Skocz do zawartości


budo_jet

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Zahamowania, czy przebłysk zdrowego rozsądku?

Ponad rok temu

Czy warto... Gdzieś słyszałem taką rozmowę :
- Dlaczego bijesz ich tak mocno?
- Dlatego, aby nie musieć bić się kolejny raz.

Więc wierzysz, że jak raz zbijesz dresa, to go nauczysz i już nigdy nie będzie zaczepiał innych? :roll:

W temacie: Zahamowania, czy przebłysk zdrowego rozsądku?

Ponad rok temu

Trzy takie same sytuacje i wszystkie zakończyły się tak samo. Wiedziałem dokładnie co robić, ale czułem jakiś wewnętrzny opór przed tym.... przed tym, że mogę im coś zrobić poważnego. Nie mam pojęcia co się ze mną dzieje, dlaczego gdy pojawia się ta wyczuwalna granica ( moment pomiędzy przebłyskiem, a wyegzekwowaniem tego) to się wycofuję? Nie wiem czy zrobiłem dobrze, że się wycofałem, czy też powinienem iść krok dalej? Nie mam pojęcia co o tym myśleć.

Nie masz się czym przejmować, po prostu jesteś ucywilizowanym człowiekiem. :wink: Poczułaś opór, ponieważ najwyraźniej nie przywykłeś do tego typu sytuacji. Nie trzeba tutaj wysnuwać żadnych skomplikowanych teorii, po prostu trzeba się przełamać, żeby dać komuś "w mordę". Pozwól że spytam, ile miałeś tego typu sytuacji wcześniej w życiu? Jak często przytrafiają ci się?

Pamiętając to doświadczenie kolejnym razem być może zareagujesz już inaczej. Pomyślisz sobie być może "ostatnim razem miałem opory, cackałem się, ale tym razem nie dam sobie w kaszę dmuchać". Powinieneś jednak postawić sobie w tym miejscu dużo ważniejsze pytanie: "Czy warto było?". Uszedłeś cało z sytuacji, nikomu nic się nie stało, nie wdałeś się w niepotrzebną młóckę z jakimś dresem, dla mnie to już jest win. Często inteligentnemu człowiekowi lepiej jest uniknąć bezsensownej konfrontacji, niż wdawać się w nią. Inteligentny człowiek ma bowiem lepszą wyobraźnię i jest również świadomy niektórych konsekwencji swoich czynów.

W temacie: Jak nie być bucem na siłowni, albo savoir vivre

Ponad rok temu

Bylo tez paru nastolatkow po SW, kafary zaproponowaly sparingi ... no o od tamtej pory 20 lat temu w silowni byla bardzo grzeczna atmosfera

Ale ci nastolatkowie to też chyba nie były byle chuderlaki? Bo nie wierzę, że 65 kg adept SW pobił w sparingu 90+ kg kafara. :razz:

W temacie: Jak nie być bucem na siłowni, albo savoir vivre

Ponad rok temu

5) Nie blokować maszyny siedząc, machając sobie wolno kończyną bez obciążenia, rozmawiając jednocześnie przez telefon, a po spytaniu czy jest wolna oznajmiając, że jeszcze ma się sporo do zrobienia. (spotkałem się niedawno z takim przypadkiem studenta)

W temacie: Kupno pierwszego kettla

Ponad rok temu

Co do tego regulowanego, to może to i fajnie wygląda, ale obawiam się, że byłoby dość niestabilne. Wiem, bo mam w tej chwili hantle na takie same śruby i przy próbach wykonywania ćwiczeń opartych na jakichkolwiek dynamicznych wymachach, śruby się zwyczajnie stopniowo odkręcają, aż w końcu talerze zlecą. Z tego powodu postawiłbym jednak na "jednolitego" kettla.

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024