23 odpowiedzi w tym temacie

[budo_fiodor]

No więc jaka Waszym zdaniem jest skuteczność bjj na ulicy?

[budo_tauro1]

jeżeli jesteś ogólnie dobry , to bjj b.pomoże , ale jezeli ktoś poszedł sobie ćwiczyć bjj i łazi po ulicach z glębokim przekonaniem że jest niezwycieżony , to się może mocno oszukać

[budo_dedi]

Nie ćwiczę bjj i słabo się na tym znam, ale myślę, że skuteczność tego stylu na ulicy będzie odwrotnie proporcjonalna do ilości przeciwników i stosowanych technik parterowych. Z jednym przeciwnikiem można sobie poradzić w parterze, z dwoma - powiedzmy, że też, ale jeżeli ktoś zadusi nawet 2 klientów w parterze, a trzeci i czwarty skopią mu w tym czasie potylicę, to sorry, ale cała zabawa na nic. Zatem wchodzenie w parter przy 2 lub więcej przeciwnikach jest wielce ryzykowne, choć na dobrą sprawę np. samo wejście w nogi i wywrócenie napastnika byłoby całkiem sensowne. Nie ma chyba w bjj OBOWIĄZKU :wink: walki w parterze ?!

[budo_fiodor]

parter tylko jeśli muszę - tak to widzę tzn. w przypadku wywrócenia przez przeciwnika-ków, niestety trzeba sobie radzić i przynajmniej jest szansa obrony, no przecież nie rozłożę rąk (punkt: parter na ulicy? czyś ty zwariował?) i powiem bijcie mnie...
Oczywiście 1 na 1 po uprzednim upewnieniu się że faktycznie jest sam czemu nie, schodzę i kończe gałami i dźwigniami, duszeniem...
To są oczywiście tylko teorie. Wiadomo jedno ograniczenie tylko do sójki bądź parteru to zguba, trzeba ćwiczyć i parter i stójkę.

[budo_thor_n]

Mysle, ze w walce z jednym BJJ moze sie okazac idealny ... . zwlaszcza z przeciwnikami , ktorzy swa walke opieraja na uderzeniach (latwo ich wtedy zaskoczyc).
Niestety coraz czesciej dzieje sie tak, ze nie zaczepiaja nas pojedynczy osobnicy (a co idzie za tym coraz mnie jest walk 1na 1).
W takich przypadkach nie moge niestety obstawac za skutecznowscia BJJ poniewaz za krutko je cwicze, ale uwazam , ze raczej nalezy unikac walki z wiecej niz 2 bo zycie to nie film karate ;(

[budo_max]

Zastanawia mnie jedno - jezeli wszystkie treningi odbywaja sie a macie to gosciu ktory pozniej ma walczyc powiedzmy na betonowym chodniku pewnie troche odczuje skutki tej walki? jak to jest?

[budo_dzynio]

Zastanawia mnie jedno - jezeli wszystkie treningi odbywaja sie a macie to gosciu ktory pozniej ma walczyc powiedzmy na betonowym chodniku pewnie troche odczuje skutki tej walki? jak to jest?

Jesli masz na mysli przeciwnika to owszem,nawet bardzo..jesli atakujacego
to nie ,poniewaz to on laduje na przeciwniku .

[budo_max]

czyli kazdy styl ma swoje mocne i slabe strony...

Pozdr

[budo_a]

Niestety coraz czesciej dzieje sie tak, ze nie zaczepiaja nas pojedynczy osobnicy (a co idzie za tym coraz mnie jest walk 1na 1).

Sorki, a jaka jest możliwość i skutecznoć latającej balachy?
No bo jeśli dało by radę założyć szybko i złamać rękę
to drugiego przeciwnika masz na widelcu. (sposób na 2)

A

[budo_zales]

[quote name="Thor_N"]Mysle, ze w walce z jednym BJJ moze sie okazac idealny ... . zwlaszcza z przeciwnikami , ktorzy swa walke opieraja na uderzeniach (latwo ich wtedy zaskoczyc).
quote].
Zgadzam się. Przeżyłem sytuację gdy wejście w nogi ocaliło mi d.. (odrazu powiem że moja wiedza o BJJ ogranicza się do obejrzanych filmików i kilku minut sparingu z gościem który trenuje BJJ [ale dostałem bęcki :oops: ]).Jakiś koleś zaczepił mnie na dyskotece (małej wiejskiej mordowni) Nio i nie zastanawiałem się tylko szybkie wejście w nogi. koles zaj.. głową o podłogę a ja założyłem mu duszenie nogami z dźwignia na rękę (technika z judo choc podobna do BJJ ). udało sie i koles zrezygnował . wiem że w normalnej walce było by cieżko a takie wejście w nogi na nie uświadomionego przeciwnika okazało się poprostu skuteczne . nio to tyle co moge powiedzieć w tym temacie.
pozdrawiam.

[budo_dzynio]

czyli kazdy styl ma swoje mocne i slabe strony...

Pozdr

Czyli ,jak wchodzisz kolesiowi w nogi to ladujesz na nim ,i to on ucierpi nie ty..a co to ma wspolnego z mocnymi lub slabymi stronami to nie rozumiem ..no predzej z mocnymi.

[budo_bongo]

zales jaka to jest tak dzwignia na reke i duszenie naraz ?
chodzi ci o to ze jego reke trzymasz miedzy swoimi nogami i ciagniesz lapke do siebie ? a noga polozona jest na jego szyji?

[budo_max]

czyli kazdy styl ma swoje mocne i slabe strony...

Pozdr

Czyli ,jak wchodzisz kolesiowi w nogi to ladujesz na nim ,i to on ucierpi nie ty..a co to ma wspolnego z mocnymi lub slabymi stronami to nie rozumiem ..no predzej z mocnymi.

OK a jezeli trafisz na drugiego Bjj-towca ktory jakos sie wywinie i wtedy Ty mozesz wyladowac pod nim i co? Nie wiem czy treningi od czasu do czasu nie powinny byc prowadzone na twardzym podlozu?

[budo_gregbal]

Z jednym przeciwnikiem można sobie poradzić w parterze, z dwoma - powiedzmy, że też, ale jeżeli ktoś zadusi nawet 2 klientów w parterze, a trzeci i czwarty skopią mu w tym czasie potylicę, to sorry, ale cała zabawa na nic.

Wszystko niby racja, ale nie chodzi wcale o parter ani bjj. Jesli masz 3 czy 4 klientow to zawsze jest to klopotliwa sytuacja, niewazne co cwiczysz i czy chcesz wejsc do parteru. Mi na szczescie tylko raz zdarzylo sie 3 gosci, z ktorych jeden na dodatek mial cos w reku - wiec wykorzystalem przewage szybkosci :wink: - ale nie w tym znaczeniu jakie sie pewnie skojarzy wiekszosci, po prostu wzialem nogi za pas i nie czuje sie zle z tego powodu.

[budo_dzynio]

czyli kazdy styl ma swoje mocne i slabe strony...

Pozdr

Czyli ,jak wchodzisz kolesiowi w nogi to ladujesz na nim ,i to on ucierpi nie ty..a co to ma wspolnego z mocnymi lub slabymi stronami to nie rozumiem ..no predzej z mocnymi.

OK a jezeli trafisz na drugiego Bjj-towca ktory jakos sie wywinie i wtedy Ty mozesz wyladowac pod nim i co? Nie wiem czy treningi od czasu do czasu nie powinny byc prowadzone na twardzym podlozu?

Jesli trafie na zawodnika Bjj,to ...sie nie bedziemy bic .A ladujac na twardym podlozu w niczym nie poprawisz sobie ani techniki ,ani wytrzymalosci na bol,co najwyzej wyladujesz z czyms zlamanym w szpitalu.Trening ma byc bezpieczny i mate wymyslono po to aby to zapewniala.

[budo_zales]

Nio. Mniej więcej tak to wygladało (nóżki tworzyły coś ala trójkącik na głowie - w środe na treningu dowiem się jak to sie nazywa)

Pozdrawiam

[budo_max]

czyli kazdy styl ma swoje mocne i slabe strony...

Pozdr

Czyli ,jak wchodzisz kolesiowi w nogi to ladujesz na nim ,i to on ucierpi nie ty..a co to ma wspolnego z mocnymi lub slabymi stronami to nie rozumiem ..no predzej z mocnymi.

OK a jezeli trafisz na drugiego Bjj-towca ktory jakos sie wywinie i wtedy Ty mozesz wyladowac pod nim i co? Nie wiem czy treningi od czasu do czasu nie powinny byc prowadzone na twardzym podlozu?

Jesli trafie na zawodnika Bjj,to ...sie nie bedziemy bic .A ladujac na twardym podlozu w niczym nie poprawisz sobie ani techniki ,ani wytrzymalosci na bol,co najwyzej wyladujesz z czyms zlamanym w szpitalu.Trening ma byc bezpieczny i mate wymyslono po to aby to zapewniala.

OK dzieki za wyjasnienie watpliwosci :grin:

Pozdrawiam

[budo_bedmat]

Po walce w parterze na betonie:
poobijane kolana łokcie i czasem inne części ciała
przy wejściu w nogi wykonanym prawidłowo mamy fachowe siniaczki na kolankach
Czuć je dopiero na 2 dzień

[budo_clans]

Pewno nic nowego nie powiem. Ale podsumuje to co zostalo powiedziane. Bjj jeden na jeden, jest najlepszy, wedlug mnie (napisalem "wedlug mnie" zeby nie zaczynac nowej dyskusji, kazdy i tak wie jak jest ;P ). Gdy mam wiecej jak jednego przeciwnika i nie moge wykorzystac elementu zaskoczenia (chwycic kolesia bez problemow tak, zeby po rzucie nie mial ochoty wstawac) to daje dzide. Jesli nie moge, to cierpie pozniej.

Wedlug mnie skutecznosc bjj`u polega na tym, ze w parterze (przewaznie) wygrywa lepszy, w stojce, roznie z tym bywa.

clans

[budo_thor_n]

Tez mysle ze 1:1 bedzie super , ale jak bedzie wieksza ilosc przeciwnikow niz 1 to sprawa sie ogromnie moze skomplikowac ;( - coz panowie trzeba byc wszechstronnym.
Mysle jednak , ze zaden z nas nie jest zamkniety wewnatrz jednego stylu , i ze kazdy umie poknac i troche poboksowac takze nie jest zle