12 odpowiedzi w tym temacie

[Czarek7007]

witam chciał bym sie spytać czemu po bardzo wycieńczających treningach następnego dnia nie mam zakwasów ? nawet gdy robie partie pojedynczo np. jeden trening na samą klatkę albo same barki itp. a wykonuje normę ponad 100% do granic możliwości, ćwiczę od pół roku

[23Viper23]

Organizm z czasem się przyzwyczaja i nie zawsze występują zakwasy

[Litwin81]

Nazywajmy to DOMS,bo zakwasy to są usuwane w ciągu 2 h po treningu Ja też rzadko czuję,tak naprawdę nie wiem co ma na to wpływ,często trzeba zmieniać intensywność,ciężar i zaangażowanie mięśni,ale jak długo ćwiczysz to i adaptacja na trening wzrasta.

[pit86]

Zakwasy to polska nazwa domsów.

[DajaN]

jak mięśnie dostają odpowiednie bodźce to nie ma zakwasów. 
Zrób sobie przerwe w treningach to zakwasy będą

[Litwin81]

Zakwasy to polska nazwa domsów.

Nie,to skrót,który każdy rozumie Zakwasy to zakwasy,są podczas treningu a DOMS-y(opóźniona bolesność mięśni spowodowana treningiem siłowym) w ciągu 24-48 h po jego zakończeniu i zależy wg. podejrzeń od zniszczenia włókien mięśniowych,nagromadzenia toksyn wokół nich(to by tłumaczyło czemu bieżnia zapobiega odczuciom bólu w następnych dniach)lub nagromadzeniu wody.

[23Viper23]

Rozumiem co masz na myśli Litwin, ale wiele ludzi i tak mówi na domsy zakwasy

[pit86]

doms nie jest polską nazwą to w takim razie może mówmy träningsvärk bo też oznacza to samo i też brzmi tak egzotycznie 

 

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

 

" ból mięśni pojawiający się 24-72 godzin po intensywnym wysiłku. Ustępuje po 5–7 dniach., nazywany popularnie „zakwasami”.

 

dopiero na obczyźnie nauczyłem się szanować nasz język...

 

edit :

 

jak studiowałem na AWF to tez omawialiśmy ten temat i słowo zakwasy było dopuszczalne jeżeli chodzi o zespół opóźnionej  bolesności mięśniowej

[Litwin81]

Polska nazwa DOMS to "Opóźniona bolesność mięśni spowodowana treningiem siłowym" lub  "zespół opóźnionego bólu mięśniowego" i przynajmniej na AWF w Gdańsku piętnowali taką nazwę,gdyż tam kazali mówić"mikro urazy" i nie ma to nic wspólnego z nie szanowaniem Polskiej mowy,gdyż napisałem przy długą polską nazwę.Wiem że mówi się zakwasy ale jest to błędne nazewnictwo i nawet Wikipedia dalej wyprowadza z błędu:

 

..."nazywany popularnie „zakwasami”. „Zakwasy” kojarzone są błędnie z występowaniem [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] w mięśniach. W istocie kwas mlekowy zostaje wypłukany z tkanki mięśniowej przez przepływająca krew już w 1-2 godziny po intensywnym wysiłku i jest zużywany przez wątrobę do różnych procesów (np. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]), a zatem kwas mlekowy po wysiłku nie zalega w mięśniach..."

 

Czyli mówienie na to zakwasy ma jedynie na celu uproszczenie języka,ale fachowa nazwa to któraś z tych przydługich powyżej.

[pit86]

Ok wszystko się zgadza ale czemu taka nagonka jak ktoś powie zakwasy skoro to potocznie to samo. Dziwne angielskie nazwy wypierają polskie. Mi nie chodzi o to że mam rację czy ty masz rację bo mamy ją oboje. Mi chodzi o to że jak ktoś mówi zakwasy to nie trzeba go od razu piętnowac i wytykać błędu. Wszyscy wiedzą o co chodzi i chyba już każdy wie że nie o kwas mlekowy

[pit86]

Ps lubie taką wymianę zdań fajnie że są osoby na forum które nie boją się wyrażać swoich opinii a jak już to robią to z szacunkiem do innych. Pozdrawiam Litwin fajnie że jesteś z nami

Tylko nie myśl że ci słodze

[Litwin81]

No właśnie ja trochę to nazwę piętnuję i mówię bolesność mięśniowa,lub mikro urazy Bo np. wśród klientów słyszę że oni uważają że ten ból to przez kwas mlekowy Chociaż fakt,jak się powie "zakwasy" to większość wie o jaki ból chodzi,mimo iż geneza inna

[23Viper23]

Zachęcam do zakładania dziennika treningowego.Dzięki dziennikowi można notować  swoje postępy.

Dziennik Treningowy