28 odpowiedzi w tym temacie

[budo_whisper]

To jest pytanko, ktore pojawilo sie w mojej glowie jakis czas temu. Odprowadzalem swoja lepsza polowke do (jej) domu wieczorem i w parku przypaletalo sie takich dwoch duzych z piwem nie tylko w lapach, ale i we krwi tez tego juz troszke bylo. Skonczylo sie na glupich pytaniach i na glupich odpowiedziach i technice powoli do przodu, oby jak najdalej od nich.
Wiadomo: sam (dobry) aikidoka nie da sie trafic, bo ma tenkany itp, ale jak zadbac o kogos?? Jesli jest jeden przeciwnik, to oczywiscie problem nie jest duzy, ale kiedy jest ich wiecej?

P.S.
Sorki, jesli to juz kiedys bylo.

[budo_yokot]

Pozwala. Niestety, jeżeli jest was 2 to wróg ma 2 cele gdzie może trafic...

[budo_bujin]

Dwoch duzych contra twoje aikido? . ciekawe...

[budo_snajper]

Najlepszym wyjściem wydaje się wrzucić drugą osobę na plecy (tzw. "barana:") i z nią robić tenkany .
Drugą mozliwością jest zastosowanie technik futari dori.... :wink:
A tak poza tym to się uśmiałem jak norka.........

S.

[budo_whisper]

tia.. wiedzialem, ze jesli zadam pytanie dla mnie dosc powazne, to zaraz mnie ktos wysmieje, dzieki jestescie ogromnie pomocni moze i zle sie wyrazilem, ale wydaje mi sie ze calosciowo wiadomo o co chodzi.

[budo_paweld]

Wiadomo: sam (dobry) aikidoka nie da sie trafic, bo ma tenkany itp
.

cos sobie nie moge tego tenkowania wyobrazic po serii ciosow 2 osob

[budo_szczepan]

cos sobie nie moge tego tenkowania wyobrazic po serii ciosow 2 osob

bo masz mala wyobraznie
To beda tenkany a la Matrix rotfl

[budo_mr smail]

tia.. wiedzialem, ze jesli zadam pytanie dla mnie dosc powazne, to zaraz mnie ktos wysmieje, dzieki jestescie ogromnie pomocni moze i zle sie wyrazilem, ale wydaje mi sie ze calosciowo wiadomo o co chodzi.

Widzisz kolego bo tu sami specjalisci od wysmiewania sie dyskutuja...
Ogolnie aikidocy mentalni, filozoficzni, transcendentalni i takie tam ki wojowniki...

co do pytania
Twoja metoda byla jak najbardziej prawidlowa, ja zawsze taka stosuje...
Czy aikido pomoze kogos obronic - tak. tak samo jak inne SW...

W jaki sposob?
To trudne pytanie. Ja jesli bym eskortowal kogos waznego, ta albo bym go poganial przed soba, a sam kije pewnie po plecach zbieral
albo gdyby trza bylo w szranki stanac, to Vipa za plecy zawsze...
A najlepiej niech leci do ludzi, a Ty walcz tak aby wszyscy napastnicy Toba sie zainteresowali a nie ukochana :-)
moze uda ci sie przezyc

[budo_aiki]

pytanie nie ma nic wspolnego z aikido. to jest pytanie o ochrone VIP-a czyli bodyguarding.
1. Omijac niebezpieczne miejsca
2. Miec stała kontrole nad VIpem
3. Zawsze wolne rece
4. W sytuacji zagrozenia albo polozyc Vipa na ziemi i zajac sie napastnikami albo kazac mu uciekac..lub stanac z boku. Uciekac to najgorze rozwiazanie bo za rogiem moze stac kilku innych kolesi. Optymalnie to zamknac VIPa w samochodzie.
Generalnie nie ma złoteg srodka , bo nie wiadmo czym dysponuje agresor i jaki ma cel. W przypadku prostych chuliganow albo dam im na flaszke albo.. niby powinienem napisac ,ze zabic.. ale sie zaraz jacys pacyfisci odezwa.. no dobrze .. trzeba zrobnic qq.. szybko i skuteczenie.. cios w okczy , jadra.. człowiek pod wpływam alkoholu ma dlaeko przesuniety poziom odporniosci na bol.. wiec dzignie sluza jedynie do łamania kosci.
Jak sie umie obslugiawac kajdanki to fajnie jest przykuc pajaca do kosza na smieci..
no tyle poradnika .

[budo_lbartekl]

pytanie nie ma nic wspolnego z aikido.

A właśnie, że ma, i to bardzo dużo... Chodzi o to, czy nie zadając udeżeń, ciosów kopnięć czy jak to tam zwą, można obronić coś (kogoś =)) więcej niż tylko siebie. Moim zdaniem to bardzo trafne pytanie. Nie uważam, żeby było to łatwe. :? W każdym razie na pewno cięższe niż obrona poprzez atak.

[budo_szczepan]

Chodzi o to, czy nie zadając udeżeń, ciosów kopnięć czy jak to tam zwą, można obronić coś (kogoś =)) więcej niż tylko siebie. :

A skad wziales ta definicje????????? 8O 8O to ciosy, kopniecia i uderzenia nie sa integralna czescia aikido???????

no szok totalny.....

[budo_uchideshi]

Troche sprytu, finezji i drobne sztuczki typu kote gaeshi z rzutem kierunkowanym na kolegę szklankowca robi wrazenie nawet na pijanych osilkach.. Da się stosować i to dokładnie tak samo jakby atakowali Ciebie.. :wink:
Smail tu ma najwięcej racji i się do jego wypowiedzi dołączam.. (jesli mozna :? )

[budo_mr smail]

(jesli mozna :? )

w parke zawsze razniej

[budo_aiki]

A właśnie, że ma, i to bardzo dużo... Chodzi o to, czy nie zadając udeżeń, ciosów kopnięć

nie ma i juz. to juz predzej na forum
"Ulica" czy jakos tak...

[budo_snajper]

Drodzy i Szanowni Przedmówcy,
pozwoliłem sobie na szczyptę ironii, z racji tej, że whisper zastosował aikido w jego najczystszej formie, zgodnej z zaleceniami nie tylko O`Senseia ale też innych Nauczycieli innych MA. Rozładował potencjalny konflikt poprzez konwersację a nie fizyczne oddziaływanie.
Oczywiście problem istnieje, szczególnie jeżeli tą osoba jest druga połowa. Koledzy przedstawili scenariusze powiązane raczej z agentami FBI i Secret Service.
Podobne dylematy maja chyba wszyscy..........najlepsze wyjście to omijać takie miejsce, a jak juz zaistnieje taka sytuacja, to ze względów wiadomych maksymalnie łagodzić........a jeżeli to umożliwić ucieczkę ukochanej...........a uderzeń, ciosów i kopów używać jak najwięcej...........

S.

[budo_aiki]

czasami sie nie da dlatego sa alternatywne procedury.
I nie sa to procedury z FBI a zwykle postepowanie ochroniarza.
zasada nr. 1 martwy VIP nie płaci.. najprosciej nie łazic z VIP-em tam gdzie można znaleść guza. Raz mi sie to zdarzylo w mojeje karierze, gdy wszedlem do lokalu bez wcześniejszago sprawdzenia.. Nie życze nikomu..

[budo_mr smail]

Oczywiście problem istnieje, szczególnie jeżeli tą osoba jest druga połowa. Koledzy przedstawili scenariusze powiązane raczej z agentami FBI i Secret Service.
Podobne dylematy

Drogi i Szanowny Kolego, oraz Sympatyczny Uczestniku tej jakze Wartosciowej Dyskusji (w skr DiSKoSUtjWD)

Jesli sie nie myle, to VIP z jezka obcego, znaczy mniej wiecej (choc bardziej wiecej) tyle, co bardzo wazna osoba.
Za takowa wlasnie, uwazam np moja tzw. druga polowe :-)

A plecow za nia chetnie nadstawie, jak i innych czesci ciala jesli by (przed czym zachowaj nas Panie) takowa potrzeba zaszla.

Pozdrawiam

[budo_snajper]

Szanowny Przedmówco,
by jakże ta interesująca dyskusja stała się bardziej jałowa i off topic proponuje rozróżnienie:
VIP - Very Important Person - czyli osoba, który nam płaci 8)
VLP - Very Loved Person - czyli osoba, za którą my płacimy :wink: (specjalnie dla mniejszości seksualnych nie rozróżniam płci tejże osoby )
Odnośnie nadstawiania pleców (czy innych części naszych szanownych ciał :wink: ) w ramach bezpieczeństwa VLD - wszyscy się zgodzimy, że chyba ten aspekt nie podlega dyskusji.

S.

[budo_whisper]

powiedzialbym, ze VLP zawiera sie w VIP, no bo przeciez skoro kogos kochamy, to napewno jest to bardzo wazna dla nas osoba [/img]

[budo_uchideshi]

powiedzialbym, ze VLP zawiera sie w VIP, no bo przeciez skoro kogos kochamy, to napewno jest to bardzo wazna dla nas osoba [/img]

Jenki mniejsza o większość...
Dam sie porżnąć i tyle!!!