Ooo o wlasnie o to mi chodziloNie do końca... Tam zamiast czarnego pasa są tytuły: mistrz polski, swiata itp. A to jest taki substytut stopni....Wystarczy spojrzeć na boks czy zapasy. Byłoby normalnie.
czy wazne jest da ciebie posiadanie stopnia?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ooo o wlasnie o to mi chodziloNie do końca... Tam zamiast czarnego pasa są tytuły: mistrz polski, swiata itp. A to jest taki substytut stopni....Wystarczy spojrzeć na boks czy zapasy. Byłoby normalnie.
Tylko bardziej wiarygodny! :wink:
Napisano Ponad rok temu
czyli coś z cyklu "PRAWIE JAK (...)"Nie do końca... Tam zamiast czarnego pasa są tytuły: mistrz polski, swiata itp. A to jest taki substytut stopni....Wystarczy spojrzeć na boks czy zapasy. Byłoby normalnie.
Napisano Ponad rok temu
Z tym, że jak wiele rzeczy w życiu, działa to w obie strony. Tak więc mistrzostwo czegośtam jest prawie jak czarny pas, ale czarny pas jest prawie jak mistrzostwo (w dyscyplinach, gdzie mistrzostw nie ma). Zauważcie, że w koryu pasów nie było. Było kilka poziomów certyfikatów i tyle.czyli coś z cyklu "PRAWIE JAK (...)"
Napisano Ponad rok temu
a ja miałem na myśli właśnie to drugie co do czarnego pasa w aikido, nie jest to raczej żadne halo (ma go dużo osóZ tym, że jak wiele rzeczy w życiu, działa to w obie strony. Tak więc mistrzostwo czegośtam jest prawie jak czarny pas, ale czarny pas jest prawie jak mistrzostwo (w dyscyplinach, gdzie mistrzostw nie ma).czyli coś z cyklu "PRAWIE JAK (...)"
Napisano Ponad rok temu
Zgoda, ale powiedz to takiemu uczniowi z szóstym czy piątym kyu.co do czarnego pasa w aikido, nie jest to raczej żadne halo (ma go dużo osó
Napisano Ponad rok temu
Zgoda, ale powiedz to takiemu uczniowi z szóstym czy piątym kyu.co do czarnego pasa w aikido, nie jest to raczej żadne halo (ma go dużo osó
Tak samo jak w karate czy judo też wiele osób ma czarne pasy.
Co roku kształci się tysiące inżynierów ale tylko nieliczni konstruują coś wielkiego.
Stopień motywuje do dalszego treningu i w wielu sekcjach pozwala na dalszy trening w grupie zaawansowanej. Znaczy to, że jest bardzo ważny gdyż bez niego nie będziemy mieli możliwości się rozwijać.
Natomiast jeśli chodzi o umiejętności to posiadanie takiego czy innego stopnia ich nie zmienia więc w tym kontekście stopień nie ma znaczenia.
Napisano Ponad rok temu
Rozdają go prawie jak na jarmarku :wink:...co do czarnego pasa w aikido, nie jest to raczej żadne halo (ma go dużo osó
Napisano Ponad rok temu
Ja to raczej traktuje jako określenie własnego postepu niż jako określenie poziomu wzgledem kogoś,czegos czy jakis wytycznych. Kolory są ważne ze zwgledu na motywacje czy rozróznienie grup trenujących, no i na starzach wiadomo kim mozna mocniej rzucic. Jezeli chodzi o rozdawanie pasków to nie wiem jak sprawa wyglada w innych systemach. Ja cwicze w Internatiional Yoshinkai Aikido Federation i jest takie założenie że minimalne odstepy pomiedzy egzaminami jakos reguluja poziom. 1 rok treningu od ostatniego egzaminu(na 1kyu) w przypadku egzaminy na 1 dana , 2 lata przedwy do 2 dana 3 lata do 3 dana itd.
Mysle ze to dobry sposób, oczysiście i tu nie mozna porównywać ktos bedzie cwiczył 2 razy w tyg po 1h a kto inny 5 razy po 3 ale tak jak pisałem wczęsniej to raczej okreslenie własnego postepu niż porównanie się z innymi. Na macie i tak wszystko widać i kolor paska tego nie zmienia.
To troche jak na uczelni niejednokrotnie magistrowie, czy doktorzy cieszą sie duzo większym uznaniem szacunkiem i sa po prostu lepszymi dydaktykami od części profesorów i tytuł tego nie zniemi.
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dla mnie stopnie i kolorki pasa nie mają zbyt dużego znaczenia, liczy się tylko to, co reprezentujemy na macie. Uświadomiłam osobie to zwłaszcza po ostatnich zawodach gdzie jeden z chłopaków z naszej sekcji, który ćwiczył pół roku przegrał tylko 4 punktami z czarnym pasem z jj:)
Każdy tak mówi, dopóki nie otrzyma stopnia dan! Czasem osoby ledwo zdadzą na stopień 1 dan, a już w przerwie kupują czarny pas, żeby na następnym treningu go ubrać.(...)moim zdaniem stopień o niczym nie świadczy...
Nie wszyscy tak mają, a wręcz jestem skłonna stwierdzić, że tylko wyjątki. Bo czy to zmieni moje umiejętności, jeśli w końcu kupię ten czarny pas? Nagle stane się super wymiataczem i będę zabijać mrunieciem oka? Moi uczniowie nabiorą dla mnie szacunku? Jeśli teraz mają mnie poważaniu oraz to, co robie i mówię do nich, to ten pasek nic nie zmieni.
Napisano Ponad rok temu
miewają od czasu do czasu znaczenie - i to ściśle praktyczne
Bywa przecież że na stażach prowadzący zarządza: "Dzielimy się na grupy, wszyscy od n kyu na lewo, a reszta na prawą stronę sali.
Ponieważ wcześniej twierdziłem z uporem maniaka że stopnie nie są mi do niczego potrzebne, i że w ogóle ćwiczę dla siebie a nie dla stopni, bywało że później żałowałem ogromnie nie mogąc wziąć udziału w tych czy innych zajęciach dla grypy zaawansowanej, bądź w bloku treningowym takiego czy innego Shihana na stażu.
Poza tym w naszej szkole wyższego stopnia to więcej obowiązków i ciekawsze (najczęściej boleśniejsze) relacje z prowadzącym i kolegami Yudansha - a przecież dzięki
temu można się czegoś więcej nauczyć.
Reasumując - stopnie ważnie nie są, ale zdawać warto.
Napisano Ponad rok temu
w aikido szczególnie - jako, że nie ma zawodów stopnie wyznaczaja głównie poziom. moze teoretycznie, ale układaja to wszystko w jakis prostrzy model.
ludzie przychodzacy do dojo przez lata - nie przystępujący do egzaminów wychodza poza ten schemat.
pal licho jesli są w tym kompetentni ale w naszym świecie mnóstwo jest ludzi, którzy poczucie wartosci budują na latach na macie - może uprawnione, może nie.
nie zdając stopni nie weryfikujesz umiejętności - nie poddajesz sie krytyce, nie masz jasnego sygnału oceny własnych umiejętności. i co moze byc niezrozumiałe tutaj - podwazasz sens tego kruchej i niedoskonałej , ale wciąż jedynej metody "uporządkowania"
ja sam zmagałem sie przez lata z ludzmi, którzy nie chcieli zdawać egzaminów> 99 procent po latach tego załowało.
stopnie sa jak paszport:
w naszym świecie hakama i yudansha - 2 kroki które czynia cie rozpoznawalnym przez nauczycieli - wchodzisz na wyzszy poziom wymagan wobec ciebie, kontaktu z nauczycielem, odpowiedzialności.
dla mnei to najwazniejsze aspekty tematu "po co są stopnie"
Napisano Ponad rok temu
Amen, rękami i nogami pod tym, co wyżej.... wszystko ...
Napisano Ponad rok temu
Przykladowo, instruktor nadaje komus stopien ale on stopien olewa(samo nieprzystepowanie do egzaminu jest subtelniejszym sposobem, ale sprowadza sie do tego samego). To jak ma wygladac ich dalsza wspolpraca, wyglada na to ze cwiczacy nie szanuje i ze olewa nauczyciela. Jaka motywacje ma instruktor zeby dalej uczyc takiego goscia? Ja bym nie mial zadnej - poniewaz stopien to prywatna relacje instruktora z cwiczacym.
Napisano Ponad rok temu
Wydaje mi się, że "ćwiczący nie szanuje i że olewa nauczyciela" gdy nie angażuje się w ćwiczenia.Przykladowo, instruktor nadaje komus stopien ale on stopien olewa [...] jak ma wygladac ich dalsza wspolpraca, wyglada na to ze cwiczacy nie szanuje i ze olewa nauczyciela.
Sam mając starz w judo blisko dziesięć lat chodzę na treningi z białym pasem. Nie olewam treningów ani prowadzących. Co najwyżej, lubię gdy początkujący się na mnie "nacinają".
Prowadzę zajęcia Muay Thai. Nie uznaję stopni w tym sporcie. Największą motywacją dla mnie jest zaangażowanie ćwiczących i to, że widzę ich postępy. Dodam, że 9 na 10 robi to rekreacyjnie i nie startuje w zawodach.Jaka motywacje ma instruktor zeby dalej uczyc takiego goscia? Ja bym nie mial zadnej...
Napisano Ponad rok temu
1. judo to inna bajka - wygrasz albo przegrasz - punkt, pokonanie - sprawa jest jasna i tutaj stopnie maja inne znaczenie. dany nadaje się za działalność, za wyniki twoich zawodników.
2. MT? po prostu poczekaj - to nowa wciąż dyscyplina i bez porównania mniej popularna niż Aikido - kiedy sie rozrośnie i wyrośnie na 300 ćwiczących 6 federacji sam zobaczysz co się stanie.
nie wiem czy wiecie, ale w jap. sztukach walki kolorów pasów nie było własciwie nigdy. to wymysł lat 30-tych a właściwie to wynik nacisków europy. co do kyu to nie wiem - to pewnie to samo.
system nie jest doskonały, a na pewno nie jest tradycyjny. w aikido temat maxymalnie lepki - dla mnei po prostu jest to instrumentalnie ważne i na swój sposób porządkujące.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dave Lowly
"In the Dojo"
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
4 następnych tematów
-
Seminarium Aikido w Olsztynie 15 - 17 lutego 2002
- Ponad rok temu
-
Ireneusz Kołodziejak
- Ponad rok temu
-
Hoffmann 5 DAN
- Ponad rok temu
-
9,10 marzec 2002 - Staż Aikido w Krakowie
- Ponad rok temu