Jesteś w błędzie. Jak możesz sie o tym przekonać? W bardzo prosty sposób. Jak zrobisz dwie ćwiczenia na biceps już masz go napompowanego dołożysz jeszcze trzecie i wystarczy , co może dać Ci więcej kolejne ćwiczenie? Odpowiedz jest prosta. Nic. Trenuje z kumplem, który osiągnął jucz bardzo dużo w tym spocie. Rozmiar bicepsa ponad 46 i to dobrzezbiony. Jak widzi chłoptasi z łapka poniżej cztery zero jak machają po 6 ćwiczeń na klatkę i po 4 jeszcze później na klatkę, zadaje mi zawsze to samo pytanie- gdzie tu widzisz sens, w sytuacji gdy my robimy 3 na klatkę i dwa na triceps. Taka ilość serii pali mięśnie a nie buduje. To co wyprawiają Ci goście to patologia treningowa.
Wiem , ze prawie każdy z forum czytał książkę Arnolda i zna jego metody treningowe ,ale to już przeszło do lamusa. Dziś tak się nie trenuje. On tak mógł, bo jego organizm się piekielne szybko regenerował, ale i wspomaganie miał konkretne.
ale dlaczego jak coś działa na Ciebie musi działać na niego? każdy ma inna regenerację, jeśli zarzuci 3,4,5 ćwiczeń ale ilość serii będzie taka że ogólnie wyjdzie 10-12 to co w tym złego?? może większa różnorodność zmian ćwiczeń lepiej go rozbuduje niż Twoje 3 utarte ćwiczenia zawsze po tyle samo serii i powtórzeń. każdy jest inny