Gaz obronny-mity a rzeczywistość (opracowania, filmy) 2
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dokładnie. Apeluję o zdrowy rozsądek i nienadużywanie RMG.
HA HA HA - królu złoty - do kogo ta mowa ...
Szczęście to miał właściciel posesji że nie wyszedł bo parę kopów by dostał za to że ma marne ogrodzenie z jakichś patyków nie dostosowane do wielkości psa. To samo z sytuacją nad jeziorem , przecież świetnie wiem że to nie była wina psa tylko właściciela że go wypuścił samopas , niestety właściciela nie było i dlatego ucierpiał zwierzak
niestety ale w wypadku ataku psów NIE MAM LITOŚCI ( a wszelkie przepisy chowam głęboko do kieszeni ) pies to nie człowiek nie wytłumaczysz mu niczego , jak również nie odpuści nawet jak będziesz leżał , a w grupie to tym bardziej - zagryzie człowieka - a nie odpuści, w dodatku reszta rzuci się za jego przykładem
zresztą nie ma się co tak ekscytować psy tak jak i ludzie to twarde bydlęta są więc prawdopodobieństwo wystąpienia komplikacji pewnie zbliżone do człowieka - zatem wszystko w normie - ja osobiście na psy to tylko KO tani i skuteczny a co do samej formuły i rozpuszczalników w niej zawartych , na opakowaniu wyraźnie napisane jest aby walić powyżej 1 metra co powoduje odpowiednie rozproszenie , tym bardziej że do ataków dochodzi głównie na świeżym powietrzu
cizzia
Napisano Ponad rok temu
odległość to jedno , ale właściwości samych rozpuszczalników to drugie .
Pamiętam "zabawę" z kolegą w sprawdzanie mocy gazu z firmy umarex , do
testu użyłem gazu perfecta 110 animal stop , efekt końcowy był taki że
oczy otworzyłem po 5 minutach ale miałem zapalenie spojówek przez
pułtora tygodnia .
Napisano Ponad rok temu
Mamy żałować psa bo nie jego wina tylko człowieka, ale to on chce mi dupe odgryźć Drechy pewnie też leją ludzi i okradają bo żle w domu, nie ma kasy i tata nie kocha :roll: no ale nie żartujmy Pies, człowiek, wiewiórka czy co tak jeszcze może mnie atakuje to nie będę zastanawiał się czy oczka będą podrażnione i czy może słabszy gaz kupić.
Zawsze używałem i będę używał jak najskuteczniejszych środków aby to moje zdrowie nie ucierpiało, jeśli ktoś lub "coś" mi zagraża to automatycznie jego zdrowie przestaje być dla mnie istotne :roll: sorry trzeba było pomyśleć.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wiec tak:
Pies źle ogrodzony - dobrze zgłosić czy to straży miejskiej czy policji.
Pies na swoim terenie, dopóki ogrodzony (nieważne jak) jest chroniony - były by podstawy żeby to zgłosić chociaż by jako jako znęcanie się nad zwierzętami.
Odnośnie uwagi Cizzi dotyczącej instynktu stadnego (jeden atakuje to pewnie poleci i reszta), chciałem to zaakcentować koniecznie - w razie gdyby ktoś czytający się nie interesował zwierzętami, bo to ważny punkt w ocenie sytuacji.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
( czółko Ambull dobrze Cię znów tu widzieć )
Odbiegając na chwile od tematu psów , chciałbym przedstawić kilka niezmiernie ISTOTNYCH faktów dotyczących - działania i skuteczności - przeterminowanych i używanych miotaczy OC i CS !
Na wstępie od razu zaznaczę iż wiedza którą chciałbym się z Wami podzielić została nabyta GŁÓWNIE dzięki naszemu koledze z vortalu o tajemniczym nicku – XIII – i choć miałem w tym również swój skromny udział to jednak większość przetestowanego przez nas sprzętu pochodziła z jego zapasów – a teraz do rzeczy.
Przetestowaliśmy parę miotaczy ( i nie tylko miotaczy ) HE HE – w większości mocno przeterminowanych / niektóre nawet 4 lata po terminie przydatności deklarowanym przez ich producenta / – czyli takich które stały u nas na półkach bądź leżały gdzieś zapomniane po szafkach z uwagi na wątpliwości które mieliśmy co do ich ZASIĘGU oraz SKUTECZNOŚCI , tym bardziej po 8 – 9 latach od daty ich produkcji !!!
Warto zaznaczyć iż były to miotacze MOCNO PRZECHODZONE ( czyli często noszone ) oraz w większości już używane i to w różnym stopniu , zresztą naklejki świadczą nad wyraz w jakim stopniu ... !
Poza suchymi faktami udało się również nagrać kilkanaście filmów ( i choć ich jakość jest dość przeciętna ) to jednak doskonale oddają one wszystko to co mogło by Was zainteresować w odniesieniu do tego co zaraz napiszę , jak również potwierdzić moje słowa dla mogących mieć wątpliwości . Jedyne nad czym się zastanawiam przed wstawieniem owych filmów na tube a potem na vortal to moje „mięsne” i niewybredne komentarze jednak ... chyba dam się przekonać i wstawimy je na dniach w oryginale HE HE HE
Testowane były :
OC – 17 Magnum Police 90 ml CONE / FOG – model sprzedawany kiedyś przez Inter Ark ( jednak nie ten produkowany przez Szczo ) starzy wyjadacze powinni wiedzieć o czym piszę ! data przydatności 2009 r.
UZI 120 ml STREAM - data przydatności do 2010 r.
OC – 17 Magnum Police STREAM – tym razem produkcja Szczo USA ( data produkcji 2008 r. )
HI POWER 55 g CONE / FOG – miotacz legenda data przydatności do 2009 r.
KO 50 ml CONE / FOG ( ten akurat nówka sztuka do 2016 r. )
SABRE Red CONE / FOG 120 ml Magnum - w którym zmieniłem głowicę na z Twist on Lock na Flip Top ( chwaliłem się nim na vortalu data przydatności do połowy 2015 r. )
FORCE 80 FOG gaśnica 300 ml – data przydatności do 2009 r.
GAŚNICA PROSZKOWA 1 kg azotowa – produkcja polska , nówka sztuka
Mieliśmy pocisnąć jeszcze FRONTIERSMANA FBAD – 3 ( na gwarancji jeszcze 7 miesięcy ) i FOXA 120 ml STREAM / kilka miesięcy po terminie podanym przez producenta / oraz drugiego HI POWERA ( przydatnego do 2012 r. ) ale cizzia pożałował HE HE dla czego ... już wyjaśniam
cóż się okazało :
WSZYSTKIE MIOTACZE DZIAŁAŁY WYŚMIENICIE !!! - praktycznie bez zauważalnych spadków ciśnienia , donośności i ostrości
miałem prawie opad kopary coś pięknego , żaden nie nawalił nawet tak krytykowany OC – 17 ( w którego osobiście zawsze wierzyłem )
Jedyny przypadek gdzie mieliśmy pewne zastrzeżenia co do samej mocy gazu / ostrości ( a właściwie jej spadku ) odnosi się do wspomnianej gaśnicy FORCE 80 300 ml , bo choć sam środek walił migdałami czyli tak jak powinien , ba nawet „bulgotał” na kartce w którą sypaliśmy , to jednak ani ja ani XIII nie kaszleliśmy gruźliczo po jego zastosowaniu co w przypadku innych miotaczy OC było wręcz nieodzowne !!! HE HE jednak żaden z nas nie odważył się na próby organoleptyczne ...
Mam nadzieję że narobiłem Wam smaka na więcej i z niecierpliwością będziecie oczekiwać wstawienia filmów - a FAJNE są oj fajne HE HE
Zatem do usłyszenia niebawem
cizzia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Właściciel nie tylko nie dostałby kopa, ale mógłby wezwać Policję i oskarżyć 1. o z niszczenie mienia (pies) 2. o znęcanie się nad zwierzętami. O ile w pierwszym wypadku pewnie nie przekroczyło by to 500 złotych o tyle w drugim klient mógłby mieć problem. Nie było realnego ataku, nie ma mowy o samoobronie. Wytłumaczenie " bo płot był za niski i słaby" dopiero by zadziało, gdyby doszło do pogrryzienia. Szary obywatel nie może użyć środków przymusu w celach prewencyjnych.
zgred
Izopropyl jest aldehydem i nie mozna go skazić alkoholem. Po prostu roztwór lub mieszanina...
Napisano Ponad rok temu
Cizzia
Właściciel nie tylko nie dostałby kopa, ale mógłby wezwać Policję i oskarżyć 1. o z niszczenie mienia (pies) 2. o znęcanie się nad zwierzętami. O ile w pierwszym wypadku pewnie nie przekroczyło by to 500 złotych o tyle w drugim klient mógłby mieć problem. Nie było realnego ataku, nie ma mowy o samoobronie. Wytłumaczenie " bo płot był za niski i słaby" dopiero by zadziało, gdyby doszło do pogrryzienia. Szary obywatel nie może użyć środków przymusu w celach prewencyjnych.
Uprasza się mojego ulubionego moderatora o NIE pisanie postów o godzinie 6.21 rano ewentualne czytanie ich ze zrozumieniem , bo gupie gupoty piszecie kolego bez wsparcia kofeiny o poranku HE HE , tym bardziej że post chyba kompletnie nie do mnie ...
cizzia
Napisano Ponad rok temu
Pies nie jest rzecząwezwać Policję i oskarżyć 1. o zniszczenie mienia (pies)
Jak mi wybiją zęby to będę oskarżał o pobicie.
A drugi raz jak mi "wybiją" sztuczną szczękę to o zniszczenie mienia facepalm
Napisano Ponad rok temu
Wystarczyło spokojnie odsunąć się od ogrodzenia, przejść na drugą stronę ulicy i pies mniej by się wściekał, a na wszelki wypadek trzymać gaz w ręku, ale na pewno nie byłoby konieczności użycia. Pies szczekał, bo bronił swojego terytorium, jeśli powoli się wycofasz, widzi, że nie jesteś zagrożeniem i robi się spokojniejszy. Szczekanie wtedy służy tylko do zakomunikowania, że nie podoba mu się, że chodzisz koło jego podwórka i tyle.
Pies jest zwierzęciem i reaguje jak zwierzę, my jako te najwyżej rozwinięte ssaki, powinniśmy zachowywać się w trochę bardziej racjonalny sposób.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Sprawdzony gaz pieprzowy
- Ponad rok temu
-
Najlepszy gaz do obrony
- Ponad rok temu
-
Gaz a okulary
- Ponad rok temu
-
Paraliator, gaz czy może jeszcze coś innego?
- Ponad rok temu
-
Gaz firemaster
- Ponad rok temu
-
Czy gaz używany przez policje zawiera alkochol ?
- Ponad rok temu
-
ABC gazów pieprzowych
- Ponad rok temu
-
Gaz pieprzowy KO.
- Ponad rok temu
-
Jaki gaz na kemping?
- Ponad rok temu
-
Pistolety Gazowe..
- Ponad rok temu