Cześć, do tej pory od jakiś 3 miesięcy ćwiczyłem planem 5x5. Teraz chciałbym przejść na 15 10 5, ale chciałem to ułożyć odrobinę inaczej niż w większości planów tego typu. Pytanie czy nie będzie to przekombinowane?
Chciałbym zrobić to na zasadzie treningu ABC, każdy trening bazowałby na podobnych ćwiczeniach ale zmieniałyby się progresje / chwyty / obciążenia tak żeby dopasować plan do moich możliwości.
Trening A - 3 serie po 15 powtórzeń
Podciąganie podchwyt
dipy na poręczach
pompki na kółkach (kółka opuszczone do samej ziemi)
zakroki
Trening B - 4 serie po 10 powtórzeń:
Podciąganie nachwyt
dipy na kółkach
pompki na kółkach
Przysiady z kettlebell 16 kg
Trening C - 5 serii po 5 powtórzeń
Podciąganie nachwytem z obciążeniem
dipy na kółkach z obciążeniem
Pompki w staniu na rękach
Przysiady na jednej nodze lub ze sztangą w zależności od tego czy trening będe robił w domu czy w plenerze.
Dodatkowo pewnie wpadałaby choć nie zawsze (w zależności od ilości wolnego czasu w tygodniu) jedna sesja na której skupiłbym się najbardziej na brzuchu ćwicząc rzeczy typu wznosy nóg, wycieraczki, dragon flagi, planki, L-sity itp.
Czy takie coś miałoby sens? Cel treningowy masa + siła
Użytkownik SanctiMagistri edytował ten post Ponad rok temu