Hoffman vs. Wysocki
Napisano Ponad rok temu
Biodra wkoncu mają wtedy wyzej.
Po drugie jest tez mniejszy kontakt z matą. W naszym przypadku ciężar ciała spoczywa na calej dlugości piszczeli, u nich to tylko dwa punkty: palce podkurczonych stóp (co niejest zbyt bezpieczne jak ktoś ci na nią upadnie) i kolana (co nadmiernie je obciąża).
Tak na marginesie nasza pozycja nie jest za bardzo kompatybilna z shikko.
Ale za to przemieszczenia w niej opierają się na przesuniecie piszczela po macie, bez odrywania calego ukladu od maty, co przy podkurczonych stopach jest normalne.
No i na koniec wydaje mi sie ze nasz sposób poruszania zdecydowanie rozciąda miednicę i wymusza pracę w profilu (zobacz przemieszczenia przy suwariwaza ikkyo omote)
Napisano Ponad rok temu
Zero dyskusji............
Napisano Ponad rok temu
Masz racje we wszystkim co napisales (uf jak milo sie z Toba zgodzic :grin: ) ale pamietaj ze Japonczycy nie siadali tak jak my - a to jest zelazny argument aikikaiowcow...
Zero dyskusji............
OOooo widze Smailu zescie ulepszyli aikido Zalozyciela........hmh......pewnie nie byl za stabilny w swojej pozycji na podwinietych palcach :wink:
Napisano Ponad rok temu
pamietaj ze Japonczycy nie siadali tak jak my - a to jest zelazny argument aikikaiowcow...
Zero dyskusji............
Moja rodzima sekcja wywodzi sie z PFA (nawet zdawałem kiedys na 6kyu u Jurka Pomianowskiego), bylem tez na kilku stazach ze skośnookimi i jakoś nie dostrzegłem aby siadali inaczej.
Seiza is Seiza, chyba ze siadają inaczej np. w hanza czyli po turecku (ale to juz jest sprawa etykiety i zdrowia), a moze oni siadaja w tak jak mnisi zazen tzn. z poduchą pod pupą? Albo na krzeslach jak cywilizowani ludzi (widzialem w książce o keijutsukai aikido
Musisz sie wypytać koniecznie na czym ten inny siad polega, to moze być ciekawe.
Napisano Ponad rok temu
Ale z Ciebie Szczepan spostrzegawcza bestyja...
Z naszej strony nazwa Kokusai Aikido Kenshukai (Kobayashi Hirokazu Ha)
w wolnym tlumaczeniu znaczy : Stowarzyszenie praktykujących Aikido rodziny Kobayashi Hirokazu, więc o co chodzi?
Jak jest u Smaila to niech on sie tłumaczy ))
Napisano Ponad rok temu
Ale z Ciebie Szczepan spostrzegawcza bestyja...
Z naszej strony nazwa Kokusai Aikido Kenshukai (Kobayashi Hirokazu Ha)
w wolnym tlumaczeniu znaczy : Stowarzyszenie praktykujących Aikido rodziny Kobayashi Hirokazu, więc o co chodzi?
Jak jest u Smaila to niech on sie tłumaczy ))
A probowales za pomoca waszego przemieszczania sie na kolanach pochodzic po polu? Wiesz, tam gdzie nie jest rowno, sa kepy trawy, dolki gorki.... natura jednym slowem!
Bo wiesz, aikido, rodzinne czy nie, musi dzialc zgodnie z prawami natury ! Inaczej to bedzie jakies wypaczenie przestraszony
Napisano Ponad rok temu
A probowales za pomoca waszego przemieszczania sie na kolanach pochodzic po polu? Wiesz, tam gdzie nie jest rowno, sa kepy trawy, dolki gorki.... natura jednym slowem!
Bo wiesz, aikido, rodzinne czy nie, musi dzialc zgodnie z prawami natury ! Inaczej to bedzie jakies wypaczenie przestraszony
No wisz, u nasz w polsze bida... Ale mimo to suwariwaza cwiczymy w dojo, na macie. Jak tobie nie szkoda kolan to w suwari waza idz i na Mt. Everest. JA dziękuję postoję
naturysta sie znalazł ))
Napisano Ponad rok temu
No wisz, u nasz w polsze bida... Ale mimo to suwariwaza cwiczymy w dojo, na macie. Jak tobie nie szkoda kolan to w suwari waza idz i na Mt. Everest. JA dziękuję postoję
naturysta sie znalazł ))
Nie badz taki cwany gosciu Garry. papieros Wiesz dobrze ze chodzenie w suwari waza nie ma sluzyc wylacznie do przemieszczania sie w dojo. SW, majac zrodlo na polach walki, zachowuja pewne uniwersalne zasady, ktore daja sie zastosowac niezaleznie od srodowiska. Taki rodzaj przemieszczania sie jak jest u was, to sztuczny wytwor, nadajacy sie jak mowisz wylacznie do dojo.
W zadnej szkole miecza nie widzialem takiego dziwadla.
To tak, jak z cwiczeniem pod przepisy w sportach. Przepisy sie zmieniaja - hop cala koncepcja treningowa sie zmienia...
A to prosta droga do oderwania sie od korzeni, i "rozwijania" aikido wg wlasnego widzimisie. :wink:
Napisano Ponad rok temu
A gdzie, kolego Szczepanie (jeśli mogę w ten sposób ) zamierzacie stawiać czoła w walce w pozycji z podkurczonymi palcami lub nie, siedząc na kolanach? Suwari waza to niestety czysta edukacja, jeśli się niemyle , w innym przypadku wytłumacz mi jakie masz szanse będąc w tej pozycji z kimkolwiek - niewspominając o bejotjotowcach. Jeżeli dawniej samurajowie ćwiczyli się na sobie z prawdziwymi mieczami to będąc wiernymi korzeniom mamy tak samo trenować?Wiesz dobrze ze chodzenie w suwari waza nie ma sluzyc wylacznie do przemieszczania sie w dojo. SW, majac zrodlo na polach walki, zachowuja pewne uniwersalne zasady, ktore daja sie zastosowac niezaleznie od srodowiska. Taki rodzaj przemieszczania sie jak jest u was, to sztuczny wytwor, nadajacy sie jak mowisz wylacznie do dojo.
Napisano Ponad rok temu
Nie wiem wprawdzie dlaczego u Garrego nie mają podwiniętych palców, ale szczerze bym im współczół, gdyby starali się poruszać po "prawdziwym" tatami....
Ale z drugiej strony czego się czepiać takich szczegółów - mi to nie przeszkadza... Jak ktoś lubi ćwiczyć z podwiniętymi palcami to ćwiczy, jak nie to nie ...
Nie jesteśmy w średniowiecznej Japonii i aikido ma inne cele niż tylko "walka na śmierć i życie", więc po co gryżć się o takie szczegóły kocham
Napisano Ponad rok temu
A gdzie, kolego Szczepanie (jeśli mogę w ten sposób )
Hejka Pio,
prosze bardzo. Mozesz tez nienerwowo pominac tytul "kolego"
zamierzacie stawiać czoła w walce w pozycji z podkurczonymi palcami lub nie, siedząc na kolanach? Suwari waza to niestety czysta edukacja, jeśli się niemyle , w innym przypadku wytłumacz mi jakie masz szanse będąc w tej pozycji z kimkolwiek - niewspominając o bejotjotowcach. Jeżeli dawniej samurajowie ćwiczyli się na sobie z prawdziwymi mieczami to będąc wiernymi korzeniom mamy tak samo trenować?
.........sgrht#$%$@^%........aikido nie sluzy do walki :roll: Nie mam zadnego zamiaru wracac do dyskusji na ten temat. Poczytaj sobie zyciorys Dziadka, to byl niezwykle religijny czlowiek...jego celem absolutnie nie bylo stworzenie kolejnej SW jakich dookola sa i byly i beda jeszcze tysiace...
Nie znaczy to ze techniki nie maja byc efektywne, wprost przeciwnie. W spadku po innych starych szkolach poprzez Daito ryu, zostaly przeniesione w formie technik oraz cwiczen roznorodne, dzisiaj wygladajace pozornie na niepotrzebne i przebrzmiale metody treningowe. Jedna z nich jest cwiczenie w suwari waza i hanmi handachi waza.
Co to znaczy czysta edukacja? Kazde cwiczenie, obojetnie w jakim celu, jest jakas tam (lepsza czy gorsza) edukacja.
Suwari waza nie cwiczy sie je jedynie dla bycia wiernym tradycji. Rozwija to takie cechy jak zachowywanie postawy pionowej, nawet w najbardziej niesprzyjajacych okolicznosciach, rozwijanie silnych miesni nog, bioder, radzenie sobie z atakami noznymi bedac na poziomie kolan. Wlasciwie kazda technike z tachi waza mozna wykonac w suwari waza. To powoduje ze uczysz sie mechanizmow jak sobie radzic (psychicznie i fizycznie) z atakujacym ktory cie przewyzsza dwokrotnie, uczysz sie takiego przemieszcza wlasnego ciezaru ciala (czesto bez ruszenia kolan) ktory powoduje znaczne zwiekszenie mocy techniki.....itd..
Napisano Ponad rok temu
Szczepan z tą naturą to troszkę przesadziłeś ....
Nie wiem wprawdzie dlaczego u Garrego nie mają podwiniętych palców, ale szczerze bym im współczół, gdyby starali się poruszać po "prawdziwym" tatami....
Ale z drugiej strony czego się czepiać takich szczegółów - mi to nie przeszkadza... Jak ktoś lubi ćwiczyć z podwiniętymi palcami to ćwiczy, jak nie to nie ...
Nie jesteśmy w średniowiecznej Japonii i aikido ma inne cele niż tylko "walka na śmierć i życie", więc po co gryżć się o takie szczegóły kocham
Ohohoh, skad ci przyszlo na mysl, ze sie gryziemy? czy ja , albo Garry wyglada na Tysona?
A wracajac do rzeczy, to wazne, aby wiedziec gdzie sie jest i co sie cwiczy. Jak powiedzial kiedys Chiba sensei (przywolujac drzewo jako wyobrazenie rozwoju technik aikido )nie wolno miec zludzen, ze cwiczy sie na poziomie korzeni (czyli podstawy) aktualnie bedac na poziomie lisci (czyli wariantow czy przeksztalcen technik).
Posiadanie takich zludzen powoduje kompletne wykoslawienie drzewa.
Napisano Ponad rok temu
Poczytaj sobie zyciorys Dziadka, to byl niezwykle religijny czlowiek...jego celem absolutnie nie bylo stworzenie kolejnej SW jakich dookola sa i byly i beda jeszcze tysiace...
Czy chodzi Ci o życiorys autoryzowany przez rodzinę Ueshiba, ukazujący kontrast między brutalnością Takedy, a boskością OMOTOKIO ? To oczywiście piękna historyjka, może zainteresują się nią w końcu producenci z Hollywood. A jak w takim razie odnieść się do sal tortur w siedzibie OMO, ekspedycji do Mongolii, czy funkcji jaką pełnił wielce religijny O`S w tejże sekcie, która przed II Wojną miała zupełnie inną reputację, niż ta którą wykreowała niszcząc wszelkie dokumenty po wojnie.
Z tą jego religijnością nie do końca też można się zgodzić czytając np.wspomnienia top majstra -dziesięć dan sensei Tohei.
Co do pozycji palców to podkurczone predysponują do mocniejszego wypyvchania, czy łatwiejszego przemieszczania na niewielkich odległościach, podczas gdy seiza umożliwia większe otwarcie w biodrach, zmiany na inne pozycje itd w związku z tym są to zupełnie dwie różne rzeczy, które tródno porównywać wartościować. Ważne by umieć je od siebie odróżnić i znać ich praktyczne zastosowanie.
Napisano Ponad rok temu
I bardzo słusznie, tak jak mówisz, więc dajmy spokój dywagacjom , że podkurczone palce pomagają radzić sobie w "terenie nierównym" (taki argument przytoczyłeś wcześniej), "rozwijajmy mechanizmy" w dojo w suwari waza, z podkurczonymi kolanami lub nie (osobiście znam pare osób które przesadziły w chodzeniu shikko jakiś czas temu pod wpływem swojego nauczyciela , a teraz mają spore problemy z kolanami) jakkolwiek, moje zdanie jest takie -Suwari waza nie cwiczy sie je jedynie dla bycia wiernym tradycji. Rozwija to takie cechy jak zachowywanie postawy pionowej, nawet w najbardziej niesprzyjajacych okolicznosciach, rozwijanie silnych miesni nog, bioder, radzenie sobie z atakami noznymi bedac na poziomie kolan. Wlasciwie kazda technike z tachi waza mozna wykonac w suwari waza. To powoduje ze uczysz sie mechanizmow jak sobie radzic (psychicznie i fizycznie) z atakujacym ktory cie przewyzsza dwokrotnie, uczysz sie takiego przemieszcza wlasnego ciezaru ciala (czesto bez ruszenia kolan) ktory powoduje znaczne zwiekszenie mocy techniki.....itd..
aikidoko, w suwari waza nigdy nie zostawaj,
nawet jeśli nie możesz wstać - zawsze wstawaj...
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem bardzo rozsądnie brzmi wersja Marilyna, że to dwie zupełnie różne pozycje. W mojej sekcji jednak pozycja z podkurczonymi palcami jest wręcz zabroniona. Tłumaczy się to w ten sposób, że podkurczając palce powoduje się podparcie tylko na 2 punktach - kolano i palce właśnie, co sprawia, że pozycja jest niestabilna. Nakazuje się seiza i mocną pracę biodrami.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
I bardzo słusznie, tak jak mówisz, więc dajmy spokój dywagacjom , że podkurczone palce pomagają radzić sobie w "terenie nierównym" (taki argument przytoczyłeś wcześniej), "rozwijajmy mechanizmy" w dojo w suwari waza, z podkurczonymi kolanami lub nie (osobiście znam pare osób które przesadziły w chodzeniu shikko jakiś czas temu pod wpływem swojego nauczyciela , a teraz mają spore problemy z kolanami) jakkolwiek, moje zdanie jest takie -
aikidoko, w suwari waza nigdy nie zostawaj,
nawet jeśli nie możesz wstać - zawsze wstawaj...
W poscie do Marylina M wyjasnilem dlaczego poruszylem zagadnienie. Mysle ze sprawe warto zbadac poprzez studia prownawcze z innymi szkolami z ktorych aikido sie wywodzi, niezaleznie od pogladow aktualnego szefa dojo, nie? :wink:
Co do problemow z kolanami, to takze wazne sa OSOBISTE studia (niezalezne od wskazowek instruktora) jak bezpiecznie sie przemieszczac w suwari waza bez walenia kolanami, nawet na duzej szybkosci. W jaki sposob rozkladac ciezar ciala w kazdym momencie poruszania sie. Jak to jest samemu, a jak to jest z uke w technice...itd...Jak czesto nalezy cwiczyc aby nie uszkodzic kolan...itd...tylko trzeba chciec robic takie poszukiwania.
Napisano Ponad rok temu
Wiesz ja nie musze ograniczac sie do oficjalnych ksiazek wydanych przez Hombu dojo aikikai. Na stronie aikidojournal.com jest cale mnostwo artykulow i poszukiwan scisle historycznych wykonanych przez S.Pranina.Warto tez poczytac rozliczne ksiazki typu "Mistrzowie aikido - przedwojenni studenci M.Ueshiba ", "Techniki Budo w Aikido", wywiady z mistrzami Daito ryu Aikijujutsu studentami Sokkaku Takeda, ktorzy cwiczyli u niego jednoczesnie z M.Ueshiba itd...itd...oraz mozna tez pogadac osobiscie z uczniami Dziadka :wink:Czy chodzi Ci o życiorys autoryzowany przez rodzinę Ueshiba, ukazujący kontrast między brutalnością Takedy, a boskością OMOTOKIO ? To oczywiście piękna historyjka, może zainteresują się nią w końcu producenci z Hollywood. A jak w takim razie odnieść się do sal tortur w siedzibie OMO, ekspedycji do Mongolii, czy funkcji jaką pełnił wielce religijny O`S w tejże sekcie, która przed II Wojną miała zupełnie inną reputację, niż ta którą wykreowała niszcząc wszelkie dokumenty po wojnie.
Z tą jego religijnością nie do końca też można się zgodzić czytając np.wspomnienia top majstra -dziesięć dan sensei Tohei.
Jedno zrodlo to zdecydowanie za malo. Trzeba czytac duzo wiecej. Juz sam fakt ze Dziadek w chwili smierci wlasnego Ojca (ktory rowniez finansowal cale jego zycie jako kandydata na mistrza w SW), zamiast jechac do niego, jedzie do O.Deguchi, przywodcy sekty religijnej mowi samo za siebie. Trzeba byc mocno nawalonym religijnie...
Np ty, pojechalbys do jakiegos szamana zamiast do wlasnego konajacego ojca?
Co do pozycji palców to podkurczone predysponują do mocniejszego wypyvchania, czy łatwiejszego przemieszczania na niewielkich odległościach, podczas gdy seiza umożliwia większe otwarcie w biodrach, zmiany na inne pozycje itd w związku z tym są to zupełnie dwie różne rzeczy, które tródno porównywać wartościować. Ważne by umieć je od siebie odróżnić i znać ich praktyczne zastosowanie.
Mnie osobiscie wasze suwari waza nie przeszkadza, to nie ja bladze :wink:
Chodzilo mi bardziej o to , ze aikido odziedziczylo , poprzez Daito ryu, pewne sposoby zachowan, przystosowane do warunkow ze tak powiem polowych, sprawdzonych kiedys tam w realnych walkach. Na ile zostaly one wiernie zachowane poprzez iles tam generacji, trudno jednoznacznie powiedziec. Dla jednego to wazne dla innego nie.
Ale jesli chcemy jak najwiecej wydobyc wiedzy z takiego przekazu, odrzucanie tak podstawowego zalozenia jak sposob przemieszczania sie na kolanach nie moze byc traktowany lekcewazaco. Tym bardziej, ze w zadnej szkole koryu miecza czy jj nikt sie nie przemieszcza bez podwijania palcow. Co daje jakas wskazowke co do waznosci zagadnienia, nie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tłumaczy się to w ten sposób, że podkurczając palce powoduje się podparcie tylko na 2 punktach - kolano i palce właśnie, co sprawia, że pozycja jest niestabilna. Nakazuje się seiza i mocną pracę biodrami.
pozdrawiam
Heh, czytałem książki JW. Ale to najlepszy dowód, że różnie można interpretować euklidesową geometrię Mnie instruktorzy Aikikai wciąż powtarzają, że w suwari waza należy mieć trzy punkty podparcia...
Pozdr.
Napisano Ponad rok temu
hej hara-kiri
jak wy chodzicie w suari bez podwinietych palcow ?
szuracie calymi nogami? no to szybkosz jest imponujaca na pewno, a zwroty? tenkany itp?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
http://puaikido.top.pl - zdjęta z sieci
- Ponad rok temu
-
Steven Seagal handluje olejkami?
- Ponad rok temu
-
17 lecie aikido w Lublinie
- Ponad rok temu
-
Saito sensei
- Ponad rok temu
-
Sensei Kobayashi w Polsce.
- Ponad rok temu
-
czy wazne jest da ciebie posiadanie stopnia?
- Ponad rok temu
-
Seminarium Aikido w Olsztynie 15 - 17 lutego 2002
- Ponad rok temu
-
Ireneusz Kołodziejak
- Ponad rok temu
-
Jacek Wysocki 6 dan (shihan?)
- Ponad rok temu
-
Hoffmann 5 DAN
- Ponad rok temu