TANIEC WSPÓŁCZESNY i AIKIDO :)
Napisano Ponad rok temu
TATAMI JESIŃ '01 nr2(6)
czyste kpiny se robią czy jakie berety ... ludzie zamiast sztuk walki to tańca się uczą i oni chcą się bronić ? hmmm ciekawe czym i gdzie myślę że nawet na zawodach tanecznych wysokich not nie zbiorą
a JO i BOKEN ? zastępują partnerke czy przybory w gimnastyce artystycznej ? hmm myślę że zakończe moje lekcje aikido bo to nie ma sensu
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli ktoś szuka w Aikido tańca, to też go tam nie znajdzie. Rozumiem Twoje rozgorycznie, bo mnie też krew zalewa, gdy ktoś pisze o "aiki-dance-do". Jednak zluzuj chłopie i nie turbuj się zbytnio :grin: Poszukaj w aikido harmonii (nie mylić z przygrywającym do tańca akordeonem i rekreacji, a wtedy odnajdziesz spokój.
Na marginesie nie dziwi mnie, że aktorzy i ludzie uprawiający taniec chetnie garną się do Aikido.
Jeżeli ktoś t
Napisano Ponad rok temu
A ten cały tekścik w TATAMI ... no gazeta typowo aikidowska a piszą że to taniec i że aktorzy wymieniają poglądy i uczą się z i od aikidoków oraz sami ich uczą ... no bez pieruł bo aż mi się żle robi ... na domiar fotki, całą strona i reklama dość dobrego i znanego klubu i jak tu kurwa ćwiczyć jak nawet w gazecie dołuja...
Napisano Ponad rok temu
A ten cały tekścik w TATAMI ... no gazeta typowo aikidowska a piszą że to taniec i że aktorzy wymieniają poglądy i uczą się z i od aikidoków oraz sami ich uczą ... no bez pieruł bo aż mi się żle robi ... na domiar fotki, całą strona i reklama dość dobrego i znanego klubu i jak tu kurwa ćwiczyć jak nawet w gazecie dołuja...
Widzisz Edi, jak to juz na Budo Forum wielokrotnie udowodnil Boruta, Aikido nie nadaje sie do walki :wink: wiec coraz to kolejne kluby staraja sie rozwijac inne zastosowania Aikido.
Jest to swietna forma rekreacji ruchowej, takze dla kobiet i ludzi w starszym wieku. Byc moze nie beda oni fighterami, ale dowiedza sie czegos nowego, poznaja nowych ludzi, troche sie poruszaja.
Dzieki temu do Aikido ma dostep znacznie wiecej ludzi.
pozdrawiam
Silvio
Napisano Ponad rok temu
ciach...
A ten cały tekścik w TATAMI ... no gazeta typowo aikidowska a piszą że to taniec
Gdzies Ty wyczytal, ze aikido to taniec?!
i że aktorzy wymieniają poglądy i uczą się z i od aikidoków oraz sami ich uczą
Chodzi Ci o "wzajemna wymiane doswiadczen"? Z wczesniejszego kontekstu wynika, ze ta "wzajemnosc" to raczej zwrot retoryczny, bo to aktorzy czerpia od aikidokow, a p. Wycichowska "od lat uprawia aikido" - nie ma slowa o tym, zeby uczyla czegokolwiek aikidokow.
no bez pieruł bo aż mi się żle robi ... na domiar fotki, całą strona i reklama dość dobrego i znanego klubu
Najwyrazniej przezywasz jakis kryzys i interpretujesz tekst zgodnie z obecnym stanem swego ducha. Jak chcesz sie na nim podniesc (na duchu oczywiscie ), to polecam nowe "Tatami", gdzie znajdziesz porownanie aikido z innymi sztukami walki piora Carlao i moje "Aikido a ulica" (tytul roboczy). Zapewniam, ze wnioski beda budujace.
i jak tu kurwa ćwiczyć
Ciezko.
jak nawet w gazecie dołuja...
Zajrzyj lepiej do tekstu o shomen ate .
M.M.
Napisano Ponad rok temu
-- pierwsze 4 linijki teksty - jak sa wliczane to sa tańcem
aktorzy - koło 16 linijki piszą o wzajemnej wymianie doświadczeń to tak jak by akikidoka uczył np górnika spokoju ducha
kryzys ? tak bo takie teksty naprawde nie pomagaja ćwiczyć
Fajnie pisać że ćwiczy się ciężko ...
"Zajrzyj lepiej do tekstu o shomen ate"
---czytałem ciekawe ale bardziej zrobiłem to nie z ciekawości do samej techniki ale dlatego że zobaczyłęm kto jest autorem
Wiem - może się czepiam tego tekstu ale naprawde przesadzili umieszczając to w Tatami ...
Napisano Ponad rok temu
"Gdzies Ty wyczytal, ze aikido to taniec?! "
-- pierwsze 4 linijki teksty - jak sa wliczane to sa tańcem
Ciekawy punkt widzenia. Czyli jak dla odmiany zrobimy trening w ramach szkolenia dla policji, to stwierdzisz, ze aikido to combat? Albo, gdy przyjda pocwiczyc karatecy, to to juz bedzie karate? Przeciez dalej stoi jak wol: "na treningach aikido..." - to znaczy, ze w ramach warsztatow tanca odbyly sie treningi aikido. Jesli tancerze znajduja w aikido cos interesujacego dla siebie, to w czym problem? To dobrze swiadczy o uniwersalnosci systemu, ktory ma cos do zaproponowania i sluzbom mundurowym i tancerzom i gornikom :wink:
kryzys ? tak bo takie teksty naprawde nie pomagaja ćwiczyć
A co w takim razie powiesz na tekst o atakach?
Fajnie pisać że ćwiczy się ciężko ...
Pisalem, ze powinno sie cwiczyc ciezko.
Wiem - może się czepiam tego tekstu ale naprawde przesadzili umieszczając to w Tatami ...
Rzeczywiscie sie czepiasz.
M.M.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Natomiast to tego co tu wyzej napisaliscie, to mysle ze mylicie sie, jesli sadzicie ze tancerze nie sa w stanie was niczego nauczyc.
Zainteresowanym polecam lekture relacji z tych warsztatów, na stronie Polskiej Akademii Aikido ([link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]), napisaną przez głowe PAA, Dariusza Bieńkowskiego
Guest_budo_B.New_*
Napisano Ponad rok temu
Kiedy szukamy czegoś, czasami przypominamy kunia z klapkami na oczach. SW nie mają wyłączności na prawdę o świecie, relacjach międzyludzkich. Czasami warto obejżeć się za ramie by stwierdzić, że drzwi, które z uporem próbujemy wywarzyć od dawna stoją otworem. Ignorancja pcha nas niekiedy w ślepe zaułki w których nie widzimy dalszego sensu swojej ciężkiej pracy. Więc człowieku stań na chwilę i troszeczkę pomyśl co robisz w swoim życiu, by nie stać się tępym, zniechęconym IGNORANTEM bez przyszłości, bo staniesz w miejscu i zaczniesz się cofać.
OPTYMIZM,RELKS i dobra zabawa. ahoi
Guest_budo_B.New_*
Napisano Ponad rok temu
A w jakiż to autorytatywny sposób on tego dokonał?
Dajmy mu Nobla!
Boruta na prezydenta!
Napisano Ponad rok temu
Niestety, aby dotrzec troche glebiej, systematyczny nadzor shihana jest absolutnie niezbedny, szczegolnie dla ludzi od 1 dana w zwyz.
Czesto instruktorzy zadowalaja sie uczeniem sie u innych instruktorow ciut wyzszej rangi. Ma to pewnien sens, ale oczywiscie trzeba miec swiadomosc, ze taki przekaz nacechowany jest istotnymi przeinaczeniami i osobista interpretacja znieksztalconego juz przedtem przekazu. Bez mozliwosci porownania nauczania instruktora np rangi 2 dana z przekazem shihana rangi 8 dana, ktory cwiczyl z Zalozycielem, nie jestesmy w stanie wyrobic sobie jakiegokolwiek pojecia jak to sie dzieje ze aikido to nie nawalanaka na ulicy, ale tez jednoczesnie to nie taniec.
W aikido najistotniejszy jest przekaz mistrz - uczen. Jesli go zabraknie, powstaja roznorodne "odchylki", ktore uniemozliwiaja dotarcie do sedna aikido.
Taki przekaz, nie ma nic wspolnego z jakimis wiekimi sekretami, czy tajemniczymi technikami - to po prostu codzienne cwiczenie pod okiem mistrza i zbieranie okruch do okruchu jego uwag, sposobu zachowania sie, reakcji na rozne wydarzenia, sposobu interakcji....no , mnostwo szczegolow. W dojo i poza nim. Czesto z pozoru nie majace nic wspolnego z aikido. Dlatego to trwa lata, dziesiatki lat.
Instrukorzy bez takiego przekazu staja sie stopniowo coraz bardziej zagubieni na DRODZE,im dluzej cwicza, normalne, nie maja przewodnika.
Prostym sposobem przekonaniem sie czy to prawda, jest porownanie nauczania bezposredniego ucznia shihana,ktory cwiczyc codziennie pod jego okiem przez wiele lat i instruktora co widzi shihana przypadkowo.
Ztad wlasnie dojo gdzie nauczaja shihani sa bardzo preznymi i mocnymi centrami aikido, ciekawe ze wlasnie w takich dojo nikomu nawet nie przyjdzie do glowy takie glupoty jak porownywanie aikido do tanca, czy tez to , ze nauczyciel tanca moze cos nauczyc aikidoke......
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
(...)ciekawe ze wlasnie w takich dojo nikomu nawet nie przyjdzie do glowy takie glupoty jak porownywanie aikido do tanca, czy tez to , ze nauczyciel tanca moze cos nauczyc aikidoke......
grrr.... to nie jest zadna glupota. Warsztaty takie te jak te kt. odbyly się w Poznaniu są dla chętnych (sam na nie nie jezdze), jak nie chcesz to nie jedziesz. Co do natomiast tancerzy to moge ci tylko powiedziec ze mozesz im tylko pozazdroscic kontroli wlasnego ciala. Nie mówiąc o takich sprawach jak koordynacja ruchów czy gibkość. Kolejnym elementem który należy wymienić to improwizacja....
JEsli ktos cwiczy aikido jako schemat moze rzeczywiscie nie bedzie mu to potrzebne (bo po co?), ale jeśli spojrzysz na przestrzen wokół techniki. Zaczniesz myśleć o wszelkich jej możliwościach w przestrzeni i czasie, dostrzezesz jak jest ona otwarte.
Zaluje tylko ze jestem jeszcze zbyt cienki by to pokazac
Napisano Ponad rok temu
Zakładasz bardzo płytką płaszczyznę wsólpracy, więcaj wyobraźni. Fachowcy, którzy zjedli na czymś zęby z pewnością mogą wnieść coś ciekawego w życie innych,niekoniecznie chodzi tu wyłącznie o nauczenie tancerza Ikkyo,czy aikidowca tanga. A co do konieczności stałego nadzorcy to zdaje się,że Ś.P. Ueshiba wpadał od czasu do czasu do dojo coś tam pokazał i ... zniikałłłłłłł..., pozostawiając sfrustrowanych przyszłych shihanów samych sobie. DO sugeruje że przebywamy tą drogę sami, dążąc do samodzielności, kierowani jedynie przydrożnymi znakami, mchem na drzewach, czy też położeniem słońca, a nie jesteśmy prowadzeni za rączkę /na swoje zatracenie ... / przestraszony
Napisano Ponad rok temu
Mam nadzieje ze porownanie tanca i aikido to przenosnia. Biorrac pewna praktyke w tancu i aikido to jedyna wspolna plaszczyzna to wspolpraca, z tym ze w tancu polega ona na utrzymaniu partnera w stanie rownowagi, zas w aikido odwrotnie( upraszczam, ale ogolnie taki jest sens ruchu w tancu i aikido). Moim zdaniem proste przelozenie tanca na aikido jest b. trudne, jesli nie niemozliwe, choc czasami wyglada podobnie.Czego szukasz w Aikido? Jeżeli chcesz uczyć się sztuki walki, to źle trafiłeś - w Aikido nie ma walki.
Jeżeli ktoś szuka w Aikido tańca, to też go tam nie znajdzie. Rozumiem Twoje rozgorycznie, bo mnie też krew zalewa, gdy ktoś pisze o "aiki-dance-do". Jednak zluzuj chłopie i nie turbuj się zbytnio :grin: Poszukaj w aikido harmonii (nie mylić z przygrywającym do tańca akordeonem i rekreacji, a wtedy odnajdziesz spokój.
Na marginesie nie dziwi mnie, że aktorzy i ludzie uprawiający taniec chetnie garną się do Aikido.
Jeżeli ktoś t
Napisano Ponad rok temu
Panie Szcze panie !
Zakładasz bardzo płytką płaszczyznę wsólpracy, więcaj wyobraźni. Fachowcy, którzy zjedli na czymś zęby z pewnością mogą wnieść coś ciekawego w życie innych,niekoniecznie chodzi tu wyłącznie o nauczenie tancerza Ikkyo,czy aikidowca tanga. A co do konieczności stałego nadzorcy to zdaje się,że Ś.P. Ueshiba wpadał od czasu do czasu do dojo coś tam pokazał i ... zniikałłłłłłł..., pozostawiając sfrustrowanych przyszłych shihanów samych sobie. DO sugeruje że przebywamy tą drogę sami, dążąc do samodzielności, kierowani jedynie przydrożnymi znakami, mchem na drzewach, czy też położeniem słońca, a nie jesteśmy prowadzeni za rączkę /na swoje zatracenie ... / przestraszony
Jesli chodzi o aikido, to daze do tego, aby techniki w ogole nie opieraly sie na wspolpracy, zeby tori byl kompletnie panem siebie, a nie zalezal od kaprysow uke. Znaczy, czy uke tego chce,c zy nie, technika i tak ma wyjsc. Piewrszym krokiem tego podejscia musi byc to, ze jak technika nie wychodzi to jest to wylacznie wina tori. To mam juz obcykane :wink:
Drugim krokiem jest wywalenie z rownowagi atakujacego w pierwszym dotknieciem z jednoczesnym zalozeniem mu trwalej kontroli - to tez czasem mi sie udaje. Kolejny etap, to zastosowanie w/w zasad do dowolnego ataku. Nad tym ciezko pracuje od jakiegos czasu. Nie jest to calkiem latwe bez uszkodzenia atakujacego. Ale postepy sa. Jak widzisz domniemani fachowcy od tanca maja tu znikome pole do popisu.
Koniecznosc nadzoru shihana, nie nalezy tego wulgaryzowac - jakbys u jakiegos cwiczyl to bys mial pojecie ze on nie nadzoruje w sposob jaki ty sobie to wyobrazasz. W gruncie rzeczy oni pozwalaja rozwijac sie osobowosciom uczniow w sposob niemalze spontaniczny, ich korekcje sa rzadkie, ale w momentach krytycznie waznych. Wynika to po czesci z szacunku jakim obdarzaja wlasnych uczniow. Przewaznie wystarcza swiadomosc ze shihan cie obserwuje, zebys sie sam poprawial znakomicie...ok, lece sie uczyc ,sorry...
Napisano Ponad rok temu
[quote]- to po prostu codzienne cwiczenie pod okiem mistrza i zbieranie okruch do okruchu jego uwag, sposobu zachowania sie, reakcji na rozne wydarzenia, sposobu interakcji....no , mnostwo szczegolow. W dojo i poza nim. Czesto z pozoru nie majace nic wspolnego z aikido. Dlatego to trwa lata, dziesiatki lat.
Plączesz szię w ogromnym potoku słów
Napisano Ponad rok temu
Plączesz szię w ogromnym potoku słów
Masz cos ciekawszego do powiedzenia na ten temat niz ja? Bo jak dotychczas to tylko uprawiasz tanioche, taki tani, nic nie wnoszacy krytykantyzm. Latwizna. Sprobuj lepiej napisac cos wartosciowego, zobaczymy co to warte...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nowy konkurs - Skad sie wziely nazwy technik aikido??
- Ponad rok temu
-
nazwa AIKIDO
- Ponad rok temu
-
AIKIDO - strata czasu ?
- Ponad rok temu
-
Hoffman vs. Wysocki
- Ponad rok temu
-
http://puaikido.top.pl - zdjęta z sieci
- Ponad rok temu
-
Steven Seagal handluje olejkami?
- Ponad rok temu
-
17 lecie aikido w Lublinie
- Ponad rok temu
-
Saito sensei
- Ponad rok temu
-
Sensei Kobayashi w Polsce.
- Ponad rok temu
-
Jacek Wysocki 6 dan (shihan?)
- Ponad rok temu