Re: Londynskie nozowe akcje cd...
zakaz noszenia noża - popieramy!
Muchol. mam nadziejej ze nazwanie Cie jednym wielkim offtopem nie sprawi nikomu przykrosci i nikt nie bedzie musial tego kasowac..
posluchaj- bo postaram ci sie to wytlumaczyc jak plycie chodnikowej, wiesz... takiej przecietnej, szarej i malo rozumnej.
powiedz mi mucholku ty moj..
i co dal zakaz noszenia noza?
spytam o wiecej- ale to wymaga od ciebie wysilku - wiesz ciut ciut inteligencji i emocji i innych shitow na ktore nie bedziemy tracili miejsca i czasu
wyobraz sobie/nadazasz nie?/ wiec wyobraz sobie/tak ty/ ze hhmm masz ochote powiedzmy... wejsc do swojego mieszkania, ale stoisz pod drzwiami a te sa juz otwarte i widzisz sobie/czytaj czytaj/ niedobrych ludzi, i twoja biedna mamusie, lub ukochana sterroryzowana..nie mozesz zadzwonic po policje, po pomoc...
wchodzisz wiec po cichu do domku./jestes boxerem bohaterem/stajesz za napastnikiem a ten odwraca sie do ciebie dzierzac w dloniach nozyk.
i teraz sobie pomysl/dawaj smialo/ czy powiesz napastnikowi:- sorry men ale prawo ci tego zabrania?
.....
rozumiem ze ciezko ci pojac o czym pisze, bo gdybys byl normalny/ a moze powiem inaczej..bardziej swiadom otaczajacego cie swiata/to przedstawilbym ciebie jako zlodzieja okradajacego staruszki i spytalbym sie ciebie:- czy zamiast na noz okradalbys dzierzac w dloniach srajtasme, bo tego akurat prawo nie zabrania?
ale widzisz problem jest taki ze nie moge ci zadac tego pytania, bo elementarna czescia prowadzenia rozmowy jest umiejetnosc uzycia takich przymiotow jak: wyobraznia, fantazja, umiejetnosc tworczego myslenia, wyciagania wnioskow itp itd.
niestety kazda twoja wypowiedz utwierdza wszystkich/poza Wornsem/ ze niestety nie masz zadnej z tych cech potrzebych do konstruktywnej rozmowy.
pozdrawiam.
zycze udanego dobijania karpia srajtasma...