Skocz do zawartości


Zdjęcie

combat vs zamknięta garda


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
123 odpowiedzi w tym temacie

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda

Bzdura. Walka wręcz jest przydatna wtedy, kiedy broń zawiedzie lub zostanie utracona.


CZY czytasz, co piszę? I czy rozumiesz? No to właśnie tłumaczę - że jak coś lepiej przeszkolić np. w nożu. Czy nóż jest tak strasznie ciężki? Bagnet - to samo - wielu nosi. Czy wyciągnięcie zajmuje wieki? Nie. A poza tym...

charlie - dokładnie. Myślisz DeDi - że ktoś daje szansę? :roll:
  • 0

budo_twister
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z ulicy

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda

wtedy dostaniesz kulką w łeb.
nikt się z Tobą nie będzie mocował bo Ci sie karabin zaciął.


Chyba ze akurat przeciwnikowi tez sie zatnie :lol: wtedy lepiej mu jebnac niz zaproponowac szachy... ale i tu pewnie nie obeszloby sie bez jakiegos "gadzetu" w rece wiec dobrze wiedziec jak sie np bawic nozem...
  • 0

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda
ludzie obudzcie sie.
albo zgłebcie temat szkolen.
albo nie wiem....
tylko litosci. wiem ze nikt mi czytac nie karze, ale jak mysle ze niektorzy z was piszą takie rzeczy to sie ciesze ze nei mam z takimi doczynienia, bo strach sie bac...
  • 0

budo_charlie
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:PL\KRK\NH

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda


wtedy dostaniesz kulką w łeb.
nikt się z Tobą nie będzie mocował bo Ci sie karabin zaciął.


Chyba ze akurat przeciwnikowi tez sie zatnie :lol: wtedy lepiej mu jebnac niz zaproponowac szachy... ale i tu pewnie nie obeszloby sie bez jakiegos "gadzetu" w rece wiec dobrze wiedziec jak sie np bawic nozem...


oglądałeś "Szeregowca Ryana" ? tam właśnie w jednej ze scen była taka sytuacja ze oboje nie mieli karabinu albo skończyły sie naboje (nie pamiętam). Walka "wręcz" skończyła się tym że jeden miał wbity nóż w klatke :roll:
  • 0

budo_krzeslav
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Stolyca

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda

Obaj na glebie. Marines mają sporo parteru - patrz wspomniany podręcznik - powrzucam w przyszłości, a nowa doktryna US ARMY (FM 3-25-150) - to BJJ...


Taaa, ładny parter - jeden klęczy, a drugi leży na wznak. Co za realizm...

Mój błąd. Nie przyjrzałem się zdjęciu. Daję sobie bana i idę się wieszać :( .

A właściwie, to po co Marines trenują te Brazylijskie Ju-Jitsu?

No to właśnie tłumaczę - że jak coś lepiej przeszkolić np. w nożu.


Walka wręcz bez broni jest w ogóle NIEPRZYDATNA do używania (a do szkolenia potrzebna).


Nam chyba chodzi o to, żeby walka była przydatna do używania. Skoro BJJ nie jest, a komandosom służy tylko do poprawy kondycji, to po co się nad nim rozwodzić?
  • 0

budo_combat
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3360 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda

Taaa, ładny parter - jeden klęczy, a drugi leży na wznak. Co za realizm...


To model. Zobacz inne obrazki. Oni mają normalną gardę, przejścia, kombinacje, dosiad etc.

Mój błąd. Nie przyjrzałem się zdjęciu. Daję sobie bana i idę się wieszać


Dont worry be happy :wink:

Nam chyba chodzi o to, żeby walka była przydatna do używania. Skoro BJJ nie jest, a komandosom służy tylko do poprawy kondycji, to po co się nad nim rozwodzić?


PO CO MARINES "NON LETHAL" - nie śmiertelne techniki, bronie, kombinacje?

Bo biorą udział w misjach pokojowych i ewakuacjach ludności etc. gdzie jak to ładnie ujęto: "deadly force may not be authorized" (czyli nie wolno zabijać - to trzeba sobie radzić "delikatniej").

Parter to tylko część szkolenia. Czemu? Bo na pierwszym planie jest broń palna, dalej bronie podręczne: pałka, nóż, karabin, dalej walka wręcz bez broni, parter. Układ wyraźnie wskazuje na położenie nacisku na broń.

Acha schematy - temu się zatnie, drugiemu się zatnie - a trzeciemu ptak w oko nasra :wink: To mi trochę trąci podrzędnymi filmami akcji...

OTO UKŁAD ROZDZIAŁOW PODRECZNIKA MARINES MCRP-302B Z 1999 ROKU:

Overview of Close Combat

Chapter 1. Fundamentals of Close Combat
1. Ranges of Close Combat 1-1
2. Weapons of the Body 1-2
3. Target Areas of the Body 1-3
4. Pressure Points of the Body 1-4
5. Basic Warrior Stance 1-6
6. Angles of Approach and Movement 1-7
7. Balance and Off-Balancing 1-8
8. Falls 1-9

Chapter 2. Lethal and Nonlethal Weapons Techniques
1. Bayonet Techniques 2-1
2. Nonlethal Rifle and Shotgun Retention Techniques 2-6
3. Nonlethal Handgun Retention Techniques 2-8
4. Firearm Disarmament Techniques 2-12

Chapter 3. Hand-Held Weapons
1. Fundamentals of Knife Fighting 3-1
2. Knife Fighting Techniques 3-3
3. Weapons of Opportunity 3-6
4. Fundamentals of Combative Stick 3-6
5. Combative Stick Techniques 3-7
6. Blocking Techniques 3-9
7. Unarmed Against Hand-Held Weapons 3-11
8. Counters to Hand-Held Weapon Attacks 3-13

Chapter 4. Strikes
1. Principles of Punches 4-1
2. Punches 4-2
3. Strikes with the Upper Body 4-4
4. Strikes with the Lower Body 4-10
5. Counters to Strikes 4-12

Chapter 5. Throws
1. Turning Throw 5-1
2. Hip Throw 5-2
3. Leg Sweep 5-3

Chapter 6. Chokes and Holds
1. Types of Chokes 6-1
2. Chokes 6-1
3. Counters to Chokes and Holds 6-5

Chapter 7. Ground Fighting
1. Offensive Ground Fighting 7-1
2. Defensive Ground Fighting 7-3
3. Ground Fighting Chokes 7-5

Chapter 8. Nonlethal Techniques
1. Unarmed Restraints and Manipulation 8-1
2. Nonlethal Baton 8-9
  • 0

budo_twister
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z ulicy

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda

PO CO MARINES "NON LETHAL" - nie śmiertelne techniki, bronie, kombinacje?

Bo biorą udział w misjach pokojowych i ewakuacjach ludności etc. gdzie jak to ładnie ujęto: "deadly force may not be authorized" (czyli nie wolno zabijać - to trzeba sobie radzić "delikatniej").


Dokladnie... przeciez zolnierz nie jest jedynie "maszynka do zabijania" i jego dzialania nie zawsze maja na celu usmiercanie ludzi. Jak dla mnie zolnierz powinien znac techniki walki wrecz bo nigdy niewiadomo co sie moze przydac (jak chociazby podczas sytuacji wspomnianych przez Combata)
  • 0

budo_dedi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 333 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda

...oglądałeś "Szeregowca Ryana" ? tam właśnie w jednej ze scen była taka sytuacja ze oboje nie mieli karabinu albo skończyły sie naboje (nie pamiętam). Walka "wręcz" skończyła się tym że jeden miał wbity nóż w klatke :roll:


Tak, o ile pamiętam, to był jego własny nóż, a Niemiec początkowo walczył bez noża. Więc ten filmowy przykład poitwierdza moją tezę o przydatności walki wręcz. Combat nie służy do tego, aby wygrywać wojny (podobnie jak indywidualna broń strzelecka, czy bagnety), ale do tego, aby przeżyć, jak broń zawiedzie.
  • 0

budo_charlie
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:PL\KRK\NH

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda

...oglądałeś "Szeregowca Ryana" ? tam właśnie w jednej ze scen była taka sytuacja ze oboje nie mieli karabinu albo skończyły sie naboje (nie pamiętam). Walka "wręcz" skończyła się tym że jeden miał wbity nóż w klatke :roll:


Tak, o ile pamiętam, to był jego własny nóż, a Niemiec początkowo walczył bez noża.


czyli jakby umial się posugiwac nozem to prawdopodobnie by wygrał.
IMO umiejetności żołnierza powinny obrać nastepujący kierunek: strzelanie, walka nożem, pałką etc.... długo długo nic i na końcu ewentulanie walka wręcz.
Wprawdzie jestem tylko szarym obywatelem i mogę się nie znać 8)

pzdr
charlie
  • 0

budo_dedi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 333 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda
No więc obejrzałem sobie tę scenkę, jest tak:
1. Walka w mieście, Amerykanie bronią budynku, rzecz się dzieje w pokoju;
2. Wpadają Niemcy, Amerykanin strzela z garanda do wbiegającego Niemca - to jest ostatni nabój, ładownik wyskakuje, nie ma czasu na załadowanie nowego, więc Amerykanin skraca dystans i atakuje drugiego Niemca, który wybiega zza drzwi;
3. Dalej schodzą do parteru, potem klasyczny kombacik 1 na 1 (m.in. gryzienie, uderzanie głową przeciwnika o podłoże etc.);
4. W pewnej chwili Amerykanin ma przewagę, jest na górze, więc wyciąga własny bagnet i wznosi rękę, próbując pchnąć Niemca; jednocześnie traci w ten sposób stabilność pozycji;
5. Niemiec przechwytuje rękę z bagnetem, przewraca Amerykana na plecy, po czym - znalazłszy się na górze - klinczuje rękę z bagnetem przy ciele Ameryknaina, odbiera bagnet, po czym wsadza go Amerykaninowi prosto w serce.

Jak widać Niemiec, który był lepszy w walce WRĘCZ, dzięki temu przeżył. I taki jest sens nauczania w wojsku walki wręcz.
  • 0

budo_charlie
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:PL\KRK\NH

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda

Jak widać Niemiec, który był lepszy w walce WRĘCZ, dzięki temu przeżył. I taki jest sens nauczania w wojsku walki wręcz.


hmmm... po krótkim zastanowieniu przyznaję że akurat w tym wypadku walka wręcz uratowała kolesia.
aczkolwiek ten przykład miał zobrazować że walka *wręcz* w czasie wojny to fikcja.
Dalej podtrzymuje ze ewentualna walka wrecz dopiero po strzelaniu, walce nozem palką itp i tylko jako dodatek

pzdr
charlie
  • 0

budo_singlaub
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda

Jak widać Niemiec, który był lepszy w walce WRĘCZ, dzięki temu przeżył. I taki jest sens nauczania w wojsku walki wręcz.


hmmm... po krótkim zastanowieniu przyznaję że akurat w tym wypadku walka wręcz uratowała kolesia.
aczkolwiek ten przykład miał zobrazować że walka *wręcz* w czasie wojny to fikcja.
Dalej podtrzymuje ze ewentualna walka wrecz dopiero po strzelaniu, walce nozem palką itp i tylko jako dodatek

pzdr
charlie


Charlie, sorki no ale co z tego? Co to ma za znaczenie, czy walka po strzelaniu czy przed? Wiesz, że DeDi ma rację tylko nie umiesz tego przyznać i się wykręcasz. Pytanie jest proste: czy żołnierze mają się uczyć walki wręcz, czy nie?

OCZYWIŚCIE, ŻE TAK!!!
Koniec kwestii.
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda
DeDi tylko jedna uwaga - to byla fikcja filmowa! I pewnie ostatnia tak walka miala miejsce w czasie II wojny swiatowej, gdzie nie wszyscy zolnierze (np. sowietcy) w ogole mieli bron.
K_P
  • 0

budo_morfeusz76
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 204 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda
Sory Kubus Puchatek.Ale Ty pewnie czytales scenariusze wszystkich wojen,i wiesz ze do walki wrecz wogole nie dochodzi.A moze rozmawiales ze wszystkimi zolnierzami ktorzy wracaja z wojny?
Jeszcze raz powtarzam!Wojna to takie zroznicowane srodowisko gdzie nigdy nie mozesz przewidziec co ci sie moze przydac.
  • 0

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda
he he moj pradziadek i jego synowie ( nie smiac sie. fakty) był jednym z dowódców grupy kampinos palmiry z siedzibą w wierszach, kiedy szli na odsiecz warszawie (nie wazne co sie tam działo, wazne ze zginęłą wiekszosc poprzez zmasowany atak) ci ktorzy sie uratowali musieli wlasnie walczyc wręcz.
inaczej by nie przezyli.
ta umiejetnosc poza umiejetnoscią strzelania uratowała zycie kilku ludziom z mojej rodziny.
wiec jak widac jest to potrzebne..
z tym ze co0 z tego, skoro dzisiejsze pole bitew wygląda inaczej?
  • 0

budo_charlie
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:PL\KRK\NH

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda

Jak widać Niemiec, który był lepszy w walce WRĘCZ, dzięki temu przeżył. I taki jest sens nauczania w wojsku walki wręcz.


hmmm... po krótkim zastanowieniu przyznaję że akurat w tym wypadku walka wręcz uratowała kolesia.
aczkolwiek ten przykład miał zobrazować że walka *wręcz* w czasie wojny to fikcja.
Dalej podtrzymuje ze ewentualna walka wrecz dopiero po strzelaniu, walce nozem palką itp i tylko jako dodatek

pzdr
charlie


Co to ma za znaczenie, czy walka po strzelaniu czy przed?


takie że to nie XVI wiek i teraz się na wojnach częściej strzela niż bije gołymi pięściami

Pytanie jest proste: czy żołnierze mają się uczyć walki wręcz, czy nie?

OCZYWIŚCIE, ŻE TAK!!!
Koniec kwestii.


a moim zdaniem lepiej ten czas wykorzystać na doskonalenie technik z bronią niż bez.
koniec kwestii.

pzdr
charlie
  • 0

budo_singlaub
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda

Co to ma za znaczenie, czy walka po strzelaniu czy przed?


takie że to nie XVI wiek i teraz się na wojnach częściej strzela niż bije gołymi pięściami

Pytanie jest proste: czy żołnierze mają się uczyć walki wręcz, czy nie?

OCZYWIŚCIE, ŻE TAK!!!
Koniec kwestii.


a moim zdaniem lepiej ten czas wykorzystać na doskonalenie technik z bronią niż bez.
koniec kwestii.

pzdr
charlie

Spokojna głowa, ci szanujący się wystarczająco dużo ćwiczą z bronią.
Żołnierz jest po to, żeby zwyciężał wroga.
Zwycięża się wroga przez jego zabijanie (to reguła, niezabijanie to wyjątki).
Więc żołnierze trzeba tak wyszkolić, aby zmaksymalizować jego szanse na wygraną z każdym przeciwnikiem w każdej sytuacji.
Umiejętność walki wręcz (a ściślej zabijania gołymi rękoma, bo tego właśnie się uczy żołnierzy - oni nie mają walczyć, oni mają zabijać) maksymalizuje jego szanse na zabicie wroga.
Może to nie być mu potrzebne 1000 razy, ale po to ich się tego uczy, aby ten jeden raz, kiedy mu jest to potrzebne, wygrał.

"Dead marine is no good for nobody" - podporucznik dowodzący plutonem piechoty morskiej do swoich ludzi (Betio, Tarawa, XI.1943).

Pozdro :)
  • 0

budo_dedi
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 333 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda
Przypominam wszystkim, że "Szeregowiec Ryan" to nie film o muszkieterach, tylko o żołnierzach z końca II wojny, a opisana przeze mnie sytuacja mogła się wydarzyć naprawdę. W każdym współczesnym konflikcie może zdarzyć się tak, że nie można użyć broni - z różnych powodów (np. broń zostanie uszkodzona, czy też zatnie się), albo po prostu skończy sie amunicja lub nie będzie czasu, żeby załadować nowy magazynek. Wtedy MOŻE dojść do konieczności walki wręcz i właśnie na takie ekstremalne okazje warto żołnierzy szkolić. Oczywiście nikt nie kwestionuje, że lepiej się posłużyć saperką, czy bagnetem, niż gołymi rękami, ale tych użytecznych narzędzi też może zabraknąć, wtedy większe szanse ma ten, którego szkolono w walce bez broni, niż ten, który jest w tej kwestii zielony. Zatem nie ma dyskusji - szkolić i już!!!
  • 0

budo_twister
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z ulicy

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda

Oczywiście nikt nie kwestionuje, że lepiej się posłużyć saperką, czy bagnetem, niż gołymi rękami, ale tych użytecznych narzędzi też może zabraknąć, wtedy większe szanse ma ten, którego szkolono w walce bez broni, niż ten, który jest w tej kwestii zielony. Zatem nie ma dyskusji - szkolić i już!!!


Jestem za :D Kurde przeciez nikt nie kaze boksowac sie z przeciwnikiem, jesli mozna uzyc broni! Ale czasami po prostu nie mozna i dlatego zolnierz ma byc przygotowany na kazda ewentualnosc... Dlatego mysle, ze program szkoleniowy (szczegolnie w przypadku elitarnych jednostek) musi obejmowac techniki walki wrecz i nie wyobrazam sobie, zeby moglo byc inaczej
  • 0

budo_charlie
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 702 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:PL\KRK\NH

Napisano Ponad rok temu

Re: combat vs zamknięta garda
oka, proponuje EOD bo każdy ma swoją teorię i chyba się nie przekonamy.
W każdym razie przykład z "Szeregowca Ryana" miał służyćtemu aby uświadomić iż klasyczna walka wręcz w czasie wojny się nie zdarza. Zawsze znajdzie się kolba karabinu, bagnet, nóż, pałka, koledzy z frontu itp. itd. Dlatego uważam iż walka wręcz nie ma zastosowania.

Najlepiej by było gdyby wypowiedział się jakiś zawodowy wojskowy na ten temat, a my zajmijmy się amatorskim wkładaniem palców w oczy i kopaniem w krocze :wink:

pzdr
charlie
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024