pro fight karate
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No mówię, że są :roll: Bo mało kto zadaje sobie trud, żeby uczyć w inny sposób niż jego uczono. A w karate często właśnie tak jest, że uczy się bo tak stanowili dawni mistrzowie. A czemu nikt nie dopuszcza do siebie możliwości, że i oni często się mylili?Właśnie zenkutsu są różne.
Napisano Ponad rok temu
Nie ma jak, bo ... nie zdąży... w większości przypadków.... bo jak ten drugi ma wykorzystać wszystkie walory swojego stylu ...
Napisano Ponad rok temu
W ogóle, jeśli mam być szczery to nie mam sentymentów do starych mistrzów, bo niby czemu?
Nie jestem Japończykiem, nie toleruję ich systemu społecznego, gdzie zawsze starszy (w jakikolwiek sposó ma rację.
Na filmach, starych, widać, ze ci karatecy z lat 20 i 30 to na dzisiejsze spojrzenie łamagi straszne (niech nikt się nie obrazi)
To chyba właśnie pod koniec XIX i na początku XX wieku wpompowano w Karate tony sztuczności.
Niższa pozycja, żeby lepiej mięśnie nóg wyćwiczyć, kata ma być ładne, nieważne, że nikt nie wie do czego służy i inne takie..
Napisano Ponad rok temu
Mylili nie mylili, czemu w europie nikt nie bierze pod uwagę że mistrz miał np problem ze stawem albo kiedyś złamaną rękę i dlatego miał ją w danej technice akurat pod takim kątem a wszyscy się upierają że tak robił mistrz! że musi być tak i koniec.A czemu nikt nie dopuszcza do siebie możliwości, że i oni często się mylili?
Na prawdę uważasz że jeśli by wiedział ten drugi że może stracić oczy albo coś innego cennego to by był taki odważny?Nie ma jak, bo ... nie zdąży... w większości przypadków.... bo jak ten drugi ma wykorzystać wszystkie walory swojego stylu ...
To samo jest w samoobronie przed nożem, każdy jest mądry na sali jak jest nóż gumowy, milion technik samoobrony przed tym narzędziem a tak na prawdę jakby się robiło sparing z pisakiem zamiast noża to każdy super skuteczny pogromca noża byłby popisany.
kata ma być ładne, nieważne, że nikt nie wie do czego służy i inne takie..
Tak jest w sportowych stylach.
Napisano Ponad rok temu
Wszystkie sprawy, które tu podnosisz zostały już przedyskutowane. Czyli: na nóż nie ma dobrego sposobu, techniki tak wysublimowane jak palce w oczy czy cios w krocze przegrywają (patrz UFC 1-2) z dobrym motorycznie i zdeterminowanym zawodnikiem mma, który dodatkowo jeszcze zna się całkiem nieźle na technice i obył się w bijatyce. I omówiono już dawno ten fakt, że karate jest do samoobrony, a nie do walki z zawodnikami. Bo do walki z zawodnikami trzeba podpatrzeć ich metody.Na prawdę uważasz że ...
A co do zenkutsu dachi... Pozycja ma ci dać stabilność, możliwość szybkiego i dynamicznego startu, możliwość utrzymania równowagi po akcji i dodatkowo bezpieczeństwo własnego ciała (mam na myśli brak kontuzji). Jeśli zaczniesz szukać tych parametrów we współczesnych pozycjach zenkutsu to powoli większość wykluczysz jako niespełniające założeń. I sam się przekonasz, że większość jest szkoleniowo zła. A że czasami można ich użyć (tych złych), to jest tak samo oczywiste jak to, że może i uda ci się przy pomocy kizami mae geri wytrącić nóż nożownikowi.
Napisano Ponad rok temu
Risk ale właśnie tak uczyli i uczą ci "mylący" się starzy mistrzowie z Okinawy! To dopiero nowoczesne karate japońskie m.in. wprowadziło niskie pozycje a teraz nagle różni mistrzowie którym wysiadły kolana doznali olśnienia!A co do zenkutsu dachi... Pozycja ma ci dać stabilność, możliwość szybkiego i dynamicznego startu, możliwość utrzymania równowagi po akcji i dodatkowo bezpieczeństwo własnego ciała (mam na myśli brak kontuzji). Jeśli zaczniesz szukać tych parametrów we współczesnych pozycjach zenkutsu to powoli większość wykluczysz jako niespełniające założeń. I sam się przekonasz, że większość jest szkoleniowo zła. A że czasami można ich użyć (tych złych), to jest tak samo oczywiste jak to, że może i uda ci się przy pomocy kizami mae geri wytrącić nóż nożownikowi.
Napisano Ponad rok temu
Świetnie, tym lepiej dla starych mistrzów z Okinawy. Co nie obala twierdzenia, że są różne zenkutsu bo są dobre i złe. ;-)Risk ale właśnie tak uczyli i uczą ci "mylący" się starzy mistrzowie z Okinawy!
Napisano Ponad rok temu
A może te złe to właściwie nie są zenkutsu tylko prawie-zenkutsuŚwietnie, tym lepiej dla starych mistrzów z Okinawy. Co nie obala twierdzenia, że są różne zenkutsu bo są dobre i złe. ;-)Risk ale właśnie tak uczyli i uczą ci "mylący" się starzy mistrzowie z Okinawy!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
chyba że masz ogarniętego boksersko trenera kyokushin
Napisano Ponad rok temu
Z ciekawości pytanie do Kyokushinowców - na treningach nie ćwiczycie uderzeń w głowę, nie ma też potrzeby odruchu trzymania szczelnej gardy, co robicie żeby to nadrobić? Wzbogacacie trening o inne SW?
Robalecki, jakiś czas temu nawet założyłem temat z trochę podobnym pytaniem (ale mi go skasował Death-Wish bo podobno dyskusja zaczęła odbiegać od tematu ).
Z moich doświadczeń - trochę trenowałem KK - miałem problem z instynktownym trzymaniem wysokiej gardy - nie miałem zakodowanej potrzeby chronienia głowy skoro na treningach i sparingach musiałem chronić tylko schaby. Ale trenowałem dosyć dawno, wtedy mało kto słyszał np o rękawicach grapplingowych kaskach z krata czy innych pomocach naukowych. Może teraz się to zmieniło? Chętnie posłucham co mówią inni.
Ale właśnie dlatego podoba mi się idea Sei Budokai - rękawice, kaski i pełny obszar ataku/obrony.
Napisano Ponad rok temu
A do tego zawody w knockdown, egzaminy w knockdown, do tego klasyczny kihon, kata itd. Sila rzeczy nie moze byc zbyt dobrze bo czasu jest zwyczajnie za malo na sensowne rozszerzenie programu
Napisano Ponad rok temu
Dopiero teraz przeczytalem wasza dyskusje o zenkutsu. Pozwolcie ze wtrace swoje trzy grosze. Przede wszystkim nalezy pamietac o wadach karate tzn dbalosci o forme kosztem tresci. Czemu tak jest - malo wazne. Sam pamietam, wy pewnie tez ze niektorzy powazni goscie uczyli uderzac z postawy walki tak zeby najpierw uderzajaca reke cofnac pod pache (hikite) i dopiero potem uderzyc. Bylo? Bylo! przyklad jaskrawy to prawda. Znalazloby sie sporo podobnych bzdetow. Ale do rzeczy:
1 Niska postawa jest widoczna w wielu rodzajach walki, w zapasach, w mma, w taekwondo, w boksie... Wlasnie w Boksie wielu zawodnikow stoi wyraznie szeroko. Popatrzcie na walki amatorskie z mistrzostw olimpijskich albo wistrzostw swiata, niskie dlugie postawy, przenoszenie ciezaru ciala z jednej nogi na druga, swietny balans we wszystkich kierunkach...
Wlasnie slowo balans jest kluczem do zrozumienia sensu niskiej (dlugiej) postawy. Mamy w karate zenkutsu, kokutsu, neko, kiba dachi. (pominmy na razie sanchin, nalezy je rozpatrywac troche inaczej) Rzecz nie polega na tym czy zenkutsu ma byc dlugie czy krotkie. Walka nie musi polegac tez na bieganiu po macie w zenkutsu dachi. Sens jest prosty:
Stoisz w kumite dachi, z ugietymi kolanami, na dlugosc i szerokosc barkow. (moze ciut dluzej) chcesz trafic przeciwnika? robisz wypad przednia noga z uderzeniem przednia reka, (zenkutsu dachi), uderzasz w ten sposob reka gyaku - masz enoji dachi, przeciwnik lekko sie wycofal, dostawiasz tylna noge - do kumite dachi. Kontruje, odchodzisz wiec tylna noga w tyl przenoszac ciezar ciala do tylu - kokutsu (jak w shotokan, tzn dlugie) widzisz ze dalej czce cie dopasccofasz szybko przednia noge do neko ashi d. i zatrzymujesz go kopnieciem. Zbliza sie kolejne uderzenie - krok tylna noga lekko w bok i masz kiba... itd.
Wybaczcie ze tak lopatologicznie ale sednem zrozumienia postaw jest balans srodkiem ciezkosci. Nie ma to nic wspolnego z bieganiem po sali w postawach. Ilistracja jest kata Yantsu. Krotkie i zrozumiale.
Mysle ze doskonale rozumiem dylemat Otwartego U. rzeczywiscie zapasy miedzy nowoczesnoscia i antykiem przypominaja "wylewanie dziecka z kapiela" Stara wiedze nalezy traktowac z szacunkiem. To nie jest tak ze tylko my jestesmy madrzy, poprzednie generacje tez umialy myslec analitycznie a w kwestii bicia sie ludzie wiele sie nie zmienili (mimo wszystko). Nalezy jednak pamietac ze karate (jako zjawisko spoleczne) zawiera tez mnostwo tandety i klamstw. Wiele rzeczy zostalo tez bezpowrotnie utraconych (walki na Okinawie w 1945 r, albo przegrane powstanie bokserow w Chinach, i pare innych wydarzen), Okinawczycy nigdy tego jednak nie przyznaja
Napisano Ponad rok temu
A do tego zawody w knockdown, egzaminy w knockdown, do tego klasyczny kihon, kata itd. Sila rzeczy nie moze byc zbyt dobrze bo czasu jest zwyczajnie za malo na sensowne rozszerzenie programu
Pozwolicie, że pociągnę temat - jaka wobec tego jest różnica pomiędzy kyokushin a oyama karate? Czytałem, że w oyamie robią coś z udeżeniami na głowę ale zawody mają identyczne jak w KK. Mógłby mi ktoś to wytłumaczyć jak to naprawdę wygląda na treningach oyamowych?
Napisano Ponad rok temu
Nie sądzę, może w pojedynczych sekcjach.
Do tego nowe kata, i kobudo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Otwarte treningi RyuTe w Krakowie
- Ponad rok temu
-
PZKT i Fudokan
- Ponad rok temu
-
Łączenie karate i innych SW
- Ponad rok temu
-
PZKF - FUDOKAN - czy macie jakieś opinie?
- Ponad rok temu
-
Pieniądze i sztuki walki...
- Ponad rok temu
-
A w Krakowie ...
- Ponad rok temu
-
Gosoku - Ryu
Guest_budo_Koza_* - Ponad rok temu
-
Kyokushin jako styl walki
- Ponad rok temu
-
Strategia walki ze stylami chwytanymi
- Ponad rok temu
-
Zgrupowanie z Soke David C. Cook, 9 dan (Power Karate)
- Ponad rok temu