Skocz do zawartości


budo_akahige

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

#1351064 Kubotan - pytanie

Napisane przez w Ponad rok temu

Wyobraz sobie ze ja tez konczylem...

Ale nie te, Bracie, nie te, co trzeba! I chyba nie były to studia prawnicze. ;-)

Pisalem tylko ze jest to tak wspaniala bron i bezpieczna dla trzymajacego ze mozna mu palce oskurowac i polamac a potem i tak odebrac.


Zrozumiałem co napisałeś, stąd moja lekko złośliwa uwaga o możliwości postrzelenia się z pistoletu. A żelazkiem, to nawet się można w ucho poparzyć jak nagle telefon zadzwoni.

Ja tez nosze ale zarazem wiem ze jesli ktos to u mnie zobaczy a w okolicy kogos pobito ja bede jednym z pierwszych podejrzanych i moge zostac zatrzymany do wyjanienia kubotan poddany analizie itp

No, a jak do tego w pobliżu pojawi się Smok, Alien albo Baba Jaga, to dopiero jest strasznie.

Stan prawny zalezy od zakwalifikowania tego,...

No piękne zdanie. Teraz już wiem! Na pewno nie jesteś prawnikiem! :lol:

Martius,
Tak marudzisz, że przypomniał mi się kawał: Dwóch facetów przy barze. Jeden, pijany zaczepia drugiego: "Chętnie przeleciałbym twoją matkę!". Ten drugi nie reaguje, widząc, że ma do czynienia z pijanym. A ten znowu: "Twoja matka to fajna dupa! Ponownie - brak reakcji. Pijak jeszcze natarczywiej: "Tak na prawdę przeleciałem Twoją matkę wczoraj. Dziś i jutro też to zrobię!" Na to ten drugi nie wytrzymuje i mówi: "Tak, tato, tak. Daj już spokój, chyba masz dość, idź do domu spać, pogadamy jutro...". :lol:

Dzięki za odpowiedzi. Wychodzi na to, że najbezpieczniej i najpewniej chyba kupić sobie dobry gaz, który jest skuteczny i nie stwarza ryzyka trwałego uszczerbku na zdrowiu, za co mógłbym zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej.

No i masz! Nasi "prawnicy" zrobili z Ciebie niewolnika. Ty też nie poszedłbyś do partyzantki jakby Niemcy nie pozwolili, co? ;-)

Akahige, wspominałeś coś o porzucaniu broni w przypadku niebezpieczeństwa pociągnięcia do odpowiedzialności za zrobienie komuś krzywdy, nie wiem czy poważnie czy żartem. Miałoby to jakiś sens?

Ja tam zawsze piszę poważnie, nawet jak sobie czasem żartuję ( np. z Martiusa ). Sens jest taki, że jak masz przy sobie zwykły, drewniany kołek ucięty z młotkowego trzonka ( dla spokoju Martiusa może być bez pętelki na palec ), to w razie kontroli osobistej możesz go bez żalu wyrzucić. Podobnie, gdy użyjesz go do samoobrony, a następnie wyrzucisz ( ewentualnie wcześniej wyczyścisz z odcisków, DNA i takich tam - żeby Martius spał spokojnie ) nikt Cię nie przyłapie z "dymiącą bronią nad trupem", że się tak wyrażę poetycko. Jeśli będziesz miał kubotan z doczepionymi kluczami od chałupy, to z wywaleniem go może być kłopot. Podobnie jest z nożem, którego też możesz użyć jak kubotanu. Nosisz drogi, za kilka stów, nie daj Boże Sebenzę - wyrzucić żal. Nosisz nożyk chińskiej firmy na S za 50 zł - żal znacznie mniejszy. Taki to ma sens.
W Wlk. Brytanii zakazali swego czasu noszenia wszelkich noży, bo liczba przestępstw z ich użyciem gwałtownie rosła. Po wprowadzeniu zakazu nie przestała rosnąć, bo ludzie przerzucili się na duże gwoździe, szydła i śrubokręty. Dlatego uważam, że zakazy są durne i nie ma się co nimi przejmować. :lol:
  • 1


#1351027 Kubotan - pytanie

Napisane przez w Ponad rok temu

Kubotan nie jest kastetem. Kastet, to ( wg słownika języka polskiego PWN ) "spojone ze sobą metalowe pierścienie, nakładane na palce w celu wzmocnienia uderzenia pięścią". I takie znaczenie ma to słowo w ustawie o broni i amunicji zgodnie z intencją ustawodawcy.
Nazwa pochodzi od nabijanych metalem rękawic, używanych w starożytnym Rzymie o nazwie caestus.
Dawniej używano nazwy szpadryna, ale zawsze były to pierścienie nakładane na palce.

Jet,
Jakby Cię nasi forumowi "prawnicy" wystraszyli ( oni we wojnę partyzantki by nie robili, bo Niemcy by im nie pozwolili ;-) ), zrób sobie tenouchi ( dosł. "w dłoni" ). Jest to drewniany kołek o szerokości niewiele większej niż dłoń z niewielką pętlą ze sznurka pośrodku. W tę pętelkę wkłada się środkowy palec, dzięki czemu broń nie wypadnie nawet przy otwartej dłoni. Jak już tym kogoś natłuczesz możesz bez żalu wywalić w krzaki. W ogóle zainteresuj się kakushibuki ( "ukrytą bronią" ), hibuki ( "tajną bronią" ), shikomibuki ( "podstępną bronią" ), kobuki ( "małą bronią" ), itd., a będzie Ci mógł skoczyć każdy patrol, prawnik, biegły, prokurator oraz sędzia. Jak mi. :lol:

P.S. Martius, daj już spokój z tymi bzdurami, bardzo proszę... ;-)
  • 1


#1351013 Kubotan - pytanie

Napisane przez w Ponad rok temu

To że coś nie jest uznane za broń nie znaczy że nie może być uznane za niebezpieczne narzędzie.

Martius,
Nie wprowadzaj chłopa w błąd jakimiś karkołomnym wywodami "prawniczymi". Kubotan może se nosić ile chce i może se do niego doczepić końską podkowę. Na pytanie kogokolwiek: "po co Ci to?", może odpowiedzieć: "bo mi wolno mieć".
Pojęcie "niebezpiecznego przedmiotu" pojawia się wyłącznie w związku z popełnieniem czterech typów przestępstw, tj.:
1. kwalifikowanego udziału w bójce lub pobiciu (art. 159 KK),
2. czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego (art. 223 KK),
3. kwalifikowanego rozboju (art. 280 § 2 KK),
4. kwalifikowanej czynnej napaści żołnierza na przełożonego (art. 345 § 3 KK).
Dopóki przedmiot nie zostanie użyty w sposób opisany wyżej wymienionymi artykułami kodeksu karnego, nie jest przedmiotem niebezpiecznym. Nie ma przestępstwa w rodzaju: "kto nosi przy sobie niebezpieczny przedmiot podlega karze...". Więcej tu:
http://www.informacj...rticle,4952,22/

gdybym z jakiegokolwiek powodu musiał to pokazać policji?

Ale nie musisz. Policjant ma prawo dokonać tzw. kontroli osobistej ( mylnie zwanej czasem przeszukaniem ) w ściśle określonych przypadkach:

Ustawa z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji
Art. 15. 1. Policjanci wykonując czynności, o których mowa w art. 14, mają prawo: (…)
5) dokonywania kontroli osobistej, a także przeglądania zawartości bagaży i sprawdzania ładunku w portach i na dworcach oraz w środkach transportu lądowego, powietrznego i wodnego, w razie istnienia uzasadnionego podejrzenia popełnienia czynu zabronionego pod groźbą kary.

Czyli niezbędną przesłanką podjęcia czynności kontroli osobistej przez policjanta jest stwierdzenie przez niego zaistnienia uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia. Policjant nie może zaglądać Ci do kieszeni, bo ma takie widzimisię.
  • 1


#1350237 złamanie szczeki podczas bójki

Napisane przez w Ponad rok temu

Przydałby się faktyczny prawnik/policjant żeby tą kwestię wyjaśnić.

Szczerze mówiąc, tu nie ma czego wyjaśniać. Trenowanie sztuk/sportów walki nie ogranicza w żaden sposób prawa do obrony koniecznej, nóż nie jest bronią w rozumieniu ustawy o broni i amunicji i można nosić przy sobie nawet taki, jak nóż Krokodyla Dundee, ręce i nogi karateki nie mogą być uznane za niebezpieczne narzędzie, bo narzędzie to przedmiot lub urzadzenie, itp. Było o tym wiele razy na forum.
Ale jak ktoś ma takie dziwne orzeczenie sądu, to chętnie się zapoznam.
  • 1


#1350232 złamanie szczeki podczas bójki

Napisane przez w Ponad rok temu

Wg orzecznictwa sądów w wielu sprawach tak sprzed dekady i wczesniej ( nie wiem jak jest teraz), człowiek ćwiczący sporty i sztuki walki powinien spokojnie spacyfikować napastnika, albo kilku, nawet z tzw. "niebezpiecznymi narzędziam", tak aby im włos z głowy nie spadł, zatrzymać i zadzwonić na policję, bo jest ćwiczącym sporty i sztuki walki, co daje mu ogromną przewagę nad biednymi napastnikami,


Wosiu,
Ja znam te bajki, bo one co jakiś czas pojawiają się na forum ( podobnie jak pytanie o dopuszczoną prawem długość noża, który można legalnie nosić ze sobą ). Chodzi mi o konkrety. Możesz podać chociaż jeden przykład takiego ( prawomocnego ) wyroku sądu?
  • 1


Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024