Sparingi w aikido
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mozna by sie zapytac skad sie biora nowi kandydaci do sprawdzania technik? to proste - aikido jest obowiazkowe w szkolach, tak ze ludziska nie maja wyboru jak chca miec jakikolwiek dyplom!
czyz nie cudowne rozwiazanie?
a jak ty bys rozwiazal inaczej problem bezpieczenstwa podczas takich sparringow?
szczerze zaciekawiony Szczepan
Napisano Ponad rok temu
Polecam!!!
Napisano Ponad rok temu
Czy w Waszych sekcjach praktykuje się sprawdzanie skuteczności technik na oporującym uke w formie podobnej do sparingu ?
W 98% dojo na calym swiecie nie praktykuje sie tego. Mysle ze powodow jest kilka ale najwazniejsze
-rzadko ktory mistrz czy instruktor aikido ma jakiekolwiek pojecie o walce
-nikt nie robi tego gdyz uczniowie mogliby zaczac zadawac pytania w stylu a dlaczego nic co sie dotychczas uczylismy nie wychodzi?
- po co jesli nasze techniki sa smiercionosne
-wiekszosc ludzi przychodzacych do aikido to ludzie oczekujacy wspanialych historii, wrazen mistycznych, chcacych poznac aikido , ale nie chcacych walczyc. (patrz post wyzej)
Jedynym systemem gdzie praktykuje sie randori na oporujacym w 100% nie uke ale przeciwnikiem jest Tomiki aikido.
Swego czasu mialem ambitna specjalnie wybrana grupe instruktorow z ktorymi intensywnie trenowalem czesto zdarzalo sie ze moi sparing partnerzy ubierali piastkowki a ja probowalem wykonywac techniki aikido.
Jako ze ludzie z tej grupy mieli niezly poziom w kick-boxingu i kyokushinie nie bylo latwo ale kiedy ktos walczyl ze mna pierwszy raz latwo go nabieralem , pozniej szybko sie adoptowal i bylo niezwykle trudno go rzucic lub skontrolowac dzwignia.
Jedno tez jest pewne gdzie drwa rabia tam i wiory leca czyli kontuzje sie zdarzaly ale nie byly one powazniejsze niz na regularnych zajeciach aikido.
Pozdr
CARLAO
Napisano Ponad rok temu
Otoz polegaja na tym, o ile sobie dobrze przypominam (prosze mnie poprawic jesli cos pomieszalem), ze uke wolno wykonywac 1 rodzaj ataku (tsuki gumowym nozem na wysokosc centrum) a tori moze robic chyba 16 wybranych technik. Inne sa zakazane.
Rozumiem ze te ograniczenia zostaly wprowadzone ze wzgl wlasnie na bezpieczenstwo. Ale jednoczesnie, te wlasnie ograniczenia odbieraja kompletnie i sens i skutecznosc dzialania tori. Przeciez w aikido jak bylo nauczane przez M.Ueshibe nie ma zadnych ograniczen, ani technicznych, ani co do broni, ani co do mocy aplikowanych technik, ani nic. Wszystko jest dozwolone. To jest Budo, a nie sport. Tylko wtedy jest mozliwa spontaniczna i odpowiednia odpowiedz do danego ataku.
Napisano Ponad rok temu
a jak ty bys rozwiazal inaczej problem bezpieczenstwa podczas takich sparringow?
szczerze zaciekawiony Szczepan
Rozumiem. Przyjmujemy założenie, że techniki są śmiercionośne
Osobiście bardziej prawdopodobny wydaje mi się argument mówiący o tym, że
-nikt nie robi tego gdyz uczniowie mogliby zaczac zadawac pytania w stylu a dlaczego nic co sie dotychczas uczylismy nie wychodzi?
Nie chodzi mi o mistrzów, którzy powalają tłumy przeciwników oddechem, ale o początkuących i średniozaawansowanych, którym powtarza się, że uke musi współpracować (żeby nie powiedzieć
podkładać się) po to aby tori nauczył się prawidłowo wykonywać technikę.
Pytanie, w którym momencie można już zacząć oporować i czy można sprawdzić w formie sparingu (jak zwał tak zwał) czy to czego się uczę wychodzi.
Wiem, wiem... wszystkie techniki wychodzą, tylko ode mnie zależy czy potrafię je zastosować
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Sparringi w Tomiki aikido?
Otoz polegaja na tym, o ile sobie dobrze przypominam (prosze mnie poprawic jesli cos pomieszalem), ze uke wolno wykonywac 1 rodzaj ataku (tsuki gumowym nozem na wysokosc centrum) a tori moze robic chyba 16 wybranych technik. Inne sa zakazane.
Tak wolno wykonywac jeden 100% atak tsuki chudan. Jesli chodzi o zastosowanie technik to wolno stosowac 17 technik. Uwazasz ze to malo? W tych 17 technikach mieszcza sie wszystkie ktore sa potrzebne wymien mi wiecej. Z tym zakazem wykonywania technik to chodzi o niewykonywanie np technik judo.Rozumiem ze te ograniczenia zostaly wprowadzone ze wzgl wlasnie na bezpieczenstwo.
Ograniczeniea zostaly wprowadzone glownie po to aby rozwinac aikido.
Wiec jest nakaz stosowania technik aikido, wprowadzenie tylko tsuki pomaga rozwinac tai-sabaki. Rozwiniecie listy atakow lub chocby katow z jakich mozna byloby atakowac uniemozliwiloby stosowanie technik aikido.Ale jednoczesnie, te wlasnie ograniczenia odbieraja kompletnie i sens i skutecznosc dzialania tori. Przeciez w aikido jak bylo nauczane przez M.Ueshibe nie ma zadnych ograniczen, ani technicznych, ani co do broni, ani co do mocy aplikowanych technik, ani nic. Wszystko jest dozwolone. To jest Budo, a nie sport. Tylko wtedy jest mozliwa spontaniczna i odpowiednia odpowiedz do danego ataku.
W "Dojo" ukazal sie tylko jeden dobry artykul a napisal go chyba Dariusz Nowicki gdybys go Szczepan przeczytaj nie byloby teraz tego co piszesz.
O jakim Budo i spontanicznych atakach piszesz?????? Skoro w 99 procentach szkól aikido wystepuje trening kata tzn odpowiedni atak odpowiednia obrona to jest ta spontanicznosc to jest wlasnie nakladanie ram i ograniczen. Z tym co bylo wolno a co nie to lepiej chyba sie wstrzymac od wypowiedzi gdyz tam nas nie bylo ,Nishio Sensei opowiadal mi ze Uyeshiba nie lubil kiedy czasem ktorys z uczniow nie mogac zrobic jakiejs techniki uzywal judo lub karate Uyeshiba wtedy grzmial TO NIE JEST DOJO JUDO !!
Masz w aikido odpowiednie ataki i odpowiednie obrony nigdy nie widzialem aikidoke robiacego wolna walke , a troche po swiecie pojezdzilem i z niejednym cwiczylem.
Pierwszym i najwiekszym inowatorem byl Kano ktory zastapil trening kata treningiem randorii i paradoksalnie dzieku ograniczeniom tylko wzrosla skutecznosc wykonywanych technik.
Pozdrawiam
Carlao
Napisano Ponad rok temu
Dzieje sie tak, zazwyczaj kiedy jestem na treningu po cięzkim dniu pracy.
I jedyne o czym maze to przyciąć komara )))
Moglbym jeszcze wspomniec o Zanshin, czy cwiczycie z jego swiadomoscią? Umiejetnosc znalezienia się w sytuacji, widac to szczególnie cwicząc z bronią... to jest tak jak bys musial myslec kategoriami ze tachinika nie zaczela teraz i teraz sie nie konczy.
Mozesz wykonac takie a takie ciecie, i chociaz miescisz sie w ramach kihonu, to ciagle masz do dyspozycji takie parametry jak czas i dystans, a to wiaze sie z takimi rzeczami jak absorbcja, czy ulubione przez Szczepana kąty wejścia.
Z tego wynikaja kolejne konsekwencje, czyli np. to aby zawsze konczyc technike, nawet jesli nie wyjdzie trzeba uczyc sie co robić dalej, tu tez jest duze pole do popisu.
Bajdełej. Istanieja takie formy cwiczen jak juyu-waza i randori.
W Juyu waza, mamy mozliwosc wykonywania dowolnych technik z okreslonego ataku.
Natomiast w randori grupa technik zdecydowanie sie zaweza tylko do rzutów. Jednak ciagle to ty muszisz decydowac o doborze techniki.
Łooojezu, kto to bedzie czytał ))))
Napisano Ponad rok temu
Rozumiem. Przyjmujemy założenie, że techniki są śmiercionośne
Nie rob sobie ze mnie jaj. Wiesz dobrze o co chodzi. Jak adrenalina i poruszona osobista amibicja wchodzi w gre, latwo "zapomina sie" o odpuszczeniu jak partner klepie, lub sie udaje ze sie nie slyszy... - nawet widzialem to na zawodach judo typu Olimpiada, z regulaminem, sedziami...
A co mowic w aikido, gdzie nie ma wyraznej granicy dokad mozna zakladac techniki?
Nie zapominaj ze Kano sensei, zeby zawody w ogole byly mozliwe, dobral do repertuaru judo takie techniki rzutowe (nie mowie o duszeniach czy jednej dzwigni koncowej na lokiec...), aby nawet zalozone z calej sily nie powodowaly uszkodzenia uke. Spowodowalo to ,ze juz na treningach ludzie mogli cwiczyc z calej pary, dzieki czemu mogli je lepiej opanowac niz w koryu.
W aikido istnieje cale mnostwo technik, gdzie rzut poprzedzony jest nie tylko wychyleniem z rownowagi (jak w judo) ale jednoczesnie zaklada sie dzwignie na stawy, i podczas calego rzutu dzwignia jest zalozona. Gdyby ja zalozyc do konca, nie dajac zadnego luzu dla uke, to konczy sie to zlamaniem, co bylo celem tych technik w Daito ryu.Nie da sie wtedy wykonac zadnego ukemi (dlatego w Daito ryu nie uczyli padac... )
Jak ktos cwiczyl judo, to wie, ze jak jest luz w technice , to sie nie da rzucic oporujacego przeciwnika. Dlaczego nagle w aikido ma byc inaczej? Z drugiej strony brak luzu powoduje uszkodzenie....To dlatego zawsze pisze, ze technika aikido zalozona na pol gwizdka jest nieskuteczna z zalozenia. To jest jak z bomba, albo wybucha albo nie.
to jeden aspekt bezpieczenstwa.
Drugi to taki, ze zeby nauczyc sie zakladac dzwignie bardzo szczelnie, bez luzu, nalezy to cwiczyc codzinnie na treningach. Nawet jesli sie je zaklada tylko do granic wytrzymalosci fizycznej uke,bez uszkodzenia go w tej chwili, to powoduje bardzo duze napiecia na stawy i w dlugim okresie czasu, nastepuje powazna selekcja, trening kontynuja tylko o ci ktorzy maja stawy bardzo odporne na kontuzje.Czyli bardzo nieliczni. I zamiast polepszac zdrowie, rozpadaja sie na kawalki - nie mysle ze aikido ma taki cel. (Ja przykladowo z kazdym rokiem jestem w lepszej formie. Oby tak dalej.)
Dlatego w jakiejs mierze, uke sie musi troche podkladac, a tori nie zaklada dzwigni do konca. Proporcje te zaleza od indywidualnego instruktora, i od tego, czego szukaja ludzie w aikido.
I dlatego tez , prawdziwy sparring jest bardzo niebezpieczny. Bo moze technika nie wejdzie 20 razy, ale jak wejdzie raz, to gosciu jest detka na pare miesiecy.
Kiedy mozna zaczac oporowac? Jak jestes w stanie odebrac technike bezpiecznie, jesli mimo twojego oporu technika wejdzie. Wierz mi, ta umiejetnosc nie zdobywa sie szybko, a przyplaca sie kontuzjami. Do tego jeszcze muszisz miec dobrego instruktora, zeby ci powiedzial kiedy przesadzasz...
Ale to chyba jedyna droga aby poczuc co to jest prawdziwa harmonia, i dlaczego aikido nazywa sie sztuka nie-oporowania.
Napisano Ponad rok temu
Nie rob sobie ze mnie jaj. Wiesz dobrze o co chodzi.
Nie robię sobie z Ciebie jaj. Wiesz dobrze, że to żarty.
Zgadzam się z tym co napisałeś na temat bezpieczeństwa.Nie zmienia to faktu, że duch w narodzie bojowy i do prób konfrontacji dochodzi na terningach tak czy inaczej. Problem w tym, że są to jakby próby "nieoficjalne" przez co jeszcze bardziej niebezpieczne.
W swojej sekcji zaobserwowałem trzy rodzaje sytuacji, kiedy ćwiczący się "próbują" a adrenalinka skacze niebezpiecznie:
1. dwóch kolesi już nie zupełnie początkujących, ale ze stosunkowo krótkim stażem i małym doświadczeniem zaczyna sie siłować. Efekt końcowy: skleszczeni poniewierają sie po macie nie wiedząc tak naprawdę co począć z przeciwnikiem. Kontuzje.
2. mniej doświadczony złośliwie może, albo z czystej chęci sprawdzenia umiejętności bardziej doświadczonego zaczyna robić jakieś skuchy, co w bardziej doświadczonym wyzwala reakcję pt. "tak k... ? takiś k... cwany ? to zobaczymy teraz". Efekt: starszy wk... na młodego, wątpiący w swoje umiejętności, młody nabierający przekonania, że starszy to lamer i w ogóle całe aikido do bani. Kontuzje.
3. starszy stażem widząc i czując na sobie, że młody robi dobrze zaczyna przeszkadzać w obawie o utratę "autorytetu" na zasadzie: "no... no... no i co teraz ? no źle... źle, źle, źle ! nieeee, no przecież tak nic nie zrobisz !" Efekt: młody sfrustrowany, starszy tak naprawdę też. Kontuzje.
Zmierzam do tego, że możliwość kontrolowanego posparowania pod okiem trenera pozwoliłaby zmniejszyć ryzyko kontuzji, poprawić efektywność technik i trochę hmm... oczyścić atmosferę
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
3. starszy stażem widząc i czując na sobie, że młody robi dobrze zaczyna przeszkadzać w obawie o utratę "autorytetu" na zasadzie: "no... no... no i co teraz ? no źle... źle, źle, źle ! nieeee, no przecież tak nic nie zrobisz !" Efekt: młody sfrustrowany, starszy tak naprawdę też. Kontuzje.
Mylisz chyba pojęcia to nie ma nic wspólnego ze sparowaniem.
A trzeci wymieniony przez ciebie punkt (kt. pozwoliłem sobie zacytować) jest gwarantem dalszego rozwoju. Jak sobie mniej zaawansowany radzi, to niech idzie dalej.
Napisano Ponad rok temu
od czasu do czasu mamy spary, ale deliktne - dowolne ataki (nogi i rece) powoli bez pelnej mocy i szybkosci czesto w chwytnych rekawicach, a i tak zalozenie jakiejkolwiek techniki graniczy z cudem - jezeli cokolwiek wychodzi to hiji-jime (czy jak tam, =dzwignia na lokiec)
albo shomen-ate (zamiast prostego na twarz), tyle...
tak ze dluga droga przed nami do poziomu Szczepana, ktory boi sie ze podczas sparingu zabije partnera 8)
Napisano Ponad rok temu
tak ze dluga droga przed nami do poziomu Szczepana, ktory boi sie ze podczas sparingu zabije partnera 8)
AAAAAAAAAaaaaaaa...........!!!!!!!!!!
[smile trzymajacy sie glowe i uciekajacy wrzeszczac w nieboglosy]
Luma ty mnie aobijasz samymi textami wariat
Napisano Ponad rok temu
Mylisz chyba pojęcia to nie ma nic wspólnego ze sparowaniem.
Zgadza się, opisane przeze mnie sytuacje nie mają nic wspólnego z rozwijającym umiejętności sparingiem.
Mogą przynieść więcej szkody niż pożytku. Świadczą jednak o tym, że niektórzy czują potrzebę sprawdzenia w jakiś kontrolowany sposób swoich umiejętności a nie przyjmowania na wiarę opowieści zaczynających się od słów: "normalnie na ulicy to ..."
A trzeci wymieniony przez ciebie punkt jest gwarantem dalszego rozwoju.
Ja wiem ?.. jeżeli robisz dobrze i wiesz o tym to ok, ale jak robisz dobrze ale ktoś chce Ci wcisnąć, że robisz źle bo sam np. nie umie, to wariat
pozdrawiam
Pytanie do Garre'go: mógłbyć wytłumaczyć na czym polega ćwiczenie ze świadomością Zanshin ?
Napisano Ponad rok temu
Jako ze ludzie z tej grupy mieli niezly poziom w kick-boxingu i kyokushinie nie bylo latwo ale kiedy ktos walczyl ze mna pierwszy raz latwo go nabieralem , pozniej szybko sie adoptowal i bylo niezwykle trudno go rzucic lub skontrolowac dzwignia
A mógłbyś podzielić się spostrzeżeniami?
To jakie techniki aikido wychodzą i w jakich okolicznościach?
Bo jeśli "zaskakiwałeś" kick-box'era, to menela na ulicy też powinieneś zaskoczyć. Pytam, bo większość zapytanych aikidoków (w tym Boruta) twierdzi, że ile by lat nie ćwiczyć to nie da rady niczego zastosować z aikido jeśli przeciwnik ma jakie takie pojęcie o walce.
A
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mam subiektywne wrażenie że coś tu jest nie tak.Z drugiej strony brak luzu powoduje uszkodzenie....To dlatego zawsze pisze, ze technika aikido zalozona na pol gwizdka jest nieskuteczna z zalozenia.
Aikido zdaje się miało być według założenia O'senseia sposobem na pokonanie przeciwnika bez jego uszkadzania, jako najbardziej moralnym rozwiązaniem sytuacji konfliktowej. A w sytuacji w której jako jedyne alternatywy traktujemy nie skuteczną technikę z luzem, lub technikę skuteczną bez luzu, która jednak najprawdopodobniej wywoła uszkodzenia to wygląda mi to na jakąś rekreacyjnie ćwiczoną wersję Daito ryu .
Wydaje mi się że:Pytanie, w którym momencie można już zacząć oporować i czy można sprawdzić w formie sparingu (jak zwał tak zwał) czy to czego się uczę wychodzi.
- w przypadku kiedy mówimy o biernym oporze, to od momentu kiedy zaczynamy się uczyć tak prowadzić przeciwnika żeby nie był w stanie tak się opierać
- w przypadku kiedy mówimy o aktywnym przeciwdziałaniu to w przypadku kiedy nauczymy się już ruchu i nadajemy techniką "ciało" poprzez wykorzystanie energii przeciwnika
Natomiast jeśli chodzi o sparingi to O'sensei był zdaje się przeciwny jakiekolwiek konfrontacji w Aikido, co zresztą moim zdaniem ma sens - ciężko jest poprowadzić kogoś myśląc o sprawdzeniu się, bo wtedy zaczynamy korzystać z własnych sił, nie siły przeciwnika, a co mówić już o nauczeniu się tego.
Napisano Ponad rok temu
Zapowiada się ciekawa dyskusja
Napisano Ponad rok temu
to aikido jest skuteczne na ulicy czy nie
Przepraszam najmocniej ale MOD dał się chyba wciągnąć w to co zwalcza od dawna zakazane rozmowy na temat skuteczności........
Fajnie dawno nic mnie tu nie zaskakiwało.....
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Poland Aikido Yudansha
- Ponad rok temu
-
Poland Aikido Weblinks
- Ponad rok temu
-
Pytanie
- Ponad rok temu
-
Boston pozdrawia
- Ponad rok temu
-
Aikido dzisiaj 1 - 5 (powrót do przeszłości)
- Ponad rok temu
-
Dzieciaczki i aikido
- Ponad rok temu
-
Jak kto kce niech weryfikuje
- Ponad rok temu
-
Steven raz jeszcze i nie tylko on
- Ponad rok temu
-
Jak sprawdzić wiarygodność tytułu ?
- Ponad rok temu
-
Aikido jest popularne
- Ponad rok temu