15 odpowiedzi w tym temacie

[budo_tauro1]

za plecami mur , przed wami ćpun z brzytwą , co dalej ....................?

[budo_sumo]

Dalej najczesciej sie budze,wiec nie wiem

[budo_tauro1]

to masz fart , ja się kiedyś obudzić nie mogłem , uciekać też nie

[budo_greed]

jednym szybkim ciosem rozwalasz kawałek muru , bierzesz cegłe i rzucasz typa w łeb , grawarntowana skuteczność , sadzenie włosów gratis w razie nie zadziałania techniki

[budo_aklaw]

wlasnie na cos takiego jest potrzebny sprzet naprzyklad teleskop na odleglosc mosisz zalatwic takiego narkomana bo inaczej marny twoj los




(ulica jest mym domem strretfighting jest mym zyciem)

[budo_illuk]

a jaka jest roznica miedzy teleskopem sztywnym a gietkim, bo nie mam pojecia, a sie z tym spotkalem...
pozdrawiam papieros

[budo_aklaw]

gietki to lipa taki na sprezynie a ten twrdy jest z metalu jeden dobry szczal i po gosciu nawet lekki szczal bardzo boli z palki metalowej




(ulica jest mym domem streetfighting jest mym zyciem)

[budo_tauro1]

zgadza sie ,różnica jest taka jak pomiedzy starą pałką milicyjna a tonfą
:grin: giętki teleskopik nie nadaje sie do obrony , jest raczej ofensywny :grin:

[budo_spayky]

Co do brzytwy, to jak koleś wyskakuje z nożem bądź z czyms ostrym, najlepiej jest zdjąć kurtkę i owinąć ją wokół ręki, tak by uchronić się przed ewentualnym cieciem. Nie jest to proste, ale w jakimś stopniu odporne na cios. Następnie postaraj się go obezwładnić, kopnieciem np. w krocze, lub podbrzusze. później tylko z kolana poprawić i gośc powinien sie osunąć na jakiś czas.

[budo_aklaw]

jak kopniesz go w krocze to mze jeszcze bardziej sie wsciec ,a co do walki bez sprzetu na sprzet to ak nie msz pojecia o czym takim i podstwowych zachowani nie cwiczyles to marny twoj los najlepiej miec cos przy sobie (ale z tak kurtka w okol reki to popieram)



(ulica jest mym domem streetfighting jest mym zyciem)

[budo_spayky]

Miałem juz taki przypadek, tyle ze gosciu straszyl mnie strzykawka na dworcu kolejowym, chcial jakies drobne. Odpowiedzialem mu twierdząco "spierdalaj", chyba sie wkurwił, ale nie wyszło mu to na dobre. Wtedy zarzuciłem mu kurtke na twarz i strzeliłem kopa na maxa w tył jego uda. Złamał sie jak zapałka.

[budo_vojtex]

jestes z sosnowca wiec wpadnij na trening do bedzina na bjj/thai box to zasparujemy:)

[budo_saszak]

jak kopniesz go w krocze to mze jeszcze bardziej sie wsciec ,a co do walki bez sprzetu na sprzet to ak nie msz pojecia o czym takim i podstwowych zachowani nie cwiczyles to marny twoj los najlepiej miec cos przy sobie (ale z tak kurtka w okol reki to popieram)



(ulica jest mym domem streetfighting jest mym zyciem)

Aklaw, ciebie kop w krocze by tylko bardziej zdenerwowal? Nie wiem, moze jestem jakis trefny, ale mocny kop w ochraniacz mnie boli. Wole sobie nie wyobrazac, co taki kop robi z kroczem jak nie ma ochraniacza.

[budo_piterm]

Teleskop byłby najlepszy... tyle, że raczej z takowym nie łażę. Cóż, w przypadku ćpuna nie liczyłbym na jego wysublimowane techniki i specjalny refleks więc wyciągnąłbym swoje ostrze. Myślę, że trzy lub cztery ruchy by mu wystraczyły... odpowiednio zadbany nóż wcale nie tnie gorzej.

[budo_spayky]

jestes z sosnowca wiec wpadnij na trening do bedzina na bjj/thai box to zasparujemy:)

Nie uprawiam BJJ, jedynie chodze na silke, ale moge kiedys wdepnac. podaj dokladny adres, jak tam trafic. Czasami siedze w "Terminusie' w Dąbrowie Górniczej.

[budo_vojtex]

nie proponuje ci walki w bjj tylko sparing w stojce:)
ale jak nic nie trenujesz to mozemy sobie dac spokoj bo ja cie trafie napewno a ty bez techniki mi mozesz krzywde zrobic jak sie wkurwisz i jebniesz na pale:)

ale zapraszam na treningi tak czy siak
pon,sr,pt 16:30 ... jak jestes zaineteresowany to napisz na priva to ci powiem gdzie sa treningi dokladnie