepia,z nikim sie ostatnio nie bije.
ale gdyby gosciu usiadl na mnie i nie byl specjalista to najpierw humanitarnie probowalbym go zrzucic z siebie mostkiem - ma nogi zalozone pod moje uda ? szkoda no to kilka innych rzeczy.
ostatecznie zostaje strzal w krtan (to zawsze dziala) lub w krocze.
i dziekujemy panu. dziecko
  • 0

budo_aklaw
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 599 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:krakow

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi
aklaw , dzieki za odpowiedx ale troche rozmijamy sie z tematem , bo tu chodzi o ulice gdzie jak słusznie zauważył martius profesjonaliści nie łażą

to co boja sie wyjs i siedza w domu :) ?
zawsze mozna trafic na profesjonaliste na zawodowego boksera mistrza polski w zapasach (zgodze sie ze zadko)ale pech chodzi po ludziach a zwlaszcza jak chcesz sie nauczyc realnie bic to sluchasz o jakis krolach ulic ktorzy gdzes trenowali i uwazaja sie za niewiem kogo i sam ich zaczepiasz by sie sprawdzic

ostatecznie zostaje strzal w krtan (to zawsze dziala) lub w krocze

w krtan dziala jak trafisz a trudno trafic a w krocze strzal jeszcze bardzej moze rozloscic twojego przeciwnika


(ulica jest mym domem streetfighting jest mm zyciem)
  • 0

budo_clans
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 124 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi
Sluchaj Bongo, jak czlowiek wie gdzie usiasc to go mostkiem nie zrzucisz, a nawet jak nie wie, to zanim go zrzucisz, to zdarzysz dostac kilka razy. Wszystkie techniki ,ktore ja znam wychodzenia ze szczytowej pozycji opieraja sie na przytrzymaniu kolesiowi reki. A latwo jest? Jak caly czas dostajesz? Mozna przejsc w garde i udusic kolesia, albo cos innego, ale to tez jest bardzo trudne gdy caly czas dostajesz strzly w twarz!!! A przeciez nie musze Ci mowic ze kolesia mozna jednym uspokoic.

Aklaw : jemu chodzilo o to ze profesionalisci maja cos pod czaszka i nie zaczepiaja spokojnie chodzacych ludzi. Ja nie musze sie sprawdzac, przeciez sprawdzenie sie, tez moze bolec....

Clans
  • 0

budo_bongo
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 59 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed wejściem w nogi
aklaw nie wiesz co gadasz.
strzal w jaja cie bardziej rozwscieczy ? tak?
dostales kiedys?
zaufaj mi,lezysz nie ruszasz sie przez nastepne 10 minut.
zreszta jak nie trafie dobrze miedzy nogi(ale trafie,lekko,nie celnie ... jak chcesz) to gosciu tak ze mnie zejdzie.taki naturalny odruch wariat
nie mowie tu o jakis profesjonalistach.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024