Kto wierzy w stopnie przyznawane w sztukach walki...?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to co w jednym stylu jest dodatkiem w innym jest podstawa.Po co ćwiczyć jako podstawy coś co jest dodatkiem?
najpozniej z wiekiem zaniknie sila ale obawiam sie ze predzej czy pozniej zanikna wszystkie umiejetnosci
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jest takie powiedzenie - ostatni garnitur nie ma kieszeni:)Myślę, że nie
Swoja droga postawiles ciekawa teze
moze i tak bylo ale dlaczego w takim razie wymagaly one "nienaturalnej" sily albo "utwardzenia" konczyn?Żadna też technika tradycyjnego karate nie wymagała zmiany naturalnego zakresu ruchu.
takie rzeczy tez z czasem zanikaja - kiedys bylem mlody i durny i bardzo dumny z narosli na kostkach - na szczescie zeszlo bez sladu i nawet czucie troche wrocilo:)
bardzo ciekawy dokument o tym jak nienaturalne sa umiejetnosci potrzebne w sztukach walki, jak ciezko je nabyc i niestety o tym ze te umiejetnosci znikna wlasciwie w naszym pokoleniu
Napisano Ponad rok temu
Utwardzania różnych części ciała to właśnie indywidualizacja i prawie nigdy nie stanowiło to w szkołach karate wyznacznika rozwoju.
Higaonna nie zmusza uczniów do pracy nad swoim słynnym kamieniem.
Cieszę się, że takie rzeczy jak to dziwadło na filmie mają zaniknąć ;-) , tragedia. Czego to się ludziom nie wciska żeby mieć autorytet mistrza.
Napisano Ponad rok temu
jak dla mnie bardziej sie przeklada na zastosowanie w walce niz to nieszczesne klepanie po glazie, tragedia.
Napisano Ponad rok temu
Cieszę się, że takie rzeczy jak to dziwadło na filmie mają zaniknąć ;-) , tragedia. Czego to się ludziom nie wciska żeby mieć autorytet mistrza.
Ok, więc jeśli się nie ma umiejętności (bo jak powiedziałeś to indywidualna fizyczna sprawa, naturalny zasięg), unikalnego doświadczenia (bo to "dziwadła"), wiedzy (bo to wszystko "dodatki") to co według Ciebie jest czynnikiem wyróżniającym mistrza? Ten nieszczęsny xyz dan?
Napisano Ponad rok temu
Czarny mścicielu! Uwieszanie się na kimś dwiema kończynami może zakończyć się na wiele sposobów. Najprostszym jest tzw. rozbicie o podłoże.
Ja jednak preferuje tak-
robię to podobno bardzo skutecznie, tylko niewielu chce się tak uwiesić
Napisano Ponad rok temu
unikalnego doświadczenia (bo to "dziwadła")
-gdzie to napisałem i co według Ciebie to doświadczenie i wiedza?
Napisano Ponad rok temu
Mysle ze jesli ktos kto cale zycie cwiczyl headlock i rzuty ci sie tak uwiesi to rozne dim maki moga nie dzialac tak dobrze jakbys chcial:(Czarny mścicielu! Uwieszanie się na kimś dwiema kończynami może zakończyć się na wiele sposobów. Najprostszym jest tzw. rozbicie o podłoże.
John Wang ktory jest pokazany na tym filmie sporo walczyl w zawodach, jego uczniowie dosyc intensywnie startuja i stosuja ta technike z powodzeniem. Sa filmy na to. Mozesz go zagadac na innym forum co on by zrobil gdybys ty costam - on bardzo lubi takie dyskusje.
Mi to przypomina dyskusje na rozne pomysly z lokciem w glowe i inne dim maki jak ci ktos robi double leg takedown.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wklej mi 1 film gdzie Wingrove te dim maki 2 palcami pokazuje (moze byc jego uczen) w jakiejkolwiek walce z przeciwnikiem - nie na seminarium.Jedź kiedyś na spotkanie z np.Terrym Wingrovem.
Jak sie cofniesz do archiwow to mozesz poczytac relacje Tomasza co mu mowili mistrzowie tego typu technik z Pekinu o ich skutecznosci w prawdziwej konfrontacji. Takie rzeczy jak Wingrove to pokazuje co 2 nauczyciel systemy, z 15 od kali i legiony innych - i tez im wszyscy wierza i sie nadziwic nie moga co za magia panie.
obecnie wszyscy na Zachodzie zachwycaja sie wrecz przeciwnie - ezoteryka, energia chi, punktami witalnymi i tego typu magia. Kazdy chce byc bogiem bezdotykowego ko.Ludzie zachwycają się "zewnętrznymi" umiejętnościami- latające nogi i obwód bicepsa.
Teraz jak poczytasz o tym Johnie Wangu i jego nauczycielu to mozesz sie dowiedziec ze obaj maja na koncie sporo walk turniejowchy, nie mowiac o licznych wyzwaniach - czesc dobrze udokumentowanych, Chang Tung Sheng to postac na wpol legengarna. Wiec teraz jak czlowiek z takim doswiadczeniem ci pokazuje taka umiejetnosc jak to wiszenie na slupie to moze warto sie zastanowic dlaczego uwaza ze to wazne.
Trzeba mieć szczęście żeby trafić na tak spokojnego ucznia, który da sobie założyć takie duszenie bez przeciwdziałania a potem jeszcze będzie stał prosto żeby zapleść mu nogę.
Jest gdzies taki film jak chyba uczen Wanga na turnieju zaklada ta technike przeciwnikowi klika ray pod rzad.
Ci od duszen 2 palcami to powinni w bjj startowac - jest kasa do zgarniecia:) Czy sa ponad to?
2 lata. Nie wiem czy to duzo, ja np stracilem w swoim zyciu kolo 4 lat na historie z kategorii dim makow.To jest skuteczne, ale czy trzeba aż taki silny chwyt wykształcić? Ile lat treningu? Pewnie codziennego.
On ma po 70, i trzyma sie lepiej niz niejeden 30 latek. Nie musi sie spinac - on juz pokazal ze to co robi dziala.Ile będzie miał lat gdy w końcu rozluźni?
mysle ze nie rozstrzygniemy tu tego sporu ty bedziesz wierzyl w swoje a ja w swoje.
jak to sie mowi How about I'll be me and you'll be you:)
Napisano Ponad rok temu
W poznawaniu karate czarny pas to przecież początek drogi, nie jej koniec! Dopiero mając czarny pas adept jest gotowy poznawać karate! Ma do tego odpowiednie możliwości.
Czarny pas nie oznacza przecież, że się jest drugim supermenem. W żadnej sztuce walki. To potwierdzenie zdobytych umiejętności technicznych i wiedzy w danej dziedzinie. Stopień naukowy to dobre porównanie, ja bym jednak uznawał 1-2 dan za poziom matury, do magistra jeszcze daleka droga.
Przykładowo taki dr hab z informatyki może być gorszym programistą niż początkujący student (analogia walki na ulicy/zawodach). Jednak, który z nich teoretycznie potrafi wychować kolejne pokolenie zawodników wygrywających na zawodach/w życiu? Który rozumie co właściwie robi i jak to skutecznie przekazać?
PS. Oczywiście ja zakładam, że osoba z czarnym pasem pewnie prędzej czy później przechodzi odpowiednio zaawansowany kurs instruktorski, poznaje anatomię, fizjologie, biomechanikę i potrafi to przełożyć na codzienny treningi. Każdego dnia dalej rozwija swoja wiedzę i umiejętności praktyczne.
Tu podobnie - kurs to dopiero początek. Dopiero po nim zaczyna się dalsza nauka i ciągłe doskonalenie.
Nauka poszła do przodu, karate też wyszło daleko poza stare broszury z kata i technikami. Doktoraty lecą za doktoratami ze sportów walki, video na YT to nie wszystko.
PS2. Może jestem za młody, ale wydaje mi się, że demitologizacja czarnego pasa w sztukach walki już nastąpiła jakiś czas temu? Czytając ten topic (poza obszernym offtopem) mam inne wrażenie...
Napisano Ponad rok temu
Mam na imię Tomasz i to zobowiązuje
Znam pisemną relację z pierwszego w Polsce pokazu Terrego (chyba Warszawski klub Remont). Asystenci do pokazu byli mu nieznani i "chopaki" postanowiły mu pokazać "jacyśmy to ułani nad Wisłą". Skończyło się na połamanych paluszkach, stawianiu na głowie i pretensjach do Terrego, że techniki takie brutalne.
Nie startował on jak Najmany czy Ruteny w zawodach gdzie "jest kasa do zgarnięcia", ale wiele lat szkolił brytyjski SAS co ma dla mnie o niebo większą wartość.
Pytania o zastosowanie technik yawary padały na forum ju-jitsu i zawsze odpowiedż była "tak, pokazuje to, przyjedź i sam się przekonaj...".
Co do Wanga nie wypowiadam się, ale widziałem wiele filmów z "Wielkich i krwawych zawodów" gdzie reguły były tak ustawione by nikt sobie nie zrobił krzywdy a technika zawodników sprowadzała się do wzajemnego okładania się pięściami i stopami , aż ktoś nie padł.
Myślę, że są dwa nurty:
-ezoteryczny, MacCośtam
-fizyczny (turlanie opony i łykanie steków)
Żadnym z nich się nie zachwycam. Jestem na etapie gdzie bardziej mnie interesuje wydłubywanie oka lub wbijanie najniższego żebra w wątrobę. Czy znalazłbym to w bjj lub karate sportowym? Może w MMA? Nie chcę już trenować 4-5 dni w tygodniu i marnować czasu na rozciąganie się :nie:
Napisano Ponad rok temu
chcesz powiedziec ze swoje zaufanie zbudowales na relacji pisemnej z 2 reki oraz...Skończyło się na połamanych paluszkach, stawianiu na głowie i pretensjach do Terrego, że techniki takie brutalne.
jesli wymienisz praktycznie dowlony styl walki: Leung Ting VT, polskie szotokany, bjj, eskrimy, krav magi, aikido, systemy czy co tam chcesz - ja ci znajde przyklad kiedy szczyca sie, ze cwiczyli te czy inne specjalne oodzialy wojskowe w walce wrecz.ale wiele lat szkolił brytyjski SAS co ma dla mnie o niebo większą wartość.
nie wiem dlaczego sadzisz ze wiedza o anatomii czlowieka jest znana tylko tym ktorzy pokazuja techniki na sucho podczas seminariow. To ze styl wypracowal formule rywalizacji ktora minimalizuje trwaly uszczerbek na zdrowiu nie znaczy ze zapomnial o wszystkim innym.wydłubywanie oka lub wbijanie najniższego żebra w wątrobę. Czy znalazłbym to w bjj lub karate sportowym? Może w MMA?
Ja kiedys na prosbe kolegi pokazywalem mu ucisk na tetnice w ten sposb ze on stanal a ja mu przylozylem powoli po 1 palcu na szyje i mniej wiecej po 2s (akurat dbrze trafilem) nastapolio zjawisko niczym z seminarium Terrego - kolega padl na kolana, prawie traca przytomnosc. Niestety ezoteryczna ta wiedza nie pozwolila mi tydzien temu wygrac ani 1 walki przez duszenie kiedy naprawde sie staralem i dawalem z siebie maks
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
gracie university i franczyzny troche namieszaly na rynku.Chociaż z drugiej strony też już można te paski kupować
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Karate Oyama dla dzieci
- Ponad rok temu
-
Nowa organizacja Ashihara Karate????
- Ponad rok temu
-
Pasy do kimona Shiisaa- co, gdzie z czym?
- Ponad rok temu
-
Karate Wrocław
- Ponad rok temu
-
Międzynarodowe Mistrzostwa Polski Tsu Shin Gen + zgrupowanie
- Ponad rok temu
-
Przysięga Dojo
- Ponad rok temu
-
Pomóż mi! Pytanie odnośnie Nowosądeckiego Klubu Karate (chyb
- Ponad rok temu
-
Goju ryu wymagania egzaminacyjne, kihon
- Ponad rok temu
-
Sdutium technik Goju Ryu Karate w Tarnowskich Górach
- Ponad rok temu
-
nowy klub karate kyokushin w Łodzi
- Ponad rok temu