Pewne zasady masz rację są wspólne ... w stylach. Pamietajmy jednak, ze w stylach wykonuje sie kilkadziesiat kopniec na treningu, mozac to przez kilka treningow w tygodniu, razy tgodnie, lata itp powstaja tego takie ilosci ze nieprawidlowosc skonczyla by sie ciezkimi kontuzjami. Jesli mowimy o tym co trzeba przekazac w zamknietym okresie czasu ludziom. Przekazuje sie najwazniejsze elementy, skupia sie na bardziej na szybkosci, sile, stabilnosci itp
Nie ma sie wyszkolic osoby na zawody taekwondo ale aby potrafila przywalic w kolano, stope, piszczel ewentualnie w jadra. Mozna powiedziec ze do tego wszystkiego potrzebne jest prawidlowe ustawenie itp i bedzie to racja ale ... Czlowiek poczatkujacy nie moze sie skupiac na 30 elementach w kopnieciu bo go to tylko spowolni. Ma po prostu nie myslec a jego reakcja ma byc aby przykopac i to skutecznie. A przykopanie w piszczel w butach jest nie mnie jskuteczne niz w glowe.
Moje wysokie unoszenei kolana skonczylo sie na ulicy bolesna kontuzja tylka bo chcialem to zrobic na oblodzonym przystanku
Na cale szczescie wystarczylo wlozyc nogi pomiedzy nogi przeciwnika i je rozszerzyc aby przeciwnik tez sie przewrocil ... na macie byla by to bzdura. jak ktos bedzie tak pokazywal na macie powiedza ze bzdura bo nie wyjdzie i nakreca filmik i beda sie z neigo w necie smiac
Ale jesli wyszlo czy to bylo zle ?
Ludziom trzeba przekazac tok myslenia, to aby sami kombinowali wykorzystujac taka sprawnosc fizyczna jaka maja a nie uczyc nie wiadomo ile technik ... to sa warianty zachowania. Celem jest przetrwanie i przezycie a nie rozwalenie 10 i poprawienie krawata i garniturku.
Co z tego ze jest ksiazka do samoobrony z 1000 technik ... czesto to tylko mozliwosci ale osoba ma sie nauczyc rozumowania. Mozna nauczyc sie kilkudziesieciu wieszy na pamiec ale znacznie lepsze jest nauczyc kogos alfabetu, analizowania wiersza i zrozumienia wtedy jak sie bedzie rozwijal to on napisze wlasne wiersze na kazda sytuacje.
Co bedzie lepsze: znajomosc kilkudziesieciu wierszy na kilkadziesiat okazji czy jesli osoba przyjdzie na przyjecie i z rekawa wymysli wiersz na dana sytuacje.
Praca odtworcza czy tworcza ?
Sytuacja za kazdym razem jest inna ... mozna komus przekazac idee albo nauczyc czynnosci.
A najlepszy fighter sportowy i tak sie nauczy dopiero wtedy jak dostanie kilka razy po pysku na ulicy ... bolesne ale najbardziej skuteczne ... i dlugo sie pamieta.
Ps. I zeby nie bylo ze nie doceniam techniki itp tylko napierdalnke
Dlatego cwicze tez systemy stylowe, robie nawet kata - bo nie chce sie ograniczac ... tylko wiem ze pewne rzeczy mozna osiagnac choc niechlujnie ale znacznie szybciej i niemniej skutecznie. To jest jak przygotowanie zawodnika ... mozna w szybkim tempie wyszkolic zawodnika na kilka technik aby odnosil sukcesy. Ale nigdy nie powiem ze on w danym stylu jest dobry chociaz w nim wygrywa zawody. Bo zna kilka technik i umie je wykorzystac ale nie zna tak naprawde nawet 10% programu. Mam ludzi ktorzy zdobywali medale nawet na MP czy PP ale nie awansuja dopoki nie poznaja programu. CHociaz niejednego z wyzszym stopniem rozloza w kilka sekund. Rozdzielam jedno i drugie - jesli ich interesuje tylko skutecznosc odejda jesli pragna czegos wiecej zostana.