PRZYGODY Z LEKARZAMI:
Oczywiście, gdy zaczęły się owe problemy udałem się do lekarza rodzinnego. Standardowo wyniki i skierowanie do reumatologa. Reumatolog wysłał mnie ma kolejne badania i stwierdził, że nie widzi problemu na podłożu reumatycznym. Moje dolegliwości nie przeszły obojętnie rodzicom i pojechaliśmy do prywatnego reumatologa. Za 100zł dowiedziałem się że nic mi nie jest ;] Kolejna wizyta była u lekarza sportowego który powiedział że stawy mam ołkej i wypisał mi siarczan glukozaminy, oraz lek od osteporozy – nie odczułem żadnych popraw, podczas kuracji tymi lekami doszło do problemów z barkami.
TRENINGI:
Choroba dała się we znaki podczas cyklu kreatynowego (na zwykłym mono). Początkowo myślałem, że jest to zwykłe przetrenowanie, byłem zmuszony zaniechać cykl. Po 2 tygodniach obijania się w domu nadeszły problemy z plecami. Powrót na siłownie wyglądał następująco: dobra rozgrzewka i lajtowy trening regeneracyjny. Na drugi dzień po treningu było naprawdę źle, dokuczały mi bóle stawów. W chwili obecnej chodzę na siłownie domową, ponieważ mój trening wygląda wręcz śmiesznie. Głownie się rozciągam i robię podstawowe ćwiczenia na daną partie samym gryfem.
NA CHWILĘ OBECNĄ:
Na chwilę obecną jestem zdesperowany i pisze ten artykuł w dziale „doping”. Działania lekarzy i moje nie przynoszą żadnego skutku i to spowodowało rozmyślanie nad cyklem leczniczym przy pomocy sterydów. W środku dnia musze spać min. 3h ponieważ czuję że moje ciało jest zmęczone. Bule doprowadziły do wyeliminowania jakiegokolwiek sportu z mojego aktywnego niegdyś życia Z góry napiszę, że od zawsze miałem wstręt do takiego typu używek i z treningu czerpałem same przyjemności. Napiszę również, że nie spełniam wymagań wiekowych (jedynie 18-tka na karku) oraz mój starz na siłowni też nie jest wybitnie duży (7 miesięcy).
Tak więc kieruje do was pytanie „co byście mi poradzili ?”. Proszę abyście nie odsyłali mnie do innych postów, bo na pewno je przeczytałem

