Kyokushin jako styl walki
Napisano Ponad rok temu
Pora na sztukę walki z tradycjami...
Poszperałem w necie i wyczytałem kilka informacji o kk ale nie znalazłem wszystkiego.
Jak wszyscy wiemy w Kyoku nie ma uderzeń na głowe na zawodach/turniejach ale czy w programie Kyokushin jest coś takiego jak uderzenie z pięści w twarz? Czy na treningach to się trenuje?
Czy w karate mamy coś takiego jak punkty witalne? Uderzenia tam gdzie boli najbardziej? Wiem że w Jujitsu są a karate pochodzi od Jujitsu przecież o ile się nie mylę...
Ostatnio próbowałem porównać Taekwondo do Karate bo mam te dwie szkoły do wyboru i nie wiem którą wybrać bo podoibają mi się obie. Na czym polega ideologia Taekwondo ITF i Karate Kyokushin czym różnią się techniki np. kopnięcie okrężne z jednego i drugiego? Czy w TKD są uderzenia na punkty witalne lub uderzenia różnymi cześciami dłoni w szyje, kopanie w kolana i inne takie ruchy jakie mamy w liście technik karate na wikipedii? CZy w karate/ TKD są łokcie i kolana? W karate gdzieś czytałem że są...
Interesuję mnie wypowiedzi doświadczonych gości a nie linki z internetu które przeglądałem już bo arty są kopiowane na necie. pozdro.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Po co szukać w sztukach walki z tradycjami tych wszystkich technik, które są w mma? Po co szukać tradycji w sztukach walki, w których już tej tradycji (za wyjątkiem ubioru) nie ma? Czy chcesz ćwiczyć kata? Chcesz medytować, czy walić w makiwarę? Wydaje mi się, że chyba nie do końca dobrze szukasz. A fakt, że ci się mma nudziło mówi, że "tradycyjne" też cię znudzą.Pora na sztukę walki z tradycjami...
Napisano Ponad rok temu
a co do punktów witalnych czy w kyoku i tkd istniało kiedykolwiek coś takiego jak uderzania w punkty witalne?
Napisano Ponad rok temu
Możesz napisać co cię nudziło w mma? Skąd jesteś, może chłopaki podpowiedzą Ci dobrą sekcję?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zamiast słuchać idź na trening. Jeszcze nie zacząłeś trenować , a już pieprzysz. I nawet na te o których słyszałeś że są na "kiepskim" poziomie. To co pasuje komu innemu może Tobie nie odpowiadac i vice versa.
Napisano Ponad rok temu
W tkd było bardziej na szybkość+ boks a w kyoku na siłe bez uderzeń na łeb...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wrażenia?
Kyokushin trenowaliśmy ostro, kopnięcia w tarcze, worek i setki brzuszków, pompek typowy trening wytrzymałościowy.
Po Kyoku czułem że mam siłę uderzenia. Widziałem jak w tym klubie chłopaki kopią w worek...
nigdy w innych klubach mma, muay thai nie widziałem takiej mocy!!!!!!
Goście z kyoku mówili mi że TKD to szkoła latania, pokazówka itp. i jak chce urwać komuś łeb kopnięciem to żebym wybrał karate..
Co do TKD, byłem na treningu i ćwiczyliśmy kopnięcia i techniki bokserskie ''w szybszym tempie''...
Cały trening opierał się na szybkości i poruszaniu się. Widziałem jak walczą tam chłopaki i przypominało to walkę kogutów którzy nie potrafią w siebie trafić. Chłopaki bardzo technicznie szybko kopali nie mal pięknie..
a techniki bokserskie były takie jak w boksie....
Ćwiczyłem tam kopnięcia w powietrze ale nie pojąłem techniki kopnięcie musi być piętą do góry czułem jak wykręcam sobie noge...
ogólnie w TKD jest za dużo skakania w koło przeciwnika...
dlaczego TKD ma taką opinię złą? ze to ładnie wygląda ale nie nadaje się do walki...przecież goście z TKD w k1 startują...
nie miałem okazji pogadać z trenerami z tąd mój dylemat co wybrać.
W tkd i w kyoku goście z tych klubow jeżdża na zawody...
wciąż nie znam różnicy miedzy mawashi a dollyo i ogólnie różnicy między kopnięciami w tych stylach...
w TKD to co mnie zachęca to boks i te kopnięcia szybkie zaskakujące ale boje się że nauczę się szybkosci i techniki a strace na sile a kopięcia będą jedynie pokazowe bez żadnych efektów i rozwali mnie byle gość z muay thai lub karate...
w karate podobało mi się to że tam była moc...szlifowanie tych samych technik i to że czułem ze kopnięciem moge na serio urwać łeb...ale brak ciosów na głowe masakra...
nie mam pojęcia co wybrać obie sztuki mi się podobają ale mają minus w kyoku to brak boksu a w TKD takiej siły uderzeń jak w kyoku....
czy lista technik w kyoku na wikipedi to jest prawdziwa lista wszystkich ruchów w kyokushin czy jakaś ściema?
Napisano Ponad rok temu
to MOD: Za OT sam sie juz ukaralem.
pospieszylem sie za bardzo. nie moge
Napisano Ponad rok temu
Skasuj temat :roll:pospieszylem sie za bardzo. nie moge
Napisano Ponad rok temu
co do listy technik karate to każda jest niepełna, czy to shotokan, tradycyjne, kyokushin czy hgw-ryu. Po prostu karate jest tak bogate, mój sensei mówi że nadal się uczy nowych technik, ciosów a nie tylko aplikacji czy siły.
Zastanów się mocno co chcesz ćwiczyć bo ani karate ani tkd nie nauczysz się w miesiąc - to droga na długie lata (mówi ci to żółtodziób pewnie doświadczeni karatecy też potwierdzą).
Napisano Ponad rok temu
Warhead nie kasuje; Warhead słynie z wydzielania tematów.Skasuj temat :roll:pospieszylem sie za bardzo. nie moge
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Byłem i w jedne szkole i w drugiej...
wrażenia?
Kyokushin trenowaliśmy ostro, kopnięcia w tarcze, worek i setki brzuszków, pompek typowy trening wytrzymałościowy.
Po Kyoku czułem że mam siłę uderzenia. Widziałem jak w tym klubie chłopaki kopią w worek...
nigdy w innych klubach mma, muay thai nie widziałem takiej mocy!!!!!!
Goście z kyoku mówili mi że TKD to szkoła latania, pokazówka itp. i jak chce urwać komuś łeb kopnięciem to żebym wybrał karate..
Nie mam pytań. Walczy zarówno człowiek jak i styl, więc jeśli chodzi o "urywanie głowy"(jeśli to Twój cel treningowy to szacun jak byk) to nie jest tylko i wyłącznie kwestia stylu.
Co do TKD, byłem na treningu i ćwiczyliśmy kopnięcia i techniki bokserskie ''w szybszym tempie''...
Cały trening opierał się na szybkości i poruszaniu się. Widziałem jak walczą tam chłopaki i przypominało to walkę kogutów którzy nie potrafią w siebie trafić. Chłopaki bardzo technicznie szybko kopali nie mal pięknie..
a techniki bokserskie były takie jak w boksie....
Ćwiczyłem tam kopnięcia w powietrze ale nie pojąłem techniki kopnięcie musi być piętą do góry czułem jak wykręcam sobie noge...
ogólnie w TKD jest za dużo skakania w koło przeciwnika...
dlaczego TKD ma taką opinię złą? ze to ładnie wygląda ale nie nadaje się do walki...przecież goście z TKD w k1 startują...
nie miałem okazji pogadać z trenerami z tąd mój dylemat co wybrać.
W tkd i w kyoku goście z tych klubow jeżdża na zawody...
Każdy styl ma swoją specyfikę i nie każdemu musi się podobać, takie już jest to nasze śmieszne życie;) nauczanie technik też różni się w różnych stylach, z tym że na karate wielu trenerów/instruktorów zapomina o technice. Bez techniki poprawnej, choćbyś silny był jak koń, to i tak niewiele zdziałasz;)
wciąż nie znam różnicy miedzy mawashi a dollyo i ogólnie różnicy między kopnięciami w tych stylach...
w TKD to co mnie zachęca to boks i te kopnięcia szybkie zaskakujące ale boje się że nauczę się szybkosci i techniki a strace na sile a kopięcia będą jedynie pokazowe bez żadnych efektów i rozwali mnie byle gość z muay thai lub karate...
w karate podobało mi się to że tam była moc...szlifowanie tych samych technik i to że czułem ze kopnięciem moge na serio urwać łeb...ale brak ciosów na głowe masakra...
nie mam pojęcia co wybrać obie sztuki mi się podobają ale mają minus w kyoku to brak boksu a w TKD takiej siły uderzeń jak w kyoku....
czy lista technik w kyoku na wikipedi to jest prawdziwa lista wszystkich ruchów w kyokushin czy jakaś ściema?
Ile masz lat? Po pierwszym treningu czułeś, że masz moc. Dostałeś jakiś pierścień od kapitana Planety? Czy może coś jak Power Rangers;)
To czego uczysz się na zajęciach zależy jedynie od instruktora. Są instruktorzy w karate, którzy liznęli trochę boksu lub MT, bądź współpracują z instruktorami tych stylów i wprowadzają techniki bokserskie do treningu, także łokcie, kolana i klincz, ale niestety jest ich bardzo niewielu.
Ja w kyoku spędziłem 20 lat i zmierzam w zupełnie odwrotnym kierunku niż Ty. Każdy styl, sztuka czy system walki ma swoje wady i zalety. Pozostaje jedynie kwestia czy akceptujesz je i idziesz na kompromisy, albo wzbogacasz trening kyoka treningiem boksu. Robiłem tak przez kilka lat;) i na dłuższą metę akurat dla mnie było to męczące i jednak wolę trochę bardziej przekrojowy trening.
Napisano Ponad rok temu
Byłem i w jedne szkole i w drugiej...
wrażenia?
Kyokushin trenowaliśmy ostro, kopnięcia w tarcze, worek i setki brzuszków, pompek typowy trening wytrzymałościowy.
Po Kyoku czułem że mam siłę uderzenia. Widziałem jak w tym klubie chłopaki kopią w worek...
nigdy w innych klubach mma, muay thai nie widziałem takiej mocy!!!!!!
Goście z kyoku mówili mi że TKD to szkoła latania, pokazówka itp. i jak chce urwać komuś łeb kopnięciem to żebym wybrał karate..
Nie mam pytań. Walczy zarówno człowiek jak i styl, więc jeśli chodzi o "urywanie głowy"(jeśli to Twój cel treningowy to szacun jak byk) to nie jest tylko i wyłącznie kwestia stylu.Co do TKD, byłem na treningu i ćwiczyliśmy kopnięcia i techniki bokserskie ''w szybszym tempie''...
Cały trening opierał się na szybkości i poruszaniu się. Widziałem jak walczą tam chłopaki i przypominało to walkę kogutów którzy nie potrafią w siebie trafić. Chłopaki bardzo technicznie szybko kopali nie mal pięknie..
a techniki bokserskie były takie jak w boksie....
Ćwiczyłem tam kopnięcia w powietrze ale nie pojąłem techniki kopnięcie musi być piętą do góry czułem jak wykręcam sobie noge...
ogólnie w TKD jest za dużo skakania w koło przeciwnika...
dlaczego TKD ma taką opinię złą? ze to ładnie wygląda ale nie nadaje się do walki...przecież goście z TKD w k1 startują...
nie miałem okazji pogadać z trenerami z tąd mój dylemat co wybrać.
W tkd i w kyoku goście z tych klubow jeżdża na zawody...
Każdy styl ma swoją specyfikę i nie każdemu musi się podobać, takie już jest to nasze śmieszne życie;) nauczanie technik też różni się w różnych stylach, z tym że na karate wielu trenerów/instruktorów zapomina o technice. Bez techniki poprawnej, choćbyś silny był jak koń, to i tak niewiele zdziałasz;)wciąż nie znam różnicy miedzy mawashi a dollyo i ogólnie różnicy między kopnięciami w tych stylach...
w TKD to co mnie zachęca to boks i te kopnięcia szybkie zaskakujące ale boje się że nauczę się szybkosci i techniki a strace na sile a kopięcia będą jedynie pokazowe bez żadnych efektów i rozwali mnie byle gość z muay thai lub karate...
w karate podobało mi się to że tam była moc...szlifowanie tych samych technik i to że czułem ze kopnięciem moge na serio urwać łeb...ale brak ciosów na głowe masakra...
nie mam pojęcia co wybrać obie sztuki mi się podobają ale mają minus w kyoku to brak boksu a w TKD takiej siły uderzeń jak w kyoku....
czy lista technik w kyoku na wikipedi to jest prawdziwa lista wszystkich ruchów w kyokushin czy jakaś ściema?
Ile masz lat? Po pierwszym treningu czułeś, że masz moc. Dostałeś jakiś pierścień od kapitana Planety? Czy może coś jak Power Rangers;)
To czego uczysz się na zajęciach zależy jedynie od instruktora. Są instruktorzy w karate, którzy liznęli trochę boksu lub MT, bądź współpracują z instruktorami tych stylów i wprowadzają techniki bokserskie do treningu, także łokcie, kolana i klincz, ale niestety jest ich bardzo niewielu.
Ja w kyoku spędziłem 20 lat i zmierzam w zupełnie odwrotnym kierunku niż Ty. Każdy styl, sztuka czy system walki ma swoje wady i zalety. Pozostaje jedynie kwestia czy akceptujesz je i idziesz na kompromisy, albo wzbogacasz trening kyoka treningiem boksu. Robiłem tak przez kilka lat;) i na dłuższą metę akurat dla mnie było to męczące i jednak wolę trochę bardziej przekrojowy trening.
gryllu.nie to żebym sie czepiał,ale STYL ma czlowiek, my wszyscy uczymy się jakiegoś SPOSOBU , wedlog jakiegoś SYSTEMU !!! Każdy walczący ma swoj styl,zbudowany na podstawie jakiegoś systemu
Napisaleś ,ze ktoś o sile konia ,bez techniki ,nie wiele może,czy zastanowileś się nad tą wypowiedzią !!? Ja osobiście znam mnustwo przykładów mówiących wręcz coś innego.....Sandurski ,zapaśnik,wielkie silne chłopisko,kiedy dochodzilo do walki ,trener mowil mu co ma robić,gdzie ręke położyci,jak wykonać dżwignie,rzut itp.facet nic nie kumał,Chodziło tylko o to by łamał ludzi zgodnie z przepisami,to były jaja,sam widziałem Na ulicy widziałem jak wielcy technicy karate padali jak muchy od strzalu w trąbe od takiego sobie huligana :nie:
pozdrowionka.
Napisano Ponad rok temu
Może nie do końca jasno się wyraziłem.
Generalnie clue tego co powiedziałem jest, że kopnięcie wykonane poprawnie technicznie i w punkt, bedzie mocniejsze niż wykonanie go w sposób nieskoordynowany. Sama siła mięśnia nie wystarczy do tego, żeby to kopnięcie mogło pretendować do skutecznego w walce;) Weźmy przykład takiego Boba Sappa;) chłop wielki i silny, a wygrywał tylko wtedy jeśli udało mu się trafić jedno uderzenie, rzadziej jednak się nie udawało i był okładany przez lepszych technicznie i mniejszych. Albo drugi przykład z bliższego nam podwórka: Pudzian. Wystarczyło, że trafił na chłopa, który coś potrafił (Tim Sylvia) i od razu dostał bęcki.
To, że walczy styl i człowiek znaczy, że oprócz systemu, którego się człowiek uczy, ważne są także jego predyspozycje: charakter, psychika itd.
Poza tym to, że uczysz się jakiegoś systemu nie znaczy, że będziesz potrafił to wykorzystać w odpowiedni sposób.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Strategia walki ze stylami chwytanymi
- Ponad rok temu
-
Zgrupowanie z Soke David C. Cook, 9 dan (Power Karate)
- Ponad rok temu
-
ulica/samoobrona
- Ponad rok temu
-
Iron shirt
- Ponad rok temu
-
Sztuka Walki czy Sztuka dla Sztuki...?
- Ponad rok temu
-
Shido- Liga XIX Edycja + Mini Shido- Liga
- Ponad rok temu
-
MIĘDZYNARODOWY OBÓZ KONDYCYJNY KYOKUSHIN KARATE
- Ponad rok temu
-
Mawashi zuki
- Ponad rok temu
-
świetna motywacja+ super ludzie+ kupa samozadowolenia
- Ponad rok temu
-
ZAWODY - MISTRZOSTWA - TURNIEJE
- Ponad rok temu