Do MRADA
Napisano Ponad rok temu
W rekawicach chwytnych i uderzacie na ful?
Co lokami? Tez wykonujecie?
Opisz bo jestem ciekaw jak przy takicg sparingach z kontuzjami wyglada...
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Jak wyglada u Ciebie metodyka treningu na poziomie sparingu z chwytami?
W rekawicach chwytnych i uderzacie na ful?
Co lokami? Tez wykonujecie?
Opisz bo jestem ciekaw jak przy takicg sparingach z kontuzjami wyglada...
Pozdrawiam
Kurcze, przed chwila napisalem dlugi post i mi go wcielo .
W skrocie napisze jeszcze raz:
Generalnie metodyka treningu ukladanego przez instruktora jest jego wielka tajemnica. .
Czekaj, juz odpowiadam
Zasadniczo zawodnicy, ktorzy zaczynaja sparingi sa na tyle przygotowani fizycznie (trening ogolnorozwojowy) i technicznie, ze kontuzje zdarzaja sie zadko. Zawodnicy stopniowo przechodza od technik do kombinacji w parach, roznego rodzaju walk zadaniowych i pozniej stopniowo do sparingow. W pierwszej kolejnosci sparujemy w formule bare knuckle, gdzie nie uderza sie rekami w glowe (wiec problem rekawic nie wchodzi w gre), jednak jest to chyba najbardziej wymagajaca formula z uwagi na potrzebe pracy nad odpornoscia na uderzenia. Pozniej zaczyna sie walki zadaniowe i sparingi w thai (w zwyklych rekawicach), a jedynie z najbardziej zaawansowanymi zawodnikami walcze w grapplingu z rekawicami otwartymi (czesto w kaskach, gdy podkrecamy sile uderzen).
Wlasciwie typowe sparingi treningowe w stylach uderzajacych nie sa prowadzone na full, z uwagi nie tyle na kontuzje, co stluczenia i urazy utrudniajace trening w ciagu najblizszych kilku dni. Stad takie walki robi sie zadko.
Mysle, ze moje treningi sa na tyle dobrze i perspektywicznie rozplanowane i dlatego kontuzje zdarzaja sie zadko, mimo dosyc ciezkich i wymagajacych treningow.
Poza tym (paradoksalnie byc moze) trening w pelnym kontakcie jest z reguly mniej kontuzjogenny niz trening bezkontaktowy. Z tego wzgledu, ze w czasie walki musisz byc caly czas sprezony, gotowy na przyjecie ciosu, skupiony. Zbytnie rozluznienie w walce jest wlasnie bardzo czesta przyczyna urazow.
No, to chyba tyle.
Acha - nie wiem o co chodzilo z "lokami" - o co chodzi?
Pozdrawiam,
MRad.
Napisano Ponad rok temu
A z tym grapplingiem to szkoda, ze tak malo. Oczywiscie nie pouczam. To tylko taka opinia.
Z drugiej strony judocy mowia, za kto od poczatku bedzie cwiczyl parter - wlasnie stojke zaniedba. Wiem, ze mnie BJJ'owcy pogonia ale tak slyszalem.
Napisano Ponad rok temu
Bo wiem ze jak trenuje sie z lokami np na 70% sily to calkiem inaczej taka walka wyglada. Shidokan ma troche kyokushina czyli podejrzewam ze loki robicie silne nawet podczas sparingow...Mam racje?
Napisano Ponad rok temu
Akurat judo to moze niedobry przyklad no bo jesli ktos ma doswiadczenie w grapplingu to nawet jak judoce rzut wyjdzie to i tak sie znajdzie w parterze pewnie.
Jesli zas chodzi o uderzane to w pewnym stopniu tak, mozna sie naciac. Tylko jest taka jedna zaleznosc aby uderzeniowiec zdarzyl zrobic cos w stojce grapplerowi musi byc duzo duzo lepszy od niego a odwrotnie niekoniecznie. Zawsze lepiej dazyc do zwarcia niz go unikac. Takie jest moje zdanie. No ale to jest forum karate a nie Grapplingu...)))
Napisano Ponad rok temu
Generalnie sie z Toba zgadzam. Chodzilo mi o nauke i trening.
Tu jest cytat :
The emphasis is first on throwing techniques. Throwing practice is more valuable to both physical and spiritual training. Becoming too involved in grappling early in one's training makes it unlikely that nage-waza will be mastered. (Kano Jigoro)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Sam jestem ciekaw tych low-kick'ow na Shidokanie.
Napisano Ponad rok temu
Chcialbym zobaczyc shidokan na zywo, bo na seminarium do Warszawy nie moglem przyjechac bo mnie grypa powalila
Piotrek
Napisano Ponad rok temu
Mariusz ostatnio podales do wiadomosci, ze bedzie niedlugo pierwsza profesjonalna walka shidokan w Polsce. Mozesz zradzic jakies szczegoly?
Chcialbym zobaczyc shidokan na zywo, bo na seminarium do Warszawy nie moglem przyjechac bo mnie grypa powalila
Piotrek
Poki co moge Ci zdradzic cenna dla Ciebie informacje - walka bedzie we Wroclawiu!
Jak juz bedzie wszystko ustalone to podam szczegoly. W tej chwili wybieramy zawodnikow (nie beda to Polacy) i problemem jest to, ze wszyscy przygotowuja sie do Pucharu Swiata (9 marca) oraz Internationnal Open (16 marca). A walka ma byc na krotko przed tymi terminami, stad bedzie tylko jedna i jeszcze nie mamy pewnosci kto wezmie w niej udzial.
Pozdrawiam,
MRad.
Napisano Ponad rok temu
Czy podczas walki treningowej uzywacie lokow? Symbolicznie czyli na 50% czy wiecej?
Bo wiem ze jak trenuje sie z lokami np na 70% sily to calkiem inaczej taka walka wyglada. Shidokan ma troche kyokushina czyli podejrzewam ze loki robicie silne nawet podczas sparingow...Mam racje?
Oczywiscie, ze uzywamy.
To jedno z wazniejszych kopniec w Shidokan (choc hiza - kolana - sa wazniejsze) wiec nie mozna ich wykonywac symbolicznie.
Co do sily kopania to znowu wszystko zalezy od tago kto ze soba walczy. Generalnie z zawodnikami z kilkuletnim stazem walczy sie mocno (na tyle na ile sa w stanie wytrzymac).
Pozdrawiam,
MRad.
Napisano Ponad rok temu
Na pewno będę
Chętnie pomoge jezeli bedzie trzeba
Piotrek
Napisano Ponad rok temu
Maciek: Ja trenuje BJJ (miedzy innymi) i juz cie gonie...
Akurat judo to moze niedobry przyklad no bo jesli ktos ma doswiadczenie w grapplingu to nawet jak judoce rzut wyjdzie to i tak sie znajdzie w parterze pewnie.
Jesli zas chodzi o uderzane to w pewnym stopniu tak, mozna sie naciac. Tylko jest taka jedna zaleznosc aby uderzeniowiec zdarzyl zrobic cos w stojce grapplerowi musi byc duzo duzo lepszy od niego a odwrotnie niekoniecznie. Zawsze lepiej dazyc do zwarcia niz go unikac. Takie jest moje zdanie. No ale to jest forum karate a nie Grapplingu...)))
Przede wynika to z prostego faktu, ze chwytaczowi latwo jest przejsc z uderzaczem do parteru, a uderzaczowi raczej ciezko wyjsc z parteru do stojki. Stad moze sie rysowac przewaga w walce 1 na 1 po stronie chwytacza. Ale o czym wlasciwie mowimy? Na ulicy walka zaczyna sie w stojce i w wiekszosci w stojce sie konczy. Nawet parterowiec nie bedzie mial chyba ochoty tarzac sie od razu po ziemi, gdy moze spokojnie zakonczyc starcie w stojce. W dodatku na treningi sztuk walki przychodzi ledwo promil osob, ktore maja za cel dobrze lac sie na ulicy, a i Ci zwykle nie maja przez to na tyle determinacji aby wytrzymac na treningach kilka lat, tak zeby trening mogl przyniesc jakies efekty.
Moje zdanie na temat parteru w samoobronie ulicznej jest takie: trzeba go znac aby potrafic sie tam zachowac gdy sie w nim niespodziewanie znajdziemy, lecz nie powinno sie do niego dazyc.
Takze dywagacje nasze w tym temacie najrozsadniej sprowadzac do rozgrywek turniejowych czyli walk mma czy vale tudo. A to juz zupelnie inna historia, inne reguly, inne cele.
A teraz dobra wiadomosc
Shidokan swiatowy ostatnio stawia duzo wiecej na parter. W turnieju Shidokan Open w Chicago od zeszlego roku nie ma juz w formule grappling limitow czasowych po zejsciu do parteru. No ale do formuly Grappling w walce Shidokanu trzeba przetrwac 4 rundy (2 bare knuckle i 2 thaiboxing).
Pozdrawiam,
MRad.
Napisano Ponad rok temu
Ale czad
Na pewno będę
Chętnie pomoge jezeli bedzie trzeba
Piotrek
Dzieki za oferte pomocy, trzymam za slowo - choc tym razem cala robote organizacyjna odwala za nas promotor.
Pozdrawiam,
MRad.
Napisano Ponad rok temu
a ta walka to wg jakich regul bare, thai czy z grapplingiem?
Prawdopodobnie w triatlonie, czyli mix trzech formul. Zobaczymy.
Napisano Ponad rok temu
Nawet parterowiec nie bedzie mial chyba ochoty tarzac sie od razu po ziemi, gdy moze spokojnie zakonczyc starcie w stojce. W dodatku na treningi sztuk walki przychodzi ledwo promil osob, ktore maja za cel dobrze lac sie na ulicy, a i Ci zwykle nie maja przez to na tyle determinacji aby wytrzymac na treningach kilka lat, tak zeby trening mogl przyniesc jakies efekty.
Moje zdanie na temat parteru w samoobronie ulicznej jest takie: trzeba go znac aby potrafic sie tam zachowac gdy sie w nim niespodziewanie znajdziemy, lecz nie powinno sie do niego dazyc.
Święte słowa panie Mariuszu, ja nauczam całej gamy technik w parterze.
To nie jest kwestia mody, bo parter jako taki ćwiczyliśmy od zawsze. Na pewno dzięki BJJ i bliskim kontaktom z Sambo mamy większą wiedzę na ten temat. Poza tym trening tego typu wyrabia wszystkie zdolności motoryczne, pozwala na bezpieczny sparing oraz wyrabia u ćwiczącego
ducha walki. Wielu ludzi, którzy przychodzą na treningi boi się konfrontacji w czasie sparingów stricte bokserskich. Zapasy świetnie od tej strony przygotowują do walki ( przełamanie bariery strachu ).
My ( w VVD i KTJ ) nauczamy przede wszystkim jak wyjśc z parteru w sytuacjach zagrożenia, bo jak jest kilku przeciwników no to "sorry Winetou".
Złożyłem też donos na Forum o naszym stażu,
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Panie Ryszardzie!
Ja jestem dziecko w MA w porownaniu z Pana doswiadczeniem (trenowalem 10 lat shotokan a teraz od kilku miesiecy BJJ i boks) ale...
Jesli w starciu ulicznym za przeciwnika bedzie sie miec kogos na niskim poziomie to i umiejetnosci uderzeniowe grapplera wystarcza aby go w stojce zalatwic...prawda?
Ale jesli ten przeciwnik bedzie na tyle dobry, ze grappler bedzie musial z nim do parteru zejsc to mysle, ze jesli takich przeciwnikow bedzie wiecej to i nawet sobie wysmienity uderzacz nie poradzi...
Takze argument wielu przeciwnikow to troche nie na miejscu uwazam.
Twardy chodnik, kraweznik tak to argumenty przeciw walce w parterze na ulicy.
Ale gdyby grappler znalazl sie w sytuacji "kryzysowej" na ulicy to czy przejmowalby sie zdarta skora na kolanach czy obolalymi plecami czy raczej probowalby "ujsc z zyciem" za pomoca tego co umie najlepiej czyli parteru?
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Co do walki z kilkoma przeciwnikami - to z bramek wyniosłem jedno bogate doświadczenie, że jak ludzi kupa i Herkules d...
Największe moje historyczne dokonanie na bramce to cofnięcie się na z góry upatrzone pozycje w momencie wjazdu na bramkę prawie 10 kolesi. Nas było dwóch, a szybkość naszego cofania się była dość znaczna
Jesli w starciu ulicznym za przeciwnika bedzie sie miec kogos na niskim poziomie to i umiejetnosci uderzeniowe grapplera wystarcza aby go w stojce zalatwic...prawda?
Jak amen w pacieżu.
Ale jesli ten przeciwnik bedzie na tyle dobry, ze grappler bedzie musial z nim do parteru zejsc to mysle, ze jesli takich przeciwnikow bedzie wiecej to i nawet sobie wysmienity uderzacz nie poradzi...
Wszystko to kwestia taktyki walki. Najczęściej porusza się kwestię technik. Mało kto zwraca uwagę jak ustawiasz się do walki z kilkoma przeciwnikami, jak się zachować, czy przyjęcie walki jest w danym momencie najlepszym wyjsciem, gdzie toczy się akcja - to są rzeczy nie mniej ważne od samej techniki !
Takze argument wielu przeciwnikow to troche nie na miejscu uwazam.
jak wyżej
Twardy chodnik, kraweznik tak to argumenty przeciw walce w parterze na ulicy.
Ale gdyby grappler znalazl sie w sytuacji "kryzysowej" na ulicy to czy przejmowalby sie zdarta skora na kolanach czy obolalymi plecami czy raczej probowalby "ujsc z zyciem" za pomoca tego co umie najlepiej czyli parteru?
Na pewno nie. Walka na ulicy ma "swoje prawa" i jest prowadzona na full.
Każdy wtedy powinien wykorzystać swoje atuty i umiejętności. Ja tylko zaznaczam, że w stójce jesteśmy bardziej mobilni. Na ulicy panują też rycerskie zwyczaje - gaz rurka, nóż itd
pozdrawiam
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Powiedzial, ze wlasnie na tym polega filozofia JKD - aby umiec sie zachowac w kazdym dystansie walki i umiec przechodzic plynnie z jednego dystansu do drugiego.
A w moim przypadku (jestem niewielkich rozmiarow i wagi) przy wiekszym przeciwniku mam wieksze szanse w parterze-tak mysle...
Napisano Ponad rok temu
Ulica to inna bajka, nie ma przepisów i tu taktyka walki ma jeszcze większe znaczenie. Zgadzam się z Tobą, że gdybyś miał większego przeciwnika - to parter jest dla Ciebie rozwiązaniem, ale przy dwóch osiłkach ? Ja bym po prostu s....szył. I się tego nie wstydzę, Mam kat D.
jestem starszym panem, szanowanym ( tylko nie przez swoje dzieci ) ojcem :roll:
Z tego co czytałem w Budokanie, Roy Harris miał podobne podejscie do tematu walki w parterze cio moja skromna osoba.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Święte słowa panie Mariuszu, ja nauczam całej gamy technik w parterze.
To nie jest kwestia mody, bo parter jako taki ćwiczyliśmy od zawsze. Na pewno dzięki BJJ i bliskim kontaktom z Sambo mamy większą wiedzę na ten temat. Poza tym trening tego typu wyrabia wszystkie zdolności motoryczne, pozwala na bezpieczny sparing oraz wyrabia u ćwiczącego
ducha walki. Wielu ludzi, którzy przychodzą na treningi boi się konfrontacji w czasie sparingów stricte bokserskich. Zapasy świetnie od tej strony przygotowują do walki ( przełamanie bariery strachu ).
My ( w VVD i KTJ ) nauczamy przede wszystkim jak wyjśc z parteru w sytuacjach zagrożenia, bo jak jest kilku przeciwników no to "sorry Winetou".
Złożyłem też donos na Forum o naszym stażu,
pozdrawiam
Panie Ryszardzie,
ja niestety przez wiele lat nie cwiczylem wogole parteru ale za to chyba z wiekszym zapalem i upodobaniem ucze sie go teraz.
Co do sparingow w parterze: istotnie, to wielki plus parteru, ze w nim nawet malo zaawansowani zawodnicy moga dac z siebie 100% i przewalczyc tak naprawde dlugo (przynajmniej tyle, na ile starczy im wytrzymalosci). W walce z uderzeniami aby wytrzymac te 100% walki trzeba naprawde solidnie i dlugo cwiczyc (technicznie, fizycznie i psychicznie - czyli pokonywanie strachu, o ktorym Pan wspomnial, czy tez zwiekszanie tolerancji na bol). Stojka jest pod tym wzgledem o wiele bardziej ambitniejsza od parteru. Ale z drugiej strony odkad zaczalem sie zajmowac parterem to widze, ze jest to jedna z najlepszych metod ksztaltowania wytrzymalosci silowej. I to w parterze lubie najbardziej!
To chyba tyle, co chcialem dodac.
Pozdrawiam,
Mariusz.
PS
Acha, a gdzie ta informacja o naszych stazu?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
9 następnych tematów
-
shidokan na ulicy?
- Ponad rok temu
-
Sekcja Shidokan w Gdyni
- Ponad rok temu
-
Tameshiwari - test rozbijań - ankieta
- Ponad rok temu
-
Trening Kata-ok. tylko po co????
- Ponad rok temu
-
Prawda-li to?
- Ponad rok temu
-
Pas a cwiczenia ;-]
- Ponad rok temu
-
Filmy
- Ponad rok temu
-
HAPKIDO
- Ponad rok temu
-
MRad
- Ponad rok temu