Maść przeciwbólowa i przeciwzapalna
Napisano Ponad rok temu
1. Jak najszybciej wymrozić
2. Zapakować z maści przeciwzapalnej.
Najczęściej używałem Ketopromu ale może jest coś lepszego typowo na takie kontuzje :? ?
Coś polecacie ?
PS. Po treningu podrzutów sztangi w sobote poczułem mięsień na łopatce. Dzisiaj doprawiłem :wkurwiony:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chodzi o typową maść stosowaną aby zminimalizować stan zapalny. Kiedy coś naderwe z zasady postępuję następująco:
1. Jak najszybciej wymrozić
2. Zapakować z maści przeciwzapalnej.
Najczęściej używałem Ketopromu ale może jest coś lepszego typowo na takie kontuzje :? ?
Coś polecacie ?
PS. Po treningu podrzutów sztangi w sobote poczułem mięsień na łopatce. Dzisiaj doprawiłem :wkurwiony:
ooo kurewska kontuzja miałem to samo ;/ męczyłem się z tym chyba z 3 miechy i nie mogłem ćwiczyć prawie, bo każdy ruch to ból. Najgorsze, że jak już przeszło to było ok i nagle znów. I nie wiadomo co to ? A uciążliwe, że szkoda gadać.
Napisano Ponad rok temu
cos gleboko przy lopatce od strony kregoslupa czuje
w sobote naderwalem
wczoraj jak podrzucalem sztangielki to przez 3 pierwsze serie bylo ok
poczulem nagle na poczatku 4 serii i juz treningu nie skonczylem
odnosnie masci to nie jestem specjalista ale nie chodzi mi o masci rozprowadzajace czy rozgrzewajace ale o minimalizujace stan zapalny bo to podstawa regeneracji uszkodzonych wlokien (potrzebuje srodka przeciwbolowego)
uwazam ze Ketoprom jest bardzo dobry ale napewno na rynku jest cos mocniejszego :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jako masc na stluczenia i obicia dobry jest tani sprawdzony Arcalen z Herbapolu. Swietnie rozprowadza i poprawia krazenie obwodowe. W sumie to nic innego jak masc z arniki i nagietka wiec tanie znachorstwo ale dziala
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ale uważaj na gwałtowne ruchy przy nich to znów zaczyna napierdalać ;/
wiem
chyba przez najblizsze 2 tygodnie ogranicze sie do karate, okopywania worka a z cwiczen silowych to tylko wyciskanie i przysiady ze sztanga
martwe ciagi i podrzuty daruje
Napisano Ponad rok temu
Można też pytać ( lekarzy od TCM) o maść z Shaolinu. Ale nawet opakowania juz po niej nie mam..
Jest też super nalewka- strasznie śmierdząca, też chińska. Z jakichś żuków czy czegoś podobnego. Nie wiem na ile jest do zdobycia. Ale jeśli sie uda- warto. Miałam mocno stłuczone udo- bardzo szybko pomogła.
Pozdr.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hmmm VIPROSAL B. nie wiem cos takiego
Napisano Ponad rok temu
Naprawde, nie chcialbym stosowac masci, gdzie sa tylko jakies krzaczki chinskie, sprzedawanej przez chinskich medykow, albo mnichow z shaolin xD, mamy teraz afere ze skazona heparyna, w usa, niemczech i innych krajach chyba ze 100 osob poszlo juz przez to gryzc ziemie, a heparyna byla z Chin i ponoc badana ;]
A w temacie- moj trener poleca Bengay, osobiscie jeszcze mnie nic tak mocno nie trafilo, zebym musial sie tym ratowac, ale ponoc niezly.
Napisano Ponad rok temu
- no co ?? kontuzje mam xD
:):)
Napisano Ponad rok temu
Naprawde, nie chcialbym stosowac masci, gdzie sa tylko jakies krzaczki chinskie, sprzedawanej przez chinskich medykow, albo mnichow z shaolin xD, mamy teraz afere ze skazona heparyna, w usa, niemczech i innych krajach chyba ze 100 osob poszlo juz przez to gryzc ziemie, a heparyna byla z Chin i ponoc badana ;]
Ja tam od paru lat chińskie leki i maści używam. Moja rodzina też. I dobrze się wszyscy mamy Jasne, że nie trzeba kupować na jakiś targowiskach z niesprawdzonycb źródeł. itp. Takie leki kupuje się np. przez Londyn. Długo są na rynku i mają swoje sprawdzone źródła zaopatrzenia.
A jesli chodzi o szkodliwość chińskich leków to po amerykańskich lekach przeciwzapalnych nowej generacji kupionych za kupę kasy w aptece ludzie też udarów dostawali.
Albo szkło w odżywkach dla niemowlaków- i to wcale nie chińskich. Więc różnie bywa.
Ale wracając do tematu- Bengay tez nie jest zły...
Napisano Ponad rok temu
itosurulez"]Maria wyobraz sobie ze umawiasz sie z facetem na randke a on przychodzi nasmarowany "chinskim smierdzielem" i z usmiechem Ci mowi:
- no co ?? kontuzje mam xD
Chińskim śmierdzielem, bengayem itp może się spokojnie smarować . Wtedy nawet nie musi mówić, że ma kontuzję- bo od razu się ją wyczuje A ja takie zapachy akurat lubię :wink: Gorzej z cigaretami...tego kontuzją się już nijak nie wyjaśni ..
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
problem ze stawami
- Ponad rok temu
-
Powrót do Formy...
- Ponad rok temu
-
woda z kofeina
- Ponad rok temu
-
Animal Pak
- Ponad rok temu
-
jakie rolki kupic ?
- Ponad rok temu
-
dylematy suplementacyjne ssj7
- Ponad rok temu
-
Pomiar poziomu tluszczu
- Ponad rok temu
-
Żeń-szeń
- Ponad rok temu
-
Yerba Mate
- Ponad rok temu
-
Kreatyna a kofeina
- Ponad rok temu