Nie wiem co w moim przypadku będzie lepsze, trening na masę czy na rzeźbę (choć nie do końca na rzeźbę). Zależy mi na poprawie wyglądu, teraz ważę 57kg przy wzroście 168cm, mam 16 lat. Mięśnie nie są u mnie w ogóle widoczne, brzuszek trochę też mam, klata też nie zaciekawa, ale gruby nie jestem, poprostu mam nie ciekawą sylwetkę. Zależy mi żeby poprawić swój wygląd, uwidocznić trochę mięśnie, mieć płaski brzuch (ale nie zależy mi na kaloryferze), ale chciałbym też trochę zwiększyć masę, być bardziej masywnym i "szerszym w barach" jak to możliwe.
Dodam jeszcze, że zależy mi aby wyrobić się z poprawą wyglądu do wakacji, ale nie na szybko.
Diety także nie zamierzam trzymać, jedyne co mogę wprowadzić, częstsze jedzenie nabiału, kurczaka, ryb itp.
Może zwykłe pompki na klatę i brzuszki pomogą? Bo głównie zależy mi na tych dwóch częściach ciała plus jakieś podnoszenie hantli, biceps też muszę wyrobić

Powiedźcie mi czy da się połączyć trening na poprawę sylwetki z treningiem na "masę", chciałbym przybrać na wadzę chociaż do 60-62kg jak to możliwe do wakacji. Po wakacjach wezmę się jakieś konkretniejsze treningi, teraz zależy mi głównie na poprawie wyglądu. Ze sprzętu mam tylko hantle.
Tak w skrócie jeszcze sprecyzuje o co mi chodzi bo może trochę poplątałem. Chcę poprawić swój wygląd (płaski brzuch, poprawić klatę) i jednocześnie przybrać parę kg na masie.
Z góry dziękuję.