Chciałbym się dowiedzieć jak to jest z Waszą psychiką... Ja własnie jestem caly czas niezadowolony ze swojej klatki:( i wogole nie widze przyrostow, staram sie zmienic to nastawienie, jednak nie potrafie. Jedni moga wiezyc w to, inni nie, jednak piszecie tylko i wylacznie o treningu, diecie, itp. a gdzie nastawienie psychiczne ciała? To jest punkt jeden z najwazniejszych! Sprawdziłem i działa, podnoszac sztange z wyprostu do klatku obu racz nie moglem podniesc ni chu.. chu.. 50kg:P usiadlem, nastawilem sie psychicznie, wyobrazilem sobie jak to podnosze, raz po razie, podchodze do sztangi i podnosze z duza dokladnoscia:))
Czekam na Wasze opinnie...

Pozdrawiam!