54 odpowiedzi w tym temacie

[Gość]

paradoks jak byś był w normalnym klubie to za jakieś zaczepki blacha i but na do widzenia od bramkarza , poleżał byś 1 noc przed klubem i by ci sie odechciało następnym razem

[Paradoks]

heh no szczerze mówiac to to nie jest zaden klub tylko zwykła dyska w OSP. Ale bramkarze to spore sa koksiory i nie raz juz po ryju od nich dostałem... Ale na nastepna dyske kazdy zapomina o tym co sie działo... Bo alkohol tez robi swoje na trzezwo to ja nigdy nie zaczynam jakos nie mam odwagi ale to sa poprostu takie szczeniacke bójki o kuby itp... Mi sie to podoba moze kiedys wyrosne z tego

[Majorka]

Ponapierdalaj z bani w ściane a jak chcesz naprawdę dostać to jedź na mecz legi w szaliku wisły, napewno dasz sobi eradę z nimi bo nie jesteś ciota

[Paradoks]

heh nie no samobujca to nie jestem jeszcze.... Ale worek mam ale to nie to samo... moze sie zapisze na jakis kick boxing wyładuje sie troszke tylko w Przedziale wiekowytm od 6 do 14 lat tam bede miał przewage hehe

[BODYGUARD]

Ja na przykład jak byłem chudy i słaby to też byłęm zaczepliwy
choć nie wiem czemu moze to właśnie tkwi w podświadomości
żeby udowadniać że sie jest lepszym niż w rzeczywistości?

a szczerze im jestem większy i silniejszy
tym bardziej spokojny jestem
wiem dobrze ze mało kto sie na mnie odważy wyskoczyć
i wogóle nie czuję potrzeby rozpychania sie łokciami.

[nazwanynie]

podpisuje sie pod tym body, umnie bylo identycznie, to nie jest jaks tam pozerka, tylko jesli jestes maly musisz udowadniac ludzia ze z toba niema zartow. wiadomo ze od wiekszego od siebie blacha nawet wystarczy.

fakt jest taki zeby byc duzym potrzeba czasu, wiedzy i w tym czasie wydorastasz, dojzewasz. wiedzy byle porostak z pod monopolu nie posiadzie, takich ludzi stac jedynie (nie chodzi o pieniadze i ponizanie jakiejs kategori ludzi) na spuchniecie woda, i zrobienie "masy" 7kg, pozniej itak nastewpnym razem zaczyna od poczatkowego stanu.

przewaznie jest tak ze jesli ktos juz porzadnie pod chodzi do bb to nie jest to juz zaczepiak.

choc ja boje sie tego ze ludzie moga myslec inaczej o mnie, na ogol jestm wyrozumialy, choc wszystko ma swoje granice.

[pit81]

moze sie zapisze na jakis kick boxing

zapisz sie !! ja smigam i nima mocnych

wyładuje sie troszke tylko w Przedziale wiekowytm od 6 do 14 lat tam bede miał przewage hehe

hrhrhrhr patrz na wage zawodnika ja waze 104 a wpierdol dostaje od ziomali po 70 kg a powaznie to szczawiki po 70 kg moga mi pomasowac morde tymi lajcikowymi panczami

[GuZu]

Śmiesza mnie takie klubowe zadymy.
A chlopaczki szukajacy zaczepek najczesciej to leszcze straszne ktorzy czesto chodza po dwoch, trzech
ja tam gabarytowo jestem nieco wiekszy niz rowiesnicy wiec nieczesto do mnie ktos podbija ale zdarzaja sie takie akcje.

ostatnio np. taka akcja: stoi sobie kumpel sam, gada z laska. A on z 185 wzrostu i 70 kg, szczypiorek taki podbija do niego 2 w ciuszkach prosto, dresami z krokiem w kolanach i z tekstem: "ty kurwa chcesz sie napierdalac?!".
Kumpel patrzy na nich: "nie widzisz ze rozmawiam?". cos go pochneli. Podbijam do nich: "co ty odpierdalasz leszczu? taki kozak jestes w 2 na 1? masz cos do niego, masz cos do mnie"
I chyba dlategto ze t-shirt opinał mi sie na bicepsie ( ) chlopaczki poszli
czasem szkoda ze slowa starczaja bo chetnie bym sie wyzyl na takich kozaczkach

mam tez kumpla z afro na glowie to on najczesciej musi rozmawiac z ludzmi bo sapią do niego bo sie wyroznia

[Rychu1418048785]

Ja się bije gdy sytuacja tego wymaga na szczęście rzadko i jeszcze nie dostałem jak się nie szuka to ciężko dostać wpierdol zależy też w sumie jaka knajpa dyskoteka itp .

[Paradoks]

Dla mnie i tak to jest rozrywka ale sam tez nie chodze i nie zaczynam ale mam bardzo wkurwiajace zachowanie i sami przylatuja sie lac... i nie koniecznie waga sie liczy bo koles wazacy 70 kg moze najebac temu co wazy 90 tylko nie mam na mysli jakiegos koksa tylko przecietnego grubasa

[Gość]

guzu zobaczyli takiego menela to se poszli bo chyba nie wystraszyli sie tej żyły na twoim 32

[trancefxp]

Paradoks, tak cały czas piszesz o tym jak to chodzisz i wybierasz sobie kogo rozjebać. taki z ciebie karate kid?
daj foty

moim zdaniem nie ma co zaczynać samemu bo sam też nie chciałbyś żeby ktoś ciebie za friko najebał

[trihoo]

bo chyba nie wystraszyli sie tej żyły na twoim 32

Niemogę hah

[GuZu]

no ej! przed robilem klate i bica to 33 było na pompie!

[INEED$]

Na bank powiedzieli: "kurwa ale jebie od niego, spierdalamy"

A prawda jest taka że co porządniejsi, w sensie wielkości, bramkarze tym są kulturalniejsi. W huy razy gdzieś tam kogoś z bara trzepne czy gdzieś zachacze przypadkowo i zawsze jak zdarza się trafić na ochrone to wzajemny szacunek i sami pierwsi przepraszają, nie ma że krzywo spojrzy i się napierdalać bo to też inteligentni ludzie i wiedzą że byśmy pół klubu rozjebali przy okazji. Sam jak stałem na bramkach dorywczo (teraz już duuużo rzadziej) to postępowałem podobnie, nawet jak jakiś suchar się zaplątał między nogami to wolałem kulturalnie wyprosić pod alternatywą dostania wpierdol, sam się do walenia po mordzie nie brałem bo nie wypada nawet.

[Majorka]

Na bank powiedzieli: "kurwa ale jebie od niego, spierdalamy"

hahahahahaxD rozjebało mnie toxD
INEED$, ale to też zalezy od ochrony i klubu, raz byłem w takiej skurwiałej dyskotece...(zajechałem tam z kumplem z 18-tki wracaliśmy) to kurwa ochrona sama
szukała zaczepki...i to największych leszczy ścigali, a jak się trafił jakiś większy to przepraszali... po prostu Żal jak dla mnie... ale wiem, że trafiają się też dobrzy bramkarze bo trochę tego zwiedziłem

[Krzysiu1418048788]

Paradoks pamiętam typa z innego forum i pewnie wielu z was również. Też był mocny kolo, lubił zadymiać i wyglądał zajebiście. Paru szczypiorów (jak sam napisał) spowodowało, że jadł przez słomkę. Zmienił podobno swoje nastawienie do świata. Po prostu zmądrzał. Nie życzę Ci takiej lekcji. Ucz się na błędach innych nie swoich. Chłopaki dobrze Ci piszą...

[Paradoks]

No Chłopaki nie przesadzajcie nie jestem jeszcze jakims Zaczepiaka co chodzi i szuka zadym. Normlnie to ja nigdy sam nie zaczynam ale Chodze na tekie dyskoteki co jedna miejscowosc sie nie lubi z inna i bronie swoich. Nie zaczepaim sie sam ale tez jak chcca sie bic to nie odmawiam. I to zadne noze i pały nie wchodza w rachube poprostu zwykłe kopanki czy jakies solówki (oczywiscie waga lekka hhe)

[Tyson1418048768]

Zmienił podobno swoje nastawienie do świata. Po prostu zmądrzał. Nie życzę Ci takiej lekcji. Ucz się na błędach innych nie swoich. Chłopaki dobrze Ci piszą...

no właśnie od kiedy okopali mnie w 7 gdy się wywróciłem (uciekałem ) to tez jakies inne nastawienie mam wtedy bardziej kozaczylem a teraz spokojniejszy ale i tak nie dam w kasze podmuchac pamiętam pierwszy kop, tak jakbys biegł i karnego strzelał w bramę to taki kop poczułem na lewej skroni xD guz był taki, że zasłaniał ucho i całe oko wylane krwią. Przykre wspomnienia bo najgorzej to w chacie jak od starej sie nasluchalem cała ręka pokaleczona bo koles na dysko pokalem w twarz mi rzucil ale tą ręką się oslonilem w taki sposob zmądrzalem
a propo moj kolega kiedys dostawal konkretnie w pizde, az dostal tak ze jadl przez słomkę, od tamtego czasu tak hardo sie napierdala ze w kilku boją sie podejsc do niego, a to taki typowy roliczy tur

[Paradoks]

No ja tez nei jestem z miasta..... Ani tez z wielkiej wiochy porostu taka wielka wies gdzie wszyscy sie znaja i od dziecka tocza jakies zawisci z innymi sasiadujacymi miejscowosciami. Jeszcze nikt nigdy w szpitalu nie wyladował (naszczescie)