
Moja ulubiona z tych co jadłem to Animal Pump, bo uwielbiam ostry trening.
Troche słabiej działa niż wczesniej ale nadal kosa (Na początku było IDEALNIE - masakryczna pompa, masakryczne pobudzenie aż niewiadomo co z energią było robić,nic sie nie meczysz i skupienie mega, potem gorzej bo juz takiego powera niemam ale nadal czuje troche pobudzenie i nie męcze sie na treningu no i skupienie maks).
A ogólnie najbardziej lubie pobudzacze bo niema to jak trening na pełnje ku****

