Treningi dla kobiet w ANAKONDA POZNAŃ
Napisano Ponad rok temu
do oceny skuteczności ( poza badaniami / testami producenckimi ) wystarczą nam xxx krotne akcje / testy na ludzikach / bydlakach - którzy srają , szczają i rzygają pod siebie ... błagając mamusię i pana boga aby to się już skończyło , niestety nie jest lekko ...
jednak jak widzę TY należysz do tych co to uważają że technika i lata spędzone na treningach - załatwiają wszystko - !
obyś zatem nigdy nie trafił na takich jak ja w realu ( rozumiem że jesteś osobą inteligentną więc Ci to pewnie nie grozi HE HE ) bo RZECZYWISTOŚĆ Cię przerośnie - choć rozumiem że cokolwiek bym nie dodał Ty pozostaniesz przy swoim zdaniu ...
zatem ciąg dalszy dyskusji pozostawiam do Twojej - wyłącznej - dyspozycji
co miałem powiedzieć - napisałem
cizzia
Napisano Ponad rok temu
Zwolnij chwilkę, w którym miejscu Ty wyczytałeś, że ja sądzę iż " technika i lata spędzone na treningach - załatwiają wszystko" oraz że nie wierzę w skuteczność gazu pieprzowego? No normalnie dam ci konia z rzędem jak mi wskażesz, gdzie ja coś takiego napisałem. :wink:jednak jak widzę TY należysz do tych co to uważają że technika i lata spędzone na treningach - załatwiają wszystko - !
obyś zatem nigdy nie trafił na takich jak ja w realu ( rozumiem że jesteś osobą inteligentną więc Ci to pewnie nie grozi HE HE ) bo RZECZYWISTOŚĆ Cię przerośnie - choć rozumiem że cokolwiek bym nie dodał Ty pozostaniesz przy swoim zdaniu ...
zatem ciąg dalszy dyskusji pozostawiam do Twojej - wyłącznej - dyspozycji
co miałem powiedzieć - napisałem
cizzia
Tak się składa, że jestem zwolennikiem korzystania z różnego rodzaju broni w samoobronie. Gazu akurat nie mam (mam kubotan), ale jak uzbieram, to mam zamiar kupić sobie kiedyś gazo-kubotan (czyli gaz w twardym zbiorniku, którym można również przywalić jakby co :razz: ). Ja napisałem i twierdzę jedynie, że bez umiejętności użycia broni i właściwego zachowywania się w walce, samo posiadanie broni niewiele zmieni.
Napisano Ponad rok temu
Zwolnij chwilkę, w którym miejscu Ty wyczytałeś, że ja sądzę iż " technika i lata spędzone na treningach - załatwiają wszystko" oraz że nie wierzę w skuteczność gazu pieprzowego? No normalnie dam ci konia z rzędem jak mi wskażesz, gdzie ja coś takiego napisałem. :wink:
spoko Honey odniosłem jedynie takie wrażenie po ostatnich postach które wymieniałeś z Warhead-em
Tak się składa, że jestem zwolennikiem korzystania z różnego rodzaju broni w samoobronie. Gazu akurat nie mam (mam kubotan), ale jak uzbieram, to mam zamiar kupić sobie kiedyś gazo-kubotan (czyli gaz w twardym zbiorniku, którym można również przywalić jakby co :razz: ). Ja napisałem i twierdzę jedynie, że bez umiejętności użycia broni i właściwego zachowywania się w walce, samo posiadanie broni niewiele zmieni.
w dzisiejszych czasach - sprzęt / czytaj gaz / = to podstawa a nogi i ręce ostateczność ( nawet z czysto prawnego punktu widzenia ) kubotan , piękna sprawa ale nie widziałem takiego ja Ci się marzy więc raczej sam musisz coś sobie opracować , z resztą zdania - wszyscy się bezapelacyjnie zgadzamy !
czółko
cizzia
Napisano Ponad rok temu
m.in. poprzez odgrywanie pewnych konkretnych, najczęstszych sytuacji podczas treningu, wyrobić sobie odruch skanowania lub jak wolisz obserwowania otoczenia i zwracania uwagi na pewne elementy oraz zdolności chociaż częściowego opanowania emocji w sytuacji zagrożenia.
Jet, w sumie racja, ale gdzie tego w Polsce uczą? Oczywiście nie prowadziłem badań w tym kierunku ;-) , ale mam wrażenie, że mało gdzie. Ja na przestrzeni lat trenowałem KM w kilku sekcjach/organizacjach - owszem nie był to IMHO czas stracony - ale te rzeczy o skanowaniu, zapobieganiu itp. to wiem z książek/stron www Rory'ego Millera czy Marca McYounga (ewentualnie wypowiedzi Thufira na Budo ;-) ). Raczej nie spotykałem się z tym aby poświęcano temu jakoś dużo czasu.
Naturalnie trenując inne sporty walki również wyrabiasz sobie pewne odruchy, ale są to odruchy walki sportowej
Na razie głównym odruchem, który wyrobiłem sobie na bjj jest przybicie piąteczki przed sparingiem. Boję się, że w sytuacji samoobrony zanim usiądę na tyłku albo wręcz położę się do gardy to przybiję piątkę ewentualnemu napastnikowi ;-)
Napisano Ponad rok temu
esds.
Thx. Nie próbowałem, ale z tego co wiem - racja.
Tyle, ze jakoś ESDS mi osobiście nie kojarzy się z "kombatem" a bardziej z czymś w stylu RBSD, którego w Polsce chyba jak na lekarstwo.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Napaści na kobiety - statystyki
- Ponad rok temu
-
Jak uderzać cios....
- Ponad rok temu
-
Filmik archiwalny
- Ponad rok temu
-
Kobieta jako ofiara napaści
- Ponad rok temu
-
Naj
- Ponad rok temu
-
Samoobrona Niewidomej
- Ponad rok temu
-
Nowa książka: Samoobrona kobiet
- Ponad rok temu
-
Organizacja kursu samobrony jaka stawka dla instruktora?
- Ponad rok temu
-
Obrona przed facetem
- Ponad rok temu
-
Agmar Combat - skuteczna forma samoobrony dla Pań
- Ponad rok temu