10 odpowiedzi w tym temacie

[budo_barn]

Witajcie


Śledzę forum już parę miesięcy, ale dopiero teraz postanowiłem się zarejestrować, bo mam sprawe



SW trenuje dosyć długo ( zaczynałem od KB, później BJJ ) aktualnie MMA. 2-3 miesiące temu doznałem kontuzji lewego łokcia. Ogólnie wszystko wróciło do normy ( temat o polskich lekarzach zasługuje na osobny temat ), z pewnym wyjątkiem- a mianowicie jak za długo mam zgiętą rękę w jednej pozycji odczuwam coś pomiędzy bólem a dyskomfortem, ale to nie jest problemem- da się z tym żyć. Większy problem mam z siłownią (szczególnie wyciskania), bo tam to już nie jest dyskomfort, a ból. Nie jest to ból nie do zniesienia, ale nie pomaga w treningach i do treningu trochę muszę się zmuszać.

Dlatego postanowiłem sobie jakoś pomóc i zacząłem grzebać w necie. Na pewnej polskiej stronie ( adresu nie podam żeby nie było reklamy ) znalazłem nakładki które zwą się FAT GRIPZ i z tego co o nich wyczytałem to przez to że ćwiczymy gryfem o grubości ~5,5cm to odciąża stawy i można ćwiczyć z mniejszym ciężarem a równie efektywnie. Pogrzebałem ogólnie w necie ( strony anglojęzyczne bo PL nie jest to zbyt znane ) na ten temat i opinie raczej pozytywne w zdecydowanej większości. Ale moje pytanie, czy ktoś miał z tym kontakt i proszę o opinie osoby które używały/używają ( o ile takie tu są ) a nie "znafcóf". Jest to parę złotych dlatego wole się upewnić zanim dokonam zakupu.


Z góry dziękuje za pomoc


PS. jeżeli zły dział, proszę admina o przeniesienie

[budo_nedohin]

Fizyki nie oszukasz jakbyś nie trzymał gryfu to podczas wyciskania i tak obciążenie musi przejść przez staw łokciowy. Kase z nakładek skumulowałbym z jakimiś innymi środkami własnymi i udał się do dobrego fizjoterapeuty, bo wygląda to jak typowe powikłanie po operacji które nie było rehabilitowane bądź niedostatecznie/źle rehabilitowane. Co do napisu na nakładkach że zmniejszają obciążenie na stawy to twoja kwestia czy chcesz zaufać producentowi nastawionemu na sprzedaż, bo takich rzeczy nikt nie weryfikuje a tym bardziej nie kontroluje.

[budo_ian17]

Nie ćwiczyłem z fat gripz, tylko ze zwykłym grubym gryfem i dało się odczuć różnicę jeśli chodzi o komfort nadgarstka - nie sądzę żeby coś się zmieniło jeśli chodzi o obciążenie łokcia.

[budo_barn]

dzięki Panowie za odpowiedzi.


Ian gdzie dorwałeś taki gruby gryf ? jak ogólne wrażenia ?

Z tego co wyczytałem to przez to że gryf jest grubszy, inny chwyt i odczuwa to każdy mięsień. Że nawet na serie nie zakłada się tak dużego obciążenia a trening jest równie wydajny.

[budo_barn]

nedohin jak najbardziej to rozumiem że stawu łokciowego nie wykluczę, ale podobno mniejsze obciążenia wchodzą w grę wtedy co za tym idzie może mniejsze cierpienie dla łokcia.

Co do lekarzy… rzygać mi się chce. Poraża mnie to że żyją z naszych pieniędzy a są tak bezczelni i niestety bezkarni

[budo_nedohin]

nedohin jak najbardziej to rozumiem że stawu łokciowego nie wykluczę, ale podobno mniejsze obciążenia wchodzą w grę wtedy co za tym idzie może mniejsze cierpienie dla łokcia.

Co do lekarzy… rzygać mi się chce. Poraża mnie to że żyją z naszych pieniędzy a są tak bezczelni i niestety bezkarni

barn najprościej jak potrafie, jak masz niesprawne hamulce w aucie to idziesz do mechanika naprawić czy poprostu jeździsz wolniej? Jakbyś nie ćwiczył coś w tym stawie jest źle nie wiadomo czy sama pozycja powierzchni stawowych czy timing mięśni czy coś innego. Każde powtórzenie ćwiczenia czy choćby czynności dnia codziennego będą tą patologie pogłębiać i łokieć zużywać ponad miarę, skutki mogą odwlec się w czasie bo organizm ma duże możliwości kompensacji ale w końcu wyjdą i wtedy na rehabilitację może być za poźno.

[budo_kubas§]

ja podczas 'lekkiej' kontuzji barku wyciskałem wszystko hantlami młotkowo; tylko nie widzę jak można by obejść problem łokcia, wylecz do końca i dopiero wracaj do wyciskań

czujesz ból podczas podciągania, robieniu pompek na poręczach? bo wyciskanie leżąc można bez większych problemów usunąć z planu

[budo_warhead]

Po prostu spalzuj na pare mieiecy. I przejdz na "trening rehabilitacyjny" a nie wyczynowy.

[budo_aczkolwiek]

Co do lekarzy… rzygać mi się chce. Poraża mnie to że żyją z naszych pieniędzy a są tak bezczelni i niestety bezkarni

to leć do prywatnego rehabilitanta. Tylko jakiegoś dobrego. Wykosztujesz się, ale to twoja ręka.

[budo_barn]

nie pozostaje mi nic innego jak sobie zrobić przerwę ;( ;( ;(

[budo_ian17]

i katować przysiady!