Umiejętności czy Organizacja???
Napisano Ponad rok temu
Wg mnie po pierwsze liczy się mój nauczyciel, organizacja to tylko dodatek. Niestety, jak słusznie M.M zauważył w niektórych organizacjach ćwiczymy u jednego mistrza a zdajemy egzamin u zupełnie innego, który nigdy nas nie widział itd, itp... Dla mnie obłęd. A dla Was?
Napisano Ponad rok temu
Niestety, jak słusznie M.M zauważył w niektórych organizacjach ćwiczymy u jednego mistrza a zdajemy egzamin u zupełnie innego, który nigdy nas nie widział itd, itp... Dla mnie obłęd. A dla Was?
dla mnie również to jest bez sensu, jeśli egzamin, to u swojego nauczyciela, gorzej jest jeśli chcesz zdawać na dana, bo zazwyczaj taki nauczyciel nie ma uprawnień, wtedy "dopuszczam" możliwość zdawania u nauczyciela mojego nauczyciela, ale po wcześniejszym zarekomendowaniu oraz odbyciu kilku staży z nim, może wyjazdu na kilka miesięcy
Napisano Ponad rok temu
No i tytul jest bez sensu!!!
Napisano Ponad rok temu
umiejętności to mistrz a organizacja to biurokracja: "cenne umiejętnosci mistrza czy kolejny papierek od organizacji którą interesujesz tyle co zeszłroczny śnieg" Taki chyba Cię satysfakcjonuje? :wink:
Napisano Ponad rok temu
M.M.
Napisano Ponad rok temu
bronson nie czepiaj się drobiazgów
oj nie sadze aby to byly drobiazgi. Pytanie jezt bez sensu. Podobnie jak pytanie jaki jest lepszy kolor bialy czy czarny?
A w poscie piszesz, ze bialy jest snieg. hehe.
umiejętności to mistrz a organizacja to biurokracja: "cenne umiejętnosci mistrza czy kolejny papierek od organizacji którą interesujesz tyle co zeszłroczny śnieg" Taki chyba Cię satysfakcjonuje? :wink:
A niby dlaczego "czy". Jedno i drugie jest wazne i na pewno sie nie wyklucza. A co moze nie jest wazne? Moze organizacja to glupota? W takim razie twoj prowadzacy jest glupi bo nie jest mistrzem tylko nalezy do organizacji wiec jest biurokrata. . To wynika z Twojego postu. Niby dlaczego wiekszosc stara sie zbagatelizowac role organizacji. Przeciez sam klub to podstawowa organizacja. Wiec jak ktos prowadzi klub jest biurokrata.
Podobne nonsensy wychodza zupelnie z innej beczki. Po cholere Yokot robiles inzyniera (chyba dla papierka). Przeciez uczelnia to organizacja nadajaca jakies uprawnienia (tu tytul inz.) mogles przeciez sam sie uczyc i nie musialbys przerabiac tylu przedmiotow.
Moim zdaniem stwierdzenie cwiczyc i nalezec nie wykluczaja sie. Nie nalezy tez pietnowac, pogardzac osobami, ktore dzialaja w organizacjach (pomijam oszolomow) bo jest to b. trudne prowadzic dobrze organizacje. Niestety utarlo sie tak, ze jak ktos prowadzi organizacje to chce sie nachapac pieniedzy, jest cienki, nic nie potrafi itd.
To jest glupota. Tacy ludzie sa bardzo cenni ale jest ich niewielu.
Dalej jezeli sadzisz, ze organizacja dana ni Ci nie daje to do niej nie wchodzisz i tyle. Niektorym cos daje i oni naleza. Bo po co by nalezeli?
Mam nadzieje, ze rozumiesz jaki bez sensu jest temat postu no i stwierdzenia w poscie tez nie najtrafniejsze.
Napisano Ponad rok temu
1. Nie napisałem, że wszystkie organizacje są do dupa tylko, że MISTRZ JEST WAŻNIEJSZY i nie mam nic przeciwko pomagającym nam organizacjom, wkur.. mnie tylko takie, które przeszkadzają
2. Nie M.M nie jestem z PFA bo nie przepadam za Hoffmanem jako człwiekiem (ocena subiektywna), jako aikidoka jest dobry w TYM CO ROBI, ale na całość obrazu składają się obie rzeczy
3. Tak, uczelnię skończyłem dla papierka i pewnego skromnego zakresu wiedzy: to czego uczą na studiach w przypadku politechniki ma się nijak do praktyki: albo jest przestarzałe i już tak się nie pracuje albo pracuje się inaczej. To nie tylko moje doswiadeczenia ale nie piszmy o mnie i o byciu inżynierem bo to nie to forum
4. Nigdzie nie napisałem, że mistrz jest głupi, nie przekręcaj: uwarzam, że organizacj powinna ewentualnie pomagać i jezeli jest tak to dobrze, jeżeli organizacji nie ma to też dobrze. Cały problem wziął się stąd, że kiedyś w rozmowie z chłopaczkiem na pytanie u kogo ćwiczy aikido odpowiedział: "ja ćwiczę w XXX" i było mu zupełnie obojetne kto prowadzi trening, byle był to czarny pas z jego organizacji
Kurde ale się napociłem, nie każcie mi znowu tak się produkować :wink:
Napisano Ponad rok temu
Do postu.
Wiec dlaczego uzyles "CZY"? Alternatywe wzajemnie sie wykluczajaca.
A jezeli jakies organizacje Cie wku...ja. To napisz jakie i dlaczego aby ewentualnie przestrzec innych, nieswiadomych.
A o Tobie pisalem jako inz. bo wydal to mi sie dobry przyklad na hipokryzje. Krytykujesz innych, ze cos zrobili dla papierka a sam robiles cos (i wg mnie sie obnosisz piszac w profilu "inzynier" jak by to byl zawod lub zainteresowania) minimum 3 lata dla 1 papierka jak sam napisales. Wiec Ci co dla papierka gdzies jada nie wygladaja wcale tak zle.
Napisano Ponad rok temu
co do resz to prawdopodobnie masz racje, muszę to jeszcze przetrawić
Napisano Ponad rok temu
oki bronson następnym razem napiszę LUB, a o ile pamiętam alternatywą wzajemnie wykluczającą się jest ALBO....
W takim kontekscie "czy" rowniez. Podobnie w popularnym pytaniu:
Z ktorej reki prawej czy z lewej?
co do resz to prawdopodobnie masz racje, muszę to jeszcze przetrawić
Milego trawienia i zaprawszam po sjescie do dyskusji.
Napisano Ponad rok temu
quote]
No dobra, a co masz Hoffmannowi do zarzucenia??? :-?
Napisano Ponad rok temu
bo nie przepadam za Hoffmanem jako człwiekiem (ocena subiektywna), jako aikidoka jest dobry w TYM CO ROBI, ale na całość obrazu składają się obie rzeczy
quote]
No dobra, a co masz Hoffmannowi do zarzucenia??? :-?
Wiec ja tez mam cos do zarzucenia.
1. Robi techniki wolno i jakos slamazarnie. Rozdrabnia sie na nieistotnych szczegolach nie zwracajac uwagi na sedno. Mysle, ze wynika to z malo dynamicznego cwiczenia.
2. Robi zawsze na prawa strone (no moze prawie zawsze).
Takie sa moje obserwacje z kilku stazy z RH.
A po za dojo to nie rozumiem jak mogl komus zakazac pisac w tatami. Kurde jak sekta jakas. Poprosic mozna ale zeby zakazac i najlepsze jest to, ze niektorzy sie podporzadkowali hehe.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiec ja tez mam cos do zarzucenia.
1. Robi techniki wolno i jakos slamazarnie. Rozdrabnia sie na nieistotnych szczegolach nie zwracajac uwagi na sedno. Mysle, ze wynika to z malo dynamicznego cwiczenia.
2. Robi zawsze na prawa strone (no moze prawie zawsze).
Takie sa moje obserwacje z kilku stazy z RH.
Ja trenuje u Hoffmanna. Mam z nim treningi kilka razy w m-cu i nie zgadzam sie z powyzsza opinia. Nie zauwazylem nigdy aby "rozdrabnial" sie na szczegolach ktore sa malo wazne. Techniki opisuje dosc wnikliwie ale w tym wypadku szczegoly sa tak samo wazne jak sedno. Co z tego ze zrozumiesz sens techniki jak nie bedziesz w stanie jej poprawnie wykonac??? Techniki robi wolno kiedy je tlumaczy i uwazam to za normalne. Ciezko jest skumac technike pokazywana z predkoscia swiatla
A co do robienia na prawa strone nie zwrocilem na to uwagi ale jutro dam Ci znac :wink:
Napisano Ponad rok temu
Wiec ja tez mam cos do zarzucenia.
1. Robi techniki wolno i jakos slamazarnie. Rozdrabnia sie na nieistotnych szczegolach nie zwracajac uwagi na sedno. Mysle, ze wynika to z malo dynamicznego cwiczenia.
2. Robi zawsze na prawa strone (no moze prawie zawsze).
Takie sa moje obserwacje z kilku stazy z RH.
Ja trenuje u Hoffmanna. Mam z nim treningi kilka razy w m-cu i nie zgadzam sie z powyzsza opinia. Nie zauwazylem nigdy aby "rozdrabnial" sie na szczegolach ktore sa malo wazne. Techniki opisuje dosc wnikliwie ale w tym wypadku szczegoly sa tak samo wazne jak sedno. Co z tego ze zrozumiesz sens techniki jak nie bedziesz w stanie jej poprawnie wykonac??? Techniki robi wolno kiedy je tlumaczy i uwazam to za normalne. Ciezko jest skumac technike pokazywana z predkoscia swiatla
A co do robienia na prawa strone nie zwrocilem na to uwagi ale jutro dam Ci znac :wink:
A jak dlugo trenujesz?
Nigdy nie widzialem aby RH robil z duza predkoscia (predkoscia bojowa). I nie pisz o sprawach oczywistych. Wiadomo, ze jak sie komus tlumaczy to pokazuje sie wolno i szczegoly sa istotne ale nie mozna zatracac sedna (np tlumaczac shiho nage skupia sie na tlumaczeniu jakie mozna i jak zastosowac atemi-a sedno jest zupelnie gdzie indziej). Ja napisalem, ze rozdrabnia sie przy niepotrzebnych szczegolach zatracajac sedno.
A to, ze sa niepotzrebne wychodzi jak probujesz robic szybko nie szybciej niz wolno (tak jak on to robi) tylko szybko.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Aiki Expo
- Ponad rok temu
-
Bokken i jo w Aikido.
- Ponad rok temu
-
Nuuudnooooooo
- Ponad rok temu
-
Aikido w Piotrkowie Trybunalskim
- Ponad rok temu
-
TANIEC WSPÓŁCZESNY i AIKIDO :)
- Ponad rok temu
-
Nowy konkurs - Skad sie wziely nazwy technik aikido??
- Ponad rok temu
-
nazwa AIKIDO
- Ponad rok temu
-
AIKIDO - strata czasu ?
- Ponad rok temu
-
Hoffman vs. Wysocki
- Ponad rok temu
-
http://puaikido.top.pl - zdjęta z sieci
- Ponad rok temu