Czołem wszystkim. Postanowiłem założyć swój dziennik w celu utrzymania motywacji do treningów. Trenuję już dość długo, na początku nieprzemyślanie (wiecie, splity, inne dziwne rzeczy). Później już bardziej przemyślanie, aczkolwiek brakło wytrwałości. Trenowałem jakimś planem, kilka/kilkanaście treningow i zmiana, bo be. Dieta raz była, potem jeszcze dłużej nie było. Dlatego efekty masowe są mizerne. Siłowo, nieukrywam, poszło mega do góry od początku treningów. Natomiast masa... wyglądam teraz poprostu normalnie, ponieważ zawsze byłem szczupły, z zapadniętą klatką piersiową.
Zdjęcie (z jakiegoś powodu nie mogę dodać jako załącznik. Błąd 413)
http://zapodaj.net/i...80fdba466d5.png
<------- Wymiary
DIETA
Aktualna dieta z bilansem kalorycznym na +, 5 posiłków w ciągu dnia. Główne produkty:
Drób, wieprzowina, jaja, płatki owsiane, kasza gryczana (niepalona, czasem palona), ryż brązowy, ziemniaki, warzywa i owoce, oliwa z oliwek, olej lniany/tran, czasem majonez, wysokiej jakości keczup. Na codzień nie spożywam produktów mlecznych, mąki pszennej, smażonych i pieczonych węglowodanów (jedynie raz na jakiś czas, z oczywistych względów - poprostu się chce ;D). Sól do jajek, reszty nie solę, bo zawsze w keczupie czy innych sosach się znajdzie. Ale wiadomo, omijać sodu też nie można. Spozycie kolorowych napojów słodzonych praktycznie zerowe, chyba, że jakieś kino czy fast food, ale to naprawdę rzadko.
Nie zawsze posiłki wyglądają tak samo, żeby nie było nudno, natomiast jem co około 3h (dokładnie co tyle mój organizm domaga się pożywienia).
Aktualny cel: funkcjonalny rozwój ciała (masa, siła). Aktualnie stoję na 84kg,
Traktuję ciało jako wspólpracującą całość, dlatego złożone cwiczenia. Izolacje odpuszczam, może kiedyś narazie mam inny cel a nie praca nad izolazją bicepsa, kiedy mam proplem z powtórzeniami w podciąganiu na drażku.
TRENING
Całe ciało na jednym treningu.
Ilość serii: nieustalona (rampa otwarta)
Ilość powtórzeń: 6
Częstotliwość: 1-0-1-0-1-0-0
1 - trening
0 - brak treningu
W przypadku podciągania na drażku nie stosuję ciężaru dodatkowego. Wykonuję łącznie 24 powtórzenia, bez względu na ilość serii. Maximum w serii to 6. Cel: dojście do 24 powtórzeń w 4 seriach. Serię przerywam, kiedy wiem, że w nastepnym powtórzeniu nie wyjdę ponad drążek lub gdy czuję, że zajmie mi to więcej niż 2 sekundy (w celu wyeliminowania dociągania zbędnymi ruchami ciała). Stosuję tą metodą ze względu na skuteczność. Pomogła mi w podciąganiu podchywtem, tutaj też się sprawdza.
Każde ćwiczenie wykonuję z intencyjnie szybką fazą koncentryczną oraz kontrolowaną ekscentryczną (wolniej niż koncentrycznie).
Dzień 1 - 10.12.2015 (czwartek)
Przysiad klasyczny, nisko: 50, 60, 70, 80, 88, 96 [kg]
Podciąganie nachwytem: 6, 4, 5, 4, 3, 3 [powt]
Dipsy: 5, 6, 7, 8, 9 [kg]
Pushpress: 20, 24, 28, 32, 36, 38 [kg]