2 odpowiedzi w tym temacie

[jacekbaran80]

Jak przyrządzić jajka? Tak aby były możliwie najbogatsze w białko i łatwo przyswajalne węglowodany?

1) Nie jemy jajek na twardo.

2) Nie jemy jajek na zimno.

3) Nie jemy jajek ze ściętym żółtkiem.

4) Nie jemy jajek kiepskiej jakości (wszystkie z pieczątką 1,2,3 - tylko 0 nas interesują)

 

Jajko na miękko:

Przepis który zawsze się sprawdza. Do gotującej się wody wkładamy na dokładnie 6 minut jajko wcześniej wyjęte z lodówki ( nie wkładamy zmarzniętego bo popęka skorupka). 

Jajko na wodzie:

 Do wrzącej wody wbijamy jajko. Można je wcześniej wbić na talerzyk/miskę, i przelać do wrzącej wody. Drewnianą łyżką "zawijamy" żółtko w białko. Wystarczy aby takie jajko pogotowało się ok. 3-4 minut. Nie dodajemy żadnego octu/cukru do wody.

Jajko sadzone na parze:

zagotowujemy garnuszek z wodą, kładziemy talerzyk żaroodporny tak aby zakryć garnek. Wkładamy miedzy garnek a talerz kawałek ręcznika papierowego lub tkaniny (aby talerzyk nie podskakiwał). na talerzyk wylewamy trochę oliwy z oliwek lub oleju słonecznikowego. Gdy się podgrzeje wbijamy na talerzyk jajko. Widelcem przekłuwamy białko tak aby się rozpłynęło, tak samo zdejmujey błonę z żółtka, uważając aby nie przebić samego żółtka. Gdy zetnie siębiałko możemy jeść!

 

Najlepiej nie solić, jeśli  już to używamy prawdziwej soli morskiej dobrej jakości..

-----------------------

(link2sport.pl darmowy portal dzięki któremu znajdziesz osoby chętne do uprawiania sportu w twojej okolicy).

 

 

[faluś]

Podoba mi się. Muszę spróbować jajko na parze, domyślam się że zero przypieczenia czy przywarcia.
Jedyne co mi się tu nie zgadza to to, że po 6 minutach jajko będzie na twardo, sam gotuje koło 3 minut, jak się rypnę przy 4 wychodzi mi już pół twarde.

Jajka w koszulkach pychota

Ocet dodaje się do wody przy gotowaniu by skorupka nie pękła, również uważam iż to zbyteczne tymbardziej że się w ogóle nie sprawdza XD
Jeśli ktoś trzyma jajka w lodówce przepłukać przez pare sekund w ciepłej wodzie i żadnych pęknięć nie będzie, albo po prostu nie trzymać jajek w lodówce zresztą ponoć się nie powinno

[J.D.]

A dlaczego nie mogą być na twardo i na zimno?

Ja najbardziej lubię na półtwardi czy tam mollet, jak kto woli, ale czasem wychodzą na twardo. Wiem, że jak jest na twardo, to jako traci trochę swoich właściwości, ale wciąż w żółtku zostaje dużo dobrego.

I dlaczego nie może być na zimno? Jak ostygnie, to już po jajku?