Każdy z nas wie jak ważne jest śniadanie i że jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia.
Mówi się że musi zawierać dużo węglowodanów które dadzą energie i białko które zahamuje poranny katabolizm.
Wg mnie i paru innych osób nie do końca tak jest wszystko przez somatotropinę ( GH ).
Do sedna:
Somatotropina czyli inaczej hormon wzrostu pomaga w budowaniu masy mięśniowej a również w spalaniu tkanki tłuszczowej. Największe wyrzuty są rano po przebudzeniu ale także w trakcie i po treningu.
Czyli jeżeli chcemy zachowac wysoki poziom GH rano to nie możemy pozwolić na wyrzut insuliny która skutecznie obniża poziom GH.
Dlatego też coraz więcej osób, na czele ze słynnym amerykańskim trenerem Georgem Farahem, nie spożywa węglowodanów zaraz po treningu, aby rzekomo nie obniżać jego dobroczynnego poziomu.
Wracając do 1 posiłku w ciągu dnia ( śniadania ) jednym z trenerów/zawodników którzy polecają taki sposób żywienia jest Radek Słodkiewicz który wg mojej skromnej opinii jest w tym momencie najlepszym trenerem i fachowcem w sprawach dietetycznych związanych z kulturystyką. Miałem okazję rozmawiać z tym panem i powiem szczerze że sam byłem zdziwiony takim rozwiązaniem ale stwierdziłem że spróbuję.
Sam stosuje taki rodzaj „śniadania” i po 2 – 3 dniach czuję się o wiele lepiej. Nie mam problemu z spożycie posiłku o godz 5 rano i czuje że mam energię do momentu kiedy zjem następny posiek.
Kulturystyka to sport gdzie licza się małe szczegóły i to w nich tkwi droga do sukcesu.
Twierdzę że każda teoria ma swoje racje i trzeba próbowac wszystkiego bo dzięki takim szczegółom możemy zrobić lepszą formę.
Autor: pit86