Co trenuje policja w Polsce? => chyba nie było :)
Napisano Ponad rok temu
A więc na pewno policja trenuje:
=> krav-maga (wybrane grupy w Szczecinie) - znam policjantów trenujących - heh nawet czasem ich spotykam na seminariach "kravki"; treningi m.in. dla policji prowadzi instruktor Krzysztof Sawicki (stopień G5),
=> Jiu-Jitsu (wybrane grupy w Szczecinie - jakis czas temu było szkolenie),
=> Viet Vo Dao (?) - osoby bedące w systemie proszę o info,
no i oczywiscie co pewien czas policja ma strzelanie itp. itd.
Ktos wie coś więcej - proszony o info 8)
Ogólnie sytuacja szkoleń policji wygląda na niezły "miszmasz"...
Napisano Ponad rok temu
Wydaje mi sie iz to czego jest uczona policja nie ma za wiele wspolnego z jakim kolwiek systemem walki. Policja ma wlasny material szkoleniowy z zakresie walki wrecz i go realizuje. A na jakiej podstawie zostal opracowany i kiedy to juz inna bajka.
Napisano Ponad rok temu
Sądzę, że pytanie jest źle postawione. Policja z pewnością nie ćwiczy żadnej sztuki walki, ani też żadnego sportu, bo niby po co. Realizuje jeynie materiał szkoleniowy z tzw. technik interwencji, któryego także nie można zakwalifikować czy też podciągnąć pod konkretny styl.Generalnie chodzi mi o trening "zwykłych" policjantów, bo grupy AT to cos z zupełnie innej beczki...
A więc na pewno policja trenuje:
=> krav-maga (wybrane grupy w Szczecinie) - znam policjantów trenujących - heh nawet czasem ich spotykam na seminariach "kravki"; treningi m.in. dla policji prowadzi instruktor Krzysztof Sawicki (stopień G5),
=> Jiu-Jitsu (wybrane grupy w Szczecinie - jakis czas temu było szkolenie),
=> Viet Vo Dao (?) - osoby bedące w systemie proszę o info,
no i oczywiscie co pewien czas policja ma strzelanie itp. itd.
Moim zdaniem, lepszym pytaniem byłoby - jakie sztuki i sporty walki policjanci ćwiczą dla samych siebie, poza obowiązkowym materiałem szkoleniowym.
Znam kilkunastu policjantów, którzy są instrukorami, uczestnikami zajęć Viet Vo Dao. :peace:
Napisano Ponad rok temu
Co do realności technik, których ich nauczają to pozostawiam to waszej ocenie. Na strzał prosty bokserski próbowali założyć ude garami i to jeszcze bez wejścia. ale oczywiście są wyjątki podchodzące do walki bardzo poważnie.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
chciałem jednakzauważyć, że policjanci z założenia działają co najmniej!! we dwóch...mają do dyspozycji środki przymusu:pałki(rózne) gaz,kajdanki(różne) i broń.po co policjantowi nauka obezwładaniania gościa z nożem (wg mnie sie przyda) jesli jeżeli nie da sie zabić od razu to po prostu może takiego kogos zastrzelić ?..
ponadto stawiając czynny lub bierny opór albo naruszając nietykalnośc cielesną policjanta lub co gorsza dokonując na niego czynnej napasci narazamy się na odpowiedzialnośc karną czyli>>>człowiek jest skazany.problem karania>>hm...za groźbę karalną pozabawienia życia podczas zatrzymania za gówno w sumie gośc odsiedział pół roku...na przyklad.
oczywiście umiejętności z każdego zakresu posługiwania sie sprzętem i osobistego wyszkolenia sa jak najbardziej pożadane na jak najwyższym poziomie..ale to juz indywidualna sprawa każdego policjanta..jeśli zaliczy podstawy wymagane na egazaminach to przełożonym to wystarczy...
zaznaczam , że dostep do szkoleń policjanci mają ale nie każdemu sie chce...
Napisano Ponad rok temu
"..Straznik miejski potrafi pasc, wstac. Uderzyc pałką, zakuc w kajdanki i odjechac polonezem na sygnale..."
Ja sie boje....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A dla lepszego morale?Policja z pewnością nie ćwiczy żadnej sztuki walki, ani też żadnego sportu, bo niby po co.
Wysportowany, dobrze zbudowany funcjonariusz + dobra kondycja = lepszy wizerunek Policji w społeczeństwie.
Napisano Ponad rok temu
A dla lepszego morale?Policja z pewnością nie ćwiczy żadnej sztuki walki, ani też żadnego sportu, bo niby po co.
Wysportowany, dobrze zbudowany funcjonariusz + dobra kondycja = lepszy wizerunek Policji w społeczeństwie.
O morale przeciętnego policjanta powinna zadbać macieżysta jednostka, rodzina, otoczenie, nie bez wpływu na morale jest odebrane w przeszłości wychowanie.
Wysportowany, dobrze zbudowany funkcjonariusz + dobra kondycja = przemyślenia funkcjonariusza "co ja w tej intytucji jeszcze robię".
A wizerunek Policji jest w sumie dość dobry, oczywiście jeżeli porównamy z odpowiednimi grupami zawodowymi np. z posłami, urzędnikami.
Napisano Ponad rok temu
masz szczęscie , że sie usmiechnąłes na końcu...zapewniam, że w policji jest wielu ludzi z doskonałą kondycją i dobrze zbudowanych a dodatkowo umiejących posługiwac sie bronią i mających wycwiczoną psychike w zmaganiu sie ze stresem np.na ulicy, w kontaktach miedzyludzkich...i wcale nie myslą "co ja tutaj robie"...jesli tak ktos mysli to powinien od razu zmienic prace...[Wysportowany, dobrze zbudowany funkcjonariusz + dobra kondycja = przemyślenia funkcjonariusza "co ja w tej intytucji jeszcze robię". .
Napisano Ponad rok temu
masz szczęscie , że sie usmiechnąłes na końcu...zapewniam, że w policji jest wielu ludzi z doskonałą kondycją i dobrze zbudowanych a dodatkowo umiejących posługiwac sie bronią i mających wycwiczoną psychike w zmaganiu sie ze stresem np.na ulicy, w kontaktach miedzyludzkich...i wcale nie myslą "co ja tutaj robie"...jesli tak ktos mysli to powinien od razu zmienic prace...[Wysportowany, dobrze zbudowany funkcjonariusz + dobra kondycja = przemyślenia funkcjonariusza "co ja w tej intytucji jeszcze robię". .
Szczęście faktycznie mam.
Co do twoich zapewnień - doskonale o tym wiem.
Napisano Ponad rok temu
Hast ma rację. ostatnio rozmawiałem z ludźmi z policji i straży miejskiej. Przede wszystkim realizują wyznaczony program oparty o elementy judo zwłaszcza goshin jitsu no kata.
"Policja z pewnością nie ćwiczy żadnej sztuki walki, ani też żadnego sportu, bo niby po co."
No to w końcu trenują, czy nie? :wink: Jesli program jest oparty o chociażby "o elementy judo goshin jitsu no kata" - to jest to przecież sztuka walki...
"Z pewnoscią nie cwiczy"?? - a ostanio było oficjalne szkolenie jiu-jitsu w Szczecinie, a podczas szkolenia policji w KM wypowiadał się komisarz bodajże Krawczyk (nomen omen 8)
Co do realności technik, których ich nauczają to pozostawiam to waszej ocenie. Na strzał prosty bokserski próbowali założyć ude garami i to jeszcze bez wejścia.
Napisano Ponad rok temu
chciałem jednakzauważyć, że policjanci z założenia działają co najmniej!! we dwóch...mają do dyspozycji środki przymusu:pałki(rózne) gaz,kajdanki(różne) i broń
To chyba wszyscy powinni wiedziec Ja się ktoregoś razu mile zdziwiłem kiedy zobaczyłem policjanta z shotgunem (parę lat temu)...
po co policjantowi nauka obezwładaniania gościa z nożem (wg mnie sie przyda) jesli jeżeli nie da sie zabić od razu to po prostu może takiego kogos zastrzelić ?
Może to i dobrze - że policjant nie zawsze strzela - bo teoretycznie mógłby i awanturującego się pijaczka - także zastrzelić :twisted:
Oczywiscie policja dobiera "odpowiedz" do skali zagrożenia 8)
Napisano Ponad rok temu
Przypomnial mi sie topic z forum o postanowilam ich wypytac o to, co cwiczyli.
Powiedzieli, ze przeszli taki kurs samoobrony, obronny zewnetrzny, czy tam wewnetrzny, nie pamietam, po piwie bylam
Podobno (jak twierdzili, to ten sam kurs, ktory przechodzi policja w Polsce).
W kazdym badz razie to nic nie ma wspolnego z krav maga czy tez z combatem jak sie dowiedzialam, chociaz oni za bardzo chyba nie wiedzieli, o czym ja mowie
Powiedzieli, ze to podsawowe techniki obronne. Chcialam sie wypytac, na czym dokladnei polegaja, ale nie zdazylam, bo byla moja stacja, next time sie wszystiego dowiem
Napisano Ponad rok temu
joasia...a nie lepiej po prostu mnie zapytac?...a policjantów tak nie wypytuj bo jeszczxe który pomysli, że jak mówisz"krav maga" to obrażasz fu-sza na słuzbie........ale nie zdazylam, bo byla moja stacja, next time sie wszystiego dowiem
Napisano Ponad rok temu
Ale to nie byli policjanci, tylko sokowcy, czy jak tam im ich sie zwie
No wiem, ze napisales, ze policjantow uczy sie podstawowych technik obezwladniajacych. Ale bylam ciekawa, czy korzysta sie z jakims sytemow, tudziez sztuk walk. Widze, ze nie.
Czy to znaczy, ze nie ma na tym kursie/szkoleniu zadnych kopniec na przyklad?
Napisano Ponad rok temu
na nich sie mówi SOKisci...Słuzba Ochrony Kolei...Przecie mowie, ze nie wiedziali nawet, co to jest
Ale to nie byli policjanci, tylko sokowcy, czy jak tam im ich sie zwie
No wiem, ze napisales, ze policjantow uczy sie podstawowych technik obezwladniajacych. Ale bylam ciekawa, czy korzysta sie z jakims sytemow, tudziez sztuk walk. Widze, ze nie.
Czy to znaczy, ze nie ma na tym kursie/szkoleniu zadnych kopniec na przyklad?
co do technik policyjnych...kopnięcia czy uderzenia w policji sa zabronione (oczywiście z wyjątkiem samoobrony)...każde działanie które może narazic na szkode osobe obezwładnianą jest zabronione...
oczywiście w teorii...w praktyce zanim zastosujesz technikę zwaną u nas "chwytem transportowym" musisz a przynajmniej nieraz sie bez tego nie obędzie zastosowac tkzw."zmiękczenie"..to przybiera rózne formy-nieraz kopnięc..głównie uderzeń..mówie tu o wyszkoleniu przeciętnego policjanta...
działanie policji nie zmierza do wykazania kto jest lepszy w walce...działanie policjanta zmierza do podporządkowania sobie osoby...i raczej zawsze policja walczy z przewagą ilościową a jesli takiej sobie nie zapewni to sprzętową....
podsumowując: jesli ich jest 4 a nas 2 to wyciągasz broń i wzywasz posiłki...jesli ktos ma nóz to policjant nie będzie ryzykował obezwładnienia gościa gołymi rekami tylko go zastrzeli jeśli tamten zaatakuje..(ew.porani)...
jak widac sztuki walki i ich filozofia niewiele maja wspolnego z pracą policji..nawet nauka posługiwania sie tonfą (kazdy musi zdac egzaminy na certyfikat) ogranicza sie do kilkunastu postaw,uderzeń,bloków i chwytów przy jej użyciu...
szczerze mówiąc ja bardzo stawiam na posługiwanie sie bronią i szybki ,celny pierwszystrzał na dystansie do 10 m trenuję do znudzenia...
wynika to z tego , że jjesli ktos będzie chciał mnie zabić to żaden chwyt czy uderzenie nie pomoże a chętnych do pobicia policjantów w patrolu jest naprawde niewielu...
Napisano Ponad rok temu
Chyba sobie kupie straszaka, widzialam w ofertach takie po 2 banki malutkie pistolety, wiatrowki, cos takiego.
Co u tym myslisz, cougar?
Napisano Ponad rok temu
na nich sie mówi SOKisci...Słuzba Ochrony Kolei...
rotfl
działanie policji nie zmierza do wykazania kto jest lepszy w walce...działanie policjanta zmierza do podporządkowania sobie osoby...i raczej zawsze policja walczy z przewagą ilościową a jesli takiej sobie nie zapewni to sprzętową....
podsumowując: jesli ich jest 4 a nas 2 to wyciągasz broń i wzywasz posiłki...jesli ktos ma nóz to policjant nie będzie ryzykował obezwładnienia gościa gołymi rekami tylko go zastrzeli jeśli tamten zaatakuje..(ew.porani)...
Racja! Dokładnie tak! A pamietasz wypadek jak jeden policjant zatrzelił ze 2 osoby? (był w cywilu)
A wez też pod uwagę jedną sprawę: jesli ktos chce zabić policjanta - ten może nie zdążyć wyciągnać broni. U nas się to oczywiscie raczej nie zdarza
nauka posługiwania sie tonfą (kazdy musi zdac egzaminy na certyfikat) ogranicza sie do kilkunastu postaw,uderzeń,bloków i chwytów przy jej użyciu...
IMHO wystarczy w zupełnosci - ważne żeby trenować.
.wynika to z tego , że jjesli ktos będzie chciał mnie zabić to żaden chwyt czy uderzenie nie pomoże a chętnych do pobicia policjantów w patrolu jest naprawde niewielu..
Możesz nie zdążyć wyciągnać broni. BTW: kiedys jechałem skuty kajdankami (tzn moją lewa ręką, a znajomy prawą) i gdybym chciał udusić tych 2 policjantów w radiowozie - prawdopodobnie by wyszło. Zwłaszcza, że znajomy już praktycznie otwarł kajdanki. 8) (he he ma praktykę) A jak nie to nawet kajdankami....
Nie mówiąc o tym, że ukryty nóż przy pobieżnej rewizji - może być zabójczy - w trakcie transportu- przy sytuacji którą opisałem
A np. nóg nie obszukiwali dokładnie :twisted:
Napisano Ponad rok temu
jasne ale to dotyczy kazdego człowieka nawet mistrza sztu walki wszystkim..jesli chće kogos zabić to nie ma sprawy>zabili nawet JFK...[
A wez też pod uwagę jedną sprawę: jesli ktos chce zabić policjanta - ten może nie zdążyć wyciągnać broni. U nas się to oczywiscie raczej nie zdarza
jasne...tylko , że ja NIGDY nie kuje gościa do siebie ani do kogoś tylko ZAWSZE z tyłu...poza tym ZAWSZE Z TYŁU JEDZIE Z TAKIM SKUTYM DRUGI POLICJANT...Możesz nie zdążyć wyciągnać broni. BTW: kiedys jechałem skuty kajdankami (tzn moją lewa ręką, a znajomy prawą) i gdybym chciał udusić tych 2 policjantów w radiowozie - prawdopodobnie by wyszło. Zwłaszcza, że znajomy już praktycznie otwarł kajdanki. 8) (he he ma praktykę) A jak nie to nawet kajdankami....
Nie mówiąc o tym, że ukryty nóż przy pobieżnej rewizji - może być zabójczy - w trakcie transportu- przy sytuacji którą opisałem
A np. nóg nie obszukiwali dokładnie :twisted:
kontrola osobista przed transportem NIGDY nie jest pobiezna...
oczywiście ja staram sie dbac o swoje bezpieczeństwo na maxa ale zdaje sobie sprawe , że niestety wielu gliniarzy o to nie dba nalezycie...np.zatrzymują 2 samochody do kontroli jak ich jest tylko 2...przeprowadzją konwój własnie tak jak powiedziałes...i jeszcze 1000 innych rzeczy robią beznadziejnie głupio..
no ja tego nie wylecze...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
pojedynki kravaciarzy
- Ponad rok temu
-
FM 21-150 z 1942 roku :))
- Ponad rok temu
-
Literatura
- Ponad rok temu
-
pytanie do kravciarzy
- Ponad rok temu
-
Combat 56, Bas 3 i ESDS
- Ponad rok temu
-
krav maga i aikido
- Ponad rok temu
-
Federacje w Krav Madze ?
- Ponad rok temu
-
Hwarangdo jako Combat
- Ponad rok temu
-
Stopnie w IKMP
- Ponad rok temu
-
Pytanie do wszystkich cwiczacych systemy combat
- Ponad rok temu