31 odpowiedzi w tym temacie

[budo_akahige]

Bardzo ciekawy film dokumentalny ( długi, godz. i 24 min ) o przetrwaniu ataku ostrym przedmiotem. Ciekawe wypowiedzi policjantów, strażników więziennych, film z monitoringu więziennego pokazujący bandziorów trenujących walkę nożem na spacerniaku, itd. Dla mnie bomba!

[budo_dar75]

Kogo to obchodzi, ten koleś by sobie poradził nawet ślepy.


Obejrzeć w całości polecam. Cuda, cudeńka.

[budo_warhead]

Ej no to powazny topik :>. Prosze mi tutaj z sistema w wersji obrony przed nozem nie wyskakiwac .

[budo_mort]

zastanwaiam się zawszer cczy ten koleś już tak odjechał, czy jest aż tak cyniczny?

[budo_thinspoon]

zastanwaiam się zawszer cczy ten koleś już tak odjechał, czy jest aż tak cyniczny?

Mówisz o Sycu? Bardzo poważnie to traktuje, więc owszem, odjechał.

[budo_akahige]

Co mi tu temat rozpieprzacie jakąś sistiemą! :twisted: Wkleiłem fajny film o przetrwaniu ataku z użyciem ostrego narzedzia, a wy nic?
W tym filmie jest parę ciekawych rzeczy. Np. Don Pentecost w książce "Put 'Em Down, Take 'Em Out! : Knife Fighting Techniques From Folsom Prison" twierdzi, ze atak z chwytem odwrotnym ( ice pick ) należy do rzadkości, tymczasem jest to powszechna forma ataku i nawet bandziory na spacerniaku go trenują. Dalej: nóż jest tylko jednym z narzędzi zaraz obok znajduje się zwykły śrubokręt. Ostatnio, w Warszawie kobita zabiła własną siostrę kawałkiem szkła podniesionym z ziemi.
Ciekawe jest też zalecenie, aby w przypadku obrony przed nożem gołymi rękoma dążyć do uchwycenia oburącz ręki z nożem. Z mojej wiedzy wynika, że większość skutecznych przypadków obrony w wykonaniu osób, które nigdy nie trenowały sztuk walki, opierała się właśnie na instynktownym chwycie za rękę z nożem.

[budo_czarny msciciel]

Ciekawe jest też zalecenie, aby w przypadku obrony przed nożem gołymi rękoma dążyć do uchwycenia oburącz ręki z nożem.

no ciekawe jak ciekawe powiedzialbym ze oczywiste, kazda sensowna osoba jaka spotkalem tak twierdzila - na 2 spektrum jest wytracenie noza obrotowka:)

[budo_whitebelt]

Ciekawe jest też zalecenie, aby w przypadku obrony przed nożem gołymi rękoma dążyć do uchwycenia oburącz ręki z nożem.

no ciekawe jak ciekawe powiedzialbym ze oczywiste, kazda sensowna osoba jaka spotkalem tak twierdzila - na 2 spektrum jest wytracenie noza obrotowka:)

A co jeśli napastnik drugą (wolną ręką) weźmie sobie ten nóż, a broniący się będzie miał obie zajęte trzymaniem ręki, która pierwotnie miała nóż?

[budo_akahige]

A co jeśli napastnik drugą (wolną ręką) weźmie sobie ten nóż, a broniący się będzie miał obie zajęte trzymaniem ręki, która pierwotnie miała nóż?

Odpowiedź na to pytanie jest w filmie. W skrócie: dostaniesz po nerach. Dowcip polega na tym, że uczestnikami takich zdarzeń są przeważnie amatorzy ( a nie przeszkoleni filipińscy nożownicy ) i to po obu stronach. Tzw. "nożownik" ( zauważcie, że u nas, w przekazach medialnych, nożownikiem zostać może 14 - letni gimnazjalista i osiemdziesięcioletni emeryt - jeżeli tylko użyje noża ) jest zafiksowany na użyciu noża, działa pod wpływem adrenaliny, itp. Chwytowi za rękę musi towarzyszyć jakieś dalsze działanie, kopanie, przewracanie na ziemię, itp.
Filmik jak należy toto ćwiczyć:

[budo_dar75]

A co jeśli napastnik drugą (wolną ręką) weźmie sobie ten nóż,

Niby jak?

[budo_thufir hawat]

Gdy złapiesz rękę z nożem przeciwnika, może on zasadniczo zrobić 4 rzeczy. Może starać się pchnąć tym nożem, wyszarpnąć go, przełożyć nóż do drugiej ręki, albo uderzyć cię, zazwyczaj drugą ręką. Fajnym ćwiczeniem kontrolowania ręki z nożem przeciwnika jest złapanie ręki partnera, i utrzymanie jej, podczas gdy on próbuje robić te 4 rzeczy. Nie wolno ci kontratakować ( to tylko drill, w rzeczywistej sytuacji po złapaniu reki przeciwnika od razu byś kontrował), kontrolujesz przeciwnika wyłącznie przez poruszanie się i ustawienie swojego ciała. Polecam, fajna zabawa i zadziwiająco męcząca

Pozdrawiam, Thufir

[budo_esds tactical]

Niniejszy film powstał w latach osiemdziesiątych – chyba nawet w 89 roku. W 91 przywieźli go do Polski instruktorzy z FBI no i był mały szok. Sam go przegrywałem z kasety VHS na płytę w 2003 roku. Kilka słów nt niniejszego materiału. Powstał on tuz po tym jak zaszlachtowano w ciągu roku nożem dwóch agentów federalnych. W FBI powstała swego rodzaju gorączka cechująca FBI w tamtym okresie – w 86 stracili dwóch agentów w bezładnej strzelaninie w Miami a kilku następnych zostało poważnie rannych (Próba zatrzymania Mattia i Plata), niedługo później dwóch następnych ginie od noża. Jakie wnioski – ponieważ FBI jest strukturą która dysponuje ogromnym zapleczem naukowo – badawczym powołano grupę ekspertów (m.in. wspomniany filipiński „nożownik” Dan Inosanto) i nakręcono film poglądowy który rozesłano do wszystkich szkół policyjnych i ośrodków szkolenia służb. Celem było uświadomienie zagrożeń jakie niesie ze sobą napastnik uzbrojony w nóż. Film jest trochę przejaskrawiony – o czym chyba przekonywać nie trzeba ale był szeroko komentowany a w Polsce w służbach w ogóle zapadła krepująca cisza… Bo się okazało ze to co uczono z uporem maniaka skrzyżowanie judo z ju jitsu (spuścizna Kondratowicza) to może jednak nie jest do końca to, ale ogólnie fakt przemilczano bo polska to nie Stany a ci amerykany to dopiero maja przesrane z tymi nożownikami. Sami instruktorzy DT z FBI później mówili że no „trochę przesadzili” w filmie – bo powstał dopiero gdy problem dotknął FBI podczas gdy w przypadku policji „śmiertelność” na skutek użycia ostrych narzędzi nie zmieniała się. Sam tez puszczałem ten film u siebie po to żeby ludzie spojrzeli nieco inaczej na zagrożenia związane z ostrymi przedmiotami – i jak słusznie to Akahige napisał - nie musi być nim jedynie nóż. Co zmieniono w USA? Procedury, nie techniki – policjanci od razu sięgają po broń – w latach 90 - tych się nie szczypano i po prostu od razu pod klamką walili człowieka na glebę lub ścianę, teraz nieco zbastowano – i owszem dobywają broń i trzymają w sposób niewidoczny dla osoby wobec której przeprowadzają interwencje najczęściej z tyła na wysokości uda. Wprowadzenia w ramach szkolenia trenażerów – projektorów wyświetlających filmy które maja różne zakończenia (nie zawsze trzeba lub można użyć broni)w lepszym zakresie przygotowują do jej użycia w realnych sytuacjach.
Dwie rzeczy – po pierwsze w USA na skutek ran zadanych ostrymi narzędziami na przestrzeni ostatnich 10 lat zginęło 2 funkcjonariuszy (spośród 500 zabitych) – źródło – LEOKA FBI– czy to oznacza że funkcjonariusze nie są atakowani ostrymi przedmiotami – nie , są atakowani ale procedury w znaczny sposób wpłynęły na poprawę bezpieczeństwa funkcjonariuszy.
Dystanse – na końcu pokazany jest dystans bezpieczny dla funkcjonariusza podczas ataku nożem. Najpierw mówiło się o 6,5 m, później 8,5 m a niedawno słyszałem o 9 m (przy testach przeprowadzanych ze zwykłymi funkcjonariuszami) jaki wniosek? Otóż każdy funkcjonariusza zaatakowany z bliższej odległości powinien ginąć – a tak nie jest. Test jest laboratoryjny ale dzięki niemu zmodyfikowano procedury i system szkolenia – wspomniano o chwycie oburącz za uzbrojoną rękę – wiecie jaka technikę chwytu zalecało FBI w podręczniku z 91 roku? Tzw. „Blok koszyczkowy” i chwyt za rękę… powiem tylko tyle ze obecnie dużo się zmieniło w szkoleniu funkcjonariuszy w USA a film jest już wyświetlany w akademiach policyjnych jako ciekawostka, więcej nacisku kładzie się prewencję, zachowania, gesty które mogą zapowiadać atak – i po statystykach widać że to działa...

[budo_akahige]

Próba zatrzymania Mattia i Plata

A konkretnie: Williama Russella Matixa oraz Michaela Lee Platta. ;-)
Z tego bloku koszyczkowego się kiedyś śmiałem, póki nie przekonałem się, że osoby, które nie mają za sobą jakiegoś intensywnego treningu samoobrony przed nożem ( czyli zdecydowana większość ) tak właśnie reagują przy ataku z zaskoczenia.

[budo_dar75]

Jak wygląda "blok koszyczkowy"?

[budo_akahige]

Jak wygląda "blok koszyczkowy"?

Mniej więcej jak w 2:00 tego filmiku:
"Koszyczkowy, bo dłonie z rozcapierzonymi palcami składa się tak, by ich podstawy/nasady stykały się ( kciuki do siebie ). Wyobraź sobie, że ktoś Ci rzuca klucze z balkonu ( albo inny, mały przedmiot ), a ty chcesz je złapać w taki właśnie "koszyczek".

Jeszcze jeden przykład z użyciem "elektryka":

[budo_whitebelt]

A co jeśli napastnik drugą (wolną ręką) weźmie sobie ten nóż,

Niby jak?

Dar, nie wiem ;-) Wyobrażam sobie to tak, ze ty siłujesz się z jego ręką z nożem swoimi dwiema rękami, a on drugą rękę podsuwa do tej pierwszej i przekłada nóż.

Oczywiście jak pisali inni, pewnie sytuacja będzie dynamiczna i jak wiesz co robić to go czymś zajmiesz, ale chodzi mi o to, że masz dwie ręce zajęte, więc trudno kontratakować czy kontrolować drugą rękę, dystans itp.

[budo_thufir hawat]

Jeszcze jeden przykład z użyciem "elektryka":

Nie rozumiem tego filmu. Czy jest to drill podobny do tego który opisałem? Czy też oni rzeczywiście uczą się by tak postępować z przeciwnikiem uzbrojonym w nóż?

Pozdrawiam, Thufir

[budo_warhead]

Nie ma potrzeby kontrolowania nieuzbrojonej reki. Dlatego lapie sie obydwiema za jedna uzrojona poniewaz ona stanowi dla nas smiertelne zagrozenie. Ciezko zadawac ciosy przy byciu jednoczesnie miotanym przez broniacego. WOle dostawac ciosy nieuzbrojona reka niz chodz jeden uzbrojona.


POnadto chwyt oburacz jest tymczasowy ma sluzyc do wypracowania pozycji do ucieczki.

edytka: Wg. mniesprawdza sie chwyt "stabowy". Filmiku wyzej nie komentuje, bo to wyglada jak szukanie nowych rozwiazan a nie koncepcja walki.

[budo_thufir hawat]

Uzbrojony przeciwnik może zadawać ciosy druga ręką nie po to, by cię znokautować, tylko po to, byś na chwilę osłabił uchwyt na ręce trzymającej nóż, co umożliwi mu jej wyrwanie. Przełożenie noża do drugiej ręki tez jest bardzo realnym zagrożeniem. Dlatego po unieruchomieniu ręki trzymającej nóż trzeba od razu przystąpić do ataku. Tłukąc przeciwnika krzycz głośno "rzuć nóż". Po pierwsze zaskoczony twoim gwałtownym atakiem przeciwnik może rzeczywiście rzucić nóż. Po drugie potencjalni świadkowie mogą potem potwierdzić, ze ten zmasakrowany przez ciebie człowiek był uzbrojony w nóż, co usprawiedliwia nadmierną obronę konieczną.

Pozdrawiam, Thufir

[budo_mort]

oburęczny chwyt za rękę trzymającą nóż i energiczne nią szarpanie moim zdaniem skutecznie uniemozliwia "nożownikowi zadanie "osłabiającego" ciosu drugą ręką- zwłaszcza jesli schodzimy na zewnatrz za jego stopę.

Puszczenie jedna ręką aby zadawać nią cios napastnikowi to zły pomysł.



Jedyna sensowna opcja to kopnięcia- najlepiej w nogi napastnika, przy czym cały czas jesteśmy uwieszeni ręki napastnika

tylko obciązenie ramienia trzymającego nóż zapewnia kontrolę tej ręki

jesli naprawdę mocno uderzamy ręką to wkładamy w cios cięzar ciała- istnieje spore ryzyko, że tym samym odciążymy drugą rękę - tę która trzyma ramię z nożem.

tak jak napisał warhead walczymy żeby otworzyc sobie droge ucieczki-więc raczej nie rezygnował bym z oburęcznego uchwytu uzbrojonego ramienia i okopał bym nogi tak aby nie miał na czym mnie gonić, gdy już zacznę uciekać.

krzyczenie "rzuć nóż" - to dobry pomysł- nastawiamy ewentualnych świadków do właściwego odbioru sytuacji