Z czi, ki itp. to jest tak:
Starzy mistrzowie zmarnowali czas a teraz głupio się przyznać że to wszystko do bani, więc przekonują uczniów do tego że widzą aury itp. Po 20 latach starań uczniowie sami sie przekonają że to bajki i wpadną w podobny kompleks. I będą naciągać kolejnych. :twisted: I tak w koło Macieju... To jak z każdą metafizyką.
Jakby ktoś poszukiwał silniejszych argumnetów i chciał sie spierać, to proszę, strawa dla umysłu:
„Pierwszym krokiem wszelakiego filozofowania i podstawą wszelkiej refleksji jest obserwacja, że po prostu nie można podać znaczenia jakiegokolwiek zdania inaczej jak tylko przez opisanie faktu, jaki musi istnieć, aby to zdanie było prawdziwe.”
Pozytywizm a realizm, Mortiz SchlickUstalenie znaczenia słowa polega na podaniu jego składni, czyli sposobu używania go w najprostszej postaci. Tą najprostszą postacią jest zdanie elementarne. Dla słowa drzewo, będzie to forma "x jest drzewem". W miejscu x znajduje się określenie z kategorii rzeczy -czyli, by dalej trzymać się przykładu "ta roślina". Kolejnym warunkiem, jaki stawia pozytywizm, by słowo miało znaczenie, jest by dało się odpowiedzieć na szereg pytań związanych z owym zdaniem elementarnym /S/. Mianowicie :
1) Z jakich zdań można wyprowadzić S i jakie zdania można wyprowadzić z S?
2) Pod jakimi warunkami S ma być prawdziwe, a pod jakimi fałszywe?
3) Jak można sprawdzić S?
4) Jaki jest sens S?
Ciut uogólniając, jst to jedno pytanie, wypowiedziane na 4 sposoby, znaczy synonimy.
"Sąd, który jest taki, że świat pozostaje taki sam niezależnie od tego, czy jest on prawdziwy czy też fałszywy, nie mówi niczego o świecie; jest pusty i niczego nie oznajmia, nie można przypisać mu znaczenia."
Pozytywizm a realizm, Mortiz SchlickKrytyka antymetafizyczna logizującego empiryzmu odnosi się jedynie do zdań stwierdzających coś, czego nie można określić. Cóż z tego, że opowiadam o istnieniu KI? Mogę zapewniać na wiele sposobów o prawdziwości swojej wypowiedzi, lecz gdy tylko wskażę jakąś różnicę, jakikolwiek sposób "objawiania" się dla nas KI i jej działania, to podam prawdziwe znaczenie słowa KI. Będzie to jak najbardziej zgodne z logizującym empiryzmem. Gorzej będzie jeśli odmówię wskazania tego jak KI się przejawia w świecie, twierdząc że owszem, działa, ale tego nie widzimy. Jedyne, co może powiedzieć w takiej sytuacji logizujący empirysta to to:
"Nazywacie tutaj istnieniem czy rzeczywistością coś, co po prostu nie może w żaden sposób być dane czy wyjaśnione. Mimo to wierzycie, że słowa te mają sens. Nie będziemy się spierać z wami o to."
Pozytywizm a realizm, Mortiz SchlickTyle konkretów o ki moge powiedzieć
PS. To przez ten 30 stopniowy upał, główka grzeje, krew zalewa.