Hoffman vs. Wysocki
Napisano Ponad rok temu
I, jesli zgodzicie sie na te niezupelna alternatywe, u kogo wolelibyscie trenowac?
Ja wolalbym u Wysockiego, chociaz nie naleze do PUA.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ciekaw jestem czy mam takie same wybrazenia otraktowaniu UKE?
Napisano Ponad rok temu
A co do traktowania " jak psa" hmm .. Znam senseja Wysockiego 15-16 lat i nie zauwazylem tego. Chyba jest to obrazliwe stwierdzenie
Aiki
Napisano Ponad rok temu
temat jest dla mnie smieszny.. bo porownywanie sensejow jest smieszne.
Zachodze w glowe, by Pana zrozumiec i jakos nie potrafie... Niby gdzie Pan widzi te smiesznosc? Gdyby zaprzestac tego typu porownan, to forum by umarlo. Mnie zestawienie nie tyle moze osob, co syli, metodyki i rozumienia aikido wydalo sie zasadne. Chetnie poslucham Pana kontrargumentow.
gdzie jest podstawowa lojalnosc wobec wlasnego senseja? Nie rozumiem tego!! mam za soba 17 lat biegania po tatami i do tej pory najlepszym sensejem jest moj sensej. To jest porsdte i jasne. Bo jezeli sie uwaza inaczej to wynika z tego ,ze czalowiek jest niezadowolony z obecn3ego senseja. A to juz jest dla mnie niezrozumiale.. bo jak mozna chodzic do kogos na zjaecia i zle sie tam czuc?
A co do traktowania " jak psa" hmm .. Znam senseja Wysockiego 15-16 lat i nie zauwazylem tego. Chyba jest to obrazliwe stwierdzenie
Aiki
Ja nie mam za soba az takiej praktyki w dojo, lecz zdrowy rozsadek podpowiada mi, ze skoro moj sensej ma 3. dana, a na swiecie sa ludzie z 8. czy 9. danami, to chyba jednak lepsi sa w te klocki od mojego senseja.
Nie wspominam juz o bywaniu na stazach w Polsce czy za granica, gdzie mozna sie o tym naocznie przekonac.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
s. Wysocki jest lepszy
ale to i tak nie to co s. D.Benkowski
moze s. Wysocki jest od niego odrobine lepszy, ale nieznacznie
a poza tym to troche inne aikido
Napisano Ponad rok temu
Wysocki jest lepszy
ale to i tak nie to co s. D.Benkowski
moze s. Wysocki jest od niego odrobine lepszy, ale nieznacznie
Nic nie kapuję,
poza tym to troche inne aikido
a nie czasem to samo, przecież obaj są od Kobajashego , zdaje się
Napisano Ponad rok temu
poza tym to troche inne aikido
a nie czasem to samo, przecież obaj są od Kobajashego , zdaje się
Zdecydowanie nie.
Za małym robakiem jestem by wszystko widziec, troche sie pyrgałem po różnych sekcjach i stażach. Na moim poziomie dostrzegam tyle:
Pierwsza różnica jest w tym, ze kazdy z nich ma obecnie innych nauczycieli (A. Cognard Sensei oraz G. Savegnago Sensei).
Przy czym Aikido jakiego uczy sensei Wysocki chyba bardzo opiera sie na kondycji i sile bo dużą cześć treningu poświęcają pompeczkom, brzuszkom, rybkom, zabkom i takim tam....
(jestem piękny i mama wspaniałę mięśnie
Na treningach PUA czesto mówi sięgdzie należy przywalić. Np. kolanem przy kaiten-nage.
Nie przypominam sobie aby ktokolwiek z PUA (mimo ich wspaniałej kondycji ) wytrzymał u nas cały dwudziestogodzinny trening EFE (za czasów gdy był otwarty).
Natomiast Sensei Dariusz Bienkowski (nie ukrywam ze dla mnie jest on nr.1 wśród polskiej kadry instruktorów) zdecydowanie pracuje na relaksie. Mimo swojej potężnej postury, podczas wykonywania technik wkład jego fizycznej sily jest niezauwazalny. Techniki bazuja na relacjach i kontrastach. Ponadto zwraca uwage na przemieszczenia. Zwraca uwaga na to aby atakować sensownie. Podczas demonstracji technik demonstruje ich słabe punkty i zagrożenia. Pokazuje jak należy z nimi pracować.
O poziomie jego grupy moze swiadczyc to, ze po jej utworzeniu. Zanim Sensei Dariusz został zaproszony do KAK. Wielu instruktorów przyłączyło się do niego. M.in. Sławek Szewczyk Sensei (kt. był niemal prawą ręką prezesa PFA), a także mój nauczyciel Michał Arct Sensei. Zresztą nawet gdybysmy nie zostali przyjeci do KAK to i tak bym pragnal cwiczyc w grupie Dariusza.
W przeciwienstwie do Wysockiego jest kiepskim marketiongowcem
Gdybym nie zrobil dla PAA i SAA stronki i nie udzielal sie troszeczke na grupach niewielu z Was by o PAA uslyszalo, dlatego ze takie pierduły jak internet są dla nieistotne, istotą jest by uczyć się aikido. Tylko czysty i bezpośredni przekaz. Dlatego też na naszych stażach nie biega z kamerą i aparatem tylko się ćwiczy
No i tak btw. nie prowadzi egzaminow z aikido-combat (sorry fiodor nie moglem sie powstrzymac
Bla. koniec reklamy. Dla czytelników BudoForum pisał Garry.
Napisano Ponad rok temu
Garry, gdzie mozna zobaczyc tego faceta w akcji?
Napisano Ponad rok temu
Czlowiek zyje w tym samym miescie i nawet nie wie, ze uczy tam nr 1 wsrod polskich instruktorow.
Garry, gdzie mozna zobaczyc tego faceta w akcji?
Ale Waldku, na codzien Sensei Dariusz Bieńkowski prowadzi zajecia w Szczecinie.
Na oslode moge tylko dac Ci w tej chwili galerie na mojej stronce.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (Aby uprzedzic uwagi na temat mojej nieslownosci, zdjecia te robil mój kupel z roku, kt. nie cwiczy aikido, wiec treningu nie tracil ))
A dodatkowo wywiad z nim na stronie PAA
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Jesli sobie zyczysz gdy bedzie w Warszawie prowadzil seminarium to moge dać Ci znac.
Napisano Ponad rok temu
Jedni na treningach robią pompeczli i brzuszeczki, a inni układają ikebane i jedzą ryż z jajkiem zeby wytrzymać kiedyś otwarte a teraz zamkniete 20 godzinne staze....
I chyba kazdy z nas znajduje przy okazji czas na trenowanie, ups... studiowanie aikido.
Takie jeszcze pytanko na priva - dlaczego teraz staze sa zamkniete? Czyzbyscie juz nie byli w stanie cwiczyc 20 godzin i staracie sie to ukryc?
:wink:
Napisano Ponad rok temu
Pięknocielisty Garry
Takie jeszcze pytanko na priva - dlaczego teraz staze sa zamkniete? Czyzbyscie juz nie byli w stanie cwiczyc 20 godzin i staracie sie to ukryc?
:wink:
To oznacza, ze Patrick Matoian Sensei zrealizowal pewien program, i zamiast powatarzac to samo co roku, zamknał grupę (EFE I) i stworzyl nową (EFE II) z którą jedzie z materialem od początku. Wiąze się to też z tym, że nie interesuje go ilość tylko jakość, a jak wiadomo EFE jest skierowane do obecnej i przyszlej kadry nauczycielskiej. Dlatego tez dla wolnych strzelców, którzy by chcieli sobie tylko EFE 'posmakować' orgazniowana jest tzw. cześć otwarta. Ale z praktyki wiem, że zazwyczaj na niej jest tyle ludu, ze w niczym taki staż nie rózni się od zwykłego stażu.
A co do tej ikebany to wyraznie wam mówilem ze to jest poza treningiem.
Nikt nie traci czasu na takie rzeczy w trakcie treningu. Wy natomiast zasowacie te cwiczenia ogolnorozwojowe w trakcie wlasciwego treningu. To tak jak cos na wzór telewizji Polsat, która w najlepszym momencie filmu wwala reklamy. Nie zrozum mnie zle nie mam nic przeciwko pakowaniu, nawet rozumiem to jako forme rozgrzewki (choc taki rodzaj pracy nie ma wiele wspolnego z wykonywaniem technik), ale nie trawie tego ciaglego przerywania treningu. Nie mozna się na badaniu technik skupić. Dlatego odnioslem wrazenie ze Wasze treningi są skierowanie głównie do młodzieży której zależy na treningu ogólnorozwojowym.
Podziwiam kondycje Sensei Wysockiego i wiem ze jest to dla was wzór, ale przychodząc do Was na trening spotykam się z motywacjami typu: "do wakacji musze zrobic x-tysięcy pompeczek i brzuszków". CZy taki jest cel aikido.
Wiem ze sie czepiam, ale w tym samym okresie od swojego nauczyciela dostawalem opieprz typu: "Jak nie bedziesz znal xx kichonów z jo, to sie na stazu z Darkiem nawet nie pokazuj". Oczywiście mówił to pół-serio , ale chce pokazac Ci istote w jaki sposób wpływa to na cel treningu. Choc zaraz pewnie zauwazysz ze Motywacja kazdego, to jego wyłącznie prywatna sprawa.
Jak będę chciał być piękny i mieć wspaniałe mięśnie to na pewno ponownie odwiedzę którąś z waszych sekcji ;D
Ale tak btw. madzie znacznie mniej rygorystyczne podejście do treningu, a to wielu ludziom się podoba. U nas mozna dostać opieprz, za pogaduchy na boku (zwlaszcza przez komure).
Zresztą moze troche wyolbrzymiam, ale to nie głupi pomysl, trzy tenkany, pięć ukemi, a potem na chwilke wyskoczyć przed dojo na fajka, a potem dalej, w wir treningu udać się....
Wizja wielce kameralna
Napisano Ponad rok temu
Chyba w slaby punkt trafilem bo sie rozpisales ze hej...! ;-)
Wnioskuje, ze cwiczenia ogolnorozwojowe przeszkadzaja Ci cwiczyc aikido, sorry badac.
No a my tu wszyscy trabimy, ze aikido takie zdrowe, ogolnorozwojowe...
No to nie kapuje Garry o co chodzi...
Nie slyszalem zeby pare pompeczek czy brzuszkow zaszkodzilo komus - wrecz przeciwnie.
Zreszta brak cwiczen silowych, czy ogolnosprawnosciowych wynika raczej z checi instruktora prowadzocego, ktory notabene natchnienie bierze od swojego guru (w danej organizacji)
Patrzac wiec na Darka Bieńkowskiego i jego guru w postaci Andre Cognarda nie nalezy sie dziwić, że nie robicie tego typu cwiczen.
Nie chodzi mi tu przyjacielu o to ze to zle. tak jak powiedziales kazdy ma swoj cel i swoja motywacje, ale nie negoj naszych brzuszkow, bo my (ja ) Twojej ikebany nie tykalem ;-) (wczesniej).
Wiec doszlismy do porozumienia Ty jak bedziesz chcial podpakowac to przyjedziesz do mnie, a ja jak bede np chcial nauczyc sie 24 kihona z jo to zajade do Ciebie - no bo nie mialem np mozliwosci pojechac na Sahare czy gdzies tam gdzie A.C. tego uczyl :-)
Aha slyszalem ze macie tez wieczorki symfoniczne czy wiolonczelowe - to prawda?
Napisano Ponad rok temu
Mr Smail napisał
Wnioskuje, ze cwiczenia ogolnorozwojowe przeszkadzaja Ci cwiczyc aikido, sorry badac.Nie slyszalem zeby pare pompeczek zaszkodzilo komus - wrecz przeciwnie.
Z pewnością praktykując aikido ćwiczenia ogólnorozwojowe są niezbędne,co do tego nie mam żadnych wątpliwości, należało by się jednak zastanowić co takowe np. pompeczki wnoszą do technik aikido, czy większy relax ? Szukając technik mających funkcjonować na większym od nas i silniejszym co gorsze typie wsparcie się na drzemiącej w nas sile fizycznej może okazać się złudne,/ polecam spróbować się ze wspomnianymi wielkoludami/ 8)
Obserwuję w różnych sekcjach praktyki stosowania przerywników typu: "w piz.ę i na gaz"mających na celu osiągnięcie pełni zadowolenia dobrze wypełnionego obowiązku, uczucia sytości, niewiele jednak mającego związku z kreatywnością jaką proponuje aikido.
Napisano Ponad rok temu
Nie jest możliwe. Nie jesteś w stanie powiedzieć kto reprezentuje lepszy poziom w aikido. Możemy jedynie dyskutować o osobistych odczuciach na temat obydwu panów.Kto reprezentuje wyzszy poziom? Czy porownywanie tego, co reprezentuja obaj prominentni sensejowie jest w ogole mozliwe?
Żadne aikido nie jest lepsze czy gorsze, nie ma też lepszego czy gorszego jest po prostu aikido, brak konfrontacji uniemożliwia jakąkolwiek ocenę poziomu wyszkolenia.
Np będąc na obozie bjj w tamtym roku oglądałem treningi M. Górskiego i patrząc na jego techniki wg szkoły której się kiedyś uczyłem robił błędy w postaci odrywania stóp od podłoża w trakcie wykonywania techniki, i min. nie pracował biodrami w seiza.
Są rózne szkoły w jednych robi się tak w innych inaczej a czy lepiej? kto to może wiedzieć jak każdy broni swego. Już nie praktykuję aikido i nie stoję za żadną ze stron, widzę że każda szkoła ma swoje plusy i minusy.
Jedno jest pewne nie można stwierdzić który mistrz jest lepszy w aikido bo po prostu nie ma jak tego sprawdzić. Można by się pokusić o test w rodzaju wysocki vs fajter i hoffman vs fajter i niech stosują techniki aikido, kto wygra jest lepszy
Napisano Ponad rok temu
jak ktos zrobi 100 pompeczek to jest tak wypompowany, ze oprocz swiadomosci spelnienia (co nawiasem mowiac ma wielkie znaczenie i znaczaco wplywa na kreatywnosc) nie ma juz sily na silowanie i zaczyna uzywac kreatywnosci aikido w starciu z czytowanymi przez Ciebie "wielkoludami" - mam nadzieje ze cytowani nie obraza sie ani na mnie ani na Ciebie za milusinskie pseudo im nadane
Napisano Ponad rok temu
ostatnio zostalem wysmiany przez kolegow z zaprzyjaznionej sekcji aikikai w moim miescie, bo zobaczyli mnie na zdjeciu jak w suwari waza rzucam kolezke i uwaga siedze w seiza a nie w kiza czy jak to sie pisze bo juz zapomnialem ;-)
No i jak tu chlopakom wytlumaczyc ze to tak ma byc.....
Napisano Ponad rok temu
Tak, porownywac jest trudno...
ostatnio zostalem wysmiany przez kolegow z zaprzyjaznionej sekcji aikikai w moim miescie, bo zobaczyli mnie na zdjeciu jak w suwari waza rzucam kolezke i uwaga siedze w seiza a nie w kiza czy jak to sie pisze bo juz zapomnialem ;-)
No i jak tu chlopakom wytlumaczyc ze to tak ma byc.....
Moze wystarczy tez sie z nich smiać i powiedzieć im ze ich aikido jest nie na nasze kolana ))
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
http://puaikido.top.pl - zdjęta z sieci
- Ponad rok temu
-
Steven Seagal handluje olejkami?
- Ponad rok temu
-
17 lecie aikido w Lublinie
- Ponad rok temu
-
Saito sensei
- Ponad rok temu
-
Sensei Kobayashi w Polsce.
- Ponad rok temu
-
czy wazne jest da ciebie posiadanie stopnia?
- Ponad rok temu
-
Seminarium Aikido w Olsztynie 15 - 17 lutego 2002
- Ponad rok temu
-
Ireneusz Kołodziejak
- Ponad rok temu
-
Jacek Wysocki 6 dan (shihan?)
- Ponad rok temu
-
Hoffmann 5 DAN
- Ponad rok temu