Skocz do zawartości


fitkot

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: Ponad rok temu
-----

#1374284 Skąd czerpać motywację?

Napisane przez w Ponad rok temu

Moda, konieczność czy przypadek – różne są przyczyny rozpoczęcia przez nas regularnej aktywności ruchowej. Osoby, które wytrwały w tej regularności, zgodnie stwierdzą, że teraz ciężko byłoby im przestać, bo oznacza to zmianę całego ich życia. Jednak co zrobić, aby utrzymać motywację i co dzieje się z nią w trakcie naszego rozwoju poprzez uprawianie wysiłku fizycznego.

 

Wskazane przeze mnie elementy motywacyjne, wynikają z mojej motywacji i mojego podejścia do aktywnego trybu życia. Zapewne każda osoba ma swoje motywacje, swoje cele i plany i jeśli są one skuteczne to jak najbardziej są prawidłowe.

 

1. Cel

 

Cel musi być mierzalny, wtedy łatwiej kontrolować postępy i dążyć do niego. Dlatego najlepiej prowadzić dziennik, mieć rozpisany plan treningowy i regularnie zapisywać stan faktyczny. Wówczas łatwo zmierzyć efekty. Oczywiście cel musi być dobrze dobrany, gdyż jeśli jest zbyt odległy i ambitny, może zniechęcać. Najlepiej jeśli cel rozłożymy na kilka mniejszych celów, wówczas krok po kroku, od szczegółu do ogółu, osiągniemy więcej.

 

 

2. Rywalizacja

 

Walka, ambicja, wyzwanie – te trzy rzeczy określają moje codzienne podejście do aktywności. Rywalizacja nie musi oznaczać wcale tylko udziału w zawodach i mierzenia się z innymi osobami. Najpierw trzeba nauczyć się walczyć ze swoimi słabościami i brakami. Pracować nad sobą i swoimi wynikami. To jak mierzenie się z samym sobą ale tym dawnym, poprzednim, słabszym, mniej aktywnym. Wygrana walka ze swoją słabością, ze swoim „nie chce mi się” daje równie dużo motywacji jak zwycięstwo i rywalizacja z innymi.

 

 

3. Emocje

 

Emocje i uczucia ściśle związane są z dążeniem do celu i rywalizacją. Uczucia towarzyszące podczas treningu: skupienie, pasja, siła wewnętrzna są nieodłączne. Oczywiście pojawiają się też uczucia negatywne: bezsilność, złość, żal, jeśli nie uda nam się poprawić poprzedniego wyniku lub mamy słabszy dzień i trening nie wypada najlepiej. Euforia po wygranej i radość ze zwycięstwa, z poprawienia czasu czy progresu obciążeniowego daje siłę i wiarę, że w nasz wysiłek nie został zmarnowany. Trening również nie obejdzie się bez uczucia bólu, bezsilności, zaciskania zębów, gdyż wysiłek to nieodłączny element pracy nad sobą i nie zawsze jest on przyjemny, jednak wygrana walka, to że dotrwaliśmy do końca treningu, pomimo, że często ostatnie powtórzenie wywołało grymas bólu na twarzy, jest rekompensatą za wylanie hektolitrów potu.

 

 

4. Uznanie innych

 

Motywują nas także inni, którzy doceniają naszą pracę nad sobą, gratulują, dopingują i pytają, skąd w nas tyle siły i motywacji. Mnie osobiście udało się zmotywować kilka osób i jestem z tego bardzo zadowolona, tym bardziej, że aktualnie uczę się na instruktora fitness i treningu siłowego.

Jeśli moją radość z wygranej czy osiągnięcia celu, podziela także ktoś inny, czy to znajomy czy nawet obca osoba, to jest to podwójna motywacja dla mnie, gdyż świadczy o tym, że mój sukces jest widoczny także na zewnątrz i budzi zainteresowanie innych osób.

 

 

5. Samopoczucie

 

Wszystkie motywatory opisane powyżej, wpływają na nasze myślenie i zmianę podejścia do życia i jego sensu w ogóle. Endorfiny i adrenalina towarzyszące wysiłkowi czy rywalizacji są swoistym opium działającym na organizm jak narkotyk. Już nie tylko widok ładniejszej sylwetki w lustrze, czy komplementy innych osób poprawiają nasze samopoczucie, ale także chemia wewnętrzna, która wytwarza się w organizmie, kiedy jesteśmy aktywni. Zmiana trybu życia na aktywny, która wiąże się z dietą i większym dotlenieniem organizmu, sprawia, że 24 godziny na dobę funkcjonujemy na wyższych obrotach, nasz mózg sprawniej funkcjonuje, lepiej śpimy, jesteśmy odporniejsi na stres i w końcu akceptujemy siebie i naszą przemianę, gdyż odkrywamy w sobie to co najlepsze.

 

 

Autorka: fitkot


  • 1


#1356535 Etykieta na siłowni

Napisane przez w Ponad rok temu

Siłownie są różne. Małe, duże..osiedlowe i sieciowe. Jednak na każdej obowiązują, a przynajmniej powinny, pewne zasady.

Nie zapominajmy, że jesteśmy w miejscu publicznym, z którego korzystają też inni ludzie i tak samo jak oni chcielibyśmy czuć się komfortowo. 

Według mnie jest kilka zasad, które warto wyszczególnić i wziąć sobie do serca:

  1. Siłownia to nie plaża, choć ręcznik jest jak najbardziej wskazany. Przychodzimy trenować a nie rozglądać się, czy urządzać pogaduchy.
  2. Ręcznik.. wiele osób zapomina o przykrywaniu siedzonek na maszynach lub o ich wytarciu po skończonym ćwiczeniu. 
  3. Telefon komórkowy..ja rozumiem, że czasem musisz go mieć przy sobie, bo czekasz na ważny telefon ale to nie miejsce na pisanie smsów czy głośne rozmowy i naprawdę Twoja druga połowa nie rzuci Cię, jeśli nie odpiszesz jej od razu na smsa. A już w ogóle pisanie smsów i zajmowanie przy tym urządzeń woła o pomstę do nieba!
  4. Ćwiczenie z kolegą czy koleżanką.. fajna rzecz, niby bardziej motywuje i lepiej się zebrać. Jednak wg moich obserwacji takie grupowe uczęszczanie kończy się w większości na przegadaniu treningu, głośnych śmiechach i niepotrzebnemu zajmowaniu urządzeń. Trening to Twoja osobista sprawa i jeśli traktujesz go poważnie to wymaga skupienia, bo inaczej nie ma sensu. 
  5. Jeśli zauważysz, że sprzęt jest uszkodzony, od razu zgłoś trenerowi lub obsłudze. Ja trenuje na nowej siłowni (od 2 mcy) a już parę razy zdarzyło mi się interweniować, pomimo, że to nie ja zapsułam :P

 Jeśli coś jeszcze wpadnie mi do głowy lub zaobserwuję to uzupełnię. :) Macie jakieś uwagi to piszcie. 


  • 1


#1356187 Kobiecy DT

Napisane przez w Ponad rok temu

Witam

Trenuje od kilku lat różne formy aktywności, jednak trening siłowy z rozpisanym planem i dietą dopiero od 2 mcy.

Poniżej postaram się rozpisać jak to u mnie wygląda na dzień dzisiejszy. Oczywiście celem jest progress masy mięśniowej i siły. :) Jednak mam problem ze słabym kręgosłupem, po 2 urazach tkanek miękkich, dlatego staram się nie obciążać bezpośrednio kręgosłupa i nie stosować zrywnych ćwiczeń. Moim problemem jest brzuch i jego słabe mięśnie (po ciąży).

 

Trening za każdym razem całego ciała, do maksymalnego zmęczenia mięśni czyli ćwiczenia wykonuje na docisk. Trenuje głównie na maszynach (trening właściwy). Rozluźnienie to ćwiczenia wykonywane na macie lub przed lustrem ze sztangą lub kettlami.

 

Staram się nie trenować dzień po dniu i wykonywać wiele różnych ćwiczeń (mniej serii ale większa różnorodność czyli różnych płaszczyzn ruchu).

 

O mnie: Kobieta 31 lat

 Waga: 63 kg  (spadek 5 kg w ciągu ostatnich 2mcy)

 Wzrost: 163cm

 Biceps: 33cm

 Trening: 3-4 razy/tyg po 1,5h-2h

 

Rozgrzewka: Orbitrek 10 min zmienne tempo

                       Wiosła    5 min (1km)

 

TRENING WŁAŚCIWY: NOGI

  Pośladki odwodzenie zew: 15 x 15kg  2 serie

                                    wew: 30 x 15kg  2

                             Uda zew: 12 x 10kg  2

                                    wew: 15 x 15kg  2

                                   push: 14 x 10kg  4 (każda noga po 2)

 

                           GRZBIET:  30 x 18kg 2

                 BRZUCH SKOS:  15 x 15kg 4 (każda strona po 2)

                              BICEPS:  12 x 10kg 3

       MOTYL: Ciąg poziomy:  15 x 20kg 3

                                    pion:  20 x 18kg 3

                                wycisk:  10 x 10kg 2

                                   push:  15 x 15kg 3

 

Rozluźnienie: BRZUCH

                           Pełne: 2 x 20

                               Pół: 2 x 20

                    To samo z nogami uniesionymi w górze i obciążeniami na kostki. 

 

                    Ławka (plank): 1 min z liftem każdej nogi po 12 razy

                    Skos na stojąco z ciężarkiem: 20 x 5kg 2 serie

 

OBRĘCZ BARKOWA: Na stojaco kettle 15 x 8kg 2 serie

                        NOGI: Przysiady ze sztangą 10 x 12kg 2 serie (różne tempo)

                  Skakanka: 1 min szybkie tempo

 

DIETA: Przez pierwsze 40 dni dieta była rygorystyczna: bez cukru, bez soli, bez tłuszczu, bez alko, bez chleba. Posiłki tylko do 15stej. Aktualnie jem więcej mięsa i ciemne pieczywo choć w małych ilościach. Oczywiście nadal staram się bez alko i bez kolacji  :) Unikam przetworzonej żywności i staram się bardzo różnicować produkty, zastępować zapychacze takie jak ziemniaki czy makarony większą ilością warzyw. Napoje to woda, mleko, soki warzywne i ziołowe herbaty. Nie palę papierosów w ogóle od prawie roku (wcześniej popalałam).

 

Mam nadzieję, że Nowy Rok przyniesie dobre efekty :) i duuużo motywacji :)

 

 

 

 

 


  • 3


Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024 : 2025