Witam,
chciałbym w końcu rozwiązać zagadkę dotyczącą mięśni klatki piersiowej, chodzi mi tutaj dokładnie o jej wewnętrzną część. Dlaczego zdecydowałem się podjąć temat? Ponieważ sam posiadam klatkę taką jak na 2 zdjeciu przed transformacja. Mianowicie istnieje coś takiego jak używanie określenia "gen do klaty". Natomiast wiele ludzi posiadających zapadniętą klatkę piersiową (mam na myśli jej wewnętrzną część, tzw. "inner chest") wynikającą oczywiście z braku trenowania, spotyka się z określeniem, że "to już jest kwestia genów, nie masz genu do klatki, nic z tym nie zrobisz itp., itd." Wiadomo kwestia przyczepów owych mięśni ale czy da się przesunąć rozbudową mięśnia ta granice? Chciałbym przedstawić kilka zdjęć jakby ktoś nie zrozumiał o co mi chodzi.
To zdjęcie przedstawia osobę, która ma przerwę w dolnej wewnetrznej czesci klatki.
A kolejne zdjęcie przedstawia osobę która posiadała przerwę pomiędzy piersiami natomiast po odpowiednim treningu uzyskała poniższy efekt.
Czy to zdjęcie obala mit " nie masz genu do klaty"? Ewentualnie czy ktoś jest m iw stanie przyblizyc ten temat i napisać jak trzeba ćwiczyc (na jakich maszynach, lawkach, pod jakim katem, jakie dobrac rozciaganie ) a może trzeba brac suplementy a nawet sterydy aby uzyskac efekt polaczenia dolnych czesci mięśni klatki piersiowej?
Z góry dziękuje za pomoc.