14 odpowiedzi w tym temacie

[budo_bujin]

Co to jest "poziom shihana"? Czy mozna ocenic czyjes aikido przy pomocy takiego epitetu? i wlasciwie jaki to jest poziom?
Jak to jest z tym shihanostwem w kwestii techniki? abstrahujemy od tzw."ducha bojowego". Porownuje to, co robi Asai i Tissier, bo obu mialem okazje poobserwowac. I ten shihan i ten...
Sa wsrod nas ci, co na shihanach zeby zjedli, wiec chetnie poslucham.

[budo_yokot]

Bujin wydaje mi się, że nawet w przypadku 6-7 danów mozemy mówić o artystach, wojownikach, rzemiślnikach i zwykłych kaszaniarzach... Może lepiej nie używać zwrotu "poziom shihana"? Bo wydaje mi się (znowu ), że to ma się nijak do rzeczywistości

[budo_marcin954]

uważam podobnie z tą jednak mała różnicą ze tytuł ten jest nadawany najczęściej w sztukach walki w których nie ma sticte konfrontacji ( np. zawody), jest nadawany za jakieś zasługi, jnedni shihani są w porzo inni nie ale nie mi to oceniać, daleko mi do jednych i drugich.

[budo_szczepan]

Rozumiem ze nie chodzi ci tutaj o sam tytul formalny?

Jest troche ludzi co np maja formalny tytul, ale oprocz garstki wlasnych uczniow co nigdy nie widzieli prawdziwego shihana, nie maja odpowiedniego prestizu.

Ogolnie to bym powiedzial ze taki poziom wypracowuje wlasnym poziomem technicznym oraz posiadaniem pewnego prestizu, uznania pozatechnicznego wsrod szerokiej spolecznosci aikido.
Co jest ciekawe, ze tego nie mozna narzucic, to przychodzi samo z siebie. Po prostu ludzie jezdza na rozne staze, porownuja i jak widza ze gosciu ma charyzme osobista, pewne walory ktore uznaja za wartosciowe, a do tego wiedze i umiejetnosci to zaczyna zdobywac uznanie.

Chyba nawet sposob przekazywania wiedzy zaczyna byc brany pod uwage. Kiedys nie musiales byc dobrym pedagogiem, wystarczyly same umiejetnosci. Teraz ludzie coraz czesciej szukaja kogos, kto nie tylko by umial pokazac magie, ale umial wytlumaczyc jak kazdy przecietny czlowiek moze tej magii troche poprobowac.

Powiedzialbym, ze aby byc uznawany za shihana, liczy sie przede wszystkim prestiz wsrod ludzi zaawansowanych, co zeby zjedli na cwiczeniu przez lata treningu. Przykladowo, kiedys Yamada sensei powiedzial, ze dla niektorych ludzi jest on shihanem, a dla innych nie, i ze to jest ok.

Wydaje sie ze to bardziej spolecznosc decyduje o tytule niz sam papier.

[budo_bujin]

Rozumiem ze nie chodzi ci tutaj o sam tytul formalny?

Jest troche ludzi co np maja formalny tytul, ale oprocz garstki wlasnych uczniow co nigdy nie widzieli prawdziwego shihana, nie maja odpowiedniego prestizu.

Ogolnie to bym powiedzial ze taki poziom wypracowuje wlasnym poziomem technicznym oraz posiadaniem pewnego prestizu, uznania pozatechnicznego wsrod szerokiej spolecznosci aikido.
Co jest ciekawe, ze tego nie mozna narzucic, to przychodzi samo z siebie. Po prostu ludzie jezdza na rozne staze, porownuja i jak widza ze gosciu ma charyzme osobista, pewne walory ktore uznaja za wartosciowe, a do tego wiedze i umiejetnosci to zaczyna zdobywac uznanie.

Chyba nawet sposob przekazywania wiedzy zaczyna byc brany pod uwage. Kiedys nie musiales byc dobrym pedagogiem, wystarczyly same umiejetnosci. Teraz ludzie coraz czesciej szukaja kogos, kto nie tylko by umial pokazac magie, ale umial wytlumaczyc jak kazdy przecietny czlowiek moze tej magii troche poprobowac.

Powiedzialbym, ze aby byc uznawany za shihana, liczy sie przede wszystkim prestiz wsrod ludzi zaawansowanych, co zeby zjedli na cwiczeniu przez lata treningu. Przykladowo, kiedys Yamada sensei powiedzial, ze dla niektorych ludzi jest on shihanem, a dla innych nie, i ze to jest ok.

Wydaje sie ze to bardziej spolecznosc decyduje o tytule niz sam papier.

Wlasnie, jak to jest, ze shihan robi "magie"? Sa w ogole tacy na swiecie?
Pod wzgledem technicznym nie widzialem kogos, kto by mnie olsnil. A i tak mialem zawsze wrazenie, ze te wszystkie tricki, absorbcje i miniprzemieszczenia okazalyby sie iluzja, gdyby na sale wszedl jakis chlopaczek z vale tudo lub nawet knajpiany zakapior.
I glupie pytanie mi chodzilo po glowie: taki shihan dostalby becki i po 3 miesiacach kuracji bylby dalej wielkim aikidoka, bo aikidocy sa mistrzami w tworzeniu roznych wymowek.

[budo_garry]

Wlasnie, jak to jest, ze shihan robi "magie"? Sa w ogole tacy na swiecie?
Pod wzgledem technicznym nie widzialem kogos, kto by mnie olsnil. A i tak mialem zawsze wrazenie, ze te wszystkie tricki, absorbcje i miniprzemieszczenia okazalyby sie iluzja, gdyby na sale wszedl jakis chlopaczek z vale tudo lub nawet knajpiany zakapior.
I glupie pytanie mi chodzilo po glowie: taki shihan dostalby becki i po 3 miesiacach kuracji bylby dalej wielkim aikidoka, bo aikidocy sa mistrzami w tworzeniu roznych wymowek.

Przeczytaj wywiad z Mariuszem Linke, baner masz powyżej. Moze troszeczke rozwieje twoje wątpliwości.
Ale tak ogólnie roftl, aikidoka raczej slabo radzi sobie walczac w klatce, chyba ze wczesniej uzupełni swój trening o bjj, tudziez inne systema.

Nie znam sie na bjj, ale mysle ze w pewien sposób oni równiez stosują takie zasady. Absorbcja? Kiedys boruta pisał, ze to ze ktoś go rzuci na ziemie to nie szkodzi, a nawet wręcz przeciwnie, bardzo chętnie, pociągnie ciebie za sobą i bedzie walczył w parterze. Czyli Absorbuje atak, i wykorzystuje do swoich technik. Mysle ze taka sytuacja znacznie czestej występuje podczas kulania i jest na porządku dziennym. Miniprzemieszczenia, nigdy nie uzywalem literalnie tego okreslenia. Ale w większości dyscyplin sportowych w tym również np. bjj. daży sie do minimalizacji. Mysle ze minimalizacja przemieszczenia jest pewnym wyrazem minimalizacji wysilku.
Co do tricków, to nie bardzo wiem o co ci chodzi. Stosuje sie je czasem aby zapelnic braki w swojej technice, a czasem jako ciekawą wariacje techniki. BJJ np. tez mają pewnie troche tricków, cymesów jak ich zwał tak ich zwał. Takie cymecy mogą czasem utratowac dupe i tyle

[budo_szczepan]

............aaaaaa bujin, myslalem ze to ma byc nieco bardziej inteligentny topic, a nie kolejna odmiana "aikido na ulicy" albo "jak sie sprawdza aikido z innymi SW" :roll:

Mam go przeniesc do dzialu Ulica, CrossBudo, MixFighting czy dyskutujemy na temat aikido?

[budo_snajper]

Przeczytaj wywiad z Mariuszem Linke, baner masz powyżej. Moze troszeczke rozwieje twoje wątpliwości.
Ale tak ogólnie roftl, aikidoka raczej slabo radzi sobie walczac w klatce, chyba ze wczesniej uzupełni swój trening o bjj, tudziez inne systema.

Mhm, z tego co wiem, Mariusz Linke w odróżnieniu od innych prowadzących bjj, nigdy nie zajmował się aikido. Ciekawe kogo miał na myśli? Wątpie by J.W .....mimo że też ze Szczecina.

S.

[budo_bujin]

Przeczytaj wywiad z Mariuszem Linke, baner masz powyżej. Moze troszeczke rozwieje twoje wątpliwości.
Ale tak ogólnie roftl, aikidoka raczej slabo radzi sobie walczac w klatce, chyba ze wczesniej uzupełni swój trening o bjj, tudziez inne systema.

Nie znam sie na bjj, ale mysle ze w pewien sposób oni równiez stosują takie zasady. Absorbcja? Kiedys boruta pisał, ze to ze ktoś go rzuci na ziemie to nie szkodzi, a nawet wręcz przeciwnie, bardzo chętnie, pociągnie ciebie za sobą i bedzie walczył w parterze. Czyli Absorbuje atak, i wykorzystuje do swoich technik. Mysle ze taka sytuacja znacznie czestej występuje podczas kulania i jest na porządku dziennym. Miniprzemieszczenia, nigdy nie uzywalem literalnie tego okreslenia. Ale w większości dyscyplin sportowych w tym również np. bjj. daży sie do minimalizacji. Mysle ze minimalizacja przemieszczenia jest pewnym wyrazem minimalizacji wysilku.
Co do tricków, to nie bardzo wiem o co ci chodzi. Stosuje sie je czasem aby zapelnic braki w swojej technice, a czasem jako ciekawą wariacje techniki. BJJ np. tez mają pewnie troche tricków, cymesów jak ich zwał tak ich zwał. Takie cymecy mogą czasem utratowac dupe i tyle

Widze, ze ko. garry powoluje sie na autorytety aikidockie w swojej wypowiedzi. I wlasciwie to malo mnie interesuje, w jakim wydumanym sensie uzywasz pewnych sformulowan. w zaden sposob nie nawiazywalem do twoich sadow.
A o tym, ze istnieja jakies wspolne momenty w bjj, karate, aikido, kreglach i brydzu, to chyba nie warto dyskutowac.

[budo_bujin]

............aaaaaa bujin, myslalem ze to ma byc nieco bardziej inteligentny topic, a nie kolejna odmiana "aikido na ulicy" albo "jak sie sprawdza aikido z innymi SW" :roll:

Mam go przeniesc do dzialu Ulica, CrossBudo, MixFighting czy dyskutujemy na temat aikido?

wiadomo przeciez, ze nie jest to twoj topic, wiec jest mniej inteligentny. czytaj uwaznie posty innych uzytkownikow vortalu. czesto traktujesz dygresje jako watek glowny. Napisales kiedys, ze shihani prezentuja rozne aikido, ale jak sie tak glebiej przyjrzec to wlasciwie to samo. nie chce pisac tutaj oczywistosci i poczekam na wyjasnienie, moze masz na mysli cos zupelnie innego niz mi sie wydaje...

[budo_garry]

Widze, ze ko. garry powoluje sie na autorytety aikidockie w swojej wypowiedzi.

Ze niby na jakie? nie rozumiem.

I wlasciwie to malo mnie interesuje, w jakim wydumanym sensie uzywasz pewnych sformulowan.

Moze raczej uzywasz pojęć których nie rozumiesz.

w zaden sposob nie nawiazywalem do twoich sadow.

Raczyłem odpowiedzieć, jako jedna z kilku osób, która dosyć często tymi pojęciami się podpiera. Ponado jestem osobą która ma odmienne wrażenia. Skoro jednak moja opinia Ciebie nie interesuje cóż, proponuje włączyć ignora. To tan przycisk po prawej stronie nad moim postem.

A o tym, ze istnieja jakies wspolne momenty w bjj, karate, aikido, kreglach i brydzu, to chyba nie warto dyskutowac.

Widać zle mnie zrozumiałes. Pokazałem Ci ze te elementy do których masz wątpliwości istnieją nie tylko aikido.

[budo_garry]

Raczyłem odpowiedzieć, jako jedna z kilku osób, która dosyć często tymi pojęciami się podpiera.

Oczywiście mam na myśli to forum

[budo_mr smail]

cos wyglada na to ze nie warto inwestowac czasu i energi w ten temat.

poczekam chyba, az sie skonczycie klocic i moze cos napisze...

[budo_szczepan]

wiadomo przeciez, ze nie jest to twoj topic, wiec jest mniej inteligentny. czytaj uwaznie posty innych uzytkownikow vortalu. czesto traktujesz dygresje jako watek glowny. Napisales kiedys, ze shihani prezentuja rozne aikido, ale jak sie tak glebiej przyjrzec to wlasciwie to samo. nie chce pisac tutaj oczywistosci i poczekam na wyjasnienie, moze masz na mysli cos zupelnie innego niz mi sie wydaje...

Czy u ciebie bujin wszystko w porzadku?
Autor topiku nie ma zadnego znaczenia, chodzilo mi o to o czym mamy gadac.
Dygresja? w twojej odpowiedzi byla jedna linijka textu z zapytaniem na temat i piec linijek o tym jak to "chlopaczek z vale tudo lub nawet knajpiany zakapior" dokopie shihanowi.

Dokopac komukolwiek to zaden problem. Szczegolnie nie samemu tylko wysylajac wymyslonych fighterow :twisted: Ale ja nie mam zamiaru o tym dyskutowac.

[budo_bujin]

No Garry, nie bede cie ignorowal, bo czasem piszesz rozne ciekawe historie. Poza tym mam slabosc do sf.